Strona 1 z 1

Mazda6 GY LF '03 2.0 141KM SportVagon

PostNapisane: 9 wrz 2014, 17:41
przez michalodz88
Na początku chciał bym serdecznie przywitać wszystkich użytkowników tego forum. Po krótce opowiem wam jak wyglądała historia zakupu mojej Madzi. Od około roku rozglądałem się już za jakimś nowym samochodem. Moja corrolka e10 chodź w dalszym ciągu niezawodna po prawie 20stu latach eksploatacji wymagała następcy. Powód był prosty, chciałem przesiąść się na coś wygodniejszego, z większym silnikiem. O tym że kupię mazdę szóstkę wiedziałem już od dawna, cholernie spodobała mi się jej linia. Mam wrażenie że jak na tamte lata to auto wyprzedziło epokę. Drugim aspektem na jaki starałem zwrócić się uwagę, to niezawodność. Z przyzwyczajenia że corrolka jeździ i się nie psuje szukałem czegoś tak samo bezawaryjnego. I tutaj z pewnością Wy mi pomogliście... Lektura forum zrobiła swoje, nie bez powodu wybór padł właśnie na benzynową 2litrową jednostkę napędową ;) W wakacje zacząłem się rozglądać już konkretnie za autkiem. To był czas kiedy jeździłem trochę po Polsce, także miałem okazję obejrzeć kilka autek dalej od miejsca mojego zamieszkania. Nie śpieszyłem się z zakupem, ale pewnego weekendu moja lepsza połowa wyciągnęła mnie do Kutna gdzie stało kilka "szóstek". Nie chętnie się tam wybierałem bo przyrzekałem sobie że nie kupię nigdy auta z komisu :D Komisów było kilka i komis do którego pojechaliśmy okazał się totalną porażką. Auta zaniedbane widać że większość w stanie mniej niż przeciętnym, nawet nie chciałem tego odpalać, szkoda czasu... Rozczarowany wracając ujrzałem jeszcze jeden komis. Stanęliśmy, okazało się że stoją dwie szóstki jedna szara diesel, druga piękna czarna, podchodzę bliżej, benzynka... No i się zaczęło. Autko sprawdziliśmy na warsztacie, wszystko jak najbardziej w porządku. Wszystkie wpisy z serwisu mazdy w książce serwisowej, jeden właściciel w Niemczech. Generalnie wszystko jest ok, lepiej sobie tego wymarzyć nie mogłem. Następnego dnia po nocnych przemyśleniach po autko pojechałem, i od dwóch tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem mojej czarnej Szósteczki ;)

O aucie:
Data produkcji: 20.06.2003
Miejsce produkcji: Japonia
Kolor zewnętrzny: 16W Black mica
Wnętrze Kolor: GH7 SP gray mid
Silnik: LF 2.0 141KM DOHC 16v
Skrzynia: Manualna 5-cio biegowa
Przebieg: 243tyś.


Wyposażenie sport exclusive:
-Elektryczne szyby, lusterka
-Centralny zamek
-Skórzana multifunkcyjna kierownica + regulacja w dwóch płaszczyznach
-Wspomaganie
-Tempomat
-Radio (kaseciak) 4 głośniki :D
-Klimatronic
-ABS, DSC
-6 poduszek powietrznych
-Skrzynia manualna 5cio biegowa
-ISOFIX
-Oryginalne aluminiowe felgi 16''

Zaraz po zakupie zrobiłem/wymieniłem:
-Olej silnikowy na DEXELIA ULTRA 5W-30
-Olej skrzyni biegów na CASTROL SYNTRANS TRANSAXLE 75W-90
-Świece zapłonowe zgodnie z instrukcją na NGK ITR6F13
-Filtry, powietrza, oleju, kabinowy na KNECHT
-Nabita, odgrzybiona klimatyzacja + ozonowanie
-Wymiana wężyka wysprzęglnika + regeneracja pompki sprzęgła
-Czyszczenie przepustnicy

Modyfikacje które udało mi się na razie zrobić:
-Montaż CB radia
-Wymiana oświetlenia wnętrza, ppzycji i tablicy na LEDowe
-zabezpieczenie antykradzieżowe
-wymiana halogenów na osram cool blue intense

W planach jest:
-drobne zaprawki lakiernicze, głównie dół przednich nadkoli
-zabezpieczenie antykorozyjne podwozia – ZROBIONE
-podciągnięcie hamulca ręcznego (coś słabo łapie) – ZROBIONE
-założenie lotki na klapie
-założenie oryginalnych dywaników
-zakup zimówek – ZROBIONE
-zakup roletki, niestety była tyko siatka
-przyciemnienie tyłu
-montaż końcówki wydechu
-czyszczenie MAF – ZROBIONE
-wymiana przewodów WN – ZROBIONE
-wymiana płynu chłodniczego


Kilka fotek, trochę nie wyraźnych, ale nie dysponuje lepszym aparatem


Zapraszam do komentowania i Pozdrawiam ;)

Re: Mazda 6 GY LF '03 2.0 141KM SportVagon

PostNapisane: 9 wrz 2014, 20:57
przez sewa
Witamy!

Fajny opis auta. Jedynie z doświadczenia wiem, że zdjęcia lubią 'znikać' po czasie dlatego prosiłbym o wstawienie ich jako załączniki na serwerze klubowym. Wtedy temat trafi w odpowiednie miejsce.

PostNapisane: 14 wrz 2014, 00:16
przez Grzesiunio
Szerokości i zadowolenia z jazdy :)

Re: Mazda 6 GY LF '03 2.0 141KM SportVagon

PostNapisane: 14 wrz 2014, 10:55
przez xRafalx
Fajny wagon! :) Proszę zrobić konserwację przed zimą! <faja>

Re: Mazda 6 GY LF '03 2.0 141KM SportVagon

PostNapisane: 14 wrz 2014, 15:11
przez michalodz88
No konserwacja koniecznie !! Przewidziałem to na wrzesień i myślę że powinno się udać w któryś weekend. Chodź jest całkiem przyzwoicie jeśli chodzi o rudą to itak będzie to czasochłonne. Progi i podwozie machnę sobie sam, ale już te kilka bombli na nadkolach będę musiał zlecić jakiemuś lakiernikowi. Może ktoś podrzuci namiar na dobrego szpeca w łodzi, albo północnych okolicach ??

Co mogę powiedzieć o autku po tak krotkim czasie... Hmm nie mam mu nic do zarzucenia. Jak dla mnie jest i przyjemność z jazdy i wygoda. Zobaczymy jak się spisze na dłuższej trasie w pazdzuerniku ma do zrobienia traske do Austrii ;)

Jeszcze zdjęcie z pod maski. Nie ogarnięte, ale nie jestem zwolennikiem blyszczacych silników ;) Tutaj też muszę zdjąć te blachy z kielichów i je psiknac na czarno :)

PostNapisane: 14 wrz 2014, 18:00
przez matthies
robiłęm też u siebie te blachy przy zakładaniu rozpórki. Zajrzyj w mój temat.

Re: Mazda 6 GY LF '03 2.0 141KM SportVagon

PostNapisane: 16 wrz 2014, 19:45
przez michalodz88
Witam !
Pogoda sprzyja, znalazło się też trochę wolnego. Postanowiłem wziąć się za zabezpieczwnie antykorozyjne. Uziemiłem auto do końca tygodnia i mam nadzieję że uda mi się to zrobić :) Na pierwszy ogień poszły nadkola, dzisiaj wszystkie 4 zostały zdemontowane. Tył został wyczyszczony. Co ciekawe moja Madzia miała przeprowadzoną akcje serwisową. Jak się okazało dość nieudolnie chodź na pewbo lepiej niż jak by jej nie było. Na pierwszy rzut oka korozji brak, ale płaski śrubokręt obnażył wszystkie ogniska rudej :D Później to już tylko skrobak w postaci dłuta do drewna, szczotka druciana, wiertarka, flex i co tam jeszcze miałem pod ręką. Najgorzej jest w okolicach blachy która zasłania podłużnice i rantach nadkoli. Wyszło parę małych dziurek które załatam matą szklaną i żywicą. Szkoda zawracać tym tyłek blacharzowi :) Generalnie, aby zrobić to dobrze trzeba poświęcić sporo czasu na doczyszczenie. A czekają mnie jeszcze progi, przednie nadkola, tam rudej niewiele, głównie przy chlapaczach. I całe podwozie. Na oczyszczone powierzchnie psiknę dynitrol rc900. Na to tectyl ml, później tectyl bodysafe. Progi i miejsca narażone na odpryski dodatkowo tectyl 190 czyli baranek :) Teraz pytanie do was. Jak wysoko zrobić progi barankiem ?? Myślałem żeby to zrobić tak z 4 cm poniżej lini drzwi. Tej gumowej listwy ktora tam była montować już nie chcę. Pełno syfu tam było a pod nim ogniska rudej... Chciał bym tegow przyszłości uniknąć.
Mile widziane wasze rady, uwagi odnośnie konserwacji.
A tutaj jeszcze foto z dzisiejszych prac