Jest to jakiś argument, nie zaprzeczę.
Trzymając się meritum imo ważne, żeby kierownik i obsada byli zadowoleni z końcowego efektu. Na dobrą sprawę przecież nikt nie będzie widział i zaglądał czym konkretnie są "burty" wyklejone. Odnośnie doboru materiałów ja mam u siebie miszmasz (w bagażniku w większości taśma, a im dalej w stronę kabiny przechodzę w maty i na to wszystko rzecz jasna pianki). Z początku byłem ciut rozczarowany, że dekarka przy swoich zaletach daje ten specyficzny zapach (jak to Łucja ujęła "asfaltu"), ale po niespełna miesiącu zapach się ulotnił a wszystko trzyma się na miejscu i spełnia pokładane nadzieje.
Ktoś kto jest "cichofilem" i jeździ fabryczną BM, po przesiadce do tej zrobionej z pewnością będzie zadawał pytania "co i jak", cała reszta pewnie nawet nie zauważy różnicy, ale gdy ktoś wyskoczy do takiej osoby z tekstem, że "Mazdy są generalnie słabo wyciszone" to może być z ich strony lekka zdziwka.