heja, wczoraj jak wracałem z małej trasy nagrałem w mieście krótki filmik, który powinien pokazać Wam wadliwe działanie przełącznika wycieraczek. Poniżej zamieszczam filmik:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=G1T46yyG2B8&list=UU-tfcmXeGWN5P3FNWTzQUSA[/youtube]
Mazda3 BK LF '07 Sedan by Burzinho
1, 2
Mazda 3 Sport, 2.0 150 petrol, 2007
- Od: 27 sty 2012, 17:18
- Posty: 195
- Skąd: Kraków / Doncaster
- Auto: Mazda 6 MPS
sorry, poprawione
Mazda 3 Sport, 2.0 150 petrol, 2007
- Od: 27 sty 2012, 17:18
- Posty: 195
- Skąd: Kraków / Doncaster
- Auto: Mazda 6 MPS
ustawione było na drugiej pozycji drążka, na 3 jest ciągłe bez przerwy, na 4 jest szybkie bez przerwy. Chciałbym ustawić np. manualnie, żeby wyciaraczki wycierały co 5 sekund, bez automatu
Mazda 3 Sport, 2.0 150 petrol, 2007
- Od: 27 sty 2012, 17:18
- Posty: 195
- Skąd: Kraków / Doncaster
- Auto: Mazda 6 MPS
Minęły ponad 4 lata więc parę słów się należy. Auto jest rewelacyjne, pomimo kilku ostatnich napraw. Ale wszystko po kolei.
Obecny przebieg: 171000km
Przez miniony okres głównie naprawy i wymiany eksploatacyjne: olej, filtry, tarcze, klocki, spawanie wydechu. Padło też jedno z tylnych łożysk w kole. Z tego co pamiętam chodzi razem z piastą? więc część sama w sobie nie była aż taka tania. Wymiany żarówek. Przednie H7 padają regularnie, a pierwsza wymiana przyprawiła mnie o mega wnerw. Bezpiecznik spryskiwaczy reflektorów. Sprzęgło od klimy. Antena od radia. Złamała się chyba od szybkiej jazdy
Tyle pamiętam.
Parę uwag co do samego auta i jazdy. Spalanie w mieście 9.2-9.4l/100km, w trasie przy prędkości 140-160km/h bierze już 10 litrów, natomiast przy ok. 100-125km/h można zejść poniżej 8l/100km.
Jest frajda z jazdy bo już niejeden cwaniak przecwaniakował w starciu z Mazdą
Zacytuję tylko kolegę: "Mów jak będziesz redukował żebym zdążył przełknąć ślinę." Bezpieczna, bo w zakresie prędkości 100-160 przyspiesza błyskawicznie i nie ma żadnych problemów z wyprzedzaniem.
Pakowny bagażnik (430l.) Na biwak do Austrii w 4 osoby z namiotami, karimatami, żarciem plus dużo zabawek do wspinania w górach spakowaliśmy się tak, że w środku auta był kompletny luz.
Jednak przez ostatnie 3 miesiące wystąpiło bardzo dużo napraw i części do wymiany:
– nowy akumulator
– wszystkie świece
– wahacze i tylne tuleje przód
– napinacz
– pompa wody
-wszystkie amortyzatory z gniazdami, gumami, drążkami (btw – teraz jeździ jak z fabryki! )
-nowy wydech (bez kata), rury, 2 tłumiki, łącznik siatka
– niewiadoma z drogą, 5-cio żyłową sonda lambda. Auto szarpało i padło na tę sondę. Jednak po jej odłączeniu i ponownym podłączeniu działa bez zarzutu.
– na piątce przy dodawaniu i odpuszczaniu gazu rusza się drążek zmiany biegów, rzekomo nie ma się w tym co doszukiwać usterki, jednak nie jest to coś naturalnego
– sprężarka klimatyzacji padła, łożysko do wymiany
Do zrobienia i w planach:
– konserwacja podwozia i nadkoli
– klocki tył
– wymiana lewego tylnego reflektora po tym jak jakiś burak się z nim obszedł pod Lidlem (zaklejony od 3? lat i prawie tego nie widac ale mnie wkurza)
– prawdopodobnie chłodnica klimy do wymiany
– zakup bagażnika dachowego (listwy) i uchwytów na rowery
– ew. usb z bluetooth dla polepszenia komfortu
Aha, no i dzisiejszy sukces. Wymiana filtra kabinowego! Miał przynajmniej 4 lata
Obecny przebieg: 171000km
Przez miniony okres głównie naprawy i wymiany eksploatacyjne: olej, filtry, tarcze, klocki, spawanie wydechu. Padło też jedno z tylnych łożysk w kole. Z tego co pamiętam chodzi razem z piastą? więc część sama w sobie nie była aż taka tania. Wymiany żarówek. Przednie H7 padają regularnie, a pierwsza wymiana przyprawiła mnie o mega wnerw. Bezpiecznik spryskiwaczy reflektorów. Sprzęgło od klimy. Antena od radia. Złamała się chyba od szybkiej jazdy
Parę uwag co do samego auta i jazdy. Spalanie w mieście 9.2-9.4l/100km, w trasie przy prędkości 140-160km/h bierze już 10 litrów, natomiast przy ok. 100-125km/h można zejść poniżej 8l/100km.
Jest frajda z jazdy bo już niejeden cwaniak przecwaniakował w starciu z Mazdą
Pakowny bagażnik (430l.) Na biwak do Austrii w 4 osoby z namiotami, karimatami, żarciem plus dużo zabawek do wspinania w górach spakowaliśmy się tak, że w środku auta był kompletny luz.
Jednak przez ostatnie 3 miesiące wystąpiło bardzo dużo napraw i części do wymiany:
– nowy akumulator
– wszystkie świece
– wahacze i tylne tuleje przód
– napinacz
– pompa wody
-wszystkie amortyzatory z gniazdami, gumami, drążkami (btw – teraz jeździ jak z fabryki! )
-nowy wydech (bez kata), rury, 2 tłumiki, łącznik siatka
– niewiadoma z drogą, 5-cio żyłową sonda lambda. Auto szarpało i padło na tę sondę. Jednak po jej odłączeniu i ponownym podłączeniu działa bez zarzutu.
– na piątce przy dodawaniu i odpuszczaniu gazu rusza się drążek zmiany biegów, rzekomo nie ma się w tym co doszukiwać usterki, jednak nie jest to coś naturalnego
– sprężarka klimatyzacji padła, łożysko do wymiany
Do zrobienia i w planach:
– konserwacja podwozia i nadkoli
– klocki tył
– wymiana lewego tylnego reflektora po tym jak jakiś burak się z nim obszedł pod Lidlem (zaklejony od 3? lat i prawie tego nie widac ale mnie wkurza)
– prawdopodobnie chłodnica klimy do wymiany
– zakup bagażnika dachowego (listwy) i uchwytów na rowery
– ew. usb z bluetooth dla polepszenia komfortu
Aha, no i dzisiejszy sukces. Wymiana filtra kabinowego! Miał przynajmniej 4 lata

- Od: 1 cze 2014, 19:30
- Posty: 28
- Auto: Mazda 3/BK/2.0/150KM
Czas leci a Mazda się prawie nie starzeje
Dalej jestem zadowolonym użytkownikiem.
Przebieg, kurcze dokładnie nie pamiętam, ale już jest ok. 177000km.
Kolejny set napraw planowanych za nami:
– klima naprawiona (550), i jak się okazuje fałszywy alarm z chłodnicą
– tylny lewy reflektor wymieniony na tip top (140)
– konserwacja zrobiona (900)
– drążki, końcówki przód, całe zawieszenie tył, ręczny, przewody hamulcowe (2400)
– i na do widzenia wizyta na stacji diagnostycznej (120)
Do zrobienia i w planach:
– na wiosnę klocki i zaciski tył
– letnie opony
– zakup bagażnika dachowego (listwy) i uchwytów na rowery
– ew. usb z bluetooth
W międzyczasie pozbyłem się e46, który.... poszedł na złom. Diesel BMW potrafi wypłukiwać kieszenie chyba jak żadne inne auto. Rozpaczał nie będę i wybaczam gdyż kiedyś prawdopodobnie uratowało mi życie na drodze. Przyczepność, jazda i prowadzenie na 6.
Przebieg, kurcze dokładnie nie pamiętam, ale już jest ok. 177000km.
Kolejny set napraw planowanych za nami:
– klima naprawiona (550), i jak się okazuje fałszywy alarm z chłodnicą
– tylny lewy reflektor wymieniony na tip top (140)
– konserwacja zrobiona (900)
– drążki, końcówki przód, całe zawieszenie tył, ręczny, przewody hamulcowe (2400)
– i na do widzenia wizyta na stacji diagnostycznej (120)
Do zrobienia i w planach:
– na wiosnę klocki i zaciski tył
– letnie opony
– zakup bagażnika dachowego (listwy) i uchwytów na rowery
– ew. usb z bluetooth
W międzyczasie pozbyłem się e46, który.... poszedł na złom. Diesel BMW potrafi wypłukiwać kieszenie chyba jak żadne inne auto. Rozpaczał nie będę i wybaczam gdyż kiedyś prawdopodobnie uratowało mi życie na drodze. Przyczepność, jazda i prowadzenie na 6.
- Od: 1 cze 2014, 19:30
- Posty: 28
- Auto: Mazda 3/BK/2.0/150KM
Dopiero niedawno zauważyłem Twój wpis. Teraz to już pewnie po zawodach ale z kronikarskiego obowiązku napiszę, że konserwacja była u znajomego mechanika na Osowej. Preparat Sika i zeszło tego ok. 10kg.
Obecny stan licznika: ~180000km
W międzyczasie dotarły obiecane Maździe 2 letnie opony (Bridgestone Turanza T001 EVO 205/55 R16 91H) za (512), które powędrują na przód, a pozostała para która ma już za sobą ok. 65k poleci na tył.
Niestety stanąłem też przed koniecznością wymiany przedniej szyby. Pękła od strony kierowcy, powód bliżej nieznany. Stawiałem zawsze na równym, kamieniem też nie dostałem. Być może różnice temperatur. W nocy permanentny mróz, a po dotarciu do pracy auto stało od rana w zimowym słońcu. W każdym razie sprawa została załatwiona w NordGlass na Gdańskiej Oruni. W warsztacie też byli zdziwieni bo po zdjęciu szyby nie było żadnej rdzy co mogłoby powodować naprężenia. Założone zostało szkło AGC a cała operacja to (542)
Oprócz tego jak zwykle padła żarówka (tym razem postojowe) no i kupno wycieraczek. Byłem w niemałym szoku jak w Norauto zaśpiewali mi za pióra do tego modelu po 70 za sztukę (były i po 90). Mówię: to kupię sobie w salonie jakieś porządne. Tam zaśpiewali po 130 i to do tego ten sam, jak dla mnie wujowy typ 'flash'.
Pozostało mi jechać do Kerfura. Wziąłem szkieletowe Boscha po 20 pare za sztukę i biorą [tiiit]
Obecny stan licznika: ~180000km
W międzyczasie dotarły obiecane Maździe 2 letnie opony (Bridgestone Turanza T001 EVO 205/55 R16 91H) za (512), które powędrują na przód, a pozostała para która ma już za sobą ok. 65k poleci na tył.
Niestety stanąłem też przed koniecznością wymiany przedniej szyby. Pękła od strony kierowcy, powód bliżej nieznany. Stawiałem zawsze na równym, kamieniem też nie dostałem. Być może różnice temperatur. W nocy permanentny mróz, a po dotarciu do pracy auto stało od rana w zimowym słońcu. W każdym razie sprawa została załatwiona w NordGlass na Gdańskiej Oruni. W warsztacie też byli zdziwieni bo po zdjęciu szyby nie było żadnej rdzy co mogłoby powodować naprężenia. Założone zostało szkło AGC a cała operacja to (542)
Oprócz tego jak zwykle padła żarówka (tym razem postojowe) no i kupno wycieraczek. Byłem w niemałym szoku jak w Norauto zaśpiewali mi za pióra do tego modelu po 70 za sztukę (były i po 90). Mówię: to kupię sobie w salonie jakieś porządne. Tam zaśpiewali po 130 i to do tego ten sam, jak dla mnie wujowy typ 'flash'.
Pozostało mi jechać do Kerfura. Wziąłem szkieletowe Boscha po 20 pare za sztukę i biorą [tiiit]
- Od: 1 cze 2014, 19:30
- Posty: 28
- Auto: Mazda 3/BK/2.0/150KM
Tez musze naprawic niedlugo szybe
Dopiero co wjezdzalem na autostrade i dostalem kamyczkiem
powstala mala "gwiazdka", ale dalej nie peka, moze do czasu nastepnej wizyty w PL nie peknie
Co do wycieraczek, to zawsze warto na allegro tez popatrzec


Co do wycieraczek, to zawsze warto na allegro tez popatrzec
- Od: 24 mar 2013, 20:11
- Posty: 245
- Skąd: Salzburg/ Nowy Sącz
- Auto: Mazda3/G120/Revolution (2015)
Lipiec – stan licznika 184.000km. Auto po kolejnych naprawach:
Maj – tarcze i klocki przód, prawy zacisk tył.
Czerwiec – wymieniona chłodnica klimatyzacji. Zeszłoroczny alarm był jednak dobrym alarmem :/
Niestety już przed wymianą chłodnicy padła sprężarka i zaczęła terkotać aż sprzęgło się doszczętnie zjarało
Wkurzający to element bo dostęp trudny, demontaż spręzarki niełatwy i znów nie wiadomo na dobrą sprawę jaka średnica tego sprzęgła...
Niech pocieszenim będzie, że poza tą klimą auto lata bez zarzutu – jak to się mówi nic nie stuka, nic nie puka i nawet nie buja
Maj – tarcze i klocki przód, prawy zacisk tył.
Czerwiec – wymieniona chłodnica klimatyzacji. Zeszłoroczny alarm był jednak dobrym alarmem :/
Niestety już przed wymianą chłodnicy padła sprężarka i zaczęła terkotać aż sprzęgło się doszczętnie zjarało
Niech pocieszenim będzie, że poza tą klimą auto lata bez zarzutu – jak to się mówi nic nie stuka, nic nie puka i nawet nie buja
- Od: 1 cze 2014, 19:30
- Posty: 28
- Auto: Mazda 3/BK/2.0/150KM
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości