kondzix07 napisał(a):często nie mogłem wbić 1-go biegu. Czasem wchodził bez problemu, czasem wcale, generalnie zagadkowy temat. Ponadto zdarzało się, że nie mogłem wbić biegu wstecznego. Można było próbować przesunąć gałkę w tę pozycję nawet XXX razy, a nic by to nie dało. Musiałem odpuścić sprzęgło i dopiero ponownie wcisnąć i wchodził bieg. Dodatkowo wydaje mi się, że biegi wchodziły z nieco zbyt dużym oporem
Mam czwartą Mazdę i w każdej miałem podobnie. Nie wiem czy po prostu "ten typ tak ma", ale czy to w BG, BK czy obecnie czasami zdarzy się taki szkopuł. Podobnie jest z "ciężkim" sprzęgłem. U siebie jestem przyzwyczajony, a jak wsiądę do ojca Primery bądź dziadka Almery to boje się żebym dziury nie zrobił jak wciskam sprzęgło.
Co do pompy i zbiornika bardzo dużo czytałem i Pana Piotra (jeden z trzech) wraz z ojcem instruowałem co i jak żeby było wszystko w porządku, bo zanim auto trafiło do wglądu osób trzecich, byłem ją wraz z ojcem oglądać, bo miała być dla niego. Bodajże z tego co pamiętam miała jeszcze uszkodzony podłokietnik (urwany uchwyt chyba...?)
Można wiedzieć u kogo robiłeś? Kilku znalazłem na forum stricte LPG, ale różne opinie się czytało. Jeden podobno nawet jest u mnie w Koninie, ale to jak wyżej wspomniałem – opinie, a "opinie".