
Dostałem od kupującego VIN, wygenerowałem raport i okazuje się, że nie dość, że auto miało kilka kolizji, to ostatnia (i prawdopodobnie będąca przyczyną sprzedaży) była na wartość 15-20k EUR – uderzenie w tył.
Sprzedający się o tym nie zająknął, nie reaguje też na SMS, a umawialiśmy się na oglądanie. Odradzam zarówno to auto (zainteresowanym mogę podesłać raport), jak i samego sprzedawcę.