Opony zimowe

Postprzez Paweł » 12 wrz 2006, 21:59

magicadm napisał(a):koncerny chemiczne produkuje mieszanki gumy zachowujące swoje właściwości zarówno w upałach – jak i mrozach

Gdyby tak bylo, opona zimowa nie wykazawalaby tendencji do piszczenia przy dodatnich temperaturach, co jest oznaka jej zwiekszonej elastycznosci.

magicadm napisał(a):Jedyne to co różni opony "letnie" od "błotno-śniegowych" czyli "zimówek" to kształt bieżnika...

...i wlasnie ten ksztalt bieznika potrafi zrobic pewna roznice nawet na czarnym asfalcie, ktory nota bene z reguly jest wilgotny lub oszroniony. Opona zimowa ma wieksza lepkosc i wieksza powierzchnie styku (pod obciazeniem) z podlozem, co jest wynikiem pracy poszczegolnych elementow bieznika. Oczywiscie nie ma co liczyc na cuda w rodzaju kilkudziesiecioprocentowych roznic dlugosci drogi hamowania. Mysle jednak, ze kazdy kto mial mozliwosc wymienic w takich warunkach typowo letnie opony bez lamelek na opony zimowe zauwazyl roznice w zachowaniu samochodu przy przyspieszaniu, czy hamowaniu.
Jak powiedzialem, sa to roznice niemal marginalne, ale jednak na korzysc opony zimowej. Jasnym jest, ze nie zapewni ona takiej kierowalnosci, czy reakcji i czucia drogi jak opona letnia, ale biorac pod uwage dodatkowy fakt, ze "zimowka" moze uratowac karoserie, a nawet zdrowie w przypadku natrafienia na snieg, ktory w zimie nie jest u nas rzadkoscia, to chyba nie ma sie nad czym zastanawiac... ;)
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/889)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez magicadm » 12 wrz 2006, 22:27

tco_tm napisał(a):Gdyby tak bylo, opona zimowa nie wykazawalaby tendencji do piszczenia przy dodatnich temperaturach, co jest oznaka jej zwiekszonej elastycznosci.

Tylko, że ja nie polecam opon "zimowych" (tj.: błotno-śniegowych) do jazdy letniej, więc nie wnikam, która bardziej piszczy latem.
tco_tm napisał(a):...i wlasnie ten ksztalt bieznika potrafi zrobic pewna roznice nawet na czarnym asfalcie, ktory nota bene z reguly jest wilgotny lub oszroniony.

Kształt bieżnika opony błotno-śniegowej jest zoptymalizowany pod kątem wgryzania się w śnieg i błoto(po to lamelki), jak i oczyszczania z niego.
tco_tm napisał(a): sa to roznice niemal marginalne, ale jednak na korzysc opony zimowej.

Kurcze, test, który czytałem wskazywał przewagę opon letnich na nawierzchniach wolnych od śniegu. moze go ktoś też pamięta???
tco_tm napisał(a): "zimowka" moze uratowac karoserie, a nawet zdrowie w przypadku natrafienia na snieg, ktory w zimie nie jest u nas rzadkoscia, to chyba nie ma sie nad czym zastanawiac... ;)

Oczywiście masz rację, ale uważam, że zmiana opon na "zimowe" przy średniej dobowej temperaturze poniżej 7stopni Celsjusza (zalecenia oponiarzy) to ściema.
Zmiana ma to sens gdy faktycznie mamy temperatury poniżej zera i przynajmniej minimalne ryzyko opadów śniegu.

Dla jasności:
Mam i opony letnie i zimowe (obydwa komplety kupiłem nowe do tego autka), więc nie wnioskujcie, że mi szkoda kasy na zimówki i dlatego do tego dorabiam jakieś teorie. ;)
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez brii » 12 wrz 2006, 23:00

magicadm napisał(a):Kurcze, test, który czytałem wskazywał przewagę opon letnich na nawierzchniach wolnych od śniegu. moze go ktoś też pamięta?

Rzeczywiście letnie mają przewagę na nawierzchniach wolnych od śniegu ale pod pewnymi warunkami. Czytałem dokładnie opisy tamtych testów i jasno z nich wynikało, że jezdnia oprócz tego, że była wolna od śniegu to jeszcze była ciepła – zdarza się tak w zimę kiedy świeci słońca a jezdnia jest dobrze odśnieżona. Jeśli warunków na jezdni nie ma idealnych to zimówka wygrywa. Kiedy temperatura powietrza podnosi się powyżej 0 ewidentnie widać, że zimówki radzą sobie gorzej – szczególnie przy hamowaniu – z racji bieżnika który się ugina i pracuje
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8961 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez magicadm » 12 wrz 2006, 23:10

Wydaje mi się, że najlepszym (po za śniegiem za oknem) wskaźnikiem konieczności zmiany opon na "zimowe" będzie zwiększona częstotliwość załączania się ABS-u.
Zakładam, ze nie zmieniam stylu jazdy i ew raz na jakiś czas hamuję awaryjnie dla sprawdzenia zmiany przyczepności w funkcji zmiany temperatury.
Co Wy na to?
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Paweł » 12 wrz 2006, 23:18

magicadm napisał(a):Tylko, że ja nie polecam opon "zimowych" (tj.: błotno-śniegowych) do jazdy letniej, więc nie wnikam, która bardziej piszczy latem.

Z pewnym uproszczeniem (bo rzezba bieznika tez ma znaczenie), skoro opona zimowa piszczy, a letnia nie, to znaczy ze zimowa jest bardziej miekka i dostosowana do pracy w nizszych temperaturach.

magicadm napisał(a):Kształt bieżnika opony błotno-śniegowej jest zoptymalizowany pod kątem wgryzania się w śnieg i błoto(po to lamelki), jak i oczyszczania z niego.

Wydaje mi sie, ze lamelki podczas hamowania/przyspieszania na asfalcie dzialaja jak szczotka, ktora wgryza sie w nierownosci nawierzchni, zwiekszajac powierzchnie styku. To samo dotyczy ew. jazdy po sniegu, ale tam lamelki odgrywaja drugorzedna role. Do cywilizowanej jazdy na pewno lepiej dysponowac taka wlasciwoscia, nawet jesli kosztem gorszej sterowalnosci/sztywnosci.

magicadm napisał(a):7stopni Celsjusza (zalecenia oponiarzy) to ściema.

Mysle, ze najwazniejsze jest zalozyc zimowe opony przed pierwszym sniegiem, bo tam jest rzeczywiscie najwieksza roznica. Natomiast 7°C... moze i sciema, ale jesli tak, to od jakiej temperatury warto miec zimowki? ;)

Z wlasnych doswiadczen, przy temperaturach ponizej 0°C wole miec zalozone zimowki, nawet na suchym asfalcie – wtedy roznica jest wg mnie naprawde odczuwalna. Natomiast pomiedzy temperaturami 0-7°C nie ma jakichs szczegolnych roznic w przyczepnosci, ale jest to juz czas ryzyka wystapienia pierwszych opadow sniegu.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/889)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez Paweł » 12 wrz 2006, 23:24

magicadm napisał(a):wskaźnikiem konieczności zmiany opon na "zimowe" będzie zwiększona częstotliwość załączania się ABS-u.
Zakładam, ze nie zmieniam stylu jazdy i ew raz na jakiś czas hamuję awaryjnie dla sprawdzenia zmiany przyczepności w funkcji zmiany temperatury.

Doswiadczony kierowca bez porad w stylu przyslowiowych 7°C poradzi sobie z podjeciem decyzji, czy i kiedy wymieniac, ale dla wiekszosci ludzi "czarno-na-białym" granica jest po prostu konieczna.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/889)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez magicadm » 12 wrz 2006, 23:33

tco_tm napisał(a): dla wiekszosci ludzi "czarno-na-białym" granica jest po prostu konieczna.

Racja. Sam spotkałem ludzi, którzy jazdę na oponach zimowych traktowali jak "modę" i "szpan" <glupek2>
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez mayer » 13 wrz 2006, 07:53

Co do zmiany – tuż przed pierwszymi spodziewanymi opadami sniegu. Wcześniej to bezsens. Pamiętaj że zimówka na deszczu jest do d...... nawet przy słynnych 7°C zachowuje sie znacznie gorzej od letniej.
Co do nalewek , mogę polecić kazdemu ale TYLKO – lane od stopy do stopy. Reszta to śmieci nie warto ryzykować życiem. jeśli ktoś z Was bedzie miał okazję zwiedzić profesjonalną bieżnikownieę np Hosaya, to zobaczy że ta technologia różni się od produkcji nowej tylko tym ze karkas zamiast nowego jest brany stary. Reszta juz idzie jak na produkcji. Co do polskich rzemieślniczych produkcji nie wypowiadam się bo nie ma o czym mówic....
mayer
W124 300TD automat
mazda 626 GE 2,0 16V
W oczekiwaniu na małego Mayerka...:))))))
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 mar 2005, 16:36
Posty: 490 (0/1)
Skąd: poznań
Auto: Mercedes W124 300TD /mazda 626

Postprzez Xavier » 13 wrz 2006, 07:58

magicadm napisał(a):
tco_tm napisał(a): dla wiekszosci ludzi "czarno-na-białym" granica jest po prostu konieczna.

Racja. Sam spotkałem ludzi, którzy jazdę na oponach zimowych traktowali jak "modę" i "szpan" <glupek2>

Bo dalej nie wierzą w takie czy inne bieżniki i składy mieszanek na opony. Może dlatego, że nie oglądali F1. Teraz z uwagi na Kubicę pewnie czasem rzucą okiem i dowiedzą się przy okazji jak istotna jest sprawa dostosowania opon do panujących warunków jazdy. Jak by to nie było istotne to kierowcy , by nie zmieniali. W innych rajdach np. Monte-Carlo podobnie – Hołowczyc już wiele razy o tym mówił. Problem leży w mentalności niektórych ludzi, którzy są głusi na logiczne argumenty i zawsze „wiedzą swoje”. Przecież wiele zagadnień dalej uważają za wydumane bądź zbędne:
– pasy bezpieczeństwa
– jazdę na światłach, gdy jeszcze cokolwiek widzą na drodze bez nich.
– zmianę opon letnie/zimowe.
– ABS
I wiele innych nowinek, które opracowano z myślą o poprawie bezpieczeństwa i przetestowano np. w różnego rodzaju rajdach. Jednak nic już nie zmieni wieloletnich, złych nawyków – zwłaszcza u starszych kierowców. Trzeba wiele czasu i zmiany pokoleniowej.
Co do "nowinek technicznych" – ja tak mam z automatyczną skrzynią biegów. Nie lubię jej i już! :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2005, 17:03
Posty: 535 (0/1)
Skąd: Lodz

Postprzez JerzyBw » 13 wrz 2006, 10:05

Witam
Ja nie będę wnikał, czy wymieniać lub nie. Dla mnie jest oczywiste, że trzeba wymienić opony dla bezpieczeństwa i komfortu jazdy. W tamtym roku miałem przypadek. Jechałem z Głubczyc do Opola droga była sucha ale jak wracałem to w połowie trasy zaczął sypać pierwszy śnieg. Im bliżej Głubczyc, to mocniej. Pod koniec już jechałem 20/h a nawet wolniej. Droga pod śniegiem zamarzła a Mazda zaczeła odmawiać posłuszeństwa – 0 hamulców. Skręcała dopiero przy żółwim tępie. Ledwo wjeżdżała pod górę – koła się obracały w miejscu, bo mieszkam w terenie podgórskim. Mało brakowało a miałbym stłuczkę. Ja zmieniam opony jak przyroda będzie przysypiać może nawet w drugiej połowie listopada – szkoda nerwów.
Wiadomo jest, że mając zimówki w trudnych warunkach zimowych trzeba mieć rękę na pulsie. W zimie inaczej się jeździ – nie to co w lecie. Żadna zimówka nie sprawi, że bedę się czuł bezpieczniej w zimię ale jest lepiej i to o wiele.
Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 19 paź 2005, 17:25
Posty: 38
Auto: Mazda 626 `99 GF LPG Kotlec

Postprzez adam626 » 13 wrz 2006, 10:59

Nawet jeżeli cały marketing dotyczący zimowych opon to sciema, pamiętajcie że jeżdząc na tańszych zimowych oponach oszczędzacie w tym czasie te droższe letnie.

Jadąc samochodem trzeba pamiętać na jakich oponach się jedzie i dostosować się.
Nie zastanawiam się nad tym jak moja zimówka będzie się zachowywać na suchym asfalcie.
Wiem jak się zachowują letnie na sniegu.
Wyjeżdzając rano nie jestem w stanie przewidziec czy snieg spadnie czy nie.
Dlatego dostosowywuje ogumienie do najgorszych możliwych warunków na drodze.
A styl jazdy w lepszych warunkach do możliwości ogumienia.

Co do nalewek.
Bardzo mi się podobały w zeszłym roku.
Miałem już je kupić ale okazało się że przy kierunkowym bieżniku karkasy opon są w różnych kierunkach pozalewane.
Być może były to karkasy różnych producentów i załozone w dobra stronę.
A być może nie i nikt nie umiał mi tego powiedzieć.
Kupiłem używane Klebery za 240zł komplet i będę na nich jeżdził jeszcze tej zimy, a letnie w tym czasie sobie poodpoczywają.
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez Xionc » 6 paź 2006, 19:47

Bierze Courier SnowFox, w 323 normalnie mogłem przez zaspy jeździć. Bardzo polecam i bardzo tanie. Fabryka ta sama co Pirelli.
Pozdrawiam,
Xionc Krzysztof :)

Moje byłe: 2 x 323BG | 2 x 323BA | 1 x Xedos6 CA | 1 x Mazda6 GG | 1 x Mazda6 GH
statusTest
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 cze 2004, 23:25
Posty: 2479 (5/23)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda CX-7 2.3T AT AWD '08

Postprzez rozo » 9 paź 2006, 16:31

Planuje kupic opony zimowe i znalazlem na stronie http://www.oeamtc.at/index.php?type=menu&id=17 wyniki testow z ostatnich 4 lat.
Zdziwilo mnie bardzo, ze te same opony maja rozne wyniki dla roznych rozmiarow. Dla przykladu: rok 2003 Goodyear Ultra Grip 6 w rozmiarze 15 miejsce pierwsze, w rozmiarze 14 miejsce dziewiate.
Ktos wie skad biora sie te roznice?
Forumowicz
 
Od: 1 sie 2006, 21:48
Posty: 177
Skąd: Bielsko-Biala lub Graz, Austria
Auto: Mazda 626 GF '02 DiTD 90 PS RF4F

Postprzez brii » 10 paź 2006, 09:58

Inny rozmiar opony w tym samochodzie = inna siła nacisku na jednostkę powierzchni styku opony z podłożem – ot cała filozofia
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8961 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez rozo » 10 paź 2006, 12:10

Czy to robi az tak wielka roznice?
W takim razie te wszystkie testy nie maja zadnego sensu, skoro i tak w kazdym aucie opony beda sie inaczej zachowywaly... ??
<a href="http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/303557.html" target="_blank"><img src="http://images.spritmonitor.de/303557.png" alt="Spritmonitor.de" border="0"></a>
Forumowicz
 
Od: 1 sie 2006, 21:48
Posty: 177
Skąd: Bielsko-Biala lub Graz, Austria
Auto: Mazda 626 GF '02 DiTD 90 PS RF4F

Postprzez Paweł » 10 paź 2006, 13:24

Wszystko pewnie przez niedopatrzenie pracownikow pionu promocji – inaczej oplacony test. <lol>
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/889)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez magicadm » 10 paź 2006, 14:24

A ja właśnie usłyszałem, że oponiarze odradzają np: Debice Frigo w rozmiarze 175/65R14 – że niby strasznie kiepskie awaryjne itp. A wyższe rozmiary są niby ok.
O co tu chodzi? :|
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez tomekrvf » 10 paź 2006, 14:42

magicadm napisał(a):Debice Frigo w rozmiarze 175/65R14 – że niby strasznie kiepskie awaryjne itp. A wyższe rozmiary są niby ok.

Nie wiem o co chodzi ale wiem jedno: na zachodnich oponach Goodyear, Dunlop itp zakopywałem się zimą w lesie a na polskich Dębicach auto idzie jak burza w takich samych warunkach. Także te testy opon z reguły mozna o kant d... potłuc.
Full Time 4WD
VTR 1000F
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2003, 19:51
Posty: 1965 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Galant 2.5V6
VTR1000F
Alfa 147

Postprzez brii » 10 paź 2006, 16:40

tomekrvf napisał(a):Nie wiem o co chodzi ale wiem jedno: na zachodnich oponach Goodyear, Dunlop itp zakopywałem się zimą w lesie a na polskich Dębicach auto idzie jak burza w takich samych warunkach. Także te testy opon z reguły mozna o kant d... potłuc.

Miałem takie same przygody i identyczne wnioski.
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8961 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Paweł » 10 paź 2006, 23:27

tomekrvf napisał(a):Nie wiem o co chodzi ale wiem jedno: na zachodnich oponach Goodyear, Dunlop itp zakopywałem się zimą w lesie a na polskich Dębicach auto idzie jak burza

Ja tez nie wiem, bo na polskich debicach nie bylem w stanie prowadzic po osniezonym asfalcie, a na dunlopach moglem myslec nawet o hamowaniu. <lol>

magicadm napisał(a):Debice Frigo w rozmiarze 175/65R14 – że niby strasznie kiepskie awaryjne itp. A wyższe rozmiary są niby ok.

Moze sa produkowane w roznych fabrykach...?
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/889)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

Moderator

Moderatorzy Opinie i Poradniki