Amortyzatory
Ja założyłem Kayaby 4 szt 2 lata temu i .....
Właśnie 1 wylał a 2gi cieknie.... Więc znowu trzeba bedzie wymieniać. Coś szybko zdechły a w sam raz po gwarancji Poprzednie były w aucie.... od nowości Auto od 17 lat w Polsce wiec to nie tylko polskie drogi je zabily. A styl jazdy raczej neutrealny omijanie dziur i "innych takich". Teraz mam dylemat czy jeszcze raz brać Kayaby czy może coś innego... Monroe na przykład ?
Przez te dwa lata zrobiłem jakieś 24 tyś km..
Jakieś sugestie co do amorów? Gazówki są trwalsze?
Właśnie 1 wylał a 2gi cieknie.... Więc znowu trzeba bedzie wymieniać. Coś szybko zdechły a w sam raz po gwarancji Poprzednie były w aucie.... od nowości Auto od 17 lat w Polsce wiec to nie tylko polskie drogi je zabily. A styl jazdy raczej neutrealny omijanie dziur i "innych takich". Teraz mam dylemat czy jeszcze raz brać Kayaby czy może coś innego... Monroe na przykład ?
Przez te dwa lata zrobiłem jakieś 24 tyś km..
Jakieś sugestie co do amorów? Gazówki są trwalsze?
ja śmigam na gazówach i muszę powiedzieć że az tak źle nie jest, a tłumią zdecydowanie szybciej niż olejowe. Ogólnie jeśli ktoś jeździ 50/50 % miasto/trasa to godne polecenia.
Witam. Mam nadzieje ze to odpowiednie miejsce na to pytanie.
Czy ktoś słyszał o firmie KAMOKA bo maja amory do MAZDY 323F tył za 120zł
Ciekawi mnie co o tym myslicie. Stronka www.kamoka.pl
Pozdro.
Czy ktoś słyszał o firmie KAMOKA bo maja amory do MAZDY 323F tył za 120zł
Ciekawi mnie co o tym myslicie. Stronka www.kamoka.pl
Pozdro.
-
Max1
do radian:
musisz po pierwsze sprawdzić czy z tyłu masz takze olejowe. pamietaj ze stosowanie różnych typów amorków na dwie osie powoduje niezbyt przyjemne efekty. albo gazowe albo olejowe. ja te pierwsze polecam. jedną z przyczyn pocenia sie amora może być własnie inna długość sprężyn. co do firmy to KYB.
musisz po pierwsze sprawdzić czy z tyłu masz takze olejowe. pamietaj ze stosowanie różnych typów amorków na dwie osie powoduje niezbyt przyjemne efekty. albo gazowe albo olejowe. ja te pierwsze polecam. jedną z przyczyn pocenia sie amora może być własnie inna długość sprężyn. co do firmy to KYB.
- Od: 25 lis 2007, 13:12
- Posty: 6
- Skąd: wołomin
- Auto: Mazda 626GE 2l,16V 1993,hatch
Wlasnie kupilem komplet amorkow KYB. I teraz takie pytanie. Z racji, ze pekla mi przednia sprezyna – wiadomo wymieniam sprężyny przod tez – to teraz tylne zostawic stare, czy najlepiej nowe kupic, za ciosem jak wymieniam (sam) wszystko? Amorki wiadomo gazowe – sprawdzilem na wlasnej skorze, ze na gazowych auto pewniej sie trzyma na zakretach niz na olejowych. W ogole jakos duzo lepiej jest na gazowych.
Pozdro
edit
Jestem po wymianie, tylne sprzezyny zostawilem stare (byly w niezlym stanie), zwracam uwage, ze cholernie pordzewiale sa po 15latach gorne mocowania amortyzatora (ten talerz), warto sie zastanowic czy nie wymienic przy zakpie amorkow i tych talerzy. Sam samochod jest rzeczywiscie sztywniejszy – jest duuuzo lepiej Polecam GAZOWE!
Pozdro
edit
Jestem po wymianie, tylne sprzezyny zostawilem stare (byly w niezlym stanie), zwracam uwage, ze cholernie pordzewiale sa po 15latach gorne mocowania amortyzatora (ten talerz), warto sie zastanowic czy nie wymienic przy zakpie amorkow i tych talerzy. Sam samochod jest rzeczywiscie sztywniejszy – jest duuuzo lepiej Polecam GAZOWE!
ja mam zalozone bilstein gazowki /sytsem OE/na standardowych springach – wywalilem K&N bo w zimie szorowalem spoilerami asfalt a mam halogenki na nich ((
jak dla mnie idealne rozwiazanie
na miasto bierzcie olej, na mieszane i trase GAZ
jak dla mnie idealne rozwiazanie
na miasto bierzcie olej, na mieszane i trase GAZ
MAZDA &M....ITSUBISHI
Kamil Surowiak ( 2008-01-07 19:47:21)
Treść wiadomości Do Pańskiego auta są dedykowane tylko amortyzatory olejowo-gazowe potocznie zwane gazowymi (mają oprócz oleju gaz który spręża olej dzieki czemu amortyzator jest sztywniejszy). Nie ma amortyzatorów tylko gazowych, zawsze jest również gaz.
taka odp dostalem w sklepie z amorkami ja mam 323C 96'
Dziekuje!!
Treść wiadomości Do Pańskiego auta są dedykowane tylko amortyzatory olejowo-gazowe potocznie zwane gazowymi (mają oprócz oleju gaz który spręża olej dzieki czemu amortyzator jest sztywniejszy). Nie ma amortyzatorów tylko gazowych, zawsze jest również gaz.
taka odp dostalem w sklepie z amorkami ja mam 323C 96'
Adaś napisał(a):moim zdaniem bez różnicy, ponieważ przód i tak będzie gorzej amortyzował z uwagi na większe zużycie
Dziekuje!!
Mariusz Pozdrawia....
Bądź odważny. A jeżeli nie jesteś, udawaj, że jesteś. Nikt nie zauważy różnicy.
http://www.youtube.com/watch?v=MF0kKIyT ... re=related
Zastanów się dwa razy zanim zaczniesz robić prawko!
Bądź odważny. A jeżeli nie jesteś, udawaj, że jesteś. Nikt nie zauważy różnicy.
http://www.youtube.com/watch?v=MF0kKIyT ... re=related
Zastanów się dwa razy zanim zaczniesz robić prawko!
- Od: 10 wrz 2007, 21:12
- Posty: 241
- Skąd: (WLKP)
- Auto: Mazda 323C Biała strzała;p
Witam
Właśnie od wczoraj jeżdże na 2 nowych gazowo-olejowych KYB z tyłu dodatkowo wymienione mam łączniki stabilizatorów, sprężyny na szczęście były całe.
Wrażenia? – cicho nic sie nie tłucze i nareszcie mazda w zakrętach jest w swoim żywiole. Na gorszej jezdni czuć teraz twardsze zawieszenie ale nie słychać żadnych stuków, amortyzator całkiem dobrze tłumi nierówności, gorzej ze "schodami" na drodze ale da sie wytrzymać.
Nie mogłem natomiast oprzeć sie sprawdzenia madzi na "porządnej" drodze i mimo śliskiej nawierzchni wziąłem bestie w zakręty , szczerze mówiąc mam ją od roku ale nawet na letnich oponach tak śię nie spisywała jak dzisiaj. W zakręty 90 stopni wchodziłem 30 km/h szybciej niż wcześniej (ok 90 km/h) i żadnych niepokojących objawów utraty przyczepności ( oczywiście zakręty były suche). Samochód na starym lewym amorku miał tendencje do kołysania i pare razy napędził mi strachu bo musiałem ratować się kontrą na zakręcie gdy tyłem zarzuciło. Auto było cały czas lekko przechylone na jedną stronę – to była koszmarna jazda.
Nie sprawdzałem jeszcze jak sie zachowuje przy ostrym hamowaniu ale pewnie będzie OK.
Polecam wszystkim których czeka zmiana amorków firmę KYB nie warto sie męczyć i ryzykować zaliczenie rowu lub czegoś znacznie gorszego.
W katalogu pisze że są to amortyzatory gazowe ale tak naprawdę olejowo-gazowe gdzie gazem jest sprężony azot, który zapobiega pienieniu się oleju, taki amortyzator zapewnia lepszą przyczepność kół samochodu do jezdni.
TROCHE teori o amortyzatorach
http://www.amortyzatory.nitro.edu.pl/po ... zenia.html
P.S Teraz tylko trzeba uwarzać żeby w zakrętach za bardzo nie przecenić możliwości madzi
Właśnie od wczoraj jeżdże na 2 nowych gazowo-olejowych KYB z tyłu dodatkowo wymienione mam łączniki stabilizatorów, sprężyny na szczęście były całe.
Wrażenia? – cicho nic sie nie tłucze i nareszcie mazda w zakrętach jest w swoim żywiole. Na gorszej jezdni czuć teraz twardsze zawieszenie ale nie słychać żadnych stuków, amortyzator całkiem dobrze tłumi nierówności, gorzej ze "schodami" na drodze ale da sie wytrzymać.
Nie mogłem natomiast oprzeć sie sprawdzenia madzi na "porządnej" drodze i mimo śliskiej nawierzchni wziąłem bestie w zakręty , szczerze mówiąc mam ją od roku ale nawet na letnich oponach tak śię nie spisywała jak dzisiaj. W zakręty 90 stopni wchodziłem 30 km/h szybciej niż wcześniej (ok 90 km/h) i żadnych niepokojących objawów utraty przyczepności ( oczywiście zakręty były suche). Samochód na starym lewym amorku miał tendencje do kołysania i pare razy napędził mi strachu bo musiałem ratować się kontrą na zakręcie gdy tyłem zarzuciło. Auto było cały czas lekko przechylone na jedną stronę – to była koszmarna jazda.
Nie sprawdzałem jeszcze jak sie zachowuje przy ostrym hamowaniu ale pewnie będzie OK.
Polecam wszystkim których czeka zmiana amorków firmę KYB nie warto sie męczyć i ryzykować zaliczenie rowu lub czegoś znacznie gorszego.
W katalogu pisze że są to amortyzatory gazowe ale tak naprawdę olejowo-gazowe gdzie gazem jest sprężony azot, który zapobiega pienieniu się oleju, taki amortyzator zapewnia lepszą przyczepność kół samochodu do jezdni.
TROCHE teori o amortyzatorach
http://www.amortyzatory.nitro.edu.pl/po ... zenia.html
P.S Teraz tylko trzeba uwarzać żeby w zakrętach za bardzo nie przecenić możliwości madzi
- Od: 28 lut 2007, 16:24
- Posty: 373
- Skąd: Bielsko-Biała
- Auto: MAZDA 6 GJ 2.5 2016
MAZDA 6 GH 2.0 2009 MAZDA 323F BA 1.5 1996
Ostatnio do Madzi kupilismy dwa amorki na tyl Monroe Reflex w cenie 500zl komlet. Daja 3 lata gwarancji i sa to amorki gazowo-olejowe. W zwiazku z tym mam dwa pytania:
-czy jest to w miare dobra cena?
-czy sa to dobre amorki?
-czy jest to w miare dobra cena?
-czy sa to dobre amorki?
- Od: 16 paź 2007, 21:38
- Posty: 1035
- Skąd: Sosnowiec
- Auto: Zardzewiała, ale poczciwa 323F BA Z5
GY 2.0 147KM :))))))))))))))))
Ja wymienialem wszystkie amorki i po rozwazeniu roznych opcji (lacznie ze zmiana sprezyn) zdecydowalem sie na gazowe KYB i seryjne sprezyny. Osczednosc kilkudziesieciu zl na stuce amora nie warta ryzyka. Co mi po gwarancji, skoro za wymontowanie i zalozenie nowego bede musial zaplacic i osczednosc zniknie?
Auto na nowych amorkach jest nie do poznania! Do tego hamulce naprawione i naprawde zupelnie inne auto! I mimo, ze z innymi pierdolami wpakowalem w auto wiecej niz mnie kosztowalo nie zaluje ani jednej wydanej zlotowki – lepiej tak, niz zrobic tanim kosztem pod pretekstem zbierania na lepsze auto. Wtedy jezdzi sie padaka a do nowej fury droga i tak daleka. Ale co kto lubi...
Auto na nowych amorkach jest nie do poznania! Do tego hamulce naprawione i naprawde zupelnie inne auto! I mimo, ze z innymi pierdolami wpakowalem w auto wiecej niz mnie kosztowalo nie zaluje ani jednej wydanej zlotowki – lepiej tak, niz zrobic tanim kosztem pod pretekstem zbierania na lepsze auto. Wtedy jezdzi sie padaka a do nowej fury droga i tak daleka. Ale co kto lubi...
Wszystkie amorki KYB i auto jak nowe!!! Raz wyblaszkowac i na długi czas spokój i radośc z jazdy.
-
buczolek1
Siemanko,
staram się podjąć decyzję co do firmy amortyzatorów na tył do mojej 323f BA.
O KYB nawet nie będę wspominał – za dużo już napisano o nich i raczej kwestia ich jakości jest trudna do podważenia.
To co mnie ciekawi to wasze opinie n.t. amortyzatorów KMK. Niewiele można znaleźć na ich temat w necie.
Cena jest atrakcyjna (ok. 135 zl /szt.). Chodzi oczywiście o gazówki.
staram się podjąć decyzję co do firmy amortyzatorów na tył do mojej 323f BA.
O KYB nawet nie będę wspominał – za dużo już napisano o nich i raczej kwestia ich jakości jest trudna do podważenia.
To co mnie ciekawi to wasze opinie n.t. amortyzatorów KMK. Niewiele można znaleźć na ich temat w necie.
Cena jest atrakcyjna (ok. 135 zl /szt.). Chodzi oczywiście o gazówki.
-
MoonLight
MoonLight jaka cena taka jakość. resztę sobie dopisz
Mam KYB i nie chce innych, fakt że wartość amorów dorównuje wartości auta ale warto
Mam KYB i nie chce innych, fakt że wartość amorów dorównuje wartości auta ale warto
Witam tylko KYB wydatek spory ale warte swojej ceny
- Od: 10 lis 2008, 18:45
- Posty: 8
- Skąd: Ząbkowice Śl.
- Auto: Mazda mx-3
jesli niewiele mozna znalezc, to dobry znak. gdyby sie sypaly to z pewnoscia by juz cos bylo.MoonLight napisał(a):To co mnie ciekawi to wasze opinie n.t. amortyzatorów KMK. Niewiele można znaleźć na ich temat w necie.
ale moze niedlugo bedzie cos w necie, bo mam zamiar kupic na tyl
KYB= 405zyly/szt.
KMK= 110zyly/szt.
- Od: 29 paź 2003, 01:07
- Posty: 756
- Skąd: zławieśWWA]:~
- Auto: cprf2a'99
odświeżam amorki gpd u mnie hulają dalej tym razem w mojej 2 mazdzie:P nie mam z nimi problemu walnołem juz 16tys km wiec sie opłacało wydać te 100 pare zloty (chyba 130) czy jakos tak za sztuke. Pozdrawiam
- Od: 6 lis 2006, 13:14
- Posty: 450
- Skąd: Wałbrzych
- Auto: Była Mazda 323F 1.8 16V LPG BRC
Był Nissan Primera P12 1.8 LPG BRC
Jest .....
16 tys to jeszcze nie jest powód do dumy, zważywszy że np kyb wytrzymują około 250 tys. Ale testuj dalej
Waluś napisał(a):zważywszy że np kyb wytrzymują około 250 tys
Sprawdzone, potwierdzam. Zrobiłem toyotą 200 kkm na kayabach, a nie wiem ile zrobił na nich poprzedni właściciel.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki