Strona 1 z 7

KAMOKA – czeska firma produkująca/sprzedająca części samocho

PostNapisane: 11 sie 2006, 15:11
przez magicadm
Poproszono mnie o opinie o produktach tej firmy.
Na Forum – nic
W interncie – nic

Może ktoś z Was się z tym spotkał?
http://www.kamoka.pl/pl/kamoka---czesci_zamienne_do_samochodow_osobowych

Są tu nawet jakieś przeguby do BJ ;)

PostNapisane: 11 sie 2006, 15:31
przez Grzyby
magicadm napisał(a):Są tu nawet jakieś przeguby do BJ

nie tylko do BJ-ki
do GE też są i to po 120zł ??

Sam jestem ciekaw.....

PostNapisane: 7 paź 2006, 10:48
przez konczek
Pierwsze słysze o tej firmie, ale na allegro już pokazaly się amorki tej firmy do naszych mazd w bardzo przystepnej cenie np. 323 (BA) 94-98 przód gazowy 147pln!!tylko pozostaje pytanie o jakość tych produktów??

PostNapisane: 25 paź 2007, 11:17
przez KANAL
No i pozwole sobie ogrzebac stary temat... Czy ktos juz uzywal czesci w/w firmy i moze podzielic sie opinia?
Chyba zdecyduje sie wymienic amorki i za ta cene kuszaaa :D Tak samo przegub mam do wymiany a z KAMOKI kosztuje ok 80zl.

PostNapisane: 25 paź 2007, 19:54
przez Yooziu
mamy je w swojej ofercie, nie wiem jak przeguby, ale amorkow sprzedalismy juz sporo i jak dotad zadnych problemow

PostNapisane: 5 lis 2008, 15:54
przez misiek3118
topik napisał(a):Witam!Ja po weekendzie będe montował dwa [jakie?] amortyzatory gazowe tej firmy.Tak jak napisał Krisek zawsze wymienia się dwa.Pozdrawiam


WITAM!! !! !! :]
Ja wlasnie przymiezam sie do wymiany amorkow z tylu na KAMOKA (gazowo-olejowe) w swojej MADZI.... :|
I jak tam TOPIK spisuja sie te amortyzatory??!! Czekam na odpowiedz... PozdrawiaM FORUMowiczow!! !! !! ;)

PostNapisane: 6 lis 2008, 16:48
przez topik
misiek3118 napisał(a):WITAM!!
Ja wlasnie przymiezam sie do wymiany amorkow z tylu na KAMOKA (gazowo-olejowe) w swojej MADZI....
I jak tam TOPIK spisuja sie te amortyzatory??


Witam!Nie założyłem amortyzatorów firmy kamoka.Katalog podaje cztery numery amortyzatorów gazowych i dwa pierwsze z nich nie pasują do mojej Mazdy.Chciałem wymienić na dwa pozostałe numery ale okazało się, że sklep i hurtownia nie posiadają amortyzatorów o pozostałych numerach i zamówiłem Monroe.

PostNapisane: 6 lis 2008, 19:20
przez misiek3118
TAK SZCZERZE, to mam juz te amorki KAMOKi w domu, tylko ze nie wiem czy je zakladac.... Wygladaja na WPORZADKU! Najgorsze jest to, ze nie wiem czy sa one na 100% do mojego autka... Zamawialem je w lutym jak tylko sprowadzilem swoja MAZDKE z NIEMIEC, wtedy bylo zimno i te amorki stare strasznie robily sie sztywne (tak jakby zamarzaly) ale potem sie ocieplilo i wszystko wrocilo do normy... Teraz zbliza sie zima i zaczyna dziac sie to samo... Wjec czeka mnie wymiana!!! !! !! !! :(

PostNapisane: 13 lis 2008, 21:29
przez dar-77
Witam wszystkich :D

Ja montowałem KAMOKI gazowo/olejowe w VW VENTO 2.0 i jeździłem na nich ok 1.5 roku.
Właściwie też o nich nic nie wiedziałem,polecił mi je znajomy. Na pewno mogę stwierdzić że byłem z nich
zadowolony a następny właściciel też raczej nie narzekał na zawieszenia w VW :)

PostNapisane: 13 lis 2008, 23:01
przez jarekrk
no ale jak KOmoi kosztuja na allegro 110zł a Kayaby 170 to chyba lepiej dopłacic 120zł na 2 sztukach i miec spokoj juz na dlugooooooooo,
choc sam nie slyszalem aby ktos te KOmoki jeszcze monotwał

PostNapisane: 14 lis 2008, 00:29
przez misiek3118
jarekrk napisał(a):no ale jak KOmoi kosztuja na allegro 110zł a Kayaby 170 to chyba lepiej dopłacic 120zł na 2 sztukach i miec spokoj juz na dlugooooooooo,
choc sam nie slyszalem aby ktos te KOmoki jeszcze monotwał


TAK, tylko trzeba sie zastanowic, czy przy drogach jakie mamy w POLSCE jest sens kupowania jakichs drogich amortyzatorow...
mozna sie tu klucic! <klotnia>
– KMK kosztuja 110 zl za sztuke na ALLEGRO 2 szt. 220zl
+ KAYABA 170zl za sztuke, 2 szt. 340zl

ROZNICA na dwuch amorkach to srednio 120zl...(120=1 amorek KMK)
A roznica w czasie uzytkowania amortyzatorow KMK i KAYABA nie przekraczapewnie 1 roku..

TRZEBA sie zastanowic czy nie lepiej wymienic i kupowac np.KMK czesciej niz pakowac kase w drozsze amorki ktore maja podobna trwalosc i wlasciwosci...

Kazdy z Nas wie po jakich drogach podrozujemy i ze nigdy nie wiadomo czy kaluza w ktora wjezdzamy ma glebokosc 5cm, czy 50cm...
a trzeba pamietac ze takiej dziurze nie oprze sie zaden amortyzator nawet ten najdrozszy..... <głaszcze>

Konczac uwazam ze KMK to naprawde dobre amortyzatory za rozsadne pieniadze...
:|

PostNapisane: 14 lis 2008, 13:18
przez misiek3118
jarekrk napisał(a):a używasz ich ? na serio są godne polecenia? bo ja sie poprostu boje , że raczej one nie będą swojej roli spełniały,


..uzywam, od kilku dni jezdze na nich swoja MAGDA 323c i jak narazie jaestem 100% zadowolony! ! ! Po zalozeniu amorkow tyl autka podniusl sie w gore, autko teraz wydaje mi sie jakies agresywniejsze. W zakretach odczowam lepszy komfort ich pokonywania i co najwazniejsze pozbylem sie gluchego dzwieku dochodzacego z tylu przy jezdzie po nierownosciach.....

Ogladalem dzis w sklepie motoryzacyjnym te amorki KAYABA i musze powiedziec ze KMK wygladaja przy nich troche masywniej i KMK sa ciezsze od KAYABA...

Wydaje mi sie ze roznica w cenie KMK i KAYABA wynika raczej nie z jakosci amorkow, a raczej z tego ze KMK jest tansze bo przyjerzdzaja do nas do POLSKI po sasiedzku z czech a nie jak KAYABA z JAPONI... :]

PostNapisane: 18 lut 2009, 17:36
przez misiek3118
Zmieniłem te amorki na KMK i powiem wam koledzy, że jestem zadowolony jeżdżę na nich już jakieś 3 miesiące i sprawują się całkiem nieźle... Tak więc polecam KMK, za tą cenę naprawdę warto...
Gdyby coś się działo z amorkami to dam znać... <jupi>

PostNapisane: 18 lut 2009, 18:33
przez Waluś
misiek3118 napisał(a):Po zalozeniu amorkow tyl autka podniusl sie w gore

a od kiedy amortyzator odpowiada za wysokość auta ??
3 misiące to zdecydowanie za mało. Daj znać jak zrobisz 50 tysięsy

PostNapisane: 18 lut 2009, 19:04
przez pazur_zks
Witam wymieniłem niedawno amorki na KAMOKI nie mam żadnych problemów jak narazie tylko troche sztywne są ale z czasem może to się zmieni ?

PostNapisane: 19 lut 2009, 00:36
przez misiek3118
Waluś napisał(a):a od kiedy amortyzator odpowiada za wysokość auta pytajnik


Tamte amorki były olejowe i już ciekły (były wypracowane już), dlatego zmieniłem na KMK gazowe...
Nie wiem kolego czy wydaje mi się, ale na starych amorkach tył wisiał chyba minimalnie niżej niż teraz...
..a może tylko mi się wydaje!
:]

PostNapisane: 19 lut 2009, 01:34
przez lama
Waluś napisał(a):
misiek3118 napisał(a):Po zalozeniu amorkow tyl autka podniusl sie w gore

a od kiedy amortyzator odpowiada za wysokość auta ??
3 misiące to zdecydowanie za mało. Daj znać jak zrobisz 50 tysięsy


ja po wymianie też tak mailem... musiałem aż jechać na regulację świateł bo tak mi blisko świeciły. Sam się zastanawiałem bo rola amora to tłumienie kołysania a wysokość to raczej sprężyny... mimo to tak jak mówię dupa poszła w górę :)

PostNapisane: 19 lut 2009, 06:11
przez ROBIN HOOD
Yooziu napisał(a):mamy je w swojej ofercie, nie wiem jak przeguby, ale amorkow sprzedalismy juz sporo i jak dotad zadnych problemow

jak zwykle stara gadka a potem robia wielkie oczy moim zdaniem pakuje to jakis cwaniaczek w czechach a w srodku chinszczyzna w czystej postaci

PostNapisane: 19 lut 2009, 09:21
przez Waluś
misiek3118 napisał(a):e wiem kolego czy wydaje mi się, ale na starych amorkach tył wisiał chyba minimalnie niżej niż teraz...

wydaje ci się. Może to być raczej spowodowane chwilowym rozlużnieniem sprężyny przy rozmontowaniu kolumny, ale to mini za chwilę :P

Amorek nie ma nic wspólnego z wysokością auta, chyba że będzie dłuższy <lol> Amortyzator pracuje w pełnym zakresie od góry do dołu i nawet ręką można go złożyć i wyciągnąć, więc nie ma możliwości aby podniósł auto.
Zwróćcie uwagę (choćby mierząc miarką) przed podniesieniem auta na lewarku i po postawieniu z powrotem auto zawsze wyżej stoi, a przy kilkakrotnym bujnięciu wraca do normy. To samo macie z amortyzatorami, ale efekt dłuższy ze względu na to że sprężyna czasem się rozprostowuje, choć wątpie aby mechanik ją ściągał ze ściskacza :P
Wrażenie subiektywne

PostNapisane: 19 lut 2009, 12:55
przez Yooziu
ROBIN HOOD napisał(a):
Yooziu napisał(a):mamy je w swojej ofercie, nie wiem jak przeguby, ale amorkow sprzedalismy juz sporo i jak dotad zadnych problemow

jak zwykle stara gadka a potem robia wielkie oczy moim zdaniem pakuje to jakis cwaniaczek w czechach a w srodku chinszczyzna w czystej postaci


stara gadka jest taka ze przez ponad rok i sprzedanych mnostwo amorow w za.iscie niskiej jak na amory cenie wrocil tylko jeden klient wrocil z reklamacja, z amortyzatorem do nubiry, reklamacja uznana, amor wymieniony na nowy bez zadnych problemow