Witajcie
Skoro taki ruch w temacie opon się zrobił, to też przyłączam się do wątku. Jeżdżę na 205/50/R17, ale planuję kupić na zimę jakieś węższe, myślę o 195/55/R16 na stalówkach żeby Alu oszczędzić. Fajnie byłoby nie wydać więcej niż ok. 400 za sztukę. Oczywiście "grzebię" w necie za informacjami, ale ilu użytkowników tyle opinii. Do tej pory kupowałem u znajomego jakieś tanie kapcie nie interesując się za bardzo tematem, ot zimówka to zimówka. Teraz jak autko nowe

to chciałbym kupić coś, co można nazwać z czystym sumieniem przyzwoitą oponą. Wyczytałem już, że różne opony różnie spisują się na różnych nawierzchniach, ale co wybrać jak mieszka się na wsi gdzie z odśnieżanie jest w standardzie białym (lód, mała warstwa śniegu, błoto), do pracy dojeżdża się do Krakowa, gdzie ulice mają standard czarny (ew błoto pośniegowe) i praktycznie co tydzień na narty gdzie czasami trzeba jechać po drogach, które akurat śnieg obficie zasypał??
Poczytałem np o tych, ceny jeszcze nie weryfikowane pod kątem najtańszego źródła zakupu. Kolejność jaka wg mnie powstaje z przeczytania opinii przez tych, którzy kupili wygląda mniej więcej tak:
Dunlop SP WINTER SPORT M3 195/55R16 87 T – 372 zł
Goodyear ULTRA GRIP 7 195/55R16 87 T – 375
Dunlop SP WINTER SPORT 3D 195/55R16 87 T – 352
Co Wy powiecie na ten temat??