Po przebojach z BA, która pojechała na lawecie zawitał swift. Dogadywaliśmy się wyśmienicie przez dwa lata do momentu, w którym to pan o bliskowschodniej karnacji stwierdził, że przestawi mi geometrię podłogi bagażnika. Tak oto zostałem bez samochodu i pracy zaczynającej się od 4 rano.
Poszukiwania, a raczej sprecyzowanie czego szukam były dość ciężkie bo nie wiedziałem czego szukam i czego chcę. Wiedziałem, że ma być większe niż paczka zapałek i tak od Civica 15' przez Mercedesa C klase 10" Trafiła się GH 11' w wersji Sport. oglądałem w tym samym dniu trzy, ta trafiła do mnie od razu i tak jeździmy od dwóch miesięcy i śmiało patrzymy w przyszłość
Wyposażenie:
– światła bi ksenonowe skrętne
– światła LED z tyłu
– system keyless
– skórzana tapicerka, kierownica, dźwignia ręcznego
– system BOSE ze zmieniarką na 6 płyt
– czujniki parkowania przód tył
– czujniki martwego pola
– czujnik deszczu
– czujnik zmierzchu
– elektryczne szyby
– elektryczne, podgrzewane i składane lusterka zewnętrzne
– podgrzewane fotele
– lusterko wsteczne fotochromatyczne
– domykanie klapy bagażnika
– fabryczny alarm
– fabrycznie przyciemniane szyby
Silnik:
– 2.0 DISI 155HP
Koła:
– lato 225/45R18
– zima 215/50R17
Planów na tą chwilę brak oprócz ogarnięcia zgrzytów podczas szybszej zmiany biegów z 1 na 2. Ponoć typowa usterka tego modelu

Na wiosnę/lato będę się też chciał zająć lakierem, może jakieś SPA z korektą lakieru