mefkm napisał(a):ale ostatnia wymiana oleju (10.2012 przy 52tyś. km – certyfikat TUV – dalej ten sam właściciel – wg briefu) już na mineralny – trochę lipa, bo różnica to kilka euro
Być może poprzedni właściciel już nosił się z zamiarem sprzedaży auta, ale i tak te śmieszne oszczędności w żaden sposób nie uzasadniały zmiany oleju na gorszy – tak się absolutnie nie powinno robić.
mefkm napisał(a):olej wymieniłem, chyba jednak był mineralnym zalany – bo mam wrażenie, że silnik (jak jeszcze działał) chodził jak diesel – jest, a raczej było głośniej (auto padło – miga kontrolka immo i doopa, po tygodniu auto zlawetowane do elektromechanika),
Jak był zalany gorszym i „gęstszym” olejem to i gorzej pracował – nic dziwnego.
mefkm napisał(a):nie mineło 2 tygodnie i auto teoretycznie mogę zwrócić – ale czy sprzedawca odda mi tylko to co na fakturze, czy tez mogę się sądzić o wszystkie koszty jakie poniosłem
Kto Ci takich bajek naopowiadał? – nie możesz ot tak auta zwrócić.
mefkm napisał(a):teraz nie wiem co zrobić, może będę tylko obserwował i jak się zrobi czarny olej to go odrazu wymienię – tylko wtedy sam nie wiem czy na syntetyk czy półsyntetyk, a może mineralny
Oleju nie wymienia się „po kolorze” tylko zgodnie z harmonogramem czynności serwisowych.
Kilka postów wcześniej otrzymałeś informację o oleju i zdaje się taki zastosowałeś, więc nie rozumiem co kombinujesz – po co kolejna zmiana?!