Strona 36 z 37

PostNapisane: 29 wrz 2018, 22:16
przez Mazdi
WisniaUs napisał(a):
Mazdi napisał(a):Robiłem ostatnio takie coś za 250 zł. W Warszawie...


Wiesz, można coś zrobić za 250 jak i też za 1000 tylko nasuwa się wtedy pytanie JAK !! to bedzie zrobione <spoko>

Zrobione jest tak, że zostało w portfelu 750 zeta, a mi się podoba jak to jest zrobione <jupi>

PostNapisane: 30 wrz 2018, 08:35
przez WisniaUs
Mazdi napisał(a):a mi się podoba jak to jest zrobione


Lucky You!! :P

PostNapisane: 30 wrz 2018, 20:59
przez Socyopatic
Jakbym sam to sobie zrobił to bym tez wolał dac 250 i pewnie te miejscowe naprawy tez daja rade ale jeśli ktoś mi to zrobił, to nie widze powodu by godzic się na wypłatę odszkodowania na poziomie możliwie najtańszej naprawy, szczególnie biorac pod uwagę wysokość składek pobieranych przez takie PZU :P p.s zaraz idzie ogłoszenie z autem do działu sprzedam bo po tylu latach trzeba sprobowac czegos nowego :P

PostNapisane: 30 wrz 2018, 21:34
przez WisniaUs
Socyopatic napisał(a):sprzedam bo po tylu latach trzeba sprobowac czegos nowego


<spoko> <spoko> <spoko>
JA tak zrobiłem choć nie skoczyłem zbyt daleko ale jest mega <spoko>

PostNapisane: 30 wrz 2018, 22:31
przez Mazdi
Socyopatic napisał(a):Jakbym sam to sobie zrobił to bym tez wolał dac 250 i pewnie te miejscowe naprawy tez daja rade

Mi to zrobili pod marketem. Policja nikogo nie znalazła więc jak ja mam ładować w 13 letnie auto kolejne tysiące, to sorry, ale nie.

Re: Mazda6 GY AJ '04

PostNapisane: 5 paź 2018, 15:39
przez Socyopatic
Dziś auto odebrałem po wymianie oleju, malej naprawie zacisku prawy tył, bo siadly gumki (przeciwny zacisk od tego, w którym poszła sruba kilka miesięcy temu) i ciekło oraz skasowaniu błędów katalizatora. Nic w tym momencie już nie poszarpuje jak ostatnio, wiec trzeba prawdopodobnie na stałe dać emulatory do oszukiwania przy braku katow, żeby problem nie wracal. Wlozone kolejne 5 stówek, których nie odzyskam :P

Re: Mazda6 GY AJ '04

PostNapisane: 12 paź 2018, 14:55
przez Socyopatic
Kontynuując przegląd rynku pod ewentualnego nastepce V-ki trafiłem wczoraj do salonu KIA. Ostatecznie utwierdzając się, że wszelkie auto typu kompakt w kombiaku odpadają z samej jakości wykonania i przestrzeni w srodku :P pojeździłem wiec nowa wchodząca własnie poliftowa Optima w kombiaku (swieża sztuka – kilkanaście kilometrow przebiegu) i Stingerem w dwulitrowce turbo.
Optima z 1,6 turbo niby koni cos tam jest podobnie do 6 w 2,5 l n/a ale nie moja bajka takie silniczki w tak dużej budzie. Ogolnie samo auto bardzo fajne fotele w wersji GT ( one akurat były w wersji przedliftowej ktora stała w salonie, w testowce poliftowej miałem zwykłe) jedne z lepszych jeśli chodzi o łączenie sportu z wygodą, fajne seryjne heble (bez porównania do mazdowskich z 6), fajna kierownica i w miare fajny automat. Bardzo dużo miejsca z tyłu i na boki i nad głowami (jak w mojej 6 – albo jeszcze ciut więcej, bez porównania do obecnej 6 w kombiaku). I to tyle, srodek typu deska rozdzielcza i boczki nadal na poziomie 6 GJ z 2012 roku czyli jak na 2018 r porazka, mnóstwo twardych plastikow nawet w wersji GT za 160 tysi.. Bagaznik niby ok ale jak na kombiaka klasy sredniej mogloby być lepiej :P Najwazniejsze, czyli prowadzenie mocno średnie (nowa 6 na 2018 tez niby zdziałała dla mnie ale przynajmniej daje komfort prawie premium). Niby układ kierowniczy niezły i w trybie sport wyraźnie się usztywnia ale ogolnie mam już chyba po prostu dość kombiakow przednionapędowych gdzie jest poczucie jakby ciagneło się wor z ziemniakami na pupie. A poczucie to wzrosło bardzo po jeździe Stingerem, które to auto zdecydowanie przypadło mi do gustu i prowadzeniem i iloscią miejsca przod/tył i ogolna wygodą. Jedno z niewielu obecnie nowych aut które według mnie warte jest swojej ceny (163 tysięce za dobrze już skonfigurowana wersje XL, ponad 170 za pełen wypas GT line dla dwulitrówki) . Bardzo fajna skrzynia (nie tak dobra jak ZF w Alfach ale jeszcze bardziej intuicyjna), swietne heble, dobry komfort jak na 19 cali i opone z tyłu 255 ;) Silnik w wersji 2.0 turbo wystarczająco mocny, choć dźwięk i sposób rozpędzania nie powala (większe turbo dziurki przy redukcji niż w Alfie, gdzie praktycznie ich nie było) i na pewno bardziej by mi przypasowała wersja z uturbiona V6 ale to już inny budżet (akcyza robi swoje), waga auta (200 kg więcej) i naped (awd zamiast rwd). Na pewno na ten moment gdybym miał srodki to kandydat numer jeden na auto rodzinne z zacięciem sportowym :)

Dopisano 13 paź 2018, 13:49:

Piękna jesień jest obecnie, to i jakas fota jesienna V-ki tez musi być skoro to jej temat :)

Re: Mazda6 GY AJ '04

PostNapisane: 21 paź 2018, 19:58
przez Socyopatic
Kolejna "gruba" inwestycja – może szkieletowki nie sa za piękne wizualnie ale poki co jestem zadowolony z jakości :) zdaje się, że rowno po 4 latach trzeba tez będzie zmienić akumulator, choć jeszcze sprobuje go naładować i sprawdzić czy to faktycznie jego koncowka :P No i raczej patrząc po braku zainteresowania (w tak śmiesznej już w sumie cenie jak za tą wersje) auto zostanie do wiosny albo i dluzej, wiec trochę kolejnych wymian eksploatacyjnych jeszcze dojdzie. Na deser jesienno wieczorna fota z Rexem <faja>

PostNapisane: 21 paź 2018, 20:27
przez WisniaUs
Wyglada jak biała <spoko> Ceny za te nasze amerykanckie wersje nie zadowalają.Mi jak sie odechcialo sprzedawac to kupiec sam sie znalazł a ogłoszenie bylo 8 miesiecy wczesniej tylko na forum.Wszystko ma swojego kupca,czas pokaze,powodzonka <spoko>

Re: Mazda6 GY AJ '04

PostNapisane: 21 paź 2018, 21:15
przez makmarc
Jak masz zamiar dalej inwestować w naprawy czy coś podobnego, ciężko będzie Tobie ją sprzedać, nie ze względu na brak zainteresowania, tylko na sentyment i włożone PLN-y.

PostNapisane: 21 paź 2018, 23:18
przez macvas
A jak już w końcu sprzedaż to nie daj los trafi Ci się taka akcja jak u mnie, że stoi "ten sentyment" pod nowym kierownikiem, na co dzień pod blokiem i serce się kraje od samego patrzenia. hahaha

Re: Mazda6 GY AJ '04

PostNapisane: 31 gru 2018, 18:29
przez Socyopatic
Dziś mija równe 5 lat od momentu zakupu :) Jako że następczyni już prawie dogadana i też będzie to mazda, to 6 jeszcze raz wystawiam zaraz z jeszcze niższa cena do negocjacji bo kasa potrzebna na zaliczke :P

p.s Ostatnio same 4 prawie na liczniku wyskoczyły i umyłem z tej okazji ;P

A skoro już data taka, to wszystkiego najlepszego dla wszystkich w Nowym Roku oby wszystkie cele i marzenia motoryzacyjne i nie tylko udało sie spełnić <oczko>

Re: Mazda6 GY AJ '04

PostNapisane: 7 sty 2019, 01:06
przez Socyopatic
A od dziś w moich rękach coś takiego jako trzecia mazda (najmniej paląca) w domu <oczko>

PostNapisane: 7 sty 2019, 01:33
przez daaf
Bardzo ładna! :D
Jak oceniasz środek w porównaniu do M6?
Kumpel co ma taką mówił że dobrze wygluszone jest. Prawda to?
Socyopatic napisał(a):najmniej paląca

Czyżby diesel?

Re: Mazda6 GY AJ '04

PostNapisane: 7 sty 2019, 02:14
przez torek
czyżby 2.3T? <czarodziej>

PostNapisane: 7 sty 2019, 02:24
przez Socyopatic
Torek bingo ;)

Daaf z tym spalaniem to chodzilo o to, że mniej od V-ki w mieście i Wankla a nie że od razu diesel ;P Zresztą ropniaki wychodziły tylko w poliftach a to jest przedlift <oczko> Co do wygłuszenia jest zdecydowanie lepiej niż w 6 ale jak to w Mazdach jeszcze wiele można poprawić :) Za to w prowadzeniu to takie RX8 wśród Suvow <serduszka>

PostNapisane: 7 sty 2019, 10:29
przez Pawko_6
Gratulacje i od razu zachęcam do odwiedzin w https://disi-tune.pl/ – warto!
I obowiązkowo wymiana oleju w reduktorze i moście.

PostNapisane: 7 sty 2019, 11:58
przez daaf
Socyopatic napisał(a):Daaf z tym spalaniem to chodzilo o to, że mniej od V-ki w mieście i Wankla

Tak też początkowo pomyślałem ale z drugiej strony 2.3T w CX-7 to spalanie rzędu 16 litrów :D

Re: Mazda6 GY AJ '04

PostNapisane: 7 sty 2019, 12:03
przez torek
Jak zrobi program, spokojnie będzie o 2l mniej.
Natomiast wiadomo, serwis olejowy co 8k w silniku, w dyfrze i transferze oraz skrzyni co 20k :) i będzie śmigać :)

PostNapisane: 7 sty 2019, 12:50
przez zemoj
Fajny wybór <spoko>