Propozycja sztywnego terminu zlotu ogłaszanego dużo, dużo wcześniej jest na pewno dobra. Większość z nas rzeczy typu urlop planuje pewnie na początku roku, a co za tym idzie także wydatki w tym okresie i zlot ogłaszany miesiąc przed raczej nie pomaga.
Co do uczestniczenia w zlotach ludzi "spoza" klubu (czyli głównie MX-5) to trzeba się z tym pogodzić i zaakceptować, że tacy ludzie umożliwiają reszcie uczestnictwo w zlocie. Poznania by nie było bez tego, a na Ryki na pewno też by ich kilkadziesiąt przyjechało, natomiast na Czaplinku chyba za dużo takich ludzi nie było w zeszłym roku? Nie wiem ile kosztował wjazd na 30 lecie MX-5 na Ułężu, ale chętnych nie brakowało. Chyba trzeba się przestać obrażać, że przyjeżdzają jakieś Miaty nieznane czy w ogóle inne auta i jeżdżą po naszym zlocie, czasy 120 klubowych aut na zlocie z wjazdem za 100zł z full wypasem atrakcji nie wrócą.
Wjazd na Poznań też kosztuję w tej chwili relatywnie sporo pieniędzy, a chętnych jest zawsze więcej jak miejsca na główną nitkę. Z ciekawości tak bardzo Ułęż zdrożał od ostatniego zlotu? Bo pamiętam koszty Ryki 17 vs Czaplinek 18 był identyczne
Podsumowując ten przydługi wywód:
1) Jak najwcześniej podany termin zlotu
2) Dobry pomysł z w miarę sztywnymi terminami zlotów
3) Nie obrażać się na ludzi spoza klubu bo hurr durr mają 5 postów i co to za zlot klubowy
4) Nie zakładać, że na noc zostanie 90% uczestników zlotu
5) Przekalkulować, czy ryzykujecie Czaplinkiem, że za mało ludzi przyjedzie (bo nie wiem czy Miaty i pochodne będą bardzo chciały tam jechać), czy nie lepiej zrobić droższy Ułęż z założeniem, że przyjedzie sporo aut "spoza" klubu.
Z dystansem
Dopisano 10 wrz 2019 10:04:
Z ciekawości jeszcze zapytam, czy wspólna organizacja zlotu np z ludźmi od miata challenge czy klubu Mx-5 to nadal rzecz niemożliwa, ze względu na jakieś międzyludzkie animozje, czy nie bo nie?