Mazda6 GG L3 Top Sport 2.3 166KM 2002 QBOX4 PLUS A-SPEC NAVI ANDROID
Trochę się działo ostatnio. W ramach przygotowań do wyjazdu wakacyjnego spędzając kilka długich godzin w kanale wymieniłem:
– tylne amortyzatory,
– wahacze tylne nastawne,
– łączniki stabilizatora tył,
– wahacze przednie dolne proste,
– kompletny napinacz paska wielorowkowego.
Niestety brak relacji fotograficznej z powyższej wymiany ale w ramach rekompensaty poniżej kolejny projekt
– tylne amortyzatory,
– wahacze tylne nastawne,
– łączniki stabilizatora tył,
– wahacze przednie dolne proste,
– kompletny napinacz paska wielorowkowego.
Niestety brak relacji fotograficznej z powyższej wymiany ale w ramach rekompensaty poniżej kolejny projekt
- Od: 25 mar 2015, 08:23
- Posty: 282 (16/9)
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Mazda 6 GG 2002 2.3 MZR 166 KM
W mojej Mazdzie już jest fabrycznie podwójny wydech. Niestety jest to wersja przedliftowa, w której montowano tylny zderzak bez "okienek" na końcówki wydechu. Oceniałem sytuacje jak by to wszystko wyglądało ze starym zderzakiem i stwierdziłem że muszę zamontować polift. Znalazłem okazje na alledrogo, lakiernik już kończy malowanie, montaż na dniach
- Od: 25 mar 2015, 08:23
- Posty: 282 (16/9)
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Mazda 6 GG 2002 2.3 MZR 166 KM
Szczerze to myślałem na tym ale jeśli bym się decydował to przy okazji wymiany przednich amortyzatorów. Obecnie sprawność przodu to ok 65% także tragedii nie ma. Jedynie co nie daje mi spokoju to czasem występujące dziwne odgłosy z przedniego zawieszenia, jakie jakby czasem głuche stuki albo podczas zjazdu z krawężnika "oddźwięk" sprężyny. Co ciekawe na pełnej geometrii zawieszenie sprawdzane od góry do dołu – brak zastrzeżeń, sworznie, przeguby, wahacze, gumy idealnie. Sam z resztą dużo powymieniałem przed geometrią i nic nie przykuło mojej uwagi. Wszystko wyjaśni się z czasem
Poza tym chciałem lekko odświeżyć wątek – zapowiedź pojawiła się nieco wcześniej.
W końcu kolejny projekt udało się zakończyć z powodzeniem. Trochę czasu poświęciłem ale efekt jak dla mnie zadowalający.
Zakupiłem używany tylny poliftowy zderzak w okazji na allegro. Przemalowany pod kolor reszty i przygotowany pod montaż. Z ładniutkim i świeżutkim zderzakiem posiadającym eleganckie wycięcia pod końcówki udałem się na montaż dwóch końcówek polecanej przez forumowiczów firmy ULTER.
Wybór padł na owale ścięte po skosie (lewo/prawo) wpasowujące się w linię zderzaka.
Przy okazji odświeżyłem hak i złącze na przyczepkę
Poniżej kilka fotografii.
Poza tym chciałem lekko odświeżyć wątek – zapowiedź pojawiła się nieco wcześniej.
W końcu kolejny projekt udało się zakończyć z powodzeniem. Trochę czasu poświęciłem ale efekt jak dla mnie zadowalający.
Zakupiłem używany tylny poliftowy zderzak w okazji na allegro. Przemalowany pod kolor reszty i przygotowany pod montaż. Z ładniutkim i świeżutkim zderzakiem posiadającym eleganckie wycięcia pod końcówki udałem się na montaż dwóch końcówek polecanej przez forumowiczów firmy ULTER.
Wybór padł na owale ścięte po skosie (lewo/prawo) wpasowujące się w linię zderzaka.
Przy okazji odświeżyłem hak i złącze na przyczepkę
Poniżej kilka fotografii.
- Od: 25 mar 2015, 08:23
- Posty: 282 (16/9)
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Mazda 6 GG 2002 2.3 MZR 166 KM
Jest ładnie, ale trochę za delikatne są według mnie
-
Daniel
- Od: 21 paź 2009, 19:04
- Posty: 6380 (52/239)
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 163km/191Nm 2007 rok
Mazda 626 GE FP 1,8 90 km 1996 rok
Opel Omega 2,6 V6 180 km 2002 rok
Powinny być większe
- Od: 16 kwi 2015, 11:20
- Posty: 113 (0/4)
- Skąd: Słupsk
- Auto: Mazda 6 GY LF '04
laba napisał(a):Lepiej sie prezentuje z tymi końcówkami Tylko ten bolec na środku psuje efekt
Z tym bolcem co nie jest aż tak źle. Odnowiony, błyszczący i cacy
Danmazda napisał(a):Jest ładnie, ale trochę za delikatne są według mnie
Addrian napisał(a):Powinny być większe
Mierzyłem różne średnice, modele i długości. Akurat te przypadły mi do gustu i wylądowały na liście wyposażenia Wiadomo gusta są różne i nie ma co się spierać.
Ważne że wyglądają lepiej jak oryginalne
- Od: 25 mar 2015, 08:23
- Posty: 282 (16/9)
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Mazda 6 GG 2002 2.3 MZR 166 KM
Postanowiłem odświeżyć wątek, ponieważ sporo się działo z Magdaleną w międzyczasie a nie było czasu kiedy tego wklepać na forum.
Postanowiłem wymienić przewody zapłonowe ze świecami, a wszystko spowodowane było przypadkowym wypadaniem zapłonu.
Zakupiłem nowe fordowskie świece z przewodami NGK.
O mniej więcej takie
Wymiana jak wymiana – nie pierwszy raz w nie pierwszym aucie.
Do teraz żałuje że tamtego dnia nie poszedłem do kolektury wysłać totka bo trzeba mieć cholerne szczęście żeby uje.... świece w głowicy. Świeca za świecą a tu podczas kręcenia trzeciej PYK i jakoś dziwnie idzie...
Burza mózgów co zrobić fantem w głowicy?
Pomysłów co nie miara ale trzeba do tego podejść z głową i co najważniejsze DELIKATNIE
Rozwiercać i zdejmować głowicę zawsze można ale to wiąże się z niemałymi kosztami...
Koniec końców udało się sposobem ramię x siła x wykrętak ale bez delikatnej pomocy
Postanowiłem wymienić przewody zapłonowe ze świecami, a wszystko spowodowane było przypadkowym wypadaniem zapłonu.
Zakupiłem nowe fordowskie świece z przewodami NGK.
O mniej więcej takie
Wymiana jak wymiana – nie pierwszy raz w nie pierwszym aucie.
Do teraz żałuje że tamtego dnia nie poszedłem do kolektury wysłać totka bo trzeba mieć cholerne szczęście żeby uje.... świece w głowicy. Świeca za świecą a tu podczas kręcenia trzeciej PYK i jakoś dziwnie idzie...
Burza mózgów co zrobić fantem w głowicy?
Pomysłów co nie miara ale trzeba do tego podejść z głową i co najważniejsze DELIKATNIE
Rozwiercać i zdejmować głowicę zawsze można ale to wiąże się z niemałymi kosztami...
Koniec końców udało się sposobem ramię x siła x wykrętak ale bez delikatnej pomocy
- Od: 25 mar 2015, 08:23
- Posty: 282 (16/9)
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Mazda 6 GG 2002 2.3 MZR 166 KM
Demontowanych świec nie zakładałem Obecne jak najbardziej przesmarowane
Przy okazji wyczyściłem przepustnicę bo nie czyszczona od nowości zapewne. Okazuje się że niezbyt pomogło to na delikatne wahnięcia obrotów na postoju.
Reasumując wykluczyłem świece, kable, przepływomierz i przepustnice. Pozostaje aparat lub sonda
Przy okazji wyczyściłem przepustnicę bo nie czyszczona od nowości zapewne. Okazuje się że niezbyt pomogło to na delikatne wahnięcia obrotów na postoju.
Reasumując wykluczyłem świece, kable, przepływomierz i przepustnice. Pozostaje aparat lub sonda
- Od: 25 mar 2015, 08:23
- Posty: 282 (16/9)
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Mazda 6 GG 2002 2.3 MZR 166 KM
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości