Strona 11 z 13

PostNapisane: 15 maja 2015, 21:17
przez tadziomaru1
Damian68 napisał(a):Bilstein będzie lepszym wyborem?

Tak, zdecydowanie tak.

Re: Amortyzatory

PostNapisane: 16 maja 2015, 20:48
przez Damian68
Oki dzięki za odpowiedzi <oczko> Coś z tych dwóch na pewno wybiorę. Dobrze żeby trafić na ori KY lub Bilstein tzn japońskie lub niemieckie

PostNapisane: 23 maja 2015, 00:33
przez DamianoV6
Ori jak być chciał Cena może zdziwić :D ale Bilstein lepszy od KYB :D

Re: Amortyzatory

PostNapisane: 23 cze 2015, 12:03
przez siemek55
Pytanie do tych co się znają: Jak ocenicie sprawność amortyzatorów. Niestety od jakiegoś czasu tyłem trochę rzuca na nierównościach. Zawias sprawdzony i diagnosta nie stwierdził żadnych luzów. Pozostają tylko amorki. Ale te jakby jeszcze były całkiem ok. Opona 225/45R17 (ciśnienie 2,4bar)

Re: Amortyzatory

PostNapisane: 23 cze 2015, 22:04
przez rafał88
Skoro Ci buja to pewnie nie trzymaja. Wez lewarek i zobacz czy amory sa mokre. Jak tak to out ;)

Re: Amortyzatory

PostNapisane: 24 cze 2015, 19:14
przez tadziomaru1
To diagnosta nie sprawdził sprawności amorów na szarpakach???

PostNapisane: 25 cze 2015, 07:24
przez siemek55
postawił auto na ścieżce, potrzepał lewo-prawo. Sprawdził skuteczność amortyzowania zawiasu (wykres w załączniku). Tyle. W poniedziałek odstawiam do mechanika Sam stwierdził że wyniki ze ścieżki można sobie w d... wsadzić. Czyli auto w górę. Brecha i sprawdzi zawias "tradycyjnie". Jeżeli wyjdzie luz na tulejach to ich mądrości z przeglądów nawet nie będę komentować.

Re: Amortyzatory

PostNapisane: 25 cze 2015, 19:31
przez rafał88
No nie wiem czy tak mozna. Jak ty masz po 34% trzymania :| Tak amorow juz nie ma praktycznie. Wiadome ,ze stacja stacji nie rowna, no ale to kierowca chyba najlepiej czuje co sie z autem dzieje na drodze.

PostNapisane: 26 cze 2015, 09:46
przez zemoj
Spróbuj bujnąć stojące auto tzn. uwieś się nad tylną osią (ściśnij), jeżeli auto nie wraca do pozycji statycznej po maks. dwóch wahnięciach tylko dalej się lekko buja, to świadczy to o zużyciu amorów. Wyjaśniając: powinno pójść na dół odbić do góry i przy ponownym odbiciu już się zatrzymać. Taka chałupnicza metoda, ale daje jakiś tam pogląd.

PostNapisane: 26 cze 2015, 10:20
przez CLAU
zemoj, tak dokladnie to nie powinno byc bujania, tylko nacisk w dol po czym auto wraca do neutralnej pozycji a nie ze jeszcze chwile sie buja.

Amortyzator po to trzyma na sprężynie aby tego bujania właśnie nie było. Jeżeli buja i im mocniej tym amor jest bardziej zużyty.

PostNapisane: 26 cze 2015, 10:23
przez zemoj
Chyba tak właśnie napisałem?

PostNapisane: 26 cze 2015, 10:26
przez CLAU
No tych dwoch wachnieć w idealnej sytuacji powinno nie być tylko coś w stylu sztywnego wypoziomowania do neutralnej pozycji. jak się zaczyna lekko lub mocniej bujać przy powrocie do pozycji zero no to amor jest mniej lub bardziej zuzyty. Mówię oczywiście w sytuacji na postoju.

Napisales ze powinno isc w dol, do gory i przy ponownym odbiciu(?) sie zatrzymac – powinno isc w dol i wrocic na sztywno do gory i koniec.

PostNapisane: 26 cze 2015, 10:40
przez zemoj
Faktycznie może nie do końca dobrze się wyraziłem. Chodziło mi o to, żeby po powrocie do góry nie bujało. Tak czy siak, metoda prosta, bezpłatna, przydatna przy oględzinach i coś tam zawsze powie ;)

PostNapisane: 26 cze 2015, 11:42
przez Yoki
A już najlepiej na jakimś zagłębieniu asfaltu sprawdzić nie trzeba jechać szybko, porządny sprzęt nawet raz się nie powinien bujnąć. Nie tak jak w starych autach, że bujało jeszcze 0,5 km

PostNapisane: 26 cze 2015, 13:27
przez siemek55
dobrze się czyta :D, był i bujany i trzepany. Auto wraca do pozycji statycznej w dwóch ruchach. Na moje oko to amorki. Niemniej najlepiej to czuć na plecach podczas jazdy. Autem ewidentnie buja ponad normę. mam nadzieję że to nie zawias tylko właśnie amorki. przemawia za tym ich przebieg: 230kkm Niemiec ich raczej nie wymieniał. Auto kupione z przebiegiem w miarę potwierdzonym 137kkm. Chodziło mi raczej o wynik badania ze stacji. w poniedziałek się okaże co jest przyczyną.

PostNapisane: 26 cze 2015, 13:40
przez CLAU
Z doświadczenia wiem, że można na stacji trzepać cały tydzień, z kanału brechą podważać a i tak są sytuację, że nic z tego nie wyniknie a jak tylko zjedziesz z podnośnika to słychać że coś napieprza bo zaraz tuleja jest dziwnie zerwana, że nie widać i stuka tylko w konkretnym kierunku, albo sprężyna gdzieś peknięta i też nie widać. Różne są przypadki.
Może wymienić amortyzatory na nowe przy tym przebiegu tak dla świętego spokoju aby mieć nowe.

PostNapisane: 26 cze 2015, 13:49
przez zemoj
Dokładnie. Na SKP łatwo wyjdą uszkodzenia i zużycie wahaczy, końcówek itd, ale amory często na testach wychodzą ok, a w rzeczywistości są mocno zużyte. Tutaj akurat dużo mówią subiektywne odczucia podczas jazdy i czasem trzeba bazować wyłącznie na tym decydując się na wymianę. Jeżeli amortyzatory nie były wymieniane, to bardzo możliwe, że nadszedł ich czas.

PostNapisane: 2 sty 2016, 00:24
przez Zibi85
Panie i Panowie, gdzie polecacie zakupić Kayaby do Mazdy? Gdzie najtaniej i dobrze, oraz jest pewne że nie trafi się podróbki?

Re: Amortyzatory

PostNapisane: 2 sty 2016, 12:37
przez rafał88
Zibi85 napisał(a):Panie i Panowie, gdzie polecacie zakupić Kayaby do Mazdy? Gdzie najtaniej i dobrze, oraz jest pewne że nie trafi się podróbki?


Rowniez to chcialem napisac, tylne mi zamarzły i jest beton... :|

IPARTS i JAPOMOTO, CARSPEED :> ?

Re: Amortyzatory

PostNapisane: 2 sty 2016, 16:51
przez Damian68
Dużo części tutaj zamawiałem ale jak cenowo to nie wiem.
Fox Rzeszów
http://www.fox.rzeszow.pl/