po sprzedazy 2 tygodnie temu, mojej poprzedniej Mazdy 6 z 2003 roku, z silnikiem diesla, teraz byly poszukiwania czegos podobnego, ale juz benzynie. Z poprzednią, ktorej wlascicielem bylem przez 4 lata rozstalem sie z ciezkim bolem serca, ale po sprzedazy obiecalem sobie jedno, jesli ma byc Mazda 6, to juz nigdy nie diesel. Za duzo problemow, kasy straconej i nerwow...
Wybor padl na 2.0 141 KM. 1.8 ciut za slaby jak na wypady za granice, a o 2.3 slyszalem nie fajne opinie. Generalnie 2.0 duzo osob zachwala, stad taki wybor i takie byly poszukiwania.
Wracajac do Mazdy ktora nabylem 2 dni temu, jest to auto zakupione w holenderskim salonie Mazdy. Samochod z orginalnym przebiegiem 176 tys.km., z całą historią auta, oraz jednym wlascicielem.
Mazda zostala wyprodukowana w 2004 roku i niestety jest najbiedniejsza wersja (poprzednią mialem najbogatsza z navi, ksenonami, szyberdachem itd.) i niestety brakuje mi niektorych z tych rzeczy, jak np. skorzanej tapicerki, ktorą mysle juz wymienic, systemem Bose czy Navi. Ale tym razem liczyl sie dla mnie stan auta niz to, co posiada w srodku. Zatem cos za cos... Za podobne pieniadze (5 tys.euro) mozna bylo znalesc cos w skorach, ksenonach, z podobnym przebiegiem, ale niestety z komisu, z kilkoma wlascicielami do momentu sprzedazy i nie wiadomo w jakim stanie.
Na obecne auto, posiadam 6 miesieczna gwarancje na uszkodzenia mechaniczne, ktore wynikna nie z mojej winy. Auto posiada orginalny przebieg ktory mozna sprawdzic przez system NAP (nationale auto pas). A dziala to na takiej zasadzie, ze przy kazdym przegladzie spisywany jest aktualny stan licznika i przy kazdym przegladzie wystawiany jest certyfikat zgodnosci stanu licznika. Rowniez przy zakupie otrzymalem nowy certyfikat NAP z przebiegiem 176 tys. km. Auto nie bylo nigdy powazniej uszkodzone, tablice nie wymieniane (od poczatku auta, tablice przechodza wraz z autem przy zmianie wlasciciela, a przy wymianie tablicy z powodu uszkodzenia, na tablicy jest wybijany nr. ktory raz jest robiony duplikat tablicy).
W aucie w 2007 roku, na gwarancji byly wymieniane felgi, ze wzgledu na rdzewienie starych, oraz przednie lampy, z powodu rozwarstwiania sie czy cos takiego.
Auto jak juz wspominalem mialo jednego wlasciela i widac, ze bardzo o te auto dbal. Galka zmiany biegow prawie nie wytarta, reszta akcesoriow jak np. kierownica wogole nie zuzyte. Bagaznik, ze wzgledu na to iz, od nowosci posiada wykladzine gumową, wyglada jak nowy.
Na drzwiach jest napis EVOLV (ktory jeszcze nie wiem co oznacza), pewnie jakas limitowana wersja...
A teraz troszke zdjec... Pozdrawiam serdecznie.