Od kilku dni jesteśmy posiadaczami czarnej Mazdy, wiec można ją tutaj już zaprezentować. Po w sumie krótkim rozmyślaniach i baaaaardzo obszernych poszukiwaniach w necie jakiegoś rodzinnego wozidła wybór pomiędzy Mondeo, E-klassą, jakimś vanem i czym tam jeszcze – w końcu padło na Mazdę6, trochę przypadkiem. Mi się one zawsze podobały, żonie niekoniecznie – jednak po obejrzeniu przekonała się i tak zostało
Mazda 6, silnik 2.0 dieselek. Przebieg śmiesznie nieautentyczny 173.000 km...
Z wyposażenia:
klimatronik
skórzane fotele z grzanymi pośladami – kierowcy regulowany elektrycznie
nawigacja
audio BOSE
pełna elektryka szyb, lusterek
tempomat
wielofunkcyjna kierownica
ksenony
WEBASTO
i kilka innych bzdur
Ogólnie auto zadbane, pewnie też trochę podpicowanie do sprzedaży. Na przeglądzie wyszło w większości zdrowe – amortyzatory, hamulce, podłoga zakonserwowania bitexem. Co z tego będzie wyjdzie w praniu, ja jestem dobrej myśli
Mam nadzieję również otrzymać jakąś eksploatacyjną pomoc odnośnie naszej sztuki

Pozdrawiamy