Mazda6 GH L5-VE '09 Dynamic 2.5

[Dariushinio]

nom kupował kupował jak dla mnie siadają idealnie na czarnym napewno również, ja napewno zakupie po zimie

[Socyopatic]

jak nie dasz rady mieć dwóch aut to sprzedaj tego słoniowatego kloca na wiosne, kup nyse a na jesieni sprzedaj nyse i znowu kup jakiegoś wygodnego kloca

[zelka]

Chyba tak byłoby trzeba robić tylko gorzej byłoby gdybyś się wepchnął na minę kupując kiedyś słoniowatego kloca. Poza tym GH nie jest, aż takim słoniem, chyba, że miałeś na myśli wraz ze mną.

[Socyopatic]

przy GG jest słoniem nie bez powodu w GJ znowu zredukowali mase

[zelka]

Spoko, że Autocentrum podaje zupełnie odwrotnie jak Ty mówisz.
Z lewej strony wartości dla GH 2.5 170KM, z prawej dla GG 2.3 166KM. W obu przypadkach skrzynia MT.

Ja swoją, pomimo, że posiadam paliwo biedy, zważyłem na wadze samochodowej w pracy, gdzie w baku było połowę paliwa oraz około 3/4 paliwa biedy. Wynik był 1540 kg (skala co 20 kg) wraz z kołem zapasowym 17".

[Socyopatic]

Spoko, pewnie właśnie dlatego obnizajace eibachy od GH u mnie nie obniżyły przodu nawet o centymetr mimo, że mam kloca pod maską czekam tylko jak jeszcze napiszesz, że GH lepiej się prowadzi GH to klasyczna limuzyna klasy średniej, wyglądająca w momencie debiutu dużo bardziej reprezentacyjnie od GG ale tracąca tez sporo z tego ducha lekkiego usportowienia poprzedniczki.
No ale skoro GH to nie słoń tylko baletnica, to rzeczywiście nie ma sensu jej zmieniać na nissana

[zelka]

Nie jeździłem GG/GY, więc zejdź ze mnie i odpuść. GH jeździ mi się dobrze i nie mam powodu do narzekania. Dobrze to mi się jeździło moją eFką BG. Każdy jeździ takim autem jakim chce, ba, nawet może mieć klasyczną limuzynę, a w garażu driftowóz i nikomu nic do tego.
Nie wyciągaj wniosków pochopnie, bo nie napisałem, że GH to baletnica.

[Weelkoo]

z GH jest taki sam klock jak z GG, bo pomimo, że GH jest większa i wizualnie dużo masywniejsza to pod względem wagi nie różni się od GG, ba – bywa nawet lżejsza (takie 2.0 jest cięższe niż w GG, 2.5 waży już +/– tyle samo co 2.3). Więcej, takie 2.5 GH jest porównywalne wagowo z 2.5 GJ (choć ponownie, jest jednocześnie mniejsze) Tak, to ndala sedany klasy średniej więc do lekkich furek im daleko ale jak na swoją klasę i gabaryty to 6'tki zawsze wypadały lepiej od konkurencji – w szczególności właśnie GH i GJ, gdzie konkurencyjne konstrukcje rosły pod względem rozmiarów i masy a Mazda rosła jednocześnie nie dodając kilogramów a nawet czasem je gubiąc. Słoniem w zestawieniu jest wersja V6 co najwyżej (niezależnie od generacji) i tak, IMO prowadzi się trochę lepiej od GG, w szczególności wersja przedliftowa – polift jest za to bardziej komfortowy ale nadal IMO przed GG.

[Socyopatic]

No jak ktoś pisze, że GH lepiej jeździ od GG to musi być mocno zakochany w tym aucie choć zapewne zaraz się dowiem, że plastiki na konsoli srodkowej i ten na całej desce to też "wyzsza połka" niż w GG chociaż każdy "z zewnątrz" jak ich dotknie w GH (czy np w niemal bliźniaczej rocznikowo 3 BL ) wie, że sa jakości wybitnie made in china i nawet fajne zegary nie odwroca od nich w pełni uwagi Zreszta podobnie można porównywać np. Accorda VII z VIII. Ten drugi oczywiście też ma swoje zalety ale akurat jakościa wykonania wielu elementow wnętrza jak i prowadzeniem wyraźnie ustepuje starszemu modelowi Wszystko kwestia upodoban i potrzeb

Ale jeśli ktoś mowi, że większe i wyższe auto prowadzi się lepiej od mniejszego i niższego (biorac pod uwagę, że maja niemal identyczne konstrukcje zawieszenia) nawet zestawiając podobne wagowo wersje to znaczy, że powinien powtorzyć sobie trochę fizyke albo pojezdzic trochę czasu wyraźnie mniejszym i nizszym autem, niekoniecznie dużo lżejszym (w tym wypadku mimo innego napedu polecam rx8) to może wtedy uda mu się te "subtelności" dostrzec

Żeby nie było, oczywiście zgadzam się, że wersje z V6 to największe kloce, szczególnie przy przednim napedzie i takim a nie innym ułożeniu tego silnika w komorze choć akurat kombiakowi z obciążonym tyłkiem V-ka z przodu jeśli chodzi o wywazenie robi dobrze ale przynajmniej jakoś w miare jadą wiec jeśli już miałbym się sam "meczyc" kiedys z bolaczkami GH, to pewnie tez tylko w takiej wersji V ale co kto lubi

p.s wracając do nysy bo od tego zaczał się temat, to imo warto spełniać marzenia poki się nam nie zmienią z wiekiem

[Weelkoo]

socyo – argumenty masz rozmijające się mocno z prawdą. Jak choćby odnośnie materiałów w GG – bo te ustępują tym z GH, w szczególności np. plastik konsoli środkowej z przedlifta GG ale nie tylko bo również skóry (na gałce, na kierownicy) czy choćby spasowanie – zresztą to, że materiały są lepsze i lepiej spasowane podkreśla się w każdym niemal teście jak i chyba każdy, kto GH jechał lub na GH się przesiadł – można nawet tu na forum o tym poczytać. Jasne, są słabsze momenty jak plastik górnej części deski po stronie kierowcy, który jest twardy jak się go maca (bo wizualnie identyczny jak ten z prawej strony, który jest miękki) i nieszczęsne plastikowe wstawki kierownicy w pre-FL, które lubią się wycierać ale jakościowo nadal jest na plus. Nigdy nie rozumiałem nagonki na plastiki w GG (bo to częsty argument – ich słaba jakość) bo jakosciowo wypadały IMO przyzwoicie ale w GH jest po prostu lepiej w tej kwesti.

Tak samo jest z prowadzeniem – samochód jest wyraźnie stabilniejszy przy wyższych prędkościach, w zakrętach też ma mniejsze wychyły. Zaraz się okaże zapewne, że jest gorzej wyciszony albo gorzej zabezpieczony przed korozją niż GG Identyczne konstrukcje zawieszenia? Większość elementów jest nowych

A już z rozmiarami to fantazja tak samo jak poprzednio z wagą – GH jest wyraźnie większa w środku, z zewnątrz masywniej wygląda ale samochód nie jest wyższy – w zależności od źródła danych ma identyczną wysokość jak GG lub jest wyższa o 5mm (zarówno w przypadku sedana jak i kombi) – po raz kolejny rozmijasz się mocno z faktami. Zapewne te kilka cm (~5 będąc dokładnym) na długości samochodu ma jakże negatywny wpływ na prowadzenie, a większy rozstaw osi, szerszy rozstaw kół czy zmienione zawieszenie nie... to GJ w sedanie musi się tragicznie prowadzić skoro to kolejne 13 cm do długości Radzę jednak nie oceniać gabarytów czy prowadzenia po zdjęciach

Z mojej strony EOT

PS. Też bym wolał jeździć chociażby S14 ale powoli zbliżam się do momentu, kiedy to rodzinny samochód niekoniecznie będzie mi już potrzebny albo inaczej – mam już do tego bliżej niż dalej ale wątpię bym po coś w stylu S14 sięgnął, chyba,że na weekendowe krótkie przejażdżki

[wumpscut]

musi być mocno zakochany w tym aucie

O, to o mnie, kolega wołał Tak, jestem mocno zakochany w mojej GH

Ale do GG nie porównuję bo nie znam GG ;–)

[zelka]

W kwestii porównania GG vs GH to sądzę, że Weelkoo ma tutaj sporo do powiedzenia, bo przecież posiadał model poprzedniej generacji. Ja tam w dywagacje na temat prowadzenia obu modeli nie mogę wchodzić, bo wcześniej posiadałem "3 BK".

p.s wracając do nysy bo od tego zaczał się temat, to imo warto spełniać marzenia poki się nam nie zmienią z wiekiem

I basta. Po co się rozczulać jak to tylko auta na dojazdy na co dzień, a nie wariowania. Poza tym sądzę, że i tak s14 zostawiłbym w serii, żadnych wielkich kół, widebody, albo innych cudów.

mam już do tego bliżej niż dalej ale wątpię bym po coś w stylu S14 sięgnął, chyba,że na weekendowe krótkie przejażdżki

Osobiście szkoda byłoby mi użytkować to auto na co dzień. W sumie to jakiegokolwiek mi jest szkoda, no może oprócz Matiza. W każdym bądź razie dobrze byłoby posiadać dwa auta, a nuż się kiedyś to powiedzie.

O, to o mnie, kolega wołał Tak, jestem mocno zakochany w mojej GH

Aż mi się przypomniało jak pisałeś do mnie na Motostat wypytując się o model.

[wumpscut]

Aż mi się przypomniało jak pisałeś do mnie na Motostat wypytując się o model.

Ano, piękna czarna GH z 2.5 pod maską przeszła mi wtedy koło nosa... Ale nie żałuję nic a nic

[zelka]

Dawno nic nie było, więc może jakaś mini aktualizacja coby nie było, że auto tylko jeździ i stoi.
Z nowości wymagających konieczności i przez to auto jest uziemione, więc wożę się ojca Primerką P11.144:
– padło łożysko piasty koła przód (prawa strona – oby nie było, że niebawem poleci lewa)
– sworzeń górnego wahacza do wymiany, bo latał luźno
– tuleje wahaczy, choć niekonieczne, więc cały czas się zastanawiam(szkoda, że nie są nigdzie dostępne poliuretany)
Nadchodzące plany:
– zbliża się serwis olejowy oraz "paliwa biedy"
– zakup opon na ori felgi 18"
– regeneracja felg – cały czas szukam kogoś w moich okolicach ~100km, ale kiepsko kogoś adekwatnego i polecanego google wyszukują

Pytanie teraz do Was – czy występuje oddzielnie jakoś sworzeń wahacza dolnego? Wymagałby też wymiany, ale nigdzie nie mogę nic znaleźć. Jeśli nie to ktoś może naprowadzić, byłoby bardzo miło. Szczerze powiedziawszy nie sądziłem, że zawieszenie w GH będzie tak dość kiepskie.

[Weelkoo]

Szczerze powiedziawszy nie sądziłem, że zawieszenie w GH będzie tak dość kiepskie.

który raz robisz coś z zawieszeniem?

[zelka]

który raz robisz coś z zawieszeniem?

Z ojcem trochę tego było od czasów dawno szkolnych. Kilka Primer (w tym P10 GT), Almera, Carisma, E46 i A3. Jeśli czegoś nie pamiętałem to moja wina. A i Fiat 125p by się znalazł gdyby nie to, że wtedy na klucz oczkowy mówiłem "bebe".
Aczkolwiek nie chodzi mi, że jest definitywnie kiepskie, ale jak opowiadam dziadkowi to zawsze się śmieje, że teraz to już porządnych aut nie robią.
Łożysko w piaście siedzi ori, więc przy przebiegu ~185kkm to i tak spoko skoro innym padało w granicach ~100kkm.

[Weelkoo]

aj, chodziło mi który raz coś z zawieszeniem w swojej GH robisz bo jeśli jak zakładam pierwszy i to przy przebiegu 185kkm coś wychodzi to śmiem twierdzić, że dużo wytrzymało, w szczególności biorąc pod uwagę drogi jakie mamy a łożyska – cóż, w takiej Audi A5 potrafią wytrzymywać 25~50kkm (przykład znajomego, samochód od nowości w ciągu 3 lat / 80 000 km miał wymienione na gwarancji łożyska na wszystkich kołach, prawy przód 2x nawet )

[zelka]

To się nie zrozumieliśmy. No z tego co mówisz to może i faktycznie tak jest. Miejmy nadzieję, że japońskie technologie są bardziej wytrzymałe od niemieckich.

[wumpscut]

Hm, ciekawe z tym zawieszeniem. Chyba jednak na nic nie ma reguły.

[zelka]

Rozwiewając swoje wątpliwości jak i pozostałych co do pytania związanego ze sworzniem dolnego wahacza, uderzyłem do Rikiego i uzyskałem następującą odpowiedź:

dolny dostępny tylko z całym wahaczem

Póki co jest ok, ale nie chciałbym żeby z nim było coś nie tak. Górny bez problemu dostępny u Rikiego.