Przyszedł czas, żeby pochwalić się nowym nabytkiem. Po związkach z Mazdami MX-3 i 626 GF, po długich rozważaniach i poszukiwaniach (m.in. etapie napalenia na BK), przyszedł czas na Mazdę 6 z pożądanym przeze mnie silnikiem 2.3 i wbrew temu na co na początku się nastawiałem, a z czego coraz bardziej się cieszę, w budzie kombi (GY). Pomijając kwestię designu, który od momentu wprowadzenia modelu mnie urzekł, ujmuje mnie zwłaszcza jednostka napędowa. Jest chętna do współpracy już od niskich jak na benzyniaka obrotów, a reakcja gazu – zaskakująco spontaniczna. Na duży plus zasługuje również trakcja i wykończenie wnętrza, z resztą dbałość o detale i pomysłowość w Maździe podziwiam od dawna. Dobra, dosyć o tym, o czym większość starych wyjadaczy z forum na pewno doskonale wie
Kilka konkretów:
Marka/Model: Mazda 6
Typ nadwozia: kombi
Rok produkcji: 2003
Silnik: 2.3 benzyna 166KM(122kW)
Skrzynia biegów: manualna 5b
Przebieg: 177tys.km
Wyposażenie m.in:
– climatronic
– reflektory ksenonowe
– system audio BOSE
– podgrzewane siedzenia
– tempomat
– alufelgi 17” na sezon letni i 16” na zimę
– spojler na tylnej klapie z dodatkowym światłem stop
– DSC
– 6x Airbag
Po zakupie wykonałem:
– wymiana oleju (Castrol EDGE 5W30)
– wymiana filtrów (paliwa, oleju, powietrza)
– wymiana klocków hamulcowych tył
– przeczyszczenie prawego tylnego zacisku hamulcowego, który słabo odbijał i zwiększał opory toczenia
– wymiany kół na zimowe (+wyważenie)
Planowane zabiegi:
– wymiana dywaników na dedykowane gumowe na zimę (już w drodze)
– oznaczenie przynależności do społeczności mazdaspeed klubowymi gadżetami
– dodanie kilku subtelnych akcentów mających na celu zindywidualizowanie charakteru auta
Oto kilka zdjęć mojego nowego nabytku jeszcze na starych blachach i już na zimowym obuwiu.










Pozdrawiam wszystkich