dr lipke napisał(a):wiesz co, nie chce mi się po prostu z tobą gadać...
Nie uważasz, że trochę przeczy temu ilość wersów, które naskrobałeś?
dr lipke napisał(a):[...]z tego co widzę, to bierzesz wszystko śmiertelnie poważnie
Z tego co mówią Ci, którzy mnie znają również "na żywo", jest raczej na odwrót... Chyba, że kłamią skubańcy.
dr lipke napisał(a):i ni krzty dystansu do siebie nie posiadasz... nie bardzo masz też skłonności do autorefleksji i co ważne w rozmowie z drugim człowiekiem, umiejętności rozumienia przekazywanych informacji, bo ty i tak wiesz lepiej.
Wszystko możliwe...
Ale ale... Mam nadzieję, że konsultacje są darmowe?
dr lipke napisał(a):nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, ale ja nie zauważyłem, by ktoś inny na forum tworzył jakieś listy osób, z którymi nie dyskutuje

Nie tylko nie dyskutuje, ale to możesz doczytać w archiwum.
A odnośnie podpisu... Każda osoba jakiś tam ma. Ja mam taki, bo nie muszę pamiętać z kim nie dyskutuję...
dr lipke napisał(a):to raczej wiele daje do myślenia... na twoim miejscu rozejrzałbym się trochę dookoła, a później w lustro, ale nie wiem po co ja ci to wszystko piszę, przecież i tak ni w ząb nie zrozumiesz
Nie rozglądam się zbyt wiele, lustra też raczej mało używam... Nie jest mi potrzebne do życia... Ale to już minimalnie poza tematem chyba jest?
dr lipke napisał(a):ps. a z tym moim zasłużeniem sobie na cokolwiek u ciebie, łaskawco, to jesteś naprawde żałosnym

Oops... A toś mi komplement powiedział...
dr lipke napisał(a):co jest tylko kolejnym faktem, który potwierdza tylko moją teorię na temat twojej osobowości
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Nie chcę Cię zniechęcać ale Nobla to z tego chyba nie będzie.
Zgadzam się, że trzeba próbować. Bez tego ani rusz...
P.S. Resztaa na priv, bo nawet jak na mnie, to dosyć daleko doszliśmy z OT.