Mazda6 GG Exclusive LF 2003r, 2.0i 141KM, Silver Contrail by Focke

HISTORIA:
Witam wszystkich
Na imię mi Andrzej i w końcu mam czas, aby ujawnić się na forum
Poszukiwałem godnego następcy, uwielbionego przeze mnie Fiata Stilo 3D 1.8, którego spotkał kres na wyjeżdżającej z podporządkowanej Vectrze. Zapatrywania były różne, m.in. przez 2 miesiące byłem właścicielem TT 1.8T w wersji quattro, ale życie zweryfikowało mój wybór i zacząłem się rozglądać za czymś solidniejszym, czyli Mazdą 6. Na początku wchodziła w grę tylko i wyłącznie wersja poliftowa z silnikiem benzynowym 2.3, ew. 2.3 MPS. W poszukiwaniu dobrej sztuki zjeździłem pół polski, ale nic nie budziło mojego zaufania, wtem pojawiła się ONA. Zrobiłem kupę kilometrów w jej poszukiwaniu, żeby dowiedzieć się, że była 10km ode mnie, gdy ją zobaczyłem wiedziałem że będzie moja
Niebyła mym ideałem, ale miała to coś, dzięki czemu zawsze, gdy na nią patrzę szybciej bije mi serce.
ONA ma na imię Betylda ( dla przyjaciół Beti ) i jest Mazdą 6 w wersji GG z 2003 roku, a jej VIN mówi, że zaraz po opuszczeniu kraju kwitnącej wiśni przyjechała do polski, aby tu znaleźć pierwszego właściciela
Mazdę zakupiłem w grudniu, można powiedzieć, że pod choinkę i pewnie niektórzy kojarzą ją z tego forum, gdyż wcześniej właścicielem był użytkownik Weelkoo.
Beti ma bogate wnętrze, gdyż jest w wersji Exclusive i posiada m.in.:
– ABS, DSC
– 6x Airbag
– kierownica skórzana, wielofunkcyjna
– tempomat
– system Bose – zmieniarka oraz 7 głośników
– podgrzewane fotele
– klimatyzacja automatyczna
– welurowa tapicerka
– elektryczne szyby i lusterek (w tym ich podgrzewanie)
oraz to co powoduje, że jej kształty tak mi się spodobały, a mianowicie fabryczny spojler
W chwili zakupu miała przejechane około 176 tys. km, teraz jest prawie 10 tys. więcej.
W PLANACH:
– Beti już nie jest najmłodsza, więc tu i ówdzie widać ślady rudej, choć poprzedni właściciele robili co mogli, żeby wyglądała pięknie i młodo – trzeba się tym zająć
– wstawić światła dzienne led/halogen
– jeździć i dalej się cieszyć chwilami z NIĄ spędzonymi
A TAK WYGLĄDA:
Jeszcze w zimowej odsłonie prezentuje się następująco:
Zaraz po zakupie, zarejestrowaniu i ubezpieczeniu zaczęły się wydatki, i przyszło do wymiany tego:
oraz oleju, gdzie po wielogodzinnym zagłębieniu się w czeluści forum padło na galon i ćwiartkę Amsoil signature series 5w30.
Po miesiącu jazdy doszło jeszcze coś takiego:
Od tych wymian minęło już 6000 km i nic już Beti nie boli
Witam wszystkich
Na imię mi Andrzej i w końcu mam czas, aby ujawnić się na forum
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Poszukiwałem godnego następcy, uwielbionego przeze mnie Fiata Stilo 3D 1.8, którego spotkał kres na wyjeżdżającej z podporządkowanej Vectrze. Zapatrywania były różne, m.in. przez 2 miesiące byłem właścicielem TT 1.8T w wersji quattro, ale życie zweryfikowało mój wybór i zacząłem się rozglądać za czymś solidniejszym, czyli Mazdą 6. Na początku wchodziła w grę tylko i wyłącznie wersja poliftowa z silnikiem benzynowym 2.3, ew. 2.3 MPS. W poszukiwaniu dobrej sztuki zjeździłem pół polski, ale nic nie budziło mojego zaufania, wtem pojawiła się ONA. Zrobiłem kupę kilometrów w jej poszukiwaniu, żeby dowiedzieć się, że była 10km ode mnie, gdy ją zobaczyłem wiedziałem że będzie moja

ONA ma na imię Betylda ( dla przyjaciół Beti ) i jest Mazdą 6 w wersji GG z 2003 roku, a jej VIN mówi, że zaraz po opuszczeniu kraju kwitnącej wiśni przyjechała do polski, aby tu znaleźć pierwszego właściciela
Mazdę zakupiłem w grudniu, można powiedzieć, że pod choinkę i pewnie niektórzy kojarzą ją z tego forum, gdyż wcześniej właścicielem był użytkownik Weelkoo.
Beti ma bogate wnętrze, gdyż jest w wersji Exclusive i posiada m.in.:
– ABS, DSC
– 6x Airbag
– kierownica skórzana, wielofunkcyjna
– tempomat
– system Bose – zmieniarka oraz 7 głośników
– podgrzewane fotele
– klimatyzacja automatyczna
– welurowa tapicerka
– elektryczne szyby i lusterek (w tym ich podgrzewanie)
oraz to co powoduje, że jej kształty tak mi się spodobały, a mianowicie fabryczny spojler
W chwili zakupu miała przejechane około 176 tys. km, teraz jest prawie 10 tys. więcej.
W PLANACH:
– Beti już nie jest najmłodsza, więc tu i ówdzie widać ślady rudej, choć poprzedni właściciele robili co mogli, żeby wyglądała pięknie i młodo – trzeba się tym zająć
– wstawić światła dzienne led/halogen
– jeździć i dalej się cieszyć chwilami z NIĄ spędzonymi
A TAK WYGLĄDA:
Jeszcze w zimowej odsłonie prezentuje się następująco:
Zaraz po zakupie, zarejestrowaniu i ubezpieczeniu zaczęły się wydatki, i przyszło do wymiany tego:
oraz oleju, gdzie po wielogodzinnym zagłębieniu się w czeluści forum padło na galon i ćwiartkę Amsoil signature series 5w30.
Po miesiącu jazdy doszło jeszcze coś takiego:
Od tych wymian minęło już 6000 km i nic już Beti nie boli