Klub MazdaSpeed

Strasznie ci się ręce trzęsą
A poza tym, to mi wygląda na jakiś nagar, czy smołę...

Pytanie tylko, czy odlaną resztę specyfiku można wlać do baku, jeżeli potem na dnie znalazłem coś takiego.

_Ciachacz626_ napisał(a):tez dolewalem szczegolnie zima dodatek do benzyny STP i to tak w dawce ok. 20% wiekszej niz zalecana maksymalna. fakt jest taki ze mam wrazenie ze jakby odpala lepiej, szybciej odpala. zmiany spalania nie zauwazylem.
ciekawe jak z tym czyszczeniem. ale to juz sprawdzic pewnie troche ciezej
no ale przy cenie 15zl za butelke to mysle ze mozna probowac. dla mnie najwazniejsze to nie szkodzic. a zadnych szkod nie zauwazylem wiec mysle ze mozna probowac

też próbowałem dodatków od STP. Ale szczerze mówiąc nie widziałem jakiś super różnic. Nie wiem czy zauważyłeś ale ostatnio te STP mocno podrożały.

Ogólnie rzecz biorąc przeszedłem teraz na tankowanie paliwa premium na sieciowych stacjach benzynowych. Z 15 tankowań takich pod rząd zrobiłem. Silnik pracuje ładnie. Spalanie jest ok. Niepokojących rzeczy nie stwierdziłem.

Moje spostrzeżenia i zasięganie licznych opinii mechaników, którzy są aktywnie w zawodzie od co najmniej 15 lat na temat specyfików typu dodatek do paliwa, uszlachetniacz, środek czyszczący do wtrysków, płukanka do silnika itp. jest jak najbardziej negatywna. Płukanka do silnika moim zdaniem ma sens jeśli wykonuje się ją przy każdej wymianie oleju od nowości auta, a nie jak co niektórzy w 10 letnim dieslu nagle ktoś ma kaprys i robi sobie płukankę- wcale nie jest to zdrowe dla silnika, ponieważ po takim stażu silnik produkuje swoje minimalne "czopy" w komorze silnika które pełnią już po tym czasie funkcję uszczelnienia silnika i po cudownej płukance auto może zacząć kopcić, silnik może utracić szczelność itp. Co do uszlachetniaczy i dodatków takich czy śmakich to powiem tyle- że silnik musi dostać poprostu swój moment obrotowy i odpowiedni przebieg od czasu do czasu aby przepalić wszystkie syfy. Silnik diesla został tak skonstruowany, aby robił trasy i wysokie przebiegi, a nie jak co niektórzy jeżdża dieslem po mieście 5 lat na krótkich odcinkach i narzekają, że zapchał się DPF, auto straciło moc, przepustnica się zapchała... itp,. Jeśli ktoś robi małe przebiegi po mieście to po co mu diesel??, nie lepiej jakiś gaz czy benzyna?..

Należy sobie zadać pytanie po co są te wszystkie dodatki do paliwa itp.. Otóż są po to, aby nabijać kasę producentom, którzy wmawiają wszystkim – że dodatki są cudowne i uzdrowią wasze auto. A jeszcze gorsi są mechanicy którzy polecają ten badziew razem z paliwem diesla werwa, supra itp. syfów. To wszystko to jest chemia mocno żrąca, która ma za zadanie niszczyć wasze wtryski, pompy, komory silnika itd. abyście potem grzecznie przyjechali do warsztatu pana edzia który powie wam że tak się stało, bo nie korzystaliście z tych środków w takiej ilości jaką trzeba i inne trele morele.

Dlaczego tak uważam na temat tych środków? – od 3 lat wlewam do mojej madzi tylko zwykłego diesla z Orlenu (nie reklamując tu żadnej marki bo każdy ma swoją ulubioną markę) z jednej stacji tak jak polecił mi kiedyś mechanik i nie narzekam nigdy na madzie. Przy każdej wymianie filtra paliwa mechanik dziwi się, że paliwo jest bardzo czyste- wylewając z filtra resztki także nie było tam wiele syfów (sprawdzaliśmy w bezbarwnym plastikowym kubeczku). Stwierdził też, że kierowny którzy przyjeżdżają do niego mają męty w filtrze także spowodowane tymi środkami a to wszystko idzie potem wiadomo gdzie już nie mówiąc o działaniu na pompę i wtryski od tej chemii. Często robię trasy i daje madzi czasem porządnie w palnik w celu przepalenia jej i dobrego dogrzania i nigdy mi się nic nie zapchało przez nagar, a madzia nie kopci wcale.

Nie piszę tutaj aby się przechwalać moją tajemną wiedzą. Wiadomo, że każdy ma swoje zdanie na temat tego badziewia, a ja wyraziłem swoją opinię na temat tych specyfików, i tylko mówię wam że różnymi dodatkami i werwami wyrwiecie sobie – ale silnik i wpakujecie się w koszty, ale każdy ma wybór. Chciałem tylko ostrzec i przedstawić co ja słyszałem i widziałem i przestrzec przed stosowaniem tego, a jak każdy zrobi to jego sprawa.

Pozdrawiam.

Albo jesteś marketingowcem z Orlenu albo masz wiedzę sprzed piętnastu lat tak jak twoi mechanicy od rad.
Nie możesz obiektywnie wypowiadać się na w/w temat po trzyletnim wlewaniu ropy do zbiornika swojej madzi. Nie masz pojęcia w jakich warunkach i na jakiej ropie jeździły "obserwowane" samochody.
Moja ocena rzeczonych środków jest z autopsji, całkowicie odwrotna od twojej.
A "męty" w filtrze mają ci co tankują u Saszy z bańki albo u Wieśka za stodołą.

Marketingowcem nie jestem, a wypowiadać się mam prawo na każdy temat tak samo jak i Ty a to poprostu jest moje zdanie . Nie chodzi mi tu głównie o lanie ropy do zbiornika tylko o skutkach jakie powodują w/w specyfiki typu "wtrysk doktor" itp.. Powiem Ci tyle, że Twoja wiedza zdobyta po kilkuletnim stosowaniu takich czy innych środków ma się nijak do długoletniego doświadczenia mechaników którzy znają problem od podszewki. Nikt Ci nie zabrania lać ten syf do auta jak i każdemu tylko napisałem powyżej, że naturalne dla silnika jest to co zostało dla niego stworzone i do czego ma zastosowanie – czyli: paliwo – trasa, a nie paliwo + dodatek- miasto. To tak samo jak z jedzeniem jeśli jesz półprodukty i ciężko pracujesz to długo nie pociągniesz, ważne by się dobrze odżywiać, tak samo taką pożywką jest to co napisałem wcześniej. Jak auto swoje dostanie to nie potrzebuje jakichś cudownych dodatków itp. I o to mi chodzi kolego i życzę Ci przebiegów.

Pozdrawiam

Zapewne prawda leży gdzieś po środku a na forum możemy sobie dywagować.
Najlepsza konfrontacja i rzeczowe rozmowy to w realu
I również kolego i życzę Ci przebiegów

jeśli chodzi o chemię to zawsze kupuję w http://www.chemik24.pl

w dziedzinie uszlachetniaczy żądam parytetów dla LPG!!! jeszcze nic nie widziałem co mógłbym dolać. chyba idealne paliwo

Są środki zarówno lane do zbiornika benzyny jaki te które wpsikujesz do butli z gazem. Czytałem gdzies o tym. Czy to coś daje nie wiem. Nie stosowalem.

sebekle napisał(a):w dziedzinie uszlachetniaczy żądam parytetów dla LPG!!! jeszcze nic nie widziałem co mógłbym dolać. chyba idealne paliwo

Tunap produkuje dodatek do lpg,sposobu aplikacji nie znam,sam stosowałem takie cudo http://nagaz24.pl/preparat-specjalny-dodatek-do-lpg,s,4224,p,pl.html , czyści,działa.

Grzyby napisał(a):Tego produktu nie znam. Ja kiedyś kupiłem (ze 2 razy) preparat do czyszczenia wtrysków chyba STP. Stosowało się to identycznie.

Zauważyłem minimalną poprawę pracy silnika na wolnych obrotach – były bardziej stabilne. Zaszkodzić to raczej nie powinno.

Dokładnie takiego produktu jak kolega używam od jakiegoś czas. Akurat w moim przypadku, zadziałało. Mogę mówić o wymiernej poprawie. Brat prowadzi wypożyczalnie busów i mikrobusów w Warszawie. Też używa i mówi, że u niego różnicy nie ma. Może to dlatego, że robi zdecydowanie więcej kilometrów? A może, działa tylko na pojazdy osobowe takie jak moja Mazda
Nie wiem, w każdym bądź razie ja używam i uważam, że produkt jest godny polecenia.