Opony letnie i wielosezonowe

[Michu_M6]

całych postów

to słowa klucze, o które rozbija się cała "dyskusja".... z tego co pamiętam to rację ma danmazda ...można cytować ale nie całe posty....

[matthies]

nie cytujemy poprzedzających postów oraz nie cytujemy całych postów.

[oldwin]

"Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego" – znacie takie powiedzenie?

Idealnie wpisuje się w temat opon wielosezonowych. Chyba, że dojeżdżacie tylko i wyłącznie 200m po bułki do sklepu.

A miałeś okazję na nowoczesnych 4 seasons pojeździć?

Zgodnie z Twoim tokiem.. to należało by olej w silniku wymieniać na zimowy i letni.. bo przeca też takowe są. A te których używamy też są 'uniwersalne'. To tak słowem dygresji

[Zbyk]

Nie wiem o co ta dyskusja.
Sam wiem po sobie opony uniwersalne na zimę są po prostu kiepskie, nie ta mieszanka nie ten bieżnik.
Jeżdżę do pracy codziennie od wielu lat nie zależnie od pogody i mogę powiedzieć, że jeśli miał bym jeździć w zimę na wielosezonowych przesiadł bym się na autobus.

[oldwin]

Ja na to patrze trochę inaczej.. w lecie oczywiście to i na zimówkach można śmigać.. ino szkoda..

Ale w zimie tak licząc, ile dni drogi głównie w miastach i drogach głównych są zawalone śniegiem? Po kilku godzinach i tak śmigamy po mokrym z solą.. A na oponach które wymieniłem jeżdżę na co dzień i nawet na zawalonym śniegiem parkingu, nie miałem problemów z wyjechaniem.

[Zbyk]

Wszystko ok jak jeździsz po mieście gdzie praktycznie korzystasz z auta sporadycznie i nawet kiedy jest mała zaspa na parkingu to auto sobie da radę.
Ale jeśli ja jadąc do pracy 40km wychodzę z domu o 6.30 to w moim regionie na mojej drodze trzy cyfrowej pierwszeństwo odśnieżania mają drogi główne. Wiele razy się zdarzyło w w przeciągu 20 lat dojeżdżania do pracy droga była tak zasypana. Musiałem wrócić do domu bo nie dało się dojechać.
Lub wychodząc z pracy o 16 w domu byłem o 19. Raz wróciłem nawet na 22 tak zasypało

[lantan]

A miałeś okazję na nowoczesnych 4 seasons pojeździć?

Zgodnie z Twoim tokiem.. to należało by olej w silniku wymieniać na zimowy i letni.. bo przeca też takowe są. A te których używamy też są 'uniwersalne'. To tak słowem dygresji

Tyle tylko, że standardem w przypadku olejów cywilnych jest ich wielosezonowość, czego niestety nie można powiedzieć o oponach. Te w pierwotnym zamyśle miały być osobne na lato i osobne na zimę, a tylko względy ekonomiczno-praktyczne (to drugie szczególnie doceniane w autach dostawczych itp.) sprawiły, że powstał popyt, a w dalszej kolejności i podaż na opony "4 seasons". Zresztą nie ma co zaklinać rzeczywistości i wystarczy przejrzeć testy/porównania opon całorocznych do ich odpowiedników sezonowych. Te drugie zawsze wypadają lepiej, pytanie zatem kto może pozwolić sobie na opony wielosezonowe (jazda miejska, warunki zimowe aczkolwiek czarna nawierzchnia), a kto powinien postawić na sezonową oponę (jazda mieszana, warunki na drodze nie do przewidzenia – czarno, śnieg, lód itp.).

[Royal Six]

Ma może ktoś ciekawe porównanie używanych opon klasy premium z nowymi budżetowymi ?
Albo z własnego doświadczenia jakieś opinie? Muszę kupić oponki i nie wiem w którą stronę iść.

[Zbyk]

Z moich doświadczeń jak miałem jeszcze auto światowej sławy Polonez 1600. Opony te wytrzymały mi nowe 5 lat, po tym czasie zaczęły robić się guzy, a i bieżnika było licho. Miałem też używki. Jeśli używka to świeża inaczej mogą dziać się cuda jak mojemu ojcu gdy najechał na krawężnik wystrzeliła.
Jeśli miał bym coś kupować to raczej coś nowego niż używanego. To moje zdanie.
Stare to dobre są tylko skrzypce i wino

[sethtaca]

Kupiłem do mojej 6stki felgi 16x7J ET55 5x114.3 i do tego teraz chcę kupić nowe opony, rozważam przede wszystkim te 2 modele (205 / 55 R 16)
– Michelin Primacy 3 – podobno bardzo wytrzymała na zużycie, droższa od Dunlopa
– Dunlop Sport Blueresponse – bardzo dobre parametry, tańsze od Michelinów

Upewnijcie mnie tylko, że do tych felg szukam dobrego rozmiaru opon i wypowiedzcie się które opony lepiej kupić.

[tadziomaru1]

Upewnijcie mnie tylko, że do tych felg szukam dobrego rozmiaru opon i wypowiedzcie się które opony lepiej kupić.

Rozmiar dobry, polecam Dunlopy.

[Royal Six]

Z moich doświadczeń jak miałem jeszcze auto światowej sławy Polonez 1600. Opony te wytrzymały mi nowe 5 lat, po tym czasie zaczęły robić się guzy, a i bieżnika było licho. Miałem też używki. Jeśli używka to świeża inaczej mogą dziać się cuda jak mojemu ojcu gdy najechał na krawężnik wystrzeliła.
Jeśli miał bym coś kupować to raczej coś nowego niż używanego. To moje zdanie.
Stare to dobre są tylko skrzypce i wino

trochę poczytałem m.in http://autazfrancji.blogspot.com/2014/03/nowa-opona-budzetowa-kontra-uzywana.html i zdecydowanie nawet nowa budżetowa

[CLAU]

Ja kupuje tylko nowe. Dawniej jak mniej zamożnym był człowiek to wolałem do czerwca jezdzić na nowych zimówkach aby w tym czasie odłożyć na nowe opony letnie.
Opony to jedyny elemnt, który trzyma nas na asfalcie więc nie ma mowy ani o używkach ani o nowych budżetówkach – tez zostawiam "Zbigniewom" jeżdzącym Tico lub Lanosami do kościoła, którym opony starczaja na 10 sezonów.

[Li Mu Bai]

To nie jest kwestia tego czy opona wielosezonowa będzie lepsza niż zimowa, bo rzecz jasna że nie będzie, ale dobra calosezonowa może zimą być lepsza niż tańsza slabsza zimowka – tak przynajmniej wynika również ze wspomnianych testów. Momentami niewiele one odstają, ale zawsze jakoś przegraja. Coś jeśli jest do wszystkiego jest do niczego,hm? A mężczyzna?

Na terenach gdzie zima daje w kość,na wsi, w gorach, to zdecydowanie jednak lepiej mieć dwa komplety, ale w mieście....i na zadbanych trasach, sprawdza się. Jeżdżę na falkenach allseason 17' i zimą trochę gorzej niż snowtracki3 z drugiej mojej mazdy, ale jeszcze się nie zawiodłem.

[oldwin]

jest coś w co wielu nie wierzyło Michelin CrossClimate.. można? można..

[Remster]

Cześć , możecie doradzić jakieś opony letnie do 200-210zł do felgi 15 cali 195/65

[Royal Six]

Od siebie mogę polecić Uniroyal Rainsporty, używałem 2 gen. teraz używam 3 gen i jestem bardzo zadowolony.

[Remster]

a co sądzicie o takich oponach Apollo?
http://www.oponeo.pl/dane-opony/apollo- ... v#93542778

[Zbyk]

a co sądzicie o takich oponach Apollo?
http://www.oponeo.pl/dane-opony/apollo- ... v#93542778

Nie mam zaufania do tego producenta. Hindusi nie robią moim zdaniem dobrych opon ani samochodów.
Przykładem jest podróbka mercedesa SsangYong. Kolega ma rextona, gdzie czujniki padają jeden po drugim jak muchy po deszczu.
Ten sam producent robi opony Vredestein. Ale to tylko moje prywatne zdanie.

[tadziomaru1]

Z jednym się zgodzę, także nie mam zaufania do aut i opon rodem z Indii, ale reszta to co Ty pitolosz,
1) Ssangyoung to koreańczyk,
2) opony Vredestein to porządna holenderska marka, której właścicielem jest wprawdzie hinduski Apollo Tyres, ale nie ma ona poza tym nic wspólnego z hinduskim badziewiem.
Trafiające do nas opony Vredestein pochodzą z Holandii i są bardzo porządne , szczególnie dobre są zimówki.
Jeśli Kolega zdecyduje się na opony Apollo, to pozostaje mu mieć nadzieje, że Hindusi nauczyli się czegoś od holenderskiego Vredesteina, albo gwizdnęli technologię i jakoś toto bedzie jeździć...