Podobnie jak przedmówcy uważam, że wszystkie myjki poniżej modelu
5.20 to gadżety na krótko.
Wystarczy, że padnie uszczelka (zwyczajna usterka wynikająca z eksploatacji) w plastikowej pompie i naprawa staje się nieopłacalna. Uszczelka kosztuje koło 10zł ale jest wbudowana w nierozbieralnej pompie, którą trzeba wtedy wymienić całą co rodzi koszty prawie tak duże jak zakup nowej myjki.
Warto też obliczyć ile kosztują akcesoria do takiej myjki, czyli wąż ponad 100zł, pistolet koło 150zł i dysza ponad 100zł. Łącznie mamy już wartość całego zestawu 2.08. Po gwarancji zwyczajnie nie opłaca się tego naprawiać.
Myjka 5.20 ma metalową, rozbieralną pompę, metalowe przyłącze gwarantujące trwałość, a cena nie odbiega tak znacznie biorąc pod uwagę wyższe parametry, dłuższy możliwy czas eksploatacji i opłacalność napraw na własną rękę po okresie gwarancji.
Wszystkie modele poniżej 5.20 mają kiepskiej jakości plastikowe elementy i ich przeznaczenie to mycie elementów małej architektury przy domu, rowerów, motocykli i sporadycznie małych aut.
Karcher podaje w instrukcji wytrzymałość danej myjki na eksploatacje w skali tygodnia. Są to bardzo mizerne wartości, nie przestrzega się ich bo nie da się taką słabą myjką umyć auta w przewidzianym czasie i stąd wysoka awaryjność niskich modeli.
Pamiętajcie, że dysza obrotowa (rotacyjna, stożkowa) służy do mycia powierzchni kamiennych, betonowych lub innych odpornych na wysoki nacisk powierzchniowy. Do mycia aut stosuje się dyszę dającą płaski trójkątny strumień aby nie uszkodzić powłoki lakieru.
Płyny najlepiej podawać na myty przedmiot opryskiwaczem ogrodowym.
Marolex proponuje opryskiwacze odporne na mocno źrące płyny, a płyny do mycia bezdotykowego są źrące i nie powinno się na przykład doprowadzać do ich kontaktu ze skórą. Im wyższy model opryskiwacza tym mniej wysiłku przy podawaniu płynu.
Jeszcze mała rada odnośnie płynów. Rozcienczajcie je zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Założone przez producenta stężenie jest wystarczające i optymalne, a celowe zagęszczanie zalecanego stężenia nie pomaga już w usuwaniu brudu, natomiast może skutecznie zmatowić lakier. Nie myjcie też aut na słońcu. Płyny bezdotykowe są żrące i w połączeniu ze światłem słonecznym sprawiają, że kolor blednie na przykład z czerwieni na róż nawet przy jednym takim fatalnym umyciu. Czyli myjemy zawsze w cieniu i stosując odpowiednie proporcje płynów aby zachować dobrą kondycję lakieru