Strona 1 z 1

Cartyfikat CE

PostNapisane: 2 cze 2015, 14:52
przez bpwiniu
Czy jesli części maja certyfikat CE (np. lampy do auta), to znaczy ze jest dopuszczone do ruchu w europie? Na alliexpress znalazlem pare interesujacych mnie czesci. Pisza tam za maja cartyfikat CE.

Pozdrawiam

WU-ja

Re: Cartyfikat CE

PostNapisane: 2 cze 2015, 15:06
przez tomi911
Oznaczenie CE (Conformité Européenne) oznacze, że dany produkt jest dopuszczony do obrotu i użytkowania na terenie UE (spełnia dyrektywy "nowego podejścia").
Ale uważaj – sprytni "chinole" robią wałki i czasem CE może oznaczać "China Export"...
Różnica jest do wychwycenia, bo "oznaczenie CE" jest zastrzeżone, więc stworzyli coś podobnego, ale jednak nie identycznego:
Obrazek
Po lewej "chińska podróba", po prawej – oryginał CE ;)

Re: Cartyfikat CE

PostNapisane: 16 lis 2015, 23:09
przez SHY
Dyrektywa stosowana do wyposażenia samochodowego wymaga szeregu oznakowań. Samo CE nie jest wystarczające. Musi się tam znaleźć taki numerek E z cyfrą oznaczający kraj, w laboratorium którego dokonano sprawdzenia zgodności z wymaganiami (Niemcy mają np. E1, Polska chyba E20). Wyposażenie elektryczne (nie wiem, czy zwykłe lampy tzn. same druty z żarówką, ale ksenony z przetwornicą to już na bank) muszą posiadać oznaczenie (numer) laboratorium, które produkt certyfikowało. Elektronika w zależności od tego gdzie jest stosowana (silnik, kabina) oraz jakie pełni funkcje (abs, sterownik poduszki czy radio) są klasyfikowane w kolejne grupy, które muszą spełniać konkretne wymagania dotyczące emisji i odporności na zakłócenia.
Klasycznym urządzeniem, nie spełniającym żadnych wymagań jest bardzo powszechnie sprzedawana na stacjach paliw ładowarka do telefonu. Dobra, bo tania, ale patrząc z prawnego punktu widzenia nie dopuszczona do stosowania w poruszającym się samochodzie.
To tak w skrócie dla zainteresowanych ;).

Pozdrawiam

Re: Cartyfikat CE

PostNapisane: 22 lis 2015, 20:50
przez widmo82
A co za problem dla chińczyka wydrukowania oznaczenia takiego jak potrzebuje rynek?