Coś mam przeczucie że odkryłem prawdziwą zasadę działania ceramizera.
Troche czasu mineło zanim na to wpadłem ale zasada działania jest bajecznie prosta i nie ma nic wspólnego z tym co podaje nam producent.
Wiele czytałem, główkowałem i wpadłem

.
A mianowicie faktem jest, że mechanizm złozony z częsci ruchomych, potraktowany tym specyfikiem zaczyna pracować ciszej, temperatura współpracujacych częsci jest nizsza, a co za tym idzie tarcie maleje, no i co za tym idzie ogólnie zywotnośc mechanizmu troche się wydłuża, lecz nie wytwarza się tam zadna warstwa ceramiczna. – jest to poprostu sprytna sztuczka producenta i mam przeczucie ze "majstrzy" którzy to opracowali, udoskanalali, to doskonale sobie z tego sprawę zdaja, lecz no oczywiście siedzą cicho lansujac tezę o warstwie ceramicznej.
Zasada działania tego jest taka:
W tej fiolce czy też dokladnie strzykawce prócz jakiegos oleju, oraz zawiesiny miedziowej jest zawarta zmielona skała, krzemionki czy czegoś tam, to jest zmielone w pył, bardzo drobny pył, pył ten jest tak drobny że swobodnie przepływa przez wkłady papierowe filtrów oleju( cząsteczki sadzy które obficie się wytwarzaja w silnikach diesla też swobodnie przepływaja przez filtr) Pył ten kraży nieustannie razem z olejem między tracymi się wzajemnie czesciami, w ten sposób powierzchnie wspólracujace ze sobą doszlifywuja się, powierzchnie w ten sposób staja sie gładsze, czyli mniej chropowate w skali mikroskopowej, teraz jesli są mniej chropowate a bardziej gladsze to logiczne jest że opory takich mechanizmów sa mniejsze, temperatura mniejsza, oraz juz nie są wyrywane duże kawałki metalu (mowa o skali mikroskopowej) a co za tym idzie ogólna żywotnośc mechanizmów jest co nieco wydłuzona.
Powierzchnie takie są bardziej szczelne, to stad ten efekt wyrównywania i podnoszenia cisnienia w cylindrach. To tak jakbysmy wyobrazili sobie dwie deseczki drewniane, nieobrobione chropowate daja opór, a dobrze wyszlifowane dropnym papierem trą się z znacznie mniejszym oporem.
I od to cała fiolozofia – tyle bądz aż tyle.
Preparat ceramizer został przebadany na politechnice w Opolu,
Badający ten specyfik nie wykryli zadnej stałej jednorodnej w miare równo pokrytej warstwy na powierzchniach metalu, wykryto natomiast wypełnienie ubytków, czyli wiekszych wyrw w powierzchnaich metalowych.
Moim zdaniem ubytki te asolutnie a to absolutnie nie sa twardsze od powierzchni metalowej czyli gdzie nie ma ubytków, działa to na zasadzie, posłuze się tu przykladem kredek do lakieru, masa kredki jest w rysach lakieru ale absolutnie nie jest twardsza od lakieru.
Jestem w 90% a nawet w 99% pewien że własnie tak działa to cudo zwane CERAMIZER em.
Dziekuje za uwagę i zapraszam do przemysleń
