Mazda3 BK Z6 '05 ~GREY MAZDA EVIL~
przez hasari » 15 lut 2020, 13:23
Bardzo możliwe że amnezja – staram się od jakiegoś czasu odkurzać niektóre tematy
-
- Od: 20 paź 2016, 23:42
- Posty: 206
- Skąd: Polska
- Auto: 2003 Mazda3 BK 1.6 Z6 Sunlight Silver
przez deejayija » 1 kwi 2020, 14:57
No i jestem…
Korzystając z wolnego czasu bezczynnego przesiadywania w domu, spowodowanego znanym powodem, poniżej zbiór wykonanych prac z moją Mazdą w drugiej połowie roku 2019.
Jeszcze zeszłego lata pojawił się dłuższy czas wyczekiwany dodatek, w postaci nakładki zderzaka przedniego. Jako że dołączona taśma, mimo że 3M, niezbyt dobrze trzyma, postanowiłem od razu konkretnie przymocować gumową nakładkę od dołu na wkręty. Poprawił się wygląd ogólny przodu auta. Do teraz nakładka trzyma się bez uszkodzeń.
Również latem trafiłem na okazyjne dystanse do felg, które poszły na tył. Nie jest to znaczna zmiana, bo tylko +10 mm na oś i to przy standardowych felgach, ale chociaż choć troszkę koła z tyłu zbliżyły się do rantu nadkoli. I bliżej dorównałem rozstaw osi tylnej do tej z przodu – według specyfikacji standardowy rozstaw kół z przodu to 1530 mm, a z tyłu tylko 1515 mm.
Najwięcej pracy było we wrześniu. Wraz z ogromną pomocą mojego teścia, wzięliśmy się za konserwację podwozia i walkę z wychodzącą rdzą na tylnych nadkolach. Sporo czasu spędzonego pod autem, by należycie przygotować podłożę do naniesienia podkładu epoksydowego i następnie warstwy preparatu do konserwacji podwozia. Miejscami nie było za wesoło z „rudą”. Ostro męczyliśmy sprzęt z drucianymi szczotkami kątowymi i końcówkami z kamienia szlifierskiego. Na przygotowaną i oczyszczoną powierzchnię nałożony został środek odrdzewiający APP R-Stop (dla spokoju sumienia). Jako podkład posłużyły dwie warstwy Inter Troton Epoxy, czyli podkład epoksydowy, mający się cechować bardzo dobrą odpornością antykorozyjną. Środek właściwy, wykorzystany do zakonserwowania mojego podwozia, to Noxudol 900. Poszły 3 puszki na podwozie, wnęki tylnych nadkoli oraz progi, tworząc lepką czarną warstwę, która swoją klejącą cechę utrzymywała przez wiele miesięcy. Zajęliśmy się również profilami zamkniętymi – do tego użyliśmy Valvoline Tectyl ML.
Druga kwestia walki z rdzą to pozbycie się ognisk korozji na lewym tylnym błotniku (wraz z na szybko „zapudrowanym” jednym większym bublem). Mimo wcześniejszemu oczyszczeniu obu tylnych błotników w styczniu 2018, przy lekkim wystąpieniu „purchli” i polakierowaniu na nowo (wraz z drażniącą mnie różnicą w odcieniu lakieru – no cóż, wyszło, jak wygląda kwestia z dopasowaniem odcienia lakierów w mieszalniach), na lewym błotniku wyszło „rude badziewie” na nowo. W tym przypadku żądnych półśrodków – blacharz i lakiernik – wycięcie zarażonej blachy i wspawanie nowej reperaturki. Na szczęście tym razem udało się o lepszy dobór odcienia lakieru. No i oby na jak najdłużej pozostał zdrowy element!
Moim zdaniem cała konserwacja to było konkretne przedsięwzięcie, zrobione w dużej mierze własnym wysiłkiem. Tym bardziej wiążę z tym nadzieję, oby posłużyło na jak najdłużej...
Korzystając z wolnego czasu bezczynnego przesiadywania w domu, spowodowanego znanym powodem, poniżej zbiór wykonanych prac z moją Mazdą w drugiej połowie roku 2019.
Jeszcze zeszłego lata pojawił się dłuższy czas wyczekiwany dodatek, w postaci nakładki zderzaka przedniego. Jako że dołączona taśma, mimo że 3M, niezbyt dobrze trzyma, postanowiłem od razu konkretnie przymocować gumową nakładkę od dołu na wkręty. Poprawił się wygląd ogólny przodu auta. Do teraz nakładka trzyma się bez uszkodzeń.
- Nakładka zderzaka przedniego
- Nakładka zderzaka przedniego
- Nakładka zderzaka przedniego
- Mocowanie nakładki na wkręty
Również latem trafiłem na okazyjne dystanse do felg, które poszły na tył. Nie jest to znaczna zmiana, bo tylko +10 mm na oś i to przy standardowych felgach, ale chociaż choć troszkę koła z tyłu zbliżyły się do rantu nadkoli. I bliżej dorównałem rozstaw osi tylnej do tej z przodu – według specyfikacji standardowy rozstaw kół z przodu to 1530 mm, a z tyłu tylko 1515 mm.
- Dystanse 5 mm
- Przed
- Po
Najwięcej pracy było we wrześniu. Wraz z ogromną pomocą mojego teścia, wzięliśmy się za konserwację podwozia i walkę z wychodzącą rdzą na tylnych nadkolach. Sporo czasu spędzonego pod autem, by należycie przygotować podłożę do naniesienia podkładu epoksydowego i następnie warstwy preparatu do konserwacji podwozia. Miejscami nie było za wesoło z „rudą”. Ostro męczyliśmy sprzęt z drucianymi szczotkami kątowymi i końcówkami z kamienia szlifierskiego. Na przygotowaną i oczyszczoną powierzchnię nałożony został środek odrdzewiający APP R-Stop (dla spokoju sumienia). Jako podkład posłużyły dwie warstwy Inter Troton Epoxy, czyli podkład epoksydowy, mający się cechować bardzo dobrą odpornością antykorozyjną. Środek właściwy, wykorzystany do zakonserwowania mojego podwozia, to Noxudol 900. Poszły 3 puszki na podwozie, wnęki tylnych nadkoli oraz progi, tworząc lepką czarną warstwę, która swoją klejącą cechę utrzymywała przez wiele miesięcy. Zajęliśmy się również profilami zamkniętymi – do tego użyliśmy Valvoline Tectyl ML.
- Konserwacja wnęk tylnych nadkoli
- Konserwacja wnęk tylnych nadkoli
- Konserwacja podwozia
- Konserwacja podwozia
- Konserwacja progów
- Inter Troton Epoxy Primer
- Noxudol 900
Druga kwestia walki z rdzą to pozbycie się ognisk korozji na lewym tylnym błotniku (wraz z na szybko „zapudrowanym” jednym większym bublem). Mimo wcześniejszemu oczyszczeniu obu tylnych błotników w styczniu 2018, przy lekkim wystąpieniu „purchli” i polakierowaniu na nowo (wraz z drażniącą mnie różnicą w odcieniu lakieru – no cóż, wyszło, jak wygląda kwestia z dopasowaniem odcienia lakierów w mieszalniach), na lewym błotniku wyszło „rude badziewie” na nowo. W tym przypadku żądnych półśrodków – blacharz i lakiernik – wycięcie zarażonej blachy i wspawanie nowej reperaturki. Na szczęście tym razem udało się o lepszy dobór odcienia lakieru. No i oby na jak najdłużej pozostał zdrowy element!
- Zarażony element do wycięcia
- Na szybko fota u blacharza/lakiernika
Moim zdaniem cała konserwacja to było konkretne przedsięwzięcie, zrobione w dużej mierze własnym wysiłkiem. Tym bardziej wiążę z tym nadzieję, oby posłużyło na jak najdłużej...
- Pod blokiem
- Lato 2019
- Lato 2019
Ostatnio edytowano 14 lip 2020, 13:59 przez deejayija, łącznie edytowano 3 razy
-
- Od: 20 lip 2018, 10:48
- Posty: 187
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 3 BK Hatchback Z6 1.6 105KM 2005
przez PiotrekZ95 » 2 kwi 2020, 16:42
Super historia i zmiany na duży +;) Niech służy jak najlepiej !
przez hasari » 17 kwi 2020, 16:08
Jak Ci siedzą koła z tymi dystansami... szukam do siebie, ale po 10 mm na stronę 
-
- Od: 20 paź 2016, 23:42
- Posty: 206
- Skąd: Polska
- Auto: 2003 Mazda3 BK 1.6 Z6 Sunlight Silver
przez deejayija » 20 kwi 2020, 10:54
Wpasowały się bez problemu – zarówno długość fabrycznych szpilek, jak i kołnierz centrujący są dla dystansów 5 mm neutralne. Przy przelotowych 10 mm możesz mieć już mało wystającego kołnierza (a nie ma 10 mm dystansów z kołnierzem) i do sprawdzenia czy nominalna liczba obrotów na standardowych szpilkach jest zgodna (dla M12x1.50 przynajmniej 6,5 obrotu – ok.10 mm gwintu) – jak nie to wymiana szpilek na dłuższe.
Kompendium wiedzy:
https://www.oponeo.pl/artykul/dystanse- ... o-wiedziec
Kompendium wiedzy:
https://www.oponeo.pl/artykul/dystanse- ... o-wiedziec
-
- Od: 20 lip 2018, 10:48
- Posty: 187
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 3 BK Hatchback Z6 1.6 105KM 2005
przez hasari » 21 kwi 2020, 17:13
Wiem wiem, już się doedukowałem że nie ma 10mm. Więc zamówione są 5mm Też inaczej to siądzie na większym kole
Też inaczej to siądzie na większym kole -
- Od: 20 paź 2016, 23:42
- Posty: 206
- Skąd: Polska
- Auto: 2003 Mazda3 BK 1.6 Z6 Sunlight Silver
przez deejayija » 21 kwi 2020, 17:41
Oczywiście, że przy większym kole to inaczej wygląda...
-
- Od: 20 lip 2018, 10:48
- Posty: 187
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 3 BK Hatchback Z6 1.6 105KM 2005
przez deejayija » 11 sie 2020, 07:50
Małe uzupełnienie do wcześniej opisanych prac z 2019 roku: taka pierdoła – sprężynka powrotna pedału sprzęgła.
Wyskoczyła mi kiedyś podczas jazdy, gdyż pękła na górnym załamaniu. Jazda bez niej co prawda możliwa, ale nieco uciążliwa. Wymieniona została w przysłowiowym „międzyczasie” podczas akcji ‘konserwacja podwozia’. Niby banał, a sporo się trzeba była nagimnastykować, by ją zamontować.
Początek roku 2020, poza standardową wymianą oleju wraz z filtrami, to trochę pracy z przednim zawieszeniem. Do wymiany były wylane przednie amortyzatory. Dłuższy czas rozważałem, jakie amortyzatory wybrać. Można było pójść w klasykę i zamontować KYB 334700/1. Wybór ostatecznie padł na MEYLE 35-26 6230000/1. Do dziś sprawują się bez zastrzeżeń
Przy okazji zostały również wyczyszczone i nasmarowane łożyska pod poduszkami amortyzatorów.
Wymienić również trzeba było zużytą tylną tuleję prawego przedniego wahacza na nową (Febi Bilstein 32418). Aby zdjąć starą część musieliśmy opalić gumę – tak mocno była zakleszczona. Przy montażu nowej pomocna była prasa, ale i również sam młot sporo podziałał
Na początku maja przerysowano mi podczas postoju pod blokiem tylny zderzak z lewej strony
Oczywiście winny się nie znalazł, nawet mimo monitoringu na osiedlu…
Pod koniec czerwca niemiłe zaskoczenie – odpalam auto do pracy: jedynka, ruszam, ale to na tyle – sprzęgło luźne, innego biegu nie wrzucę. Powtórka niemalże sprzed roku. Siłownik sprzęgła padł. A zgodnie z tym co pisał przy zeszłorocznej wymianie gt10r5:
Spokój ten trwał niestety tylko rok...
Nowy wysprzęglik Sachs 6283 600 578. Znowu wymiana pod blokiem. Zepsuty LPR 3081 poszedł do reklamacji (na szczęście uznana)
Było jeszcze trochę niedogodności z wymienionym wysprzęglikiem, bo stary przewód sprzęgła z niego wyskakiwał przy naciśnięciu pedała. Trzeba było nieco poszerzyć gniazdo, gdzie wchodzi rurka, bo niestety, mimo zeszłorocznego przeczyszczenia, dostała ona trochę nowej rdzy i powiększyła swoją średnicę. Mimo wszystko udało się nadal bez jej wymiany na nową…
- Sprężyna powrotna pedału sprzęgła
Wyskoczyła mi kiedyś podczas jazdy, gdyż pękła na górnym załamaniu. Jazda bez niej co prawda możliwa, ale nieco uciążliwa. Wymieniona została w przysłowiowym „międzyczasie” podczas akcji ‘konserwacja podwozia’. Niby banał, a sporo się trzeba była nagimnastykować, by ją zamontować.
Początek roku 2020, poza standardową wymianą oleju wraz z filtrami, to trochę pracy z przednim zawieszeniem. Do wymiany były wylane przednie amortyzatory. Dłuższy czas rozważałem, jakie amortyzatory wybrać. Można było pójść w klasykę i zamontować KYB 334700/1. Wybór ostatecznie padł na MEYLE 35-26 6230000/1. Do dziś sprawują się bez zastrzeżeń
Przy okazji zostały również wyczyszczone i nasmarowane łożyska pod poduszkami amortyzatorów.
- Amortyzator przedni MEYLE
- Zamontowany amortyzator przedni MEYLE
Wymienić również trzeba było zużytą tylną tuleję prawego przedniego wahacza na nową (Febi Bilstein 32418). Aby zdjąć starą część musieliśmy opalić gumę – tak mocno była zakleszczona. Przy montażu nowej pomocna była prasa, ale i również sam młot sporo podziałał
- Nowa tuleja Febi Bilstein na wymontowanym przednim wahaczu
- Zamontowana nowa tuleja Febi Bilstein
Na początku maja przerysowano mi podczas postoju pod blokiem tylny zderzak z lewej strony
Oczywiście winny się nie znalazł, nawet mimo monitoringu na osiedlu…
- Przerysowany tylny zderzak
Pod koniec czerwca niemiłe zaskoczenie – odpalam auto do pracy: jedynka, ruszam, ale to na tyle – sprzęgło luźne, innego biegu nie wrzucę. Powtórka niemalże sprzed roku. Siłownik sprzęgła padł. A zgodnie z tym co pisał przy zeszłorocznej wymianie gt10r5:
gt10r5 napisał(a):Z drugiej strony- będziesz mieć spokój z tym na kolejne 10lat
Spokój ten trwał niestety tylko rok...
Nowy wysprzęglik Sachs 6283 600 578. Znowu wymiana pod blokiem. Zepsuty LPR 3081 poszedł do reklamacji (na szczęście uznana)
Było jeszcze trochę niedogodności z wymienionym wysprzęglikiem, bo stary przewód sprzęgła z niego wyskakiwał przy naciśnięciu pedała. Trzeba było nieco poszerzyć gniazdo, gdzie wchodzi rurka, bo niestety, mimo zeszłorocznego przeczyszczenia, dostała ona trochę nowej rdzy i powiększyła swoją średnicę. Mimo wszystko udało się nadal bez jej wymiany na nową…- Załączniki
-
-
- Od: 20 lip 2018, 10:48
- Posty: 187
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 3 BK Hatchback Z6 1.6 105KM 2005
przez deejayija » 23 lut 2025, 16:38
Aż się nie chce wierzyć, że to aż 4,5 roku od ostatniego wpisu...
Bardzo dużo się zmieniło w moim życiu w przeciągu tego czasu, ale nie moje auto. Mazda 3 nadal ze mną!
Chronologicznie, co się zadziało w tym czasie:
Listopad 2020:
Nowy akumulator – YUASA YBX3005 12V 60Ah 500A.
Bajer z Chin: kierunkowskazy boczne LED – dynamiczne czarne.
Kwiecień 2021:
Wymiana sworznia wahacza przód – LEMFORDER 3590801, przez który moja Mazda po raz pierwszy nie przeszła rocznego przeglądu technicznego...
Długo, długo nic (na szczęście), podczas gdy ja byłem w pełni zajęty wykończeniem domu...
Styczeń 2022:
Naprawa zaparowanego przedniego reflektora. Doszło do jakiegoś rozszczelnienia. Szybko pomogła znaleziona lokalna firma.
Luty 2022:
Pokrowiec na kierownicę.
Już myślałem o zleceniu obszycia, ale trafił się w przystępnej cenie pokrowiec, który wygląda w miarę schludnie.
Wrzesień 2022:
Wymiana wahacza – oś przednia: TRW JTC7563 + łączniki stabilizatora: TRW JTS7571.
Listopad 2022:
Felgi stalowe (do opon zimowych), które w międzyczasie doczekały się we własnym zakresie małej regeneracji, otrzymały nowe czarne kołpaki – teraz jest w pełni BLACK ENERGY!
Październik 2023:
Padła kolejna cewka zapłonowa. Szybka wymiana na NTY ECZ-MZ-012.
Dodatkowo wymienione siłowniki tylnej klapy bagażnika – ABAKUS 101-00-659 540 mm 390 N.
Pod wymianę klasyfikowały się też już przednie hamulce (wymiana tarcz i klocków hamulcowych).
Trafiłem okazjonalnie na wentylowane tarcze z nawierceniami firmy ROTINGER: 2877-GL T5.
Klocki hamulcowe: TEXTAR 2372301 (mimo kilku niekorzystnych opinii – nie piszczą i jakoś mocno nie pylą).
Listopad 2023:
Wymiana sprzęgła. Zestaw: LUK 620 3234 00.
Widocznie przekroczenie znamiennego przebiegu 200 tys. niesie za sobą już tą konieczność. Ślizganie sprzęgła rozpoczęło się niemalże idealnie tuż po osiągnięciu tej liczby.
Przy wymianie okazało się, że niezbędny będzie również nowy przewód wysprzęglika (stary przerdzewiał na końcówce). Z powodu braku zamienników poszła część OEM: MAZDA BP4K-41-380F.
Kwiecień 2024:
Konserwacja progów własnym sumptem pod domem.
Raczej bardziej rekreacyjnie, bo pewnie nie obejdzie się w najbliższym czasie bez interwencji blacharza. Prócz progów również i nadkola (mimo już wcześniejszych interwencji) wołają ponownie o wyzwolenie od rudej – reperaturki już zakupione.
W połowie miesiąca, tuż po pozytywnym przeglądzie niespodziewanie okazało się, że i tylne zawieszenie wymaga opieki (wcześniej koncentrowałem się głównie na przodzie):
Wymiana:
Wahacze – oś tylna: MEYLE 35-16 050 0087.
Drążki wahaczy tylnych: Maxgear MGZ-105034
Łączniki stabilizatora tył: MEYLE 716 060 0015
Wszystko zakończone geometrią kół.
I na koniec miesiąca, w nagrodę za wytrwałość Mazdy, wymienione głośniki, bo prawy przedni już zaniemógł.
Głośniki przód 5x7: HERTZ DCX 570.
Szczerze powiedziawszy, to nie jestem jakoś szczególnie zadowolony z ich brzmienia – zwłaszcza w dolnych pasmach. Muszę ratować się ustawieniem EQ.
W drzwi weszły wcześniej maty wygłuszające: SILENT COAT GREEN 1,8 mm.
Luty 2025:
Prowizoryczne wygłuszenie maski (maty 5 mm) oraz oklejenie zmodyfikowanego dolotu powietrza taśmą termiczną (niech powietrze będzie chłodne).
Systematycznie wymiana oleju (polegam już na Motul 8100 Eco-nergy 5W30) oraz filtry oleju/powietrza i ten nieszczęsny kabinowy.
Bardzo dużo się zmieniło w moim życiu w przeciągu tego czasu, ale nie moje auto. Mazda 3 nadal ze mną!
Chronologicznie, co się zadziało w tym czasie:
Listopad 2020:
Nowy akumulator – YUASA YBX3005 12V 60Ah 500A.
- YUASA YBX3005 12V 60Ah 500A
Bajer z Chin: kierunkowskazy boczne LED – dynamiczne czarne.
- Dynamiczne kierunkowskazy
Kwiecień 2021:
Wymiana sworznia wahacza przód – LEMFORDER 3590801, przez który moja Mazda po raz pierwszy nie przeszła rocznego przeglądu technicznego...
Długo, długo nic (na szczęście), podczas gdy ja byłem w pełni zajęty wykończeniem domu...
Styczeń 2022:
Naprawa zaparowanego przedniego reflektora. Doszło do jakiegoś rozszczelnienia. Szybko pomogła znaleziona lokalna firma.
- Zaparowany reflektor
Luty 2022:
Pokrowiec na kierownicę.
- Pokrowiec na kierownicę
Już myślałem o zleceniu obszycia, ale trafił się w przystępnej cenie pokrowiec, który wygląda w miarę schludnie.
Wrzesień 2022:
Wymiana wahacza – oś przednia: TRW JTC7563 + łączniki stabilizatora: TRW JTS7571.
Listopad 2022:
Felgi stalowe (do opon zimowych), które w międzyczasie doczekały się we własnym zakresie małej regeneracji, otrzymały nowe czarne kołpaki – teraz jest w pełni BLACK ENERGY!
- Czarne kołpaki
- Regeneracja felg stalowych
- Regeneracja felg stalowych
Październik 2023:
Padła kolejna cewka zapłonowa. Szybka wymiana na NTY ECZ-MZ-012.
Dodatkowo wymienione siłowniki tylnej klapy bagażnika – ABAKUS 101-00-659 540 mm 390 N.
Pod wymianę klasyfikowały się też już przednie hamulce (wymiana tarcz i klocków hamulcowych).
- Stare tarcze hamulcowe przód
- ROTINGER: 2877-GL T5 + TEXTAR 2372301
Trafiłem okazjonalnie na wentylowane tarcze z nawierceniami firmy ROTINGER: 2877-GL T5.
Klocki hamulcowe: TEXTAR 2372301 (mimo kilku niekorzystnych opinii – nie piszczą i jakoś mocno nie pylą).
Listopad 2023:
Wymiana sprzęgła. Zestaw: LUK 620 3234 00.
- LUK 620 3234 00
Widocznie przekroczenie znamiennego przebiegu 200 tys. niesie za sobą już tą konieczność. Ślizganie sprzęgła rozpoczęło się niemalże idealnie tuż po osiągnięciu tej liczby.
Przy wymianie okazało się, że niezbędny będzie również nowy przewód wysprzęglika (stary przerdzewiał na końcówce). Z powodu braku zamienników poszła część OEM: MAZDA BP4K-41-380F.
Kwiecień 2024:
Konserwacja progów własnym sumptem pod domem.
- Konserwacja progów
Raczej bardziej rekreacyjnie, bo pewnie nie obejdzie się w najbliższym czasie bez interwencji blacharza. Prócz progów również i nadkola (mimo już wcześniejszych interwencji) wołają ponownie o wyzwolenie od rudej – reperaturki już zakupione.
- Korozja nadkoli
W połowie miesiąca, tuż po pozytywnym przeglądzie niespodziewanie okazało się, że i tylne zawieszenie wymaga opieki (wcześniej koncentrowałem się głównie na przodzie):
Wymiana:
Wahacze – oś tylna: MEYLE 35-16 050 0087.
Drążki wahaczy tylnych: Maxgear MGZ-105034
Łączniki stabilizatora tył: MEYLE 716 060 0015
Wszystko zakończone geometrią kół.
I na koniec miesiąca, w nagrodę za wytrwałość Mazdy, wymienione głośniki, bo prawy przedni już zaniemógł.
Głośniki przód 5x7: HERTZ DCX 570.
- HERTZ DCX 570
Szczerze powiedziawszy, to nie jestem jakoś szczególnie zadowolony z ich brzmienia – zwłaszcza w dolnych pasmach. Muszę ratować się ustawieniem EQ.
W drzwi weszły wcześniej maty wygłuszające: SILENT COAT GREEN 1,8 mm.
- Maty wygłuszające w drzwiach SILENT COAT GREEN 1,8 mm
Luty 2025:
Prowizoryczne wygłuszenie maski (maty 5 mm) oraz oklejenie zmodyfikowanego dolotu powietrza taśmą termiczną (niech powietrze będzie chłodne).
- Wygłuszenie maski + taśma na dolot
Systematycznie wymiana oleju (polegam już na Motul 8100 Eco-nergy 5W30) oraz filtry oleju/powietrza i ten nieszczęsny kabinowy.
- Motul 8100 Eco-nergy 5W30
- KNECHT LX1921
- Hart 908 710
- Załączniki
-
-
-
Ostatnio edytowano 4 mar 2025, 08:28 przez deejayija, łącznie edytowano 4 razy
-
- Od: 20 lip 2018, 10:48
- Posty: 187
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 3 BK Hatchback Z6 1.6 105KM 2005
przez chmielu_KL » 23 lut 2025, 23:54
Co do przednich tarcz i klocków, powinieneś być zadowolony.
Mam u siebie tarcze Rotinger GT do tego klocki textar q +
jeżdżą 5 ty rok.
Klocka ponad połowa, zero piszczenia, a pylenie praktycznie żadne aczkolwiek pojawiło się delikatne bicie podczas hamowania.
Ten sezon je dojeżdżę i trzeba będzie zmienić
Mam u siebie tarcze Rotinger GT do tego klocki textar q +
jeżdżą 5 ty rok.
Klocka ponad połowa, zero piszczenia, a pylenie praktycznie żadne
aczkolwiek pojawiło się delikatne bicie podczas hamowania. Ten sezon je dojeżdżę i trzeba będzie zmienić
-
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1840 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości