Mazda6 GG LF 2003r, 2.0i 141KM, Silver Contrail

[bury84]

to faktycznie rodzynek trafifes, bo chyba "krajówek" dużo nie było...

[Marianek]

Ładna i z pupcia czyli 4 drzwi
A Importer twojego auto to chyba teraz to juz MMP sie nazywa
http://www.autoexpert.pl/IM-Autotrade-H ... e-320.html
Pozdrawiam
Marian

[Szyman]

Ślicznotka Wnętrze takie same jak moje. W Polsce dobrą sztukę trafić jest ciężko, a ty chyba najlepszą wybrałeś

[borienko]

Jak Mazda to tylko benzyna . Bezproblemowe autko

[lukias81]

Drugi sedan, który się mnie podobuje
Podrzuć na PW skąd reperaturki brałeś.

Szerokości

[Weelkoo]

trochę poprawek poczyniłem – wymieniłem osłonę przeciwsłoneczną kierowcy (stara opadała), zakupiony został i wymieniony prawy tylny odblask zderzaka, przy okazji kupiłem też oryginalną gałkę biegów z chromem w bardzo dobry stanie ale przytartą skórą (u mnie skóra w nieco lepszym stanie ale nakładka do miedzi wytarta od biżuterii poprzednich właścicieli), teraz mam dwie gałki więc będę kombinował z regeneracją skóry (spróbuję ją pomalować stosownymi środkami), jak się uda coś sensownego uzyskać to się pochwalę efektami

No i najważniejsze – zakupiłem felgi 17" z wersji Sport, są aktualnie u znajomego lakiernika który je odświeża więc jak pogoda będzie się utrzymywać to pewno niebawem ogumienie zimowe zostanie zastąpione

EDIT:
aaa, i ramki klubowe zamówione i opłacone, czekam aż w końcu dotrą

[CLAU]

Ladne autko ale minusy za przypal w postaci kupowania tylko dwoch zimowek i czterech chinskich opon na lato.

[Weelkoo]

Ladne autko ale minusy za przypal w postaci kupowania tylko dwoch zimowek i czterech chinskich opon na lato.

Zimówki są cztery, dwie zostały wymienione na nowe bo były w średnim stanie, dwie w dobrym zostały na ten sezon jeszcze – określanie opon Hankooka mianem "chińskich" ( ) pozostawię zaś bez komentarza

[mgrbart]

Ślicznotka Wnętrze takie same jak moje. W Polsce dobrą sztukę trafić jest ciężko, a ty chyba najlepszą wybrałeś

No to tu muszę się wtrącić. Szczególnie "zabolało" mnie: "...a ty chyba najlepszą wybrałeś"

Ja od 3 dni posiadam (wyszukanie zajęło mi 4-5 miesięcy odkąd miałem założoną mocno sprecyzowaną automatyczną wyszukiwarkę na otomoto):

Wszystko to co kolega Weelkoo oprócz:
-brak spojlera
-rok prod: 09.2002 (rejestracja w 02.2003)
-od pierwszego właściciela dostałem koła zimowe na stalówkach i oryginalne alumy z letnimi oponami. Oba komplety opon myślę że spokojnie starczą jeszcze na 3-4 sezony. Do zimowych kół dostałem jeszcze kołpaki którepodczas odbioru nowego auta salon dorzucił gratis a 1 właściciel nawet ich nie rozpakował. Niestety są to jakieś "marketówki" z naklejkami mazdy po środku. Ale najgorsze w nich jest to że są masakrycznie brzydkie... czekam jeszcze 3-4 tygodnie i zmieniam na letnie z alumami a przed następną zimą kupię inne (tak na marginesie: podobają Wam się któreś z tych co są teraz w Lidlu?: http://dane.okay.pl/iulotka/pdf/lidlautodo190312.pdf
-auto od początku garażowane i zabezpieczone bitumicznie od spodu, co spowodowało że rudzielec dopiero co zaczął się pojawiać na tylnych nadkolach i na razie widać go tylko tam (no i trochę jeszcze na końcówce wydechu stąd też myślę o GUSTOWNEJ nakładce na końcówkę; może ktoś ma do polecania ciekawy model?)
-nie wymaga żadnych ale to żadnych koniecznych poprawek blacharskich. Auto wewnątrz i zewnątrz tak zadbane że życzyłbym każdemu takiego poprzedniego właściciela (w bagażniku jest zakupiona w ASO mazdowska wykładzina podłogi kufra, chyba nie muszę dodawać że brak na niej oznak używania )
-no i na koniec deser – przebieg: 88.888 km. Tyle było jak wsiadłem do madzi gdy zabierałem ją od poprzednika. Przebieg oczywiście udokumentowany czściowo w ASO Mazdy a potem w innym warsztacie z autoryzacją mazdy oraz kilku innych marek.

A to co mnie i madzię czeka w najbliższym czasie:
-przyciemnienie szyb
-czujniki parkowania przód i tył (zawsze o tym marzyłem bo nie czuję się mistrzem świata w tej dziedzinie )
-dobra instalacja LPG – to gdzieś na jesieni. Kalkulatory pokazują że przy 20,000km rocznie instalacja za 2600-2800zł zwróci sie po 8-9 miesiącach więc chyba warto.

Skończyłem się chwalić (wybaczcie ale do dziś jestem pod wrażeniem że takie auto znalazłem )
Pozdrawiam

[Weelkoo]

@mgrbart
no to pozostaje pogratulować i szerokości życzyć

Ja tymczasem wczoraj odebrałem felgi od lakiernika i przy okazji wziąłem do domu oryginalne nakrętki, których poprzedni właściciel używał cały rok – nie muszę chyba mówić jak wyglądały mając dziewięć zim za sobą 30 minut szorowania, 30 minut poprawek papierami ściernymi, godzinka polerowania pastą do chromu i aluminium Sonaxa, efekt:





jutro zapewne felgi znajdą się na samochodzie

EDIT: podobnie jak ramki klubowe, które właśnie dotarły

[Weelkoo]

Kilka nowych zdjęć w pierwszym poście, w wersji letniej – na nowych felgach 17" z wersji Sport, niestety jeszcze bez ramek klubowych – ale to się wkrótce zmieni

[zemoj]

No na porządnych felgach, to odrazu inne auto Teraz prezentuje się bardzo elegancko!

[AKURAT]

Pozdrawiam Bierunioka
fajne autko, szerokości życzę!

[Weelkoo]

no, znalazła się chwila wolna i w końcu ramki zostały wymienione na jedyne słuszne, tj. ramki Mazdaspeed.pl Wymienione zostały również klocki z przodu i z tyłu na TRW. Następnie w planach regeneracja gałki i kosmetyka (jak tylko pogoda zrobi się odpowiednia na kilkugodzinną sesję). Zdjęcie z ramkami jakieś na dniach zrobię, teraz koniec miesiąca i czasu brak

[Weelkoo]

Pogoda dopisuje, trzeba było więc rozpocząć sezon grillowy – grill w tle, żona z teściami na tarasie a ja pół dnia w samochodzie ;–) Mazda doczekała się wreszcie solidnego mycia wnętrza, przy następnej wizycie na działce wnętrze będę kończył a potem będzie kolej na nadwozie. Tu bowiem na razie standardowe mycie na dwa wiadra + mizerny sealant.

W pierwszy poście dwa zdjęcia z dnia dzisiejszego – po przemyciu, z klubowymi ramkami

Przy okazji pytanie – w planach mam pomalowanie zacisków, osłon tarcz itp. Osłony będą czarne, waham się jednak przy doborze koloru do zacisków – zastanawiam się nad niebieskim. Jak uważacie, będzie to dobrze wyglądać (ma być subtelnie, kolor samochodu to srebrny ale w zależności od światła miewa zielonkawy lub niebieskawy odcień, czasem zaś po prostu wydaje się szary)?

[Weelkoo]

sprzątanie wnętrza ukończone, przy okazji zawitałem z pędzlem i APC pod maską, potem dressing na plastiki i w komorze też już względny porządek panuje

[Radex]

ładny porządeczek lubię jak ktoś tak dba

[mgrbart]

– w planach mam pomalowanie zacisków, osłon tarcz itp. Osłony będą czarne, waham się jednak przy doborze koloru do zacisków – zastanawiam się nad niebieskim. Jak uważacie, będzie to dobrze wyglądać (ma być subtelnie, kolor samochodu to srebrny ale w zależności od światła miewa zielonkawy lub niebieskawy odcień, czasem zaś po prostu wydaje się szary)?

No to masz fart: właśnie skończyłem 3-dniowy maraton malowania zacisków na kolor .... niebieski. Kolor auta mam taki sam jak Twój i też wymyśliłem że najlepiej będzie mu z niebieskimi zaciskami. Czerwone i żółte odpadły na początku. Zastanawiałem się jeszcze nad kolorem carbon metallic 2170 (ale jak ktoś lubi to i różowy można wybrać).
Zrobiłem to zestawem do malowania zacisków FOLIATEC od użytkownika który sprzedaje również na tej aukcji (tu jest kolor czerwony ale po kontakcie mailowym udało się załatwić dla mnie również niebieski): http://allegro.pl/lakier-farba-do-zacis ... 12376.html
Dostępne kolory znajdź sobie u innych sprzedawców.
Osłony tarcz i "rude" części tarcz zrobiłem na kolor srebrny żaroodporną farbą w spray'u (chyba ŚNIEŻKA).
Całość zajęła mi 3 dni bo:
1 dzień:
– podniesienie auta i postawienie na kobyłkach
– oczyszczenie zacisków, "rudych" części tarcz i osłon tarcz przy pomocy szczotki drucianej na wiertarce oraz ręcznej
– zmycie całego syfu który został po szczotkowaniu przy pomocy zmywacza z zestawu
– nałożenie 1 warstwy EPOXY BRUNOX SPRAY (http://www.rimkowalczyk.pl/brunox-epoxy ... 150ml.html)
– po 2-3 godzinach – nałożenie 2 warstwy EPOXY BRUNOX SPRAY (nakłada się go cienkimi warstwami-to wystarcza i służy potem jako podkład)
– pozostawienie na noc
2 dzień:
– oklejenie taśmą papierową gwintów szpilek, zacisków i części tarczy po której szorują klocki (ale to tak z grubsza)
– pierwsza warstwa srebrzanki na tarcze (szybko wysycha)
– po 20 minutach druga warstwa srebrzanki; a po wyschnięciu...
– zerwanie taśmy z zacisków i oklejenie tarcz wokół zacisków
– wymieszanie utwardzacza z farbą i pozostawienie wg instrukcji na 15 minut Tak naprawdę to ja o tym zapomniałem i przeszedłem do:
– nałożenie pędzelkiem 1 warstwy na zaciski. Tu miałem wrażenie że farba zostawia "mijaki" ale to chyba tak miało być bo:
– po 20-30 minutach nałożenie 2 warstwy (pomimo że pierwsza nie była jeszcze do końca sucha) która uzupełniała i dopełniała pierwszą warstwę.
3 dzień:
– dotknięcie zaschniętej farby. Wrażenie: bezcenne. farba jest jak twarda skorupa ze szklistą powierzchnią. Jestem z tego zadowolony bo budzi to zaufanie że długo wytrzyma.
– zerwanie taśm ochronnych
– uzupełnienie srebrnym sprayem ewentualnych mijanek lub niebieskich mazów w miejscach gdzie miało być srebrno (schnie momentalnie)
– założenie kół i...
– wyjazd na myjnię. Po 2 dniach w garażu w którym unosiły się "tony" rudego pyłu auto z poświaty zielonkawo-niebieskawej miało wyraźnie rudawą poświatę.

Kilka cennych informacji na koniec:
– na zestaw śmiało można się składać z bratem, szwagrem, ciotką itp. bo śmiało tą ilością da się pomalować 2 komplety zacisków (czyli 2 x przednie+tylne). W przypadku bębnów z tyłu nie mogę zagwarantować ale na pewno na 1 warstwę na bębnach też by wystarczyło.
– warunkiem do powyższego punktu jest że trzeba tego samego dnia robić oba auta bo po wymieszaniu farby z utwardzaczem nadaje się ona przez kilka godzin
– jeśli ktoś jest ciekawy "czystych" roboczo-godzin które poszły na tą robotę to nie licząc czasów na schnięcia warstw i pewnych kłopotów przy podnoszeniu auta (wynikających ze specyficznego położenia kanału w garażu) to szacowałbym że: 2 osoby po 4-5 godzin (+1 sześciopak )

A teraz wszyscy zapytacie: gdzie zdjęcia? No właśnie... dajcie czas do jutra...

Obiecane zdjęcia:




Na bardziej "przeziernych" 17-tkach wyglądałoby pewnie lepiej.
Pozdrawiam

[Weelkoo]

no i dziś, 6 miesięcy i 4000 km po zakupie Mazda po raz pierwszy odmówiła współpracy i nie chciała małżonce odpalić przy powrocie do domu. Winowajcą okazał się akumulator – już przy zakupie wiedziałem, że nie ma co liczyć na to, że egzotyczny twór o nazwie MIDAS Hyper posłuży długo Tak więc dziś 6'tka dostała nową Vartę Blue Dynamic (60Ah, 540A)

[Seraf aka "bez sensu"]

porządek pod maską czad!