Strona 1 z 4

Mazda6 GY L3 '02 SportKombi Top

PostNapisane: 30 sie 2007, 19:33
przez Maciej Loret
Witam.

Dziękuję za pomoc i porady w kilku topic'ach jakie uzyskałem przed kupnem autka...
Dziś przesiadłem się z makaronu na sushi i dokonałem zakupu.

Z wyposażenia brak jest automatu, szyberdachu i czujników parkoawania (nie wiem czy wówczas już był w opcji)...
Jest automatyczna klimatyzacja (1-strefowa), skórzana tapicerka, ESP, ksenony, tempomat, podgrzewane przednie siedzenia, komputerek pokładowy, nawigacja (równie przydatna w Polsce jak inne wbudowane, ale poczytam Forum w tym temacie i spróbuję pogrzebać w Sieci na ten temat), felgi 17" z oponami 215/45/17.
Dodatkowo przyciemniane szyby.
Stan licznika 107kkm.
Do domu jakoś dojechałem... :D

Parę fotek zrobionych przez poprzednika:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

I po ponad roku zdecydowałem się w końcu na kilka moich fotek:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I kilka, które się nie zmieściły na konkurs z wodą...:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: 30 sie 2007, 19:37
przez JACUS
Super autko <serce>

PostNapisane: 30 sie 2007, 19:38
przez Jaksa
Czyli auto kupione ......wiec gratuluję...... :)

PostNapisane: 30 sie 2007, 19:41
przez Maciej Loret
Jaksa napisał(a):Czyli auto kupione ......wiec gratuluję...... :)


Dzięki...
Na razie je odkrywam...
Nie wiem na przykład do czego służą pasy w tylnej części dachu (już w bagażniku) oraz 4 uchwyty w okolicach uchwytów, które służą do trzymania ręką?
No nic, czas na czytanie dokumentacji, instrukcji obsługi i serwisówki... :)

PostNapisane: 30 sie 2007, 20:08
przez fliCk
ładna, jak wszystkie szóstki :)

PostNapisane: 30 sie 2007, 20:57
przez PP89
pasy w tylnej części dachu (już w bagażniku)
Trzeci pas bezpieczeństwa dla pasażera siedzącego pośrodku.

Mazda piękna. Prawie jak moja :D

PostNapisane: 30 sie 2007, 21:00
przez Maciej Loret
Abecedeusz napisał(a):
pasy w tylnej części dachu (już w bagażniku)
Trzeci pas bezpieczeństwa dla pasażera siedzącego pośrodku.

Mazda piękna. Prawie jak moja :D


Ale tam są dwa pasy. W jednym miejscu, po lewej stronie pod koniec dachu.
A te uchwyty?

PostNapisane: 30 sie 2007, 21:04
przez Jaksa
Maciej Loret napisał(a):Na razie je odkrywam...
Ciesz sie tym samochodem bo jest czym, jedyny minus tego auta to silnik benzynowy :P nie daje tyle radosci co CR ale i tak jest piękna ......
<serce>

PostNapisane: 30 sie 2007, 21:06
przez Maciej Loret
Jaksa napisał(a):
Maciej Loret napisał(a):Na razie je odkrywam...
Ciesz sie tym samochodem bo jest czym, jedyny minus tego auta to silnik benzynowy :P


Jedyny minus, to 2,3l zamiast 3l albo 2,3 MPSie...
Jak kupowałem, obok stał diesel 136KM o 1,5kPLN tańszy... Fuj...

Jaksa napisał(a): nie daje tyle radosci co CR ale i tak jest piękna ......
<serce>


Ale ja nie składam długopisów ani nie wożę ziemniaczków na targ... :D

PostNapisane: 30 sie 2007, 21:09
przez Jaksa
Maciej Loret napisał(a):nie składam długopisów ani nie wożę ziemniaczków na targ
Ja tez nie – no dobrze ..... ustalmy ze to rzecz gustu <lol> ogolnie szostki są zaczepiste .....

PostNapisane: 30 sie 2007, 21:11
przez Maciej Loret
Jaksa napisał(a):
Maciej Loret napisał(a):nie składam długopisów ani nie wożę ziemniaczków na targ
Ja tez nie – no dobrze ..... ustalmy ze to rzecz gustu <lol>


OK, stoi... :)

Jaksa napisał(a): ogolnie szostki są zaczepiste .....


Zobaczymy, to moje pierwsze nie-europejskie auto...
Jak usłyszałem cenę wahacza, to lekko przyklęknąłem... :D
Ale raz się żyje... :D

PostNapisane: 30 sie 2007, 21:28
przez Jaksa
Maciej Loret napisał(a):Jak usłyszałem cenę wahacza, to lekko przyklęknąłem...
Wahacza nie wymienia sie co tydzien wiec mozna przezyc tego typu wydatek ;)
Maciej Loret napisał(a):Ale raz się żyje...
Dokładnie , za miesiąc bedziesz załował ze tak pozno wsiadłes do mazdy <lol> ta marka jest jak narkotyk – wsiadłes – przepadłes hahaha

PostNapisane: 30 sie 2007, 21:31
przez Maciej Loret
Jaksa napisał(a):
Maciej Loret napisał(a):Jak usłyszałem cenę wahacza, to lekko przyklęknąłem...
Wahacza nie wymienia sie co tydzien wiec mozna przezyc tego typu wydatek ;)


Wiem....Dzięki...
A jakieś polecane zamienniki są? Czy lepiej oryginały?
(mam nadzieję, że nas admin zaraz nie zrówna z ziemią... :D )

Jaksa napisał(a):
Maciej Loret napisał(a):Ale raz się żyje...
Dokładnie , za miesiąc bedziesz załował ze tak pozno wsiadłes do mazdy <lol> ta marka jest jak narkotyk – wsiadłes – przepadłes hahaha


Tak jest z każdym autem na początku...

PostNapisane: 31 sie 2007, 00:11
przez Artek
gratuluję zakupu!
Piękny kolor, ale trzeba dużo samozaparcia , aby utrzymać go w czystości :)
Co w końcu okazało się z tym wymienianym silnikiem?

PS. Choruję na taką M6, ale hatchback i oczywiście diesel :)
W przyszłym roku taką sobie sprawię i odrazu podjeżdżam do Pana Jarka (Jaksy) na pierwsze oględziny :D
pozdrawiam

PostNapisane: 31 sie 2007, 00:18
przez Riki
Jaksa napisał(a):silnik benzynowy język nie daje tyle radosci co CR


Dokładnie :D ale i tak Maciej Loret gratuluje pieknej szósteczki <spoko> zajefajne są te autka....


ta marka jest jak narkotyk – wsiadłes – przepadłes


Chyba tak <lol>

PostNapisane: 31 sie 2007, 07:35
przez Maciej Loret
Artek napisał(a):gratuluję zakupu!
Piękny kolor, ale trzeba dużo samozaparcia , aby utrzymać go w czystości :)


Gratulacje, to może za parę lat, jak auto będzie się dobrze sprawowało i będziemy z niego zadowoleni.
Odnośnie koloru, to taki chcieliśmy, mimo że jest chyba naajgorszy do utrzymania czystości...

Artek napisał(a):Co w końcu okazało się z tym wymienianym silnikiem?


Podobno był zatarty w Niemczech. Takiego go sprowadził i tu kupił silnik od gościa z Przemyśla, który handluje częściami do Mazdy (albo silnikami – nie pamiętam). Wstawili cały nowy wraz z osprzętem i sprzęgłem. Wg mojego mechanika całość pochodzi z tego modelu... W tej chwili chodzi dobrze...

Artek napisał(a): PS. Choruję na taką M6, ale hatchback i oczywiście diesel :)


Ja z kolei wolałbym w takiej kolejności: sedan, hatchback, kombi...
Dla mnie diesel odpada. Nie jeździ, śmierdzi, bardziej awaryjny...
Diesel tylko, gdybym chciał oszczędzać na paliwie albo miał lewe paliwo...

Artek napisał(a):W przyszłym roku taką sobie sprawię i odrazu podjeżdżam do Pana Jarka (Jaksy) na pierwsze oględziny :D


Ja mam trochę daleko, ale nie mówię, że w przyszłości nie podjadę... :D

PostNapisane: 31 sie 2007, 10:35
przez Pawnik
Maciej Loret napisał(a):Dla mnie diesel odpada. Nie jeździ, śmierdzi, bardziej awaryjny...

Czy Ty mówisz przypadkiem o dieslu Mazdy cidt 2,0 136 KM??? Jechałeś czymś takim kiedyś?
Dla mnie jest to benzyna tylko że na ropę :P
– jeździ i to wystarczajaco
– jak mi pies zwymiotuje lub dziecko, to owszem śmierdzi
– czy awaryjny? Nie wiem, ale z tego co się orientuję, to chyba zatarty był 2,3 w benzynie, czy jakoś tak... ;P
– a skoro pali połowe tego co 2,3 to .....
Pozdr

PostNapisane: 31 sie 2007, 10:55
przez Jaksa
Pawnik napisał(a): jeździ i to wystarczajaco
To prawda.
Pawnik napisał(a):czy awaryjny
Jak kazdy samochod , wszystko zalezy co rozumiemy pod hasłem " awaryjny "

PostNapisane: 31 sie 2007, 11:02
przez Maciej Loret
Pawnik napisał(a):
Maciej Loret napisał(a):Dla mnie diesel odpada. Nie jeździ, śmierdzi, bardziej awaryjny...

Czy Ty mówisz przypadkiem o dieslu Mazdy cidt 2,0 136 KM??? Jechałeś czymś takim kiedyś?


Broń Panie Boże... :]
Dieslami to ja jestem tylko czasem wożony. Sam dieslem zrobiłem przez całe żyie może 100km...
Nawet nie wiem jaki był najmocniejszy. Chyba 130KM w Octavii II oraz 136KM w Alfie 166.

Pawnik napisał(a):Dla mnie jest to benzyna tylko że na ropę :P
– jeździ i to wystarczajaco


Jak dla kogo...
W innych klubach zwykle robi się tak, że umawia się paru chłopa, bierze grill, niejeżdżący biorą piwo, cieciowi pilnującemu lotniska daje stówę do łapy, organizuje dwa (albo więcej) samochodów, które chce się porównać i każdy może się naocznie przekonać co i jak w trawie piszczy...
Po takim sprawdzeniu dyskusje zwykle na parę miesięcy cichną, dopóki na Forum nie pojawią się świeżaki, którzy mają swoje zdanie... :)
Proponuję, żeby w prosty sposób porównać benzynowe 2.0 i śmierdzące 2.0 i będzie jasność... na parę miesięcy...

Pawnik napisał(a):– jak mi pies zwymiotuje lub dziecko, to owszem śmierdzi


W moim nie smierdziało. Po 4 rzyganiach w ciągu 40km nic nie śmierdzi, bo wycierasz skórę i masz spokój...
Teraz widzę, że skóra dziurkowana. Nie wiem jak to się czyści po rzyganiu, ale pewnie gorzej...

Pawnik napisał(a):– czy awaryjny? Nie wiem, ale z tego co się orientuję, to chyba zatarty był 2,3 w benzynie, czy jakoś tak... ;P
– a skoro pali połowe tego co 2,3 to .....


Zgadza się. Ale jeśli bierzesz na siebie koszty mogę zatrzeć każdy silnik ... ;)
Mi poprostu nie chce się zajmować jakimiś kołami dwumasowymi, wtryskiwaczami, pompami, turbinami i całym tym tałatajstwem...
Nie wiem ile pali i mnie to nie interesuje, ale dam Tobie rękę odciąć, że na pewno mniej niż benzynowy...

PostNapisane: 31 sie 2007, 11:26
przez Pawnik
Maciej Loret napisał(a):Zgadza się. Ale jeśli bierzesz na siebie koszty mogę zatrzeć każdy silnik ...

No właśnie – większość awarii bierze sie z niewłaściwego użytkowania samochodu. Diesle ( nowoczesne ) sa mniej idiotoodporne niż zwykłe benzyny, ale akurat trwałość diesli Mazdy jest nieprównanie większa od trwałości innych. Duże znaczenie ma sposób jazdy i regularna obsługa. Zauważ że te awarie na forum w 90 proc wynikają z tego, że samochód był walnięty i źle naprawiony. Same z siebie psują sie rzadko. Ja szczerze mówiac nie byłem nastawiony na diesla czy benzynę, trafił się okazyjnie diesel i póki co jestem zadowolony z osiągów i kultury pracy tego silnika, a ze spalanie mniejsze – tym lepiej.
Nie mam nic przeciwko benzynom, jak się w przyszłosci trafi okazja, to też jej nie wykluczam, ale nie bardzo rozumiem wyrażania opinii o samochodzi którym się nie jechało, że nie jeździ, śmierdzi, jest głośny i awaryjny. Ja zaprzeczam.