mmarcis4 napisał(a):Walcz z dziadami,jak przeczytałem całego posta odrazu mi się ciśnienie podniosło bo jestem na nich bardzo uczulony,powodzenia w cieżkiej przeprawie z nimi i pisz jak będą jakieś postępy.
na chwilę obecną jest wycena rzeczoznawcy, i chcą mi wypłacić całość z... 30% amortyzacją
czyli bez zmian. Sam rzeczoznawca próbował mnie przekonać, że nie warto się kłócić z nimi, bo te 30% to jakieś tylko 130-140 zł... Więc od razu dałem mu do zrozumienia, że będę walczył do końca o to, co mi się należy.
Yaz napisał(a):Ciekawi mnie skąd to stwierdzenie. Swego czasu szukałem informacji/norm dotyczących wysokości bieżnika w nowej oponie. Nigdzie nie znalazłem informacji jakiej wysokości jest bieżnik w nowej oponie
dobre pytanie – otóż z tego co zrozumiałem (bo nie dostałem jednoznacznej odp) to oni po prostu
przyjmują, że nowa opona ma 7,5-8mm
więc jak to usłyszałem, to mu(rzeczoznawcy) powiedziałem, żeby swoim super profesjonalnym plastikowym miernikiem
zmierzył ile jest na obecnie założonej praktycznie nowej, 3-dniowej oponie....było 7mmm
Hubix napisał(a):Apropo tych progów to trochę mi się wydaje, że nie postarałeś się (bez urazy).
każda krytyka jest konstruktywna
co Ci mogę powiedzieć – zasadą użycia wszelkich "cudownych" preparatów wiążących rdzę, jest podstawa, aby usunąć wszelką
luźną rdzę, co też uczyniłem. Faktycznie w fotorelacji nie umieściłem tego, ale odrdzewiacz również został użyty. Progi generalnie są obecnie pomalowane od spodu na szaro (nie widać tego) – poczekam po zimie, za kilka miesięcy – zobaczę, czy gdzieś coś wylezie. Jeżeli nie, to pomaluję jeszcze lakierem w sprayu w kolorze nadwozia
Dopisano 3 października 2013, o 20:33:stonoga napisał(a):Czy te prostokąty które trzymają listwę wypinają się od tego elementu który siedzi w otworze czy może podważając wychodzi cały zatrzask z otworu w progu?
i jedno i drugie
generalnie zatrzaski (te prostokąty -siedzą wewnątrz progu, a sama osłona, czyli ta listwa może wyjść osobno). Mi jednak żadna wyjść nie chciała, więc podważając wyciągałem całość – użyj odrobinę siły + szeroki śrubokręt i musi pójść