Klub MazdaSpeed

Polecam wycieraczki Oximo, cene maja przystepna, a w kazdym aucie jakim mialem kupowalem tylko takie, bo bosch to dziadostwo, a cala reszta to wielka loteria. Jest wersja aero bodajrze tzn banany, albo hybrydowe, kupuje w zaleznosci od dostepnosci mocowan do danego auta te lub te.

Niestety Oximo uległy degradacji po około 6 miesiącach, założyłem najwyzkjlejsze nonamy za 30zł i zimę przeżyły.

Boscha mam w audi od ponad 8 lat i ciągle zbierają jak należy, w ceed przeżyły około roku ale tam jest kwestia zakrzywienia szyby.

Jakoś 2 tygodnie temu założyłem komplet oximo do Galanta i niestety od początku mazały. Wycieraczka kierowcy zostawiała smugę przy powrocie.
Teraz – po tych 2 tygodniach – jest lepiej. Nie wiem czy coś musiało się zetrzeć, ale ścierają tak jak powinny. Są bardzo ciche.

rafał88 napisał(a):Nooo to takie ceny jak ja mam Pojezdzij Damian wiecej na nich to w grudniu mi napiszesz jak sie sprawuja

Kupiłem do Mazd wycieraczki Motgum hybrydowe

Mamy marzec i powiem tak , sprawdzają się ciche , ładnie zbierają . Więc mogę polecić

Ja motgumy założyłem jesienią po tym jak poprzednie gumy na skutek upału w weekendy, po prostu się "stopiły" przez 2 dni i guma na stałę wygieła się pod naciskiem piór.
Kupiłem Motgum płaskie i sa to pierwsze wycieraczki, które przeżyły zimę i nadal zbierają bezproblemowo. Wycieraczki zamontowałem do Corsy B. Test przeszyły poprawnie.
Teraz takie same kupie do Volvo

A nie mówiłem – motgum robi świetny sprzęt, chwalę ich za każdym razem.
U mnie wytrzymały 5 zim...

A ja pół roku temu kupiłem Valeo i już zaczynają mazać. Następne wystestuje te Motogun skoro polecacie

Motogum, pierwsze słyszę. Idzie to kupić w jakichś sklepach stacjonarnych/hurtowniach? Czy raczej pozostaje zamiawiac przez neta?

Ja znalazłem na allegro. Właśnie zamówiłem wyszło 51 zł do xedosa 9 bo nie były wymieniane chyba długo.

Do tej pory używałem Bosch AeroTwin i byłem zadowolony. Po waszych opiniach spróbuję Motgum.

Dam znać jak się sprawują.

Na razie jestem bardzo zadowolony porównując z innymi które miałem. Cena też przystępna.

A ja mam z Boscha i i nie narzekam, jestem zadowolony.

Jeśli chodzi o wycieraczki to zawsze można trafić na felerny egzemplarz, obojętnie jaka to nie byłaby firma.

To prawda, ja kupiłem kiedyś z Boscha i mniej mi trzymała niż taka z marketu.

Po bardzo pozytywnym zaskoczeniu pracą tylnej wycieraczki firmy Oximo przez ponad rok czasu tym razem postanowiłem sprawdzić tą firmę na przedniej szybie. Od kilku tygodni jak zamontowałem komplet Oximo na przód to mam święty spokój . Oby jak najdłużej. Dołączam zdjęcie.

też polecam Oximo. Miałem ponad rok i ładnie ściągały

Co do OXIMO to też byłem początkowo zadowolony, lecz z czasem zaczęły działać coraz gorzej. Używane płyny przeze mnie (bo to też ma znaczenie) są drogie, kupowane w znanych stacjach paliw.
W ostatnim czasie pokusiłem się o zakup do mojej Mazdy DE wycieraczek hybrydowych Firmy DENSO. Od kilku miesięcy je używam i jestem nimi zachwycony! Bardzo ciche, zbierają idealnie, gładko suną po szybie tak jak by współczynnik tarcia gumy po szkle był znikomy!
Przetestowałem wiele firm wycieraczek, ale dopiero Denso zrobiło na mnie pozytywne wrażenie, które utrzymuje się dłużej niż "faza docierania wycieraczek"

infernus, moje Denso hybrydowe właśnie padły po ok. 13 miesiącach (kupiłem jakoś w połowie września 2018). Na deszczu mazy niesamowite zostawiają, ich stan się pogorszył dosłownie z dnia na dzień... Poczytałem trochę temat i zamówiłem MOTGUMY. Trochę mi ich szkoda na zimę wrzucać, no ale trudno, teraz w deszczu praktycznie nie idzie jeździć...

Mija rok od zakupu Motgum hybrydowych i zaczęły powoli hałasować . Myślę , że guma dostała za swoje czyli gorące lato. Ogólnie muszę jednak pochwalić te wycieraczki i następne też będą Motgum no chyba , że znajdę ciekawszą propozycję. Na razie są jeszcze na obu autach.

Jedyny słuszny wybór to Denso Hybrydowe

Jak narazie z moimi hybrydowymi DENSO nic się nie dzieję, pracują płynnie i cicho, nie ma rozmazywania i kresek. Zbliża się zima, ujemne temperatury i zobaczymy wtedy czy są warte swojej ceny.
Myślę, że podanie czasu kto ile jeździ z wycieraczkami nie jest to końca precyzyjne... w ciągu roku spotykamy się z różnorodną wartością opadów (czyli użyć wycieraczek), ilością pokonywanych kilometrów (ja od 80 do 100 km dziennie tak przeciętnie) no i moim zdaniem ważnym elementem jest jakość używanych płynów do spryskiwaczy. Nawet najlepsze mieszanki gumy nie wytrzymają w konfrontacji z nieraz agresywną chemią dodawaną do najtańszych płynów, szczególnie zimowych.