Opony letnie i wielosezonowe
Ja używałem Pirelli p7 i nie byłem zadowolony. Szczególnie trwałość zapamiętałem jako duży minus. Co do trzymania, przyczepności itp. nie zauważyłem by opony te były lepsze niż hankooki, barumy, toyo, dunlopy czy inne opony na których jeździłem. Natomiast trwałość – zdecydowanie najmniej trwale.
Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalk 4
Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalk 4
ZOOMik napisał(a):Pirelli P7 pod względem trwałości nie wypada najgorzej – są na rynku opony o dobrych właściwościach jezdnych, które zużywają się szybciej.
dysponujesz jakimś zestawieniem czy kierujesz się własnym doświadczeniem? Oczywiście nie chodzi mi tu o "obiektywne" testy Auto Bild'a
Opieram się o własne analizy danych z możliwie jak najbardziej licznych źródeł informacji (głównie testów prasowych), z wyjątkiem subiektywnych opinii użytkowników, bo te, w mojej ocenie, nie nadają się do celów porównawczych.

Ta, testy prasowe robione przez sponsorowanych dziennikarzy to bardzo miarodajne źródło do oceny opon, niema co...
Pirelli P7 to badziew, nie dlatego, że tak gdzieś przeczytałem, lecz dlatego, że na takich jeździłem, jeździł na takich mój kolega który jest instruktorem nauki jazdy i próbował wielu opon w swoich i firmowych autach. Przyszło mu raz jechać z Wa-wy do R-mia na tych oponach i stwierdził, że są nieobliczalne, całą drogę się mordował. Ale co tam, olać to, przecież to tylko subiektywne opinie użytkowników, lepiej wierzyć testom sponsorowanym.
Pirelli P7 to badziew, nie dlatego, że tak gdzieś przeczytałem, lecz dlatego, że na takich jeździłem, jeździł na takich mój kolega który jest instruktorem nauki jazdy i próbował wielu opon w swoich i firmowych autach. Przyszło mu raz jechać z Wa-wy do R-mia na tych oponach i stwierdził, że są nieobliczalne, całą drogę się mordował. Ale co tam, olać to, przecież to tylko subiektywne opinie użytkowników, lepiej wierzyć testom sponsorowanym.

Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Co do pirellek, to niestety ale większość zwykłych opon dla klasy średniej oraz wyższej jest przeciętna, czasami nawet słaba. Modele wyczynowe to co innego, ale większość Maclarenami niestety nie jezdzi. I typowa pirelka niestety ale szalu nie robi. Continentale, Dunlopy, Bridgestone'y, Goodyear'y zjadają niestety Pirelli ze smakiem.
nie chciałbym powielać wątku olejowego z jego całymi "urokami". Ale może warto "zrobić" na pierwej stronie ankietę
np. do wyboru trzy modele. Głosujemy i może to nieco rozjaśni pogląd.
To co napisał CLAU wystarczy, zgadzam się z każdym słowem. Jak się kupi praktycznie dowolny model z tych marek które wymienił, to każde będą dobre. Może jeszcze dodałbym Firestona niektóre modele i Vredesteina. Nawet niektóre Hankooki bym polecił w dobrym stosunku jakość-cena, ostatnio np są takie fajne, Kinergy chyba, całkiem niezłe, prawdopodobnie kupię je do mojej Hondy, bo potrzebuję dwie sztuki 195/55 R15.
Podobnie jak z Pirelli ma się też sprawa z Michelin, przy czym Pi są dobre tylko te wybitnie wyczynowe i bardzo drogie a Michały będą dobre już te modele z najdroższych ogólnodostępnych. Lokalny znajomy biznesmen kupuje takie u mnie w firmie do S klasy i sprawują się nieźle. Cena ok tys zł za sztukę.
Głosowanie rozjaśni, albo jeszcze bardziej zamota, bo jak ktoś kupił sobie po raz pierwszy nowe opony z jednej z zaproponowanych w ankiecie marek, to wiadomo, że zagłosuje na nią, bo na pewno te opony będą lepsze niż sparciałe, łyse śmietniki na których do tej pory jeździł...
Wiem to sam po sobie, ale zaznaczę, że pierwsze nowe opony kupowałem tyle lat temu ile lat mają niektórzy użytkownicy tego forum.
Przez ten czas miałem kilkanaście samochodów, kilkanaście motocykli, do tego dochodzą auta w firmie, no i auta klientów którym sprzedaliśmy opony i opinie tychże klientów, więc już jakieś rozeznanie na temat opon mam. Piep**ę testy, szczególnie te prasowe, natomiast ewentualnie można się sugerować etykietami na oponie.
Podobnie jak z Pirelli ma się też sprawa z Michelin, przy czym Pi są dobre tylko te wybitnie wyczynowe i bardzo drogie a Michały będą dobre już te modele z najdroższych ogólnodostępnych. Lokalny znajomy biznesmen kupuje takie u mnie w firmie do S klasy i sprawują się nieźle. Cena ok tys zł za sztukę.
Głosowanie rozjaśni, albo jeszcze bardziej zamota, bo jak ktoś kupił sobie po raz pierwszy nowe opony z jednej z zaproponowanych w ankiecie marek, to wiadomo, że zagłosuje na nią, bo na pewno te opony będą lepsze niż sparciałe, łyse śmietniki na których do tej pory jeździł...
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
http://www.oponeo.pl/dane-opony/nankang ... w#59193924
jeździł ktoś na oponach tej firmy, najlepiej tym konkretnym modelu? wiem że chińczyki ale opinie maja naprawdę dobre na tej stronie. Na forum Preludy jedni chwalili inni narzekali, ale mysle że lepiej jednak kupic taka nowke niż markowe uzywki
jest też opcja Falkenow do których mam zaufanie bo jeździłem na poprzednim modelu i się sprawdzał ale tutaj w podobnym budzecie musiałbym zejść na 225/40 :/ http://www.oponeo.pl/dane-opony/falken- ... l#53908243
jeździł ktoś na oponach tej firmy, najlepiej tym konkretnym modelu? wiem że chińczyki ale opinie maja naprawdę dobre na tej stronie. Na forum Preludy jedni chwalili inni narzekali, ale mysle że lepiej jednak kupic taka nowke niż markowe uzywki

jest też opcja Falkenow do których mam zaufanie bo jeździłem na poprzednim modelu i się sprawdzał ale tutaj w podobnym budzecie musiałbym zejść na 225/40 :/ http://www.oponeo.pl/dane-opony/falken- ... l#53908243
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
Nie ma co się sugoerować opiniami na tego typu stronach bo większość opon ma dobre/bardzo dobre opinie, a 95% opini pochodzi od przeciętnych Mietków, którzy za ostatnie pieniądze kupili chińskie opony i są zadowoleni bo "nowe" i można przed mszą przyszpanować sąsiadowi. A 10 lat temu wcześniej mieli w maluchu zajechane Savy bo na takich już go kupili i też były wypasione.
Inni natomiaast recenzują opony bo wyglądzie bieżnika, jeszcze przed założeniem ich na samochód widza, że będzie się super prowadziło. Są też tacy co oceniają opony podobnie jak tutaj, przejechali 100 km i są wypas. Ze świecą szukać recenzji opon ludzi, którzy przejechali na nich 4 sezony czy ile tam im potrzeba aby je całkowicie zajechać i móc wtedy je ocenić na podstawie różnych grubości bieżnika i doświadczenia na drodze z tymi oponami.
Inni natomiaast recenzują opony bo wyglądzie bieżnika, jeszcze przed założeniem ich na samochód widza, że będzie się super prowadziło. Są też tacy co oceniają opony podobnie jak tutaj, przejechali 100 km i są wypas. Ze świecą szukać recenzji opon ludzi, którzy przejechali na nich 4 sezony czy ile tam im potrzeba aby je całkowicie zajechać i móc wtedy je ocenić na podstawie różnych grubości bieżnika i doświadczenia na drodze z tymi oponami.
Niby tak, ale jednak jeździłem w Preludzie na falkenach ze912, fk452, na toyo t1r i jednak te opinie jak porownywalem z własnymi doświadczeniami często wcale nie sa tam takie głupie..
Zamowiłem te chinczyki ostatecznie (chłopak na forum Preli jeździ na oponach tej firmy już 3 sezon i mowi że do codziennej jazdy niczym nie ustepuja np. Dunlopom które miał wcześniej) bo profil 40 to jednak na polskie drogi i 18 dla mnie za duza masakra. A cena tych falkenow w 45 wykracza poza mój budżet na opony bo to już prawie 500 za sztuke..
p.s Co ciekawe, chwile po tym jak kupiłem te opony po 350 za sztuke ich cena w tym rozmiarze skoczyła już na 400..
Zamowiłem te chinczyki ostatecznie (chłopak na forum Preli jeździ na oponach tej firmy już 3 sezon i mowi że do codziennej jazdy niczym nie ustepuja np. Dunlopom które miał wcześniej) bo profil 40 to jednak na polskie drogi i 18 dla mnie za duza masakra. A cena tych falkenow w 45 wykracza poza mój budżet na opony bo to już prawie 500 za sztuke..
p.s Co ciekawe, chwile po tym jak kupiłem te opony po 350 za sztuke ich cena w tym rozmiarze skoczyła już na 400..
- Od: 13 sty 2014, 19:06
- Posty: 892
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 3.0 V6, 2004r.
Mazda RX8 2007r.
Mazda CX7 2008r.
No i nadszedł czas ma na zmianę przednich oponek (205/55 R16).
Dzisiaj szukając oponek zainteresowały mnie Uniroyal RainSport 3 i Bridgestone Turanza T001. Lecz do pierwszych oponek znalazłem pare wady o których przeczytałem w internecie i na forum.
Wady Uniroyal RainSport 3:
– Powyżej 140 km/h efekty płynięcia samochodu
– Miękkie boki opon (zależy od rozmiaru)
– Zerowa widoczność za tobą w czasie deszczu
– Trzeba powoli jeździć po szutrze i kamieniach, można sobie lakier zniszczyć
– Wyczytałem też że bardzo brudzi samochód
A co do drugich, ma do was pytanie czy ktoś posiada takie oponki. Jak się spisują i czy warto je kupić.
Dzisiaj szukając oponek zainteresowały mnie Uniroyal RainSport 3 i Bridgestone Turanza T001. Lecz do pierwszych oponek znalazłem pare wady o których przeczytałem w internecie i na forum.
Wady Uniroyal RainSport 3:
– Powyżej 140 km/h efekty płynięcia samochodu
– Miękkie boki opon (zależy od rozmiaru)
– Zerowa widoczność za tobą w czasie deszczu
– Trzeba powoli jeździć po szutrze i kamieniach, można sobie lakier zniszczyć
– Wyczytałem też że bardzo brudzi samochód
A co do drugich, ma do was pytanie czy ktoś posiada takie oponki. Jak się spisują i czy warto je kupić.
Ostatnio edytowano 29 maja 2014, 11:14 przez Kamil91, łącznie edytowano 1 raz

Umiroyal ma takie wady??? Kurde pierwsze słyszę o czymś takim...szczególnie że ogólnie (nie na forum na które się powolujesz) opona ta zbiera bardzo poprawne opinie żeby nie powiedzieć że bardzo dobre. Druga z opon ja posiadam i chętnie bym ja wymienił. Najbardziej co mnie irytuje to to...że jest bardzo głośna jak dla mnie. A jeździłem już na wielu.
Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
pozwolę sobie skomentować, gdyż ten sezon zacząłem na UR3 225/45R17:
– Powyżej 140 km/h efekty płynięcia samochodu – bzdura!
– Miękkie boki opon (zależy od rozmiaru) – zależy od rozmiaru, ale jest znaczna poprawa w stosunku do poprzedniego modelu. Mi się może ze dwa razy zdażyło
– Zerowa widoczność za tobą w czasie deszczu – to chyba raczej oznaka na plus prawda? Oznacza bardzo dobre odprowadzanie wody. Zastanawia mnie co za kretyn napisał to w minusach.
– Trzeba powoli jeździć po szutrze i kamieniach, można sobie lakier zniszczyć – możesz to rozwinąć? Wg mnie na każdej oponie na kamieniach i szutrach trzeba powoli jeździć bo to wszystko się sypie.
– Wyczytałem też że bardzo brudzi samochód – jak dobrze odprowadza wodę, to normalne że ubrudzi auto bardziej niż opona która tego nie robi.
nie żebym zażarcie bronił tą oponę, ale większość twoich minusów to jakieś pedalskie dywagacje.
Nie da się mieć ciasto i zjeść ciasto.
Tak samo jak niektórzy chwalą w niebiosa oponę bo bardzo dobrze trzyma, ale dają minus, że się szybko ściera ...
Jako minus UR3 od siebie mógłbym dać, że jest dość głośna. Po przesiadce z zimówek myślałem, że założyłem jeszcze nowsze zimówki, ale po ok 500 km opony się dotarły i albo jest lepiej, albo już się przyzwyczaiłem.
– Powyżej 140 km/h efekty płynięcia samochodu – bzdura!
– Miękkie boki opon (zależy od rozmiaru) – zależy od rozmiaru, ale jest znaczna poprawa w stosunku do poprzedniego modelu. Mi się może ze dwa razy zdażyło
– Zerowa widoczność za tobą w czasie deszczu – to chyba raczej oznaka na plus prawda? Oznacza bardzo dobre odprowadzanie wody. Zastanawia mnie co za kretyn napisał to w minusach.
– Trzeba powoli jeździć po szutrze i kamieniach, można sobie lakier zniszczyć – możesz to rozwinąć? Wg mnie na każdej oponie na kamieniach i szutrach trzeba powoli jeździć bo to wszystko się sypie.
– Wyczytałem też że bardzo brudzi samochód – jak dobrze odprowadza wodę, to normalne że ubrudzi auto bardziej niż opona która tego nie robi.
nie żebym zażarcie bronił tą oponę, ale większość twoich minusów to jakieś pedalskie dywagacje.
Nie da się mieć ciasto i zjeść ciasto.
Tak samo jak niektórzy chwalą w niebiosa oponę bo bardzo dobrze trzyma, ale dają minus, że się szybko ściera ...
Jako minus UR3 od siebie mógłbym dać, że jest dość głośna. Po przesiadce z zimówek myślałem, że założyłem jeszcze nowsze zimówki, ale po ok 500 km opony się dotarły i albo jest lepiej, albo już się przyzwyczaiłem.
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
dodam tylko, że na UR przy wczorajszych bardzo intensywnych opadach deszczu w drodze do pracy "spałowałem" wszystkich na trasie. A opona ma już "tylko" 4,5mm. Owszem, było ślisko, ale daje ona naprawdę poprawną kontrolę nad samochodem w trakcie jazdy na mokrym. Kolejne też będą UR. Jedyna ich wada to, że są stosunkowo głośne.
To są opinie które przeczytałem na internetowych forach. matthies rozumiem twoje rozgoryczenie moim komentarzem ale ty będziesz bardziej zadowolony z tych opon niż ja, dlatego że: twoje są szersze, mają mniejszy profil no i większa średnica czyli 17. Także to że masz obniżone zawieszenie i lepiej samochód będzie się trzymał drogi.

zgadza się, dlatego bardzo istotne jest branie poprawki na komentarze, w których nie jest podany rozmiar. Zawieszenia aż tak bym w to nie mieszał, ale rozmiar opony jest bardzo istotny. Co do pływania opony, dodam, że istotna jest też nośność, bowiem opony z oznaczeniem XL powinny się jeszcze mniej uginać, czyli przeważnie indeks 94. Ja mam 91Y.
Inna sprawa, przy 205/55R16 też powinny się całkiem dobrze sprawować. Zależy co preferuje kierownik. Dla mnie przyczepność na wodzie jest priorytetem, ponieważ na suchym to opony zachowują się podobnie, dopiero na deszczu można coś podywagować.
Kto inny ceni sobie żeby mu opona nie pływała, ale to trzeba na prawdę mocno pałować w zakrętach żeby do tego doprowadzić. Kto inny ciszę, kto inny opory toczenia itd itp.
Indywidualne preferencje są tak rozbieżne, że wybierzesz co uznasz za słuszne, moją opinię już znasz
Jeśli nie jesteś piratem drogowym, to z UR3 będziesz zadowolony. Ja się już wyszalałem i jeżdżę raczej spokojnie (dodatkowo wysokie spalanie w 2,3L mnie lekko motywuje
)
Dodam tylko, że tutaj też istotna byłą cena, bowiem udało mi się dorwać komplet z montażem za 1500 pln.
Nigdy nie poszedł bym w conti, dunlop, pirelli ze względu na cenę i też bardzo zróżnicowane komentarze.
Inna sprawa, przy 205/55R16 też powinny się całkiem dobrze sprawować. Zależy co preferuje kierownik. Dla mnie przyczepność na wodzie jest priorytetem, ponieważ na suchym to opony zachowują się podobnie, dopiero na deszczu można coś podywagować.
Kto inny ceni sobie żeby mu opona nie pływała, ale to trzeba na prawdę mocno pałować w zakrętach żeby do tego doprowadzić. Kto inny ciszę, kto inny opory toczenia itd itp.
Indywidualne preferencje są tak rozbieżne, że wybierzesz co uznasz za słuszne, moją opinię już znasz
Dodam tylko, że tutaj też istotna byłą cena, bowiem udało mi się dorwać komplet z montażem za 1500 pln.
Nigdy nie poszedł bym w conti, dunlop, pirelli ze względu na cenę i też bardzo zróżnicowane komentarze.
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
ja mam 205/55r16. BTW.Szersza opona na wodzie ma gorzej. Co prawda "Kuchar" na zeszłorocznych plejadach wyraził opinię że na wilgotnym i lekko mokrym lepszy jest slik. Bo jak rozerwie wodę i się przyklei do asfaltu to nic nie jest w stanie tego "rozerwać". Oczywiście opinia dotyczy jazdy sportowej a nie cywilnej i tylko nawierzchni co najwyżej wilgotnej. W deszczu nie ma to zupełnie zastosowania. IMO najważniejszy w oponie jest bieżnik i łącznik-pomiędzy kierownicą i pedałami.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki