Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '16 SkyPassion 赤 侍 by KMB

[danrok]

Fajnie sie prezentuje. Fotki oczywiscie na najwyzszym poziomie!

Serio w ponad rocznym aucie masz przebieg 8kkm?

[KMBak]

Serio serio. Trochę jeżdżę, trochę na plecach noszę.

[danrok]

Masakra wiecej rowerem robie w rok niz Ty autem

[risto77]

Znam to uczucie doskonale. Na ostatnim przeglądzie diagnosta 2x chodził do auta spisać licznik.
Przez rok żona najeździła 2600km

[mirfex69]

Serio serio. Trochę jeżdżę, trochę na plecach noszę.

Czego to sie nie robi dla ukochanego autka

[Mateo_RX]

Serio w ponad rocznym aucie masz przebieg 8kkm?

Ja w sumie swoją tak samo jakoś 8-10 tyś rocznie.
Ale tak to jest jak Mazdą się jeździ tylko w weekendy

[wumpscut]

Zamieniłbym się na jakiś czas, u mnie 8 kkm to 1,5 miesiąca, nooooo maksymalnie 2.

[Konrado2104]

Serio serio. Trochę jeżdżę, trochę na plecach noszę.

Jeździsz na wstecznym i kasujesz km w ten sposób

[KMBak]

Bieżnię w garażu pod koła podstawiam i przez noc samo się cofa.

A tak naprawdę mam blisko do roboty, a lubię jeździć autem.

[Konrado2104]

A tak naprawdę mam blisko do roboty, a lubię jeździć autem.

Ja tam mam 700m do pracy i autem nie jeżdżę no chyba że Żona chce jechać na spotkanie to ściąga kocyk z Mazdy i ją zabiera

[KMBak]

No 700 metrów to nie, ale 3 km. Na buta trochę za daleko jednak.

[Konrado2104]

No 700 metrów to nie, ale 3 km. Na buta trochę za daleko jednak.

To zawsze możesz trochę "popedałować"

[mirfex69]

No 700 metrów to nie, ale 3 km. Na buta trochę za daleko jednak.

Noooo to masz kawal drogi Prawda taka,ze kazde wytlumaczenie jest dobre zeby zasiasc w przytulnym wnetrzu madzi i przejechac chociaz kawaleczek

[francesco_franco]

Dobrze robisz, ja mam 5 km, a dojeżdżam dieslem pozdrowienia

[KMBak]

Dziś nadszedł baaardzo dłuuugo odkładany dzień woskowania Samuraja.
Miało dziś cały dzień padać! Jaaasne. Ja od tygodnia planuje, że to dziś – a tu ma padać. Na szczęście padać zaczęło dopiero w tej chwili. Teraz to se już może. Dobrze, że się prognoz nie wystraszyłem.

W sumie poświęciłem dziś na auto ponad 7h godzin. Nie czuję rąk, ale warto było.
Rano porządne odkurzanie. Łatwo nie było, bo wiatr postanowił maksymalnie uprzykrzyć mi życie. Wpluwał mi nowe paprochy mend jeden.
Zeszło ponad godzinę – na wszystkie dziury i szczeliny pod fotelami, bagażnik, schowki etc...
Potem kurs na myjnie z wiaderkami.
Mycie wstępne, potem wiaderkowe, trochę glinkowania, potem płukanko i suszenie. Niecałe 3 godzinki i po robocie.
Na marginesie – nawet ostatnio iEloop i iStop działają. Choć akumulator ciągle na granicy wymagalności przez te systemy (67-70%)

Kurs do domu po wosk (Coli 476). I do galerii – na parking, do cienia.
No i woskowanie. To auto to jednak "wielka krowa". Masa powierzchni do wycierania...
Zmieściłem się z woskowaniem 3 godzinach. Także 6 zł za spokojną miejscówkę to nie majątek.

Oponki oczywiście też dostały "dresa".

Na koniec jeszcze kilka fotek wnętrza. Jakiś obcy ręcznego pilnuje.

Bąko-trzmiel oczywiście też dalej na pokładzie.

Można spokojnie, z poczuciem wykonanego obowiązku, zamknąć w garażu.

Pozdro!

[francesco_franco]

Najlepsza na kaca jest ciężka praca musiałeś ostro poszaleć

[marek219]

no ładnie ładnie

[Kapi_lt]

Zdarzy sie, że ktoś mówi że nonstop coś majstruje i poprawiam przy swoim Maździance ale do Was to mnie lata świetlne dzielą jeszcze, woskowanie i całokształt pierwsza klasa

[stachan]

W sumie poświęciłem dziś na auto ponad 7h godzin. Nie czuję rąk, ale warto było.

Że ręka Tobie nie zadrżała przy robieniu fotek...

Świetna robota

[KMBak]

Zdjecia z pantofelka S7 Krawędź. On prawie sam robi. :–)