Mazda3 BK Z6 2004 sedan
Napisane: 5 gru 2015, 19:00
Witam serdecznie!
Dnia 17 września 2015 roku stałem się przeszczęśliwym posiadaczem Mazdy 3, o której to marzyłem sobie od 16 roku życia, a parę dni później uczestnikiem tego forum . Ale może zacznę od początku…
Co było, a nie jest…
Pierwszym moim autem, na które oszczędzałem, zbierałem i pracowałem już dwa lata przed osiągnięciem pełnoletności i uzyskaniem prawka była Toyota Yaris. Ów wielki duchem, lecz mały ciałem samochód służył mi wiernie i bezawaryjnie przez cały okres jego użytkowania. Wyposażenie podstawowe- czyli nic, poza ABS. Nawet wspomagania kierownicy. Mimo wszystko wspominam je bardzo dobrze, a widok Yarichy odjeżdżającej z nową właścicielką sprawił, że zawilgotniały mi oczy…
Powrót do teraźniejszości…
Jak już wspomniałem we wrześniu zakupiłem swoją Mazdę od osoby prywatnej. Umówiłem się z właścicielką na oględziny i kiedy zajechałem na miejsce ujrzałem coś pięknego. Był to jedyny cud świata, gdyż pozostałych 7 nie uznaję po tym co zobaczyłem. Chwili tej towarzyszył jasno świecący promień światła padający na rzeczony cud w akompaniamencie niebiańskiego chórku. Pod stopami czułem lekkość, w brzuchu przyjemne mrowienie, a w świadomości… cóż, przy takim zjawisku nie ma mowy o świadomości, o czym może świadczyć chociażby fakt, że nie wpadłem na pomysł uchwycenia tego na zdjęciu. Mówię tu o stojących jedna za drugą dwóch pięknych mazdach, pięknym niebieskim hatchbacku i tej drugiej piękniejszej (mojej ) , którą opiszę i przedstawię poniżej. Był to pierwszy i jedyny egzemplarz jaki oglądałem i z racji stanu samochodu nie było możliwości, żebym wrócił do domu bez tej ślicznotki. Oglądając swój cel kilkudziesięciokilometrowej podróży nie mogłem się powstrzymać od spoglądania co chwilę na tą drugą. Na szczęście miała ona innego właściciela i nie była na sprzedaż, więc nie byłem rozdarty (bo właśnie niebieski hatchback był drugi w kolejności szukania).
Dane:
Rok produkcji: 2004
Silnik: 1.6 MZR Z6 105km (77 kW)
Przebieg: ~130 tys. km
Kolor: tytanowo szary (29Y)
Wersja wyposażenia: Active
Wyposażenie:
-ABS, ESP
-Felgi 16" oryginalne
-8 poduszek powietrznych
-elektryczne szyby przód/tył
– klimatyzacja automatyczna
-kierownica multimedialna
-światła przeciwmgielne przód/tył
-komputer pokładowy
-elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka boczne
Zdjęcia:
Co mnie boli i mam zamiar to zmienić:
Bat anteny, chyba 40cm (na pewno nie mniej niż 30).
Zwykła, cienka rurka jako wydech. Tutaj pomyślę nad jakąś delikatną nakładką 70mm.
Zdarty "chrom" z gałki zmiany biegów, lekko zdartą skórę jestem w stanie przeżyć, ale ten lakier wygląda paskudnie. Albo po taniości kupię lakier w kolorze chromu i będę to malował za każdym razem jak się zedrze, albo kupię oryginalną gałkę taką jak poniżej lub 5-biegową od wersji kintaro.
Modyfikacje/naprawy/inne zmiany:
Do tej pory wymieniłem filtr powietrza i kabinowy (ten kto zaprojektował sposób wymiany filtra kabinowego był bardzo wredną osobą...), zakupiłem kuwetę do bagażnika oraz zakonserwowałem podwozie samochodu w serwisie specjalizującym się w tym(niestety nie posiadam zdjęć przed/po).
Dnia 17 września 2015 roku stałem się przeszczęśliwym posiadaczem Mazdy 3, o której to marzyłem sobie od 16 roku życia, a parę dni później uczestnikiem tego forum . Ale może zacznę od początku…
Co było, a nie jest…
Pierwszym moim autem, na które oszczędzałem, zbierałem i pracowałem już dwa lata przed osiągnięciem pełnoletności i uzyskaniem prawka była Toyota Yaris. Ów wielki duchem, lecz mały ciałem samochód służył mi wiernie i bezawaryjnie przez cały okres jego użytkowania. Wyposażenie podstawowe- czyli nic, poza ABS. Nawet wspomagania kierownicy. Mimo wszystko wspominam je bardzo dobrze, a widok Yarichy odjeżdżającej z nową właścicielką sprawił, że zawilgotniały mi oczy…
Powrót do teraźniejszości…
Jak już wspomniałem we wrześniu zakupiłem swoją Mazdę od osoby prywatnej. Umówiłem się z właścicielką na oględziny i kiedy zajechałem na miejsce ujrzałem coś pięknego. Był to jedyny cud świata, gdyż pozostałych 7 nie uznaję po tym co zobaczyłem. Chwili tej towarzyszył jasno świecący promień światła padający na rzeczony cud w akompaniamencie niebiańskiego chórku. Pod stopami czułem lekkość, w brzuchu przyjemne mrowienie, a w świadomości… cóż, przy takim zjawisku nie ma mowy o świadomości, o czym może świadczyć chociażby fakt, że nie wpadłem na pomysł uchwycenia tego na zdjęciu. Mówię tu o stojących jedna za drugą dwóch pięknych mazdach, pięknym niebieskim hatchbacku i tej drugiej piękniejszej (mojej ) , którą opiszę i przedstawię poniżej. Był to pierwszy i jedyny egzemplarz jaki oglądałem i z racji stanu samochodu nie było możliwości, żebym wrócił do domu bez tej ślicznotki. Oglądając swój cel kilkudziesięciokilometrowej podróży nie mogłem się powstrzymać od spoglądania co chwilę na tą drugą. Na szczęście miała ona innego właściciela i nie była na sprzedaż, więc nie byłem rozdarty (bo właśnie niebieski hatchback był drugi w kolejności szukania).
Dane:
Rok produkcji: 2004
Silnik: 1.6 MZR Z6 105km (77 kW)
Przebieg: ~130 tys. km
Kolor: tytanowo szary (29Y)
Wersja wyposażenia: Active
Wyposażenie:
-ABS, ESP
-Felgi 16" oryginalne
-8 poduszek powietrznych
-elektryczne szyby przód/tył
– klimatyzacja automatyczna
-kierownica multimedialna
-światła przeciwmgielne przód/tył
-komputer pokładowy
-elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka boczne
Zdjęcia:
Co mnie boli i mam zamiar to zmienić:
Bat anteny, chyba 40cm (na pewno nie mniej niż 30).
Zwykła, cienka rurka jako wydech. Tutaj pomyślę nad jakąś delikatną nakładką 70mm.
Zdarty "chrom" z gałki zmiany biegów, lekko zdartą skórę jestem w stanie przeżyć, ale ten lakier wygląda paskudnie. Albo po taniości kupię lakier w kolorze chromu i będę to malował za każdym razem jak się zedrze, albo kupię oryginalną gałkę taką jak poniżej lub 5-biegową od wersji kintaro.
Modyfikacje/naprawy/inne zmiany:
Do tej pory wymieniłem filtr powietrza i kabinowy (ten kto zaprojektował sposób wymiany filtra kabinowego był bardzo wredną osobą...), zakupiłem kuwetę do bagażnika oraz zakonserwowałem podwozie samochodu w serwisie specjalizującym się w tym(niestety nie posiadam zdjęć przed/po).