Mazda6 GG RF5C '03 – Drugie życie – promocje nie istnieją...
No raczej. Żeby tylko udało Ci się w miarę dobrymi kosztami to naprawić i pchnąć ją dalej. W sumie dobrym kompromisem byłaby dla Ciebie M6 2.3+ LPG- dużo frajdy z jazdy a i koszta spalania nie przerażałyby.
Mazda 6 Sakata 1.8 16V 120KM Comfort
Logo Mazda- i jest jazda :]
Mazda to nie tylko samochód- to filozofia i styl życia :)
Logo Mazda- i jest jazda :]
Mazda to nie tylko samochód- to filozofia i styl życia :)
- Od: 11 lip 2014, 23:28
- Posty: 200 (0/5)
- Skąd: Cork/ Łódź
- Auto: Mazda6 GG L8 '06 Sakata 1.8 16V Comfort
matthies napisał(a):już tak nie szalejmy z tą frajdą z jazdy w L3po prostu sprawnie się odpycha i tyle.
Prawdę mówiąc, to mi więcej tego "odpychu" nie trzeba, niż to co prezentuje sobie moja M6 w obecnej konfiguracji... Raczej nie nastawiam się na więcej niż Pb 2.0
Jeśli nie oglądasz się przez ramię na swój zaparkowany samochód, to znaczy, że to nie ten samochód.
- Od: 29 cze 2012, 11:06
- Posty: 591 (7/5)
- Skąd: W-wa Bemowo / Łomża
- Auto: była:
Mazda 6
Honda Accord
jest: Subaru Outback
Teraz kiedy zmienisz na coś innego to sporo na tym stracisz zważywszy, że czekają cię wydatki przy tej. Jeśli poza tą panewką wszystko masz ok, i z autem nie działo się nic to ja wychodzę z założenie, że nie ma co sprzedawać bo wiadomo na co możesz trafić i ja bym się teraz zastanowił nad sprzedażą
- Od: 26 gru 2012, 13:37
- Posty: 148
- Skąd: Dęblin → Piaseczno
- Auto: była: 323C, 1.5B czerwona, Mazda 6 GG (121KM), 2.0 MZR-CD, 2004r czerwona jest CX9 bordowa
Zastanawiam się cały czas, ale... zdania nie zmieniam.
Tel. z warsztatu: góra zrobiona, problem jest nadal – wyjmujemy silnik.
Tel. z warsztatu: góra zrobiona, problem jest nadal – wyjmujemy silnik.
Jeśli nie oglądasz się przez ramię na swój zaparkowany samochód, to znaczy, że to nie ten samochód.
- Od: 29 cze 2012, 11:06
- Posty: 591 (7/5)
- Skąd: W-wa Bemowo / Łomża
- Auto: była:
Mazda 6
Honda Accord
jest: Subaru Outback
Ja bym jej nie sprzedał teraz
Rozumię dużo kasy, nerwów, ale masz zrobione i pewne
A takto nie wiadomo co kupisz i ile dolożysz 
-
& Marta
- Od: 25 kwi 2014, 11:37
- Posty: 3600 (51/69)
- Skąd: Niepołomice
- Auto: Mazda6 GH '08
MazdaSpeed 3 BK '08
mln napisał(a):problem jest nadal – wyjmujemy silnik





Raczej zdania nie zmienię, mimo wszystko. Nie mam doła
, nie załamuję się, nie mam dość tego mojego Granatnika – przeciwnie, lubię go i jestem do tej fury przywiązany. Dlatego choćby nie idę po najmniejszej linii oporu i nie serwisuję "na odwal się", byle tydzień po sprzedaży pojeździła. Ale decyzja zapadła, jest dobrze przemyślana i uargumentowana, a jak mi to pójdzie – się okaże.
Wiesz, rafalmazda6, ja nie mam pretensji do poprzedniego właściciela. Mam za złe rybnickiemu salonowi Toyoty od którego ją kupiłem, że firmowali auto, które de facto było mocno niedofinansowane i po prostu zaniedbane. Każdy postępuje z własnym autem jak chce, ale jak się sprzedaje i twierdzi, że cud-miód-malina i orzeszki, to fajnie, żeby tak było. Mój wieeelki błąd, że uwierzyłem bez weryfikacji (bo Toyota, bo salon). Bardzo... cenna (to dobre słowo) lekcja na przyszłość
Dopisano 14 sie 2014, 13:07:
PS. Spoko koko, na 90% następcą będzie też 6...

Wiesz, rafalmazda6, ja nie mam pretensji do poprzedniego właściciela. Mam za złe rybnickiemu salonowi Toyoty od którego ją kupiłem, że firmowali auto, które de facto było mocno niedofinansowane i po prostu zaniedbane. Każdy postępuje z własnym autem jak chce, ale jak się sprzedaje i twierdzi, że cud-miód-malina i orzeszki, to fajnie, żeby tak było. Mój wieeelki błąd, że uwierzyłem bez weryfikacji (bo Toyota, bo salon). Bardzo... cenna (to dobre słowo) lekcja na przyszłość
Dopisano 14 sie 2014, 13:07:
PS. Spoko koko, na 90% następcą będzie też 6...

Jeśli nie oglądasz się przez ramię na swój zaparkowany samochód, to znaczy, że to nie ten samochód.
- Od: 29 cze 2012, 11:06
- Posty: 591 (7/5)
- Skąd: W-wa Bemowo / Łomża
- Auto: była:
Mazda 6
Honda Accord
jest: Subaru Outback
Jednak jak bym został przy niej 
-
& Marta
- Od: 25 kwi 2014, 11:37
- Posty: 3600 (51/69)
- Skąd: Niepołomice
- Auto: Mazda6 GH '08
MazdaSpeed 3 BK '08
xRafalx napisał(a):Jednak jak bym został przy niej
heh, a może znasz kogoś, kto by ją przygarnął ?
Jeśli nie oglądasz się przez ramię na swój zaparkowany samochód, to znaczy, że to nie ten samochód.
- Od: 29 cze 2012, 11:06
- Posty: 591 (7/5)
- Skąd: W-wa Bemowo / Łomża
- Auto: była:
Mazda 6
Honda Accord
jest: Subaru Outback
Nie niestety 
-
& Marta
- Od: 25 kwi 2014, 11:37
- Posty: 3600 (51/69)
- Skąd: Niepołomice
- Auto: Mazda6 GH '08
MazdaSpeed 3 BK '08
mln napisał(a):Mam za złe rybnickiemu salonowi Toyoty od którego ją kupiłem, że firmowali auto, które de facto było mocno niedofinansowane i po prostu zaniedbane.
Nie takie numery w tym kraju widziałem. Moi rodzice, lat temu juz pewnie z 10, kupili nową Lagunę. Po 2 tygodniach auto się rozkraczyło już trzy razy. Laweta i te sprawy.. Ostatecznie po procesie sądowym dealer Renault odkupił auto z nawiązką za straty moralne. Ale ciekawe było też to co stało się z tym z samochodem. Otóż Auto pojawiło się w komisie przysalonowym tego dealera z wyczyszczoną książką serwisową (wiadomo, rodzice każdą awarię mieli udokumentowaną)i ciut większym przebiegiem. Nie zazdroszczę temu kto kupił to auto, bo była to klasyczna mina. A ktoś szybko kupił,bo wersja była wyposażona pod sufit z najmocniejszym silnikiem za cenę przystanku autobusowego. Od tamtej pory, nie ufam nikomu w kwestii samochodów. A sprzedaż przez dealerów autoryzowanych traktuję tak samo jak sprzedaż przez Mietka z szopy. Trzeba sprawdzać wszystko a i tak nie wiemy czy czegoś nie ukryli.
A co do remontu i pozniejszej sprzedaży. Cóż,człowiek uczy się na błędach. Ja też jeden popełniłem dwa lata (motoryzacyjny oczywiście), który w ogólnym rozrachunku kosztował mnie 6-7 tyś PLN.
Siwy_Płock napisał(a):Możesz więcej szczegółów podać (gdzie robiłeś, co stwierdzono, ile Cię ta wątpliwa przyjemność kosztowała)? Może być na PW jeśli wolisz.
No więc tak. Zacznijmy od początku:
-Remont głowicy + szlif wału + nowe panewki =1600zł
-Komplet nowych uszczelek silnika – 400zł
-Kompletny rozrząd – 600zł
-Olej – 140zł
-Mechanik – 2500 zł
Myślę, że taniej nie da się tego zrobić
Siwy_Płock, dzięki za dokładne info! Faktycznie, ostro Cię skasowali... Cóż, mam nadzieję, że u mnie tak źle nie będzie (choćby od szlifu wału i rozrządu powinienem się ustrzec) – awaria wykryta natychmiast i sądzę, że nie ma spustoszeń w silniku. Ale nie ma co gdybać, w poniedziałek wszystko się wyjaśni, będzie też wstępna wycena całej zabawy.
Jeśli nie oglądasz się przez ramię na swój zaparkowany samochód, to znaczy, że to nie ten samochód.
- Od: 29 cze 2012, 11:06
- Posty: 591 (7/5)
- Skąd: W-wa Bemowo / Łomża
- Auto: była:
Mazda 6
Honda Accord
jest: Subaru Outback
bieski napisał(a):Tak jak chlejące olej 2.3
Jakos moja ani grama nie chleje oleju!!! Cza wiedziec czym zalewac

-
WisniaUs
Wisniaus napisał(a):Jakos moja ani grama nie chleje oleju!!! Cza wiedziec czym zalewac
Pochwal się czym zalewasz

-
Daniel
- Od: 21 paź 2009, 20:04
- Posty: 6380 (52/239)
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 163km/191Nm 2007 rok
Mazda 626 GE FP 1,8 90 km 1996 rok
Opel Omega 2,6 V6 180 km 2002 rok
mln napisał(a):dzięki za dokładne info! Faktycznie, ostro Cię skasowali... Cóż, mam nadzieję, że u mnie tak źle nie będzie (choćby od szlifu wału i rozrządu powinienem się ustrzec) – awaria wykryta natychmiast i sądzę, że nie ma spustoszeń w silniku. Ale nie ma co gdybać, w poniedziałek wszystko się wyjaśni, będzie też wstępna wycena całej zabawy.
Rozrządu nie unikniesz jeżeli auto robisz dla siebie. Jeżeli robisz na handel to też strach założyć już rozciągnięty pasek bo w każdej chwili może przeskoczyć. Mechanicy też mało nie wezmą za wyjęcie i rozkręcenie całego silnika. To niestety kosztowna zabawa ale być może są jakieś tanie sztuczki
Od zakupu w salonie w usa w 2007 roku zalewam zawsze tym samym olejem .Czyli Mobil 1 5w30.Totalny spokuj z braniem oleju i wymiana co 10 000 km.
-
WisniaUs
Wisniaus napisał(a):Od zakupu w salonie w usa w 2007 roku zalewam zawsze tym samym olejem .Czyli Mobil 1 5w30.Totalny spokuj z braniem oleju i wymiana co 10 000 km.
W poprzedniej Mazdzie jeździłem na Mobilu, teraz też bym go wlał ale sporo ludzi mówi że nie jest to już ten olej co był kiedyś

-
Daniel
- Od: 21 paź 2009, 20:04
- Posty: 6380 (52/239)
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 163km/191Nm 2007 rok
Mazda 626 GE FP 1,8 90 km 1996 rok
Opel Omega 2,6 V6 180 km 2002 rok
jak pytałem o olej u mechaników, powiedzieli tak: "ważne, żeby ze specyfikacjami i lepkością się zgadzał to będzie dobry. Byle nie mobil 1, bo teraz to już nie wiadomo gdzie to rozlewają". Wisniaus widocznie u dobrego źródła się zaopatrujesz i tam podróbek czy zlewek nie mają
Mobil 1 podobno jest jednym z lepszych (o ile nie jest jakiś kombinowany). Ja leję Elfa (francuska dexelia) i nic niepokojącego się nie dzieje
mln ostatnio nawet się zastanawiałem czy mądrzejszym wyjściem nie byłoby zmienić silnik, ale z drugiej strony wiadomo na co się trafi i ile polata?
Nie ma wyjścia
Trzeba robić 
mln ostatnio nawet się zastanawiałem czy mądrzejszym wyjściem nie byłoby zmienić silnik, ale z drugiej strony wiadomo na co się trafi i ile polata?

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości