Klub MazdaSpeed

Witam

Chciałem przedstawić swoją Mazdę 6. Zakupiłem ją w czerwcu ale teraz postanowiłem się nią pochwalić .
Mazda została sprowadzona z Niemiec w 2015r. przez osobę prywatną. Sprzedawca rok pojeździł w Polsce i wpadła w moje ręce, mając przebieg 142 000 km (aktualnie ma 147 000 km).
Madzia posiada pełne wyposażenie oprócz navi i szyberdachu.

W skrócie:
Mazda 6 GY, 2007 (pierwsza rejestracja 2008), 143 KM diesel.

Co zrobiłem:
W sumie niewiele bo przyciemniłem szyby i powymieniałem żarówki H1(długie),H3, W5W w przednich lampach na "xenon efekt" aby światło było podobne do moich xenonów.

Co zrobię:
Planuję zakup świateł do jazdy dziennej z zaślepkami do zderzaka.

Przy 150 000 km czeka mnie pierwsza wymiana oleju i filtrów.

Na razie tyle.

Pozdrowienia dla Wszystkich!

Ładna. Może relingi na srebrno?

Niebyło by za srebrno? Czarny ze srebrnym dobrze współgra z mojego punktu widzenia. To co by dobrze w nim jeszcze wyglądało to czarne alusy 17:)

No to gratki z zakupu – ładna i jeśli przebieg rzeczywisty to ładny dieselek Ci się trafił
Ja bym relingi zostawił czarne i alu zostawił srebrne ale to kwestia gustu...
Ściągnij tylko proszę tą nakładkę z kierownicy, w oryginale wygląda o wiele piękniej i na pewno jest bardziej komfortowo

No przebieg raczej prawdziwy bo sprawdzane było w serwisie mazdy i ostatni wpis był w ASO w Niemczech w 2014 przebieg 121 000 km.

Co do nakładki to jesteś kolejną osobą która mi to sugeruje . Sprawa wygląda tak że jak kupiłem Mazdę w lato to kierownica mi się w rękach jakoś tak ślizgała przy zakrętach i postanowiłem to kupić. Wygląda może i przypałowo, jutro zdejmę

Ładna sztuka Obyś nie miał z nią problemów, bo wiadomo jak to z dislem bywa.
Więc bezawaryjności i powodzenia w realizacji planów

Wiem z dieslem trzeba obchodzić się jak z jajeczkiem. Dużo poczytałem i stosuje się do kilku zasad aby jeździł jak najdłużej bez kosztownych awarii.

Kolego, moja z tym samym silnikiem wczoraj obchodziła 260000 kilometr, także Twoja jeszcze pojeździ xD swoją rocznie robię ok 25kkm, głównie w trasie jak to dieslem, nie będziesz męczył jej w mieście, pilnował oleju i smoka olejowego, podkładki pod wtryski i dbanie o turbinę to będzie bezproblemowo Ja w swoją w silnik nie włożyłem grosza przez 60kkm także jak się dba to się ma, wiadomo jednak że szczęśliwy egzemplarz też odgrywa tu dużą rolę

A i DPF, bym zapomniał pilnuj tego badziewia, przy Twoim aktualnym przebiegu to spoko, możę sobie działać ale za jakieś 50kkm mogą pojawić się problemy, ja w swojej wyciąłem, jestem mega zadowolony i nie zauważyłem znaczących wzrostów zadymienia, jedynie spadek spalania

Powodzenia w eksploatacji i radości z użytkowania

W mojej niedawno 148 000 stuknęło. . Widać że wszystkiego pilnujesz i dlatego bezproblemowo jeździsz , aby tak dalej. . Niedługo wymiana oleju także listę już mam przygotowaną dla mechanika co oprócz oleju i filtrów wymienić (dodatkowo podkładki pod wtryskiwaczami niech wymieni i smok wyczyści jeśli zajdzie taka potrzeba) .

Jak tylko pojawi się problem z DPF-em to odrazu go wywalam. Tylko zastanawiam się czy przy okazji nie dodać kilku kucyków

Zawsze możesz zrobić sobie chiptuning tylko czy będziesz zdecydowany aby wydać na to 1000 zł

Właśnie przy wycinkach dpf czy zaślepianiu egr zawsze można chipować z jakimś rabatem.

Więc jak będziesz chciał zwiększyć sobie moc to już sam odpowiedziałeś sobie w jaki sposób

Tak tylko trochę się boje o szybsze zużycie części samochodu jak wtryskiwacze, koło dwumasowe itp. Nie jeżdżę agresywnie ale czasami zapas mocy by się przydał. Ogólnie jeszcze mam dużo czasu do zastanowienia się (chyba że szybko przydarzy się niespodzianka z dpf).

Wyszło słoneczko i odrazu za robotę się wziąłem:
– światła dzienne zamontowane
– bagażnik wyłożony matą bitumiczną
– nadkola plastikowe wyklejone matą bitumiczną na gorąco

W poniedziałek Mazdunia idzie na zabezpieczenie podwozia + wymiana tylnych nadkoli na wspomniane plastikowe.

W Maździe po przejechaniu pierwszej dychy, jakieś 3 tyg. temu zostało wymienione: olej, oczywiście na oryginalny Mazda Dexelia DPF, wymienione podkładki pod wtryskiwacze, wyregulowane zawory, wyczyszczony smok olejowy profilaktycznie (nie był brudny), wymienione 4 filtry (oleju, paliwa, powietrza, kabinowy).

Aktualny stan licznika to lekko ponad 152 000 km czyli 10 000 km w rok.

W tym tygodniu została skończona konserwacja podwozia i wymienione nadkola tylne na plastikowe.
Mam nadzieje że na razie nie spotka mnie ruda.

Ładnie siadły

Może jakaś wymiana radia/stacji na panel z nawigacją?

Z nawigacją fajnie by wyglądało ale to nie dla mnie zadanie.

Zadowolony jesteś z efektu po wygłuszeniu bagażnika i nadkoli?Jakiej maty użyłeś?

Naprawdę ładnie prezentuje się twoja furmanka