Kolejny wypad na działkę zaowocował kolejnym modaem – wskaźnik niskiego stanu płynu do spryskiwaczy!
1. Kupiłem zbiornik od sprysków z M6 z xenonami – tam częściej występowały.
2. Rozwaliłem ori wtyczkę od mazdy 6, bo była 4 pinowa – 2 piny do wskaźnika, 2 piny do pompki, pewnie na xenony.
3. Wsadziłem piny w ori wtyczkę w M3, która była zaślepiona gumowymi uszczeleczkami.
4. Zrobiłem otwór w zbiorniku z m3 – tu było trochę rzeźby, bo nie miałem otwoernicy, tylko dremelkiem powiększałem na oko.
5. Sprawdziłem czy działa i jest szczelne
Kolejnym elementem, nad którym popracowałem przy okazji, były slizgi zderzaka – w moich wyłamały się zaczepy po tym jak zaryłem zderzakiem w ziemie, gdy zbyt szybko przejechałem przez przejazd kolejowy, a jechałem załadowanym samochodem... Niestety ucierpiał też ori halogen. Cały czas poszukuję zderzaka w kolor, bo w moim pękły 2 mocowania na śruby przy końcach zderzaka. Niestety albo są w kiepskim stanie, albo daleko. Na szczęście nie pali mi się z tym, więc na razie tylko wymieniłem ślizgi żeby zderzak ładniej siedział.
Niestety nie mam zdjęć po zamontowaniu, ale wymieniłem obydwa.