Amortyzatory

Postprzez Markiz » 20 gru 2006, 23:35

Panowie mała ciekawostka. Ostatnio wyciągałem amory z tyłu i okazało się że tłoczysko jednego wpada do środka :| . Dodam , że to amorek Kayaba gazowy z 26 miesięcznym stażem i przebiegiem 20 tyś km.
Teraz sam szukam amorków na tył i pewnie wziąłbym kayabę ale po takiej wtopie skusze się chyba na tokico
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 09:53
Posty: 670
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323 BG BP & 626 GE FS & 626 GF FS

Postprzez Waluś » 30 gru 2006, 22:55

Witam
Jestem na etapie wymiany amortyzatorów w aucie.
Będe wymianiał wszystkich 4 i w zasadzie napaliłem się na gazowe, ale ostatnio doszły mnie złe opinie na ich temat, więc zastanawiam się które wybrać:
Gazowe czy może jednak Olejowe
Które do czego służą, które będą trwalsze (doszły mnie słuchy że gazowe są mniej trwałe na naszych autobanach), które lepiej tłumią i które do jakiej jazdy itp.

Acha i podkreślam że dyskusja nie dotyczy producentów, bo takie wątki mamy, a dwóch różnych typów amortyzatorów
Czekam na wasze opinie :)
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez tomekrvf » 31 gru 2006, 10:55

Gazowe Sachsy Advantage wytrzymały na Mazurach 100kkm. Gorszych dróg niż mazurskie chyba nie ma. Bierz gazowe amory.
Full Time 4WD
VTR 1000F
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2003, 19:51
Posty: 1965 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Galant 2.5V6
VTR1000F
Alfa 147

Postprzez brii » 31 gru 2006, 11:42

Gazówki lepiej się prowadzą, ale bardziej trzęsie
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8975 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Łukasz » 31 gru 2006, 12:20

To raczej gazówki są twardsze.Ja bym brał gazowe.Będą trwalsze i bezpieczniejsze.Waluś a jakie masz teraz i jak Ci sie na nich jeżdzi?

Ja kieedys jechałem 323Bg na gazówkach TOKICO ,efekt super jeśli chodzi o trzymanie się samochodu szczególnie na zakrętach.Na fałdach przy dużej predkości ok.170km/h żadnego bujania ,pewne prowadzenie.Powiedziałbym,że nawet nie potrzeba było sportowych sprężyn.
Ostatnio edytowano 31 gru 2006, 12:23 przez Łukasz, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 kwi 2004, 21:52
Posty: 734
Skąd: Legionowo
Auto: Mazda 6 GH MZR-CD Wagon

Postprzez Riki » 31 gru 2006, 12:23

W GD mam KYB gazowo olejowe :) spisuja sie ok <spoko> polecam, a maja juz sporo przejechane...
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5595 (6/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez Łukasz » 31 gru 2006, 12:58

No to gazówki polecam :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 kwi 2004, 21:52
Posty: 734
Skąd: Legionowo
Auto: Mazda 6 GH MZR-CD Wagon

Postprzez max » 31 gru 2006, 13:59

Waluś bierz gazowki sa swietne , jezdzilem audica na gazowkach jest duzo lepiej :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 16 lut 2006, 21:56
Posty: 470
Skąd: wlodawa
Auto: 626 coupe 2.2
mazda 3 2.0 TOPSPORT
audi A4 1.6
Transalp 600

Postprzez xANDy » 31 gru 2006, 15:19

Twardsze gazowe są mniej komfortowe. W mojej GFce oryginalnie były gazowe z przodu a z tyłu olejowo-gazowe z dodatkową puszką (wyrównywacz poziomu czy jakoś tak). Nie narzekam na taką kombinację. Tył dobrze chodzi na olejowych, przód na gazówkach.
Wg stanu licznika przednie miały prawie 180kkm przy wymianie – padł przy sporym mrozie (ok -25) gdy zaraz po odpaleniu silnika zjechałem z krawężnika. Drugi był całkiem sprawny (skończyło się nawet "rozerwaniem" końcówki drążka stabilizatora przechyłów po stronie tego padniętego amora). Po dwóch latach jazdy (50kkm łącznie) tył miał 85% skuteczności a przód (po roku) 89%. Auto trzyma się drogi rewelacyjnie pomimo "mieszanej wersji".
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez bazakbal » 3 sty 2007, 13:37

xANDy napisał(a):W mojej GFce oryginalnie były gazowe z przodu a z tyłu olejowo-gazowe z dodatkową puszką (wyrównywacz poziomu czy jakoś tak)


właśnie większość aut japońskich od ok. 20 lat wyposażona jest w amortyzatory zwane potocznie gazowymi (czyli olejowo-gazowe w jakiejkolwiek kombinacji, jednorurowe, dwu itp.), bo są po prostu lepsze i bardziej wytrzymałe (co jest istotne w przypadku naszych dziurawych dróg).
japończyki lubią bezawaryjne rozwiązania. podobnie jest z chociażby sprzęgłem. w większości modeli od wielu lat taki zawodny element jak linka został wyeliminowany.

xANDy napisał(a):Auto trzyma się drogi rewelacyjnie pomimo "mieszanej wersji"

to juz wiesz dlaczego trzyma sie rewelacyjnie?

xANDy napisał(a):Po dwóch latach jazdy (50kkm łącznie) tył miał 85% skuteczności a przód (po roku) 89%.

a tym akurat to się nie sugeruj.
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2006, 12:36
Posty: 204
Auto: xedos 6 V6

Postprzez piotrek929 » 3 sty 2007, 22:06

WALUŚ, jeśli masz olej w głowie, weżmiesz gazowe :D

a powiem Ci że jeździłem na amorkach tokico, sachs,gabriel i monroe gasmatic ( bo sensatrac to kupa)

i powiem Ci że jedynie Gabriel mnie zawiódł, zrobilem na nich jedną zime, poszly dwie sztuki z przodu.
tokico- bezdyskusyjnie bardzo dobre, ale cena zabija( 750 sztuka)nawet cieknące trzymają
sachs, też dobry, cena bardziej przystępna ( 380 sztuka)
a najkorzystniej wychodzi monroe z USA, stosunek ceny do jakości jest zajefajny( 25$ sztuka), przejechałem na nich 20 tys i na dzień dzisiejszy mają powyżej 85% sprawności.

ceny podałem dla przednich amorków do mojej madzi
moja mazda nie widziala od trzech lat mechanika, bo sam przy niej robie :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2005, 21:39
Posty: 426
Skąd: krakow
Auto: mazda 929 S 3.0 V6 24V DOHC

Postprzez fotokrak » 5 sty 2007, 11:16

xANDy napisał(a):Twardsze gazowe są mniej komfortowe. W mojej GFce oryginalnie były gazowe z przodu a z tyłu olejowo-gazowe z dodatkową puszką (wyrównywacz poziomu czy jakoś tak). Nie narzekam na taką kombinację. Tył dobrze chodzi na olejowych, przód na gazówkach.
[....]
Auto trzyma się drogi rewelacyjnie pomimo "mieszanej wersji".


Z jednej strony logika wskazuje że to dobre rozwiązanie, gazowe szybciej reagują na nierówności zwłaszcza dziury, a wiec można sądzić że idealnie spełnią zadanie, zwłaszcza gdy pojazd ma napęd na przód, z tyłu olejowe dają wygodę zwłaszcza dla naszego tyłka,
Ale powstaje pytanie dlaczego producent nie wpadł na to sam?
przy jeździe na wprost i po woli sądzę że nie ma problemu, natomiast czy aby nie pojawi się problem gdy dojdzie do gwałtownych skrętów przy dużej prędkości?
teraz jeszcze kwestia pojazdów z ABS i kontrolą trakcji czy aby te komputerki nie zgłupiały?
Ciekawe. Ja wiem że jeździsz i jest OK i sam się zastanawiam czy w przypadku wymiany zrobić podobnie, zwłaszcza że jeżdżę z bardzo obciążonym samochodem, po dziurawych i wyboistych drogach Londynu ale chodzi mi właśnie o kwestie co się dzieje w ekstremalnej sytuacji i jaki ma wpływ na drogę hamowania.
Do sprzedania nasza mazda MX3, Londyn cena 500funtów
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 cze 2006, 13:35
Posty: 137
Skąd: LONDYN
Auto: MX-3 1,6

Postprzez bazakbal » 5 sty 2007, 13:20

fotokrak napisał(a):Z jednej strony logika wskazuje że to dobre rozwiązanie, gazowe szybciej reagują na nierówności zwłaszcza dziury, a wiec można sądzić że idealnie spełnią zadanie, zwłaszcza gdy pojazd ma napęd na przód, z tyłu olejowe dają wygodę zwłaszcza dla naszego tyłka,
Ale powstaje pytanie dlaczego producent nie wpadł na to sam?


bo to co napisałeś to totalna bzdura!
przeczytaj uważnie powyższe posty. (xANDy ma zarówno z przodu jak i z tyłu amortyzatory potocznie zwane "gazowymi"{czyli olejowo-gazowe} bez wnikania w szczególy)

fotokrak napisał(a):zwłaszcza że jeżdżę z bardzo obciążonym samochodem, po dziurawych i wyboistych drogach Londynu

właśnie z tego względu lepiej powinny się spisywać amortyzatory gazowo-olejowe (tzw. gazowe)
Forumowicz
 
Od: 13 sty 2006, 12:36
Posty: 204
Auto: xedos 6 V6

Postprzez Briareos » 20 sty 2007, 03:19

dziakmak napisał(a):amorki albo gazowe albo olejowe

Wszystkie są olejowe :P Ten cały gaz to jest specjalna mieszanka, która zapobiega spienieniu się oleju przy dużych i gwałtownych obciążeniach (w zwykłych jest po prostu powietrze). Wniosek jest taki, że "gazowe" są lepsze, ale to musi iść w parze z jakością wykonania...
Forumowicz
 
Od: 21 lip 2005, 16:26
Posty: 906 (0/1)
Skąd: Gliwice
Auto: Mazda 323F BA 1.8 '95

Postprzez Globy » 23 sty 2007, 00:00

http://www.mazdaspeed.pl/obsluga/amortyzatory.php

Ja tez stawiam na gazowki – mimo zamilowania do komfortu chcialbym miec zagwarantowana nieco wyzsza sztywnosc zawieszenia bez zmiany sprezyn. Dolacze sie jednak... Warto placic za KYB, czy zdecydowac sie na Tokico lub Sachsy?
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9891 (0/4)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez brii » 23 sty 2007, 10:34

Ponoć Mazda fabryczne amorki zamawia w KYB więc sądzę, że lepiej KYB
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8975 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez sołtys » 23 sty 2007, 10:34

Briareos napisał(a):Wszystkie są olejowe Ten cały gaz to jest specjalna mieszanka, która zapobiega spienieniu się oleju przy dużych i gwałtownych obciążeniach (w zwykłych jest po prostu powietrze). Wniosek jest taki, że "gazowe" są lepsze, ale to musi iść w parze z jakością wykonania...


jeszcze jedna drobna uwaga. W gazowych gaz o którym piszesz jest sprężony, co daje dodatkową ekstra sztywność, w olejówce tego nie ma.

Zreszta każdy wie że amory gazowe rozkładają sie same (ciśnienie je rozsuwa), tłoczyska olejowych stoją w miejscu.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez Waluś » 23 sty 2007, 21:16

brii napisał(a):Ponoć Mazda fabryczne amorki zamawia w KYB

si si senior :) moje regulowane to też KYB :)
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez CYŚ » 2 lut 2007, 10:04

Witam.

Niedlugo bede miał do wymiany 4 amorki i jak wszyscy zacząłem szukać amorów na allegro.
Kyb to koszt srednio 210 za sztuke, a co sadzicie o innych: japońskich HNL ( 140 za sztuke, rok gwarancji ) lub czeskich KAMOKA ( 150 za sztuke, 2 lata gwarancji).
Zastosowanie ich to ok 200 zł oszczednosci.

Ryzykowac w GPD lub Record sie nie oplaca.

Samochod ma przejechane prawie 200 000, chce nim jeszcze jezdzic pare lat, mysle za tak do stanu 250 – 270 tys, pod warunkiem ze wczesniej nic wielkiego sie nie wdarzy.

Co sadzicie?
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2004, 00:24
Posty: 79
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Auto: Mazda626 GE FP,bordo,sedan,SGI

Postprzez ADi » 2 lut 2007, 16:15

www.kamoka.pl

pracuje w tej firmie :D wiem ze do siebie na 100% bede brał amorki kamoki (ze względu na cene dla pracownika) co do jakości to wspolpracuemy z masą warsztatów i narazie nie ma żadnych złych wiadomości... na madzi śmiagają już przeguby kamoki i wszystko gra.
Rules Are Made To Be Broken...
"...You Can Win If You Want...If You Want It You Will Win..."
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 09:37
Posty: 270
Skąd: HollyŁódź
Auto: 626 GE FS

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy Opinie i Poradniki