Mazda3 '08 Kintaro /navi tab mod/wiper mod/ 160.3KM-184.5Nm – Siwy
Sprężyny obniżające były montowane na zwykłe amortyzatory. -30mm to nie jest jakaś duża różnica i amortyzator nadal spełnia swoje zadanie.
- Od: 7 kwi 2014, 13:44
- Posty: 3181 (148/189)
- Auto: Jest: Grey Fūjin '03
Było: Mazda6 Tamura '07
Jest tak jak wspominał Bartek – takie -30mm Kintaro miało OEM-amory, analogicznie do innych wersji. Przy zjeździe z fabrycznej taśmy to nie ma znaczenia, bo taki zestaw się ułoży od nowości i będzie pracował w odpowiednim zakresie. Co innego gdy powiedzmy po przebiegu 100tkm i więcej w warunkach dziurawych polskich dróg, zechce się Nam obniżyć sprężyny na takich amortyzatorach, które wyrobiły sobie pewien zakres pracy. Wg mnie (i nie tylko) jest większe ryzyko, że "pociekną" prędzej, a my po krótkiej chwili od przekładania sprężyn znowu będziemy musieli dłubać przy kolumnach MacPhersona – co nie należy do ulubionych zabaw.
Jeżeli obniżenie zakładamy tylko dla wyglądu (by trochę się potoczyć wokół chaty) to jeszcze pół biedy z tymi starymi amorami i innymi gratami. Jeżeli jednak cel mamy szczytny ale nie chcemy iść w gwint i chcemy założyć np. eibachy lub jakieś progresywne sprężyny a do tego oczekujemy odczuwalnej "poprawy za sterem" to warto jest wymienić amortyzatory w komplecie i zobaczyć co jeszcze jest w zawiasie na dobiciu (łącznik staba etc.). W połączeniu z dobrej klasy ogumieniem właściwości jezdne zmieniają się diametralnie.
Moim zdaniem (i znowu nie tylko) dobrze zrobiony "poniżony" zawias w niby tam zwykłej BK daje wspomnienia na lata
Jeżeli obniżenie zakładamy tylko dla wyglądu (by trochę się potoczyć wokół chaty) to jeszcze pół biedy z tymi starymi amorami i innymi gratami. Jeżeli jednak cel mamy szczytny ale nie chcemy iść w gwint i chcemy założyć np. eibachy lub jakieś progresywne sprężyny a do tego oczekujemy odczuwalnej "poprawy za sterem" to warto jest wymienić amortyzatory w komplecie i zobaczyć co jeszcze jest w zawiasie na dobiciu (łącznik staba etc.). W połączeniu z dobrej klasy ogumieniem właściwości jezdne zmieniają się diametralnie.
Moim zdaniem (i znowu nie tylko) dobrze zrobiony "poniżony" zawias w niby tam zwykłej BK daje wspomnienia na lata
-
Maciek
- Od: 17 sie 2013, 20:33
- Posty: 2292 (24/111)
- Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
- Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05
To widzicie panowie – na forum mx5 panują odmienne opinie – sprężyny obniżające i seryjne amorki są blee. Przy tym, jak ktoś założy bilsteiny b6, które w teorii do obniżających sprężyn też nie są przystosowane, to już jest ok...
W każdym razie to, co mówi Macvas, ma sens i ja też bym się do tego skłaniał. Nowe amorki być może się ułożą z niższymi sprężynami i będzie ok.
Póki co testuję takie rozwiązanie w mx-5 z lekko (150 tys km) zużytymi amorkami i póki co jestem zadowolony. Jest mięsiście. Oczywiscie o komforcie można zapomnieć, ale auto jest takie gokartowate i lepiej trzyma się drogi. Jeszcze muszę na grubsze staby do niej zapolować
W każdym razie to, co mówi Macvas, ma sens i ja też bym się do tego skłaniał. Nowe amorki być może się ułożą z niższymi sprężynami i będzie ok.
Póki co testuję takie rozwiązanie w mx-5 z lekko (150 tys km) zużytymi amorkami i póki co jestem zadowolony. Jest mięsiście. Oczywiscie o komforcie można zapomnieć, ale auto jest takie gokartowate i lepiej trzyma się drogi. Jeszcze muszę na grubsze staby do niej zapolować
- Od: 22 lip 2014, 11:58
- Posty: 1034
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
BK z zużytymi amorami prowadzi się lepiej niż z nowymi – potwierdzone info z przynajmniej dwoma osobami z taką sytuacją. Sam zakładałem do starych amorów Eibachy i powiem że prowadzi się od razu o wiele lepiej, bo stare amory już nie mają takiej siły odbicia żeby jakoś specjalnie walczyć ze sprężynami. Tak więc w moim przekonaniu, zestaw jest jaki jest, auto dobrze radzi sobie na torze, ale też będzie dobrze jak założymy dedykowane amory pod niższe springi. Natomiast komplet nowe amory i niższe springi nie wiem czy będzie spełniał swoje zadanie, może po przejechaniu 10 tysięcy kilometrów tak.
- Od: 20 paź 2016, 23:42
- Posty: 206
- Skąd: Polska
- Auto: 2003 Mazda3 BK 1.6 Z6 Sunlight Silver
No ciężko mi zdementować to co pisze hasari, bo przesiadłem się na Bilki B8 (a więc sporo inny parametr pracy niż fabryka dała), do tego wcześniej miałem już na pokładzie używane sprężyny obniżające przy całkowicie zjechanych amortyzatorach fabrycznych. Różnica wyczuwalna nawet dla laika.
W jednej i drugiej konfiguracji moja BK szła w zakręty jak żyleta, różnica była taka, że na Bilkach mogłem z pełnym zaufaniem te zakręty cisnąć do oporu i mieć pewność, że w sytuacjach awaryjnych (koleina, mulda, nagły unik etc.) auto nadal pozostanie sterowne i wróci na zadany kierunek. W tej "zużytej" konfiguracji śmiem twierdzić, że właśnie brak siły odbicia/tłumienia może dawać złudne poczucie pewności prowadzenia a w chwili prawdy (typu test łosia) następuje weryfikacja sprawności pojazdu i kierowcy.
W jednej i drugiej konfiguracji moja BK szła w zakręty jak żyleta, różnica była taka, że na Bilkach mogłem z pełnym zaufaniem te zakręty cisnąć do oporu i mieć pewność, że w sytuacjach awaryjnych (koleina, mulda, nagły unik etc.) auto nadal pozostanie sterowne i wróci na zadany kierunek. W tej "zużytej" konfiguracji śmiem twierdzić, że właśnie brak siły odbicia/tłumienia może dawać złudne poczucie pewności prowadzenia a w chwili prawdy (typu test łosia) następuje weryfikacja sprawności pojazdu i kierowcy.
-
Maciek
- Od: 17 sie 2013, 20:33
- Posty: 2292 (24/111)
- Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
- Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05
Okey, masz rację, dodaj do tego jeszcze opony i jakość asfaltu generalnie, jeśli auto jeździ na eibachu, to nie brałbym kompletu zwykłych amorów do tego auta, wolałbym dołożyć do Bilsteina już, a najlepiej właśnie B8, które zostało zaprojektowane pod Eibachy właśnie i inne sprężyny obniżające
- Od: 20 paź 2016, 23:42
- Posty: 206
- Skąd: Polska
- Auto: 2003 Mazda3 BK 1.6 Z6 Sunlight Silver
hasari napisał(a):..a najlepiej właśnie B8, które zostało zaprojektowane pod Eibachy właśnie i inne sprężyny obniżające
Tylko stary, to jest 1/4 wartości samochodu, jak nie 1/3 Niestety, nasze trójeczki zaczynają się robić dinozaurami i inwestowanie w takie bajery mija się z celem. Chyba, że ktoś używa jej też do jazdy na torze, to wtedy inna bajka.
Na powrocie z długiego weekendu padł mi czujnik ciśnienia gazu. Szybki telefon do Krzyśka z GazParts, powiedział co sprawdzić i diagnoza, na razie jedna – czujnik ciśnienia PS-04. Czujnik zamówiony, czekam aż przyjdzie, z utęsknieniem, bo jazda trójką na PB przyprawia mnie o ból głowy... Szczególnie jak się lubi pokręcić japońca.
Poza tym ostatnio więcej dłubałem, dłubię i będę dłubał przy nowym nabytku – kolejnej mx-5, tym razem NA
Tu fota prawie zaraz po zakupie, przed detailingiem:
Wpadły już nowe, chromowane lusterka. Na założenie czeka dokładka, ale najpierw muszę ogarnąć zawieszenie. Obecny setup – bilstein b6 + eibach pro kit nie nadaje się moim zdaniem do jazdy i przesiadam się na coś bardziej komfortowego
- Od: 22 lip 2014, 11:58
- Posty: 1034
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
Wymiana czujnika ciśnienia gazu rozwiązała problem – znowu jeździmy za grosze
- Od: 22 lip 2014, 11:58
- Posty: 1034
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
Jakbyś chciał przesiąść się z B6 to daj znać – może się dogadamy
- Od: 20 paź 2016, 23:42
- Posty: 206
- Skąd: Polska
- Auto: 2003 Mazda3 BK 1.6 Z6 Sunlight Silver
Nie wiem czy bilki z mx-5 podejdą Ci do m3
- Od: 22 lip 2014, 11:58
- Posty: 1034
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
Taka sytuacja... na szczęście tylko zderzak. Błotnik, lampa, klapa są ok :/
Nie widział ktoś czerwonego zderzaka od MPSa w dobrej kasie? Oferty z olx i allegro wczoraj przejrzałem – nic specjalnego nie ma.
Nie widział ktoś czerwonego zderzaka od MPSa w dobrej kasie? Oferty z olx i allegro wczoraj przejrzałem – nic specjalnego nie ma.
- Od: 22 lip 2014, 11:58
- Posty: 1034
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
Jakby ktoś chciał, to mam na sprzedaż komplet stabów z MPSa. Miałem zakładać do siebie, ale jednak odpuszczam temat na rzecz zakupu klimy do mx-5-tki.
Więcej szczegółów tutaj: https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 5&t=213301
Przy odbiorze osobistym może być mała zniżka.
Więcej szczegółów tutaj: https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 5&t=213301
Przy odbiorze osobistym może być mała zniżka.
- Od: 22 lip 2014, 11:58
- Posty: 1034
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
Byłbym chętny ale dopiero we wrześniu...
Wydaje się, że chętny już się znalazł.
A przy okazji wrzucam update wyglądu zabawki
A przy okazji wrzucam update wyglądu zabawki
- Od: 22 lip 2014, 11:58
- Posty: 1034
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
iiiiiiiiii sprzedane. Poszły do Tomado, będzie jeszcze lepiej zapier...ł po torach.
Dopisano 6 sie 2020, 11:48:
Podczas ostatniego wyjazdu coś zaczął szwankować czujnik temperatury reduktora. Niestety na powrocie do domu zepsuł się zupełnie. Gdybym wtedy wiedział to, co teraz, to bym sobie przestawił w sterowniku gazu opcję na "Niepodłączono" i na spokojnie wrócił, na gazie, do domu. Wtedy komp gazu bierze temperaturę płynu chłodzącego z kompa samochodu. Nie działa to idealnie, bo np. za wcześnie przełącza na gaz, kiedy silnik zimny, ale po rozgrzaniu działa bezbłędnie.
Niestety nie wiedziałem, nie znałem się i nie miałem czasu poczytać – droga do domu daleka, 2 pasażerów + 2 psy w aucie, zalałem pb95 i pojechałem.
Bolało jak cholera, tym bardziej jak okazało się, że ów czujnik kosztuje 17 zł...
Dzisiaj przyszedł czujnik od jacusia i muszę go później zamontować.
Ktoś wie, czy jak wykręcę z reduktora stary czujnik, to zacznie mi lecieć płyn chłodniczy?
Wziąłem też przy okazji taśmę parcianą żeby ładnie zaizolować kabelek tak, jak to zrobili panowie z Gaz Parts, przy montażu instalacji.
W sumie to może i dobrze się stało, bo normalnie bym jej nie przepalił tyle na benzynie, a tak to się korekty w kompie samochodu poprawiły
Dopisano 6 sie 2020, 11:48:
Podczas ostatniego wyjazdu coś zaczął szwankować czujnik temperatury reduktora. Niestety na powrocie do domu zepsuł się zupełnie. Gdybym wtedy wiedział to, co teraz, to bym sobie przestawił w sterowniku gazu opcję na "Niepodłączono" i na spokojnie wrócił, na gazie, do domu. Wtedy komp gazu bierze temperaturę płynu chłodzącego z kompa samochodu. Nie działa to idealnie, bo np. za wcześnie przełącza na gaz, kiedy silnik zimny, ale po rozgrzaniu działa bezbłędnie.
Niestety nie wiedziałem, nie znałem się i nie miałem czasu poczytać – droga do domu daleka, 2 pasażerów + 2 psy w aucie, zalałem pb95 i pojechałem.
Bolało jak cholera, tym bardziej jak okazało się, że ów czujnik kosztuje 17 zł...
Dzisiaj przyszedł czujnik od jacusia i muszę go później zamontować.
Ktoś wie, czy jak wykręcę z reduktora stary czujnik, to zacznie mi lecieć płyn chłodniczy?
Wziąłem też przy okazji taśmę parcianą żeby ładnie zaizolować kabelek tak, jak to zrobili panowie z Gaz Parts, przy montażu instalacji.
W sumie to może i dobrze się stało, bo normalnie bym jej nie przepalił tyle na benzynie, a tak to się korekty w kompie samochodu poprawiły
- Od: 22 lip 2014, 11:58
- Posty: 1034
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
Czujnik wymieniony, działa prawidłowo, można jeździć dalej.
- Od: 22 lip 2014, 11:58
- Posty: 1034
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
gt10r5 napisał(a):W kwestiach gaziutkowych mogłeś do mnie dzwonić wystarczyło te żyły zewrzeć i też byś dojechał do domu na gaziutku.
Wiesz co, byłem zaskoczony tą awarią, bo złapała mnie w trasie. Wiesz, gorąco, w aucie rodzina, dwa psy. Myślisz tylko o tym żeby wrócić do domu. Później się okazało, że można ten problem obejść... No cóż, człowiek się uczy całe życie i z reguły na własnych błędach , ale na drugi raz będę pamiętał!
Gdzie w ogóle masz w Zgierzu zakład? Może podjadę kiedyś zbić piątkę przy okazji wizyty w rodzinnych stronach.
- Od: 22 lip 2014, 11:58
- Posty: 1034
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
Wymieniona półoś prawa, odcinek od skrzyni do podpory oraz przegub wewnętrzny. Od wyrobionego na osi wielowypustu wyrobił się też wieloklin na wymienionym przegubie i drżało ponownie... Także teraz już porządnie nowy przegub i nowa, dżapońska ośka prosto z kraju kwitnącej wiśni za jedyne 500 zł... Zamienników brak. To, co jest na allegro, nie pasuje. Porównywałem zdjęcia części, które przysłał mi mechanik ze zdjęciami na dostępnych aukcjach. Niestety.
Zamawiałem z carspeedu już jakiś czas temu, ale nie mogłem zebrać się z wymianą, a jak w zeszłym tygodniu chciałem wymienić, to okazało się, ze nakrętka jest tak dowalona, że nie jestem w stanie jej ruszyć bez pneumata Także pojechała do znajomego mechanika i już [tiiit] aż miło.
Przy okazji okazało się, że poci się pompa wspomagania – muszę ją doczyścić z syfu i zobaczyć gdzie leci. Jeśli to główny oring, na co liczę, to naprawa nie powinna boleć.
Jaki płyn do wspomagania lejecie/laliście? Przydałoby się wymienić skoro już tam będę.
EDIT: Po nocy nic nie nakapane. Dziwna sprawa. Chyba to była resztka oleju, który mi się kiedyś rozlał i zalegał gdzieś na plastikowych osłonach, bo pod autem sucho.
Zamawiałem z carspeedu już jakiś czas temu, ale nie mogłem zebrać się z wymianą, a jak w zeszłym tygodniu chciałem wymienić, to okazało się, ze nakrętka jest tak dowalona, że nie jestem w stanie jej ruszyć bez pneumata Także pojechała do znajomego mechanika i już [tiiit] aż miło.
Przy okazji okazało się, że poci się pompa wspomagania – muszę ją doczyścić z syfu i zobaczyć gdzie leci. Jeśli to główny oring, na co liczę, to naprawa nie powinna boleć.
Jaki płyn do wspomagania lejecie/laliście? Przydałoby się wymienić skoro już tam będę.
EDIT: Po nocy nic nie nakapane. Dziwna sprawa. Chyba to była resztka oleju, który mi się kiedyś rozlał i zalegał gdzieś na plastikowych osłonach, bo pod autem sucho.
- Od: 22 lip 2014, 11:58
- Posty: 1034
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
U mnie takie rzeczy ostatnio:
Niestety nie udało się uchwycić idealnie... Teraz to już na pewno nie sprzedam. Zardzewieje ze mną do końca
PS. Pompy wspomagania jeszcze nie sprawdzałem, ale płynu nie ubywa, a pod autem nie ma plamy, więc to chyba był jednak olej z mojego małego wypadku z rozlaniem
Niestety nie udało się uchwycić idealnie... Teraz to już na pewno nie sprzedam. Zardzewieje ze mną do końca
PS. Pompy wspomagania jeszcze nie sprawdzałem, ale płynu nie ubywa, a pod autem nie ma plamy, więc to chyba był jednak olej z mojego małego wypadku z rozlaniem
- Od: 22 lip 2014, 11:58
- Posty: 1034
- Skąd: Zgierz / Warszawa
- Auto: Mazda 3 Kintaro
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości