Volvo V50 2008 1.8 F pierwsze auto inne niż Mazda

Postprzez ZdzichuZ » 13 mar 2024, 13:51

Chciałem założyć temat nowego auta, czwartego w moim posiadaniu i jednocześnie pierwszego, które nie jest Mazdą.
Po sprzedaży w zeszłym roku Mazdy 2, jeździłem okazjonalnie autem mojej drugiej połówki czyli Seatem Cordoba z 1.9 TDI. Na wakacje pożyczyłem jednak auto brata czyli Passata w TDI, co prawda już nie słynne 1.9 tylko 1.6.Po zrobieniu nim trasy na urlop wiedziałem, że kolejne auto chcę bardziej wygodne i praktyczne niż miejska 2 lub jakiś sedan. Dodatkowo wiedziałem, że nie chcę Mazdy.

Ostatecznie po dłuższym zastanawianiu się, wybór padł na V50. Ma w sobie jednak coś z Mazdy, silnik 1.8 jest jak dobrze kojarzę konstrukcją bliźniaczą z 1.8 z Mazdy 6.

Auto kupione 22 lutego pod Wrocławiem, od prywatnego właściciela, który jeździł 4 lata. Auto było w cenie niższej niż średnia rynkowa i to niestety wyszło przy serwisie po zakupie. Wiele rzeczy mechanicznych było zaniedbaniach. Auto kupiłem świadomie z palącym się check (podłączone w serwisie do diagnostyki, w ocenie gościa powodem było cięgno sterujące klapami w kolektorze). Okazało się finalnie, że powód checka był nieco inny, a mianowicie do wymiany elektrozawór sterujący klapami.

W drodze powrotnej nie obyło się bez przygód, ponieważ nagle podczas jazdy lewym pasem na S8 pojawił się komunikat o otwartej masce. Maska się odblokowała, zaczęła delikatnie falować z przodu i musiałem na spokojnie się zatrzymać i ją ponownie zamknąć.

Trochę o aucie:

Volvo V50 1.8 F, 125 KM, wersja Kinetic
Kolor Barents Blue
Rocznik i rejestracja 2008
Przebieg 233 tysiące

Po przejechanych kilkuset kilometrach stwierdzam, że auto ma obiektywne wady i zalety. Na pewno zaletą jest wygoda , wykończenie wnętrza i cisza w środku. Dodatkowo widoczność (pomimo grubych słupków A), prowadzenie i cisza pracy zawieszenia. Do wad zaliczyć można stosunkowo małą ilość miejsca dla pasażerów, nieduży bagażnik i ospały silnik (jeżdżenie dieslami z turbo mnie nieco odzwyczaiło od wolnossącej benzyny). Dodatkowo brakuje 6 biegu. Trochę żałuję, że nie kupiłem diesla 1.6 HDI, ponieważ większość tras będziemy robić pomiędzy Toruniem a domami naszych rodzin plus mamy zaplanowane wyjazdy wakacyjne w różne miejsca w Polsce. W mieście auto będzie używane rzadko. Jednak patrząc na plany związane z wprowadzeniem opłat od aut spalinowych i pomysły na SCT (która również w Toruniu ma się pojawić), wolałem wybrać benzynę z mniejszym przebiegiem.

Auto pomimo dużego serwisu nadal nie jest idealne. Światła mijania są bardzo słabe i albo oddam je do regeneracji (halogen w soczewce), albo wymienię na już zregenerowane. Raczej ta druga opcja, ponieważ prawa lampa jest pęknięta, a koszt regeneracji niewiele niższy niż gotowych lamp. Muszę również pomyśleć nad nowymi siłownikami klapy bagażnika, wymienić bezpiecznik od zapalniczki oraz zrobić samodzielnie porządne mycie. Czasami przygasa też podświetlenie konsoli środkowej, ale to problem znany w tym modelu. Dodatkowo auto komunikuje się po szwedzku, ale to nie problem, można tłumaczyć telefonem lub nauczyć się czegoś nowego :)

Do wymiany są też zimowe opony. Są dwie różne marki na tył i przód, wszystkie z 2020 roku, ale tylko mają już powyrywane lamelki. Letnie też nie są nowe, ale są w lepszym stanie.

Plan obecnie to ogarnąć powyższe rzeczy, lać paliwo i jeździć :)

Wymiany i naprawy:

Luty/marzec 2024 przy przebiegu 233 tysiące:

1. Olej 5W30 Castrol, płyn chłodniczy
2. Filtry: oleju, powietrza, kabinowy
3. Elektrozawór sterujący klapami wirowymi
4. Łożysko z piastą prawy przód i prawy tył
5. Sworzeń wahacza prawy przód
6. Czujnik ABS
7. Łożysko półosi
8. Poduszka amortyzatora
9. Klocki hamulcowe tył
10. Uzupełnione uszkodzone nakrętki kół
11. Złącze elastyczne kolektora wydechowego, naprawione uszkodzenia (dziury) w rurze wydechowej pomiędzy tłumikami
12. Trójnik w układzie spryskiwaczy szyby
13. Wymiana prawej zapinki pasa bezpieczeństwa na używaną – w poprzedniej został pas do przewozu psa
Załączniki
IMG_20240308_135105752.jpg
IMG_20240308_135111669.jpg
IMG_20240308_134940967.jpg
IMG_20240308_134951194.jpg
IMG_20240313_120708733_HDR.jpg
IMG_20240313_120654480_HDR.jpg
Ostatnio edytowano 18 mar 2024, 18:10 przez ZdzichuZ, łącznie edytowano 2 razy
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2019, 11:14
Posty: 127

Postprzez Bartg » 13 mar 2024, 13:54

O fajnie kolejne Volvo :) Pozostaje życzyć taniego oleju do dolewania, bo te silniki niestety zarówno w Mazdach, Fordach i Volvo chleją olej na potęgę.
Avatar użytkownika
Moderator
CUP 2011 miejsce 3
 
Od: 23 sty 2008, 22:25
Posty: 7811 (21/121)
Skąd: Łódź
Auto: Volvo V50 2.4 '04
EX Premacy FS Sportive '02
EX 323 CBA Z5 '98

Postprzez ZdzichuZ » 15 mar 2024, 10:24

Dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyny z V50 na forum, będzie kogo o porady pytać :D Z tego co widziałem już parę lat temu, sporo osób z forum zmieniało Mazdy na różne modele Volvo.

Tak, z tym braniem oleju to zobaczymy jak jest. Mam nadzieję, że motodoktor nie był wlany przez sprzedawcę, ale muszę sprawę kontrolować. Można było kupić 2.4 z LPG i nie mieć problemu, ale zobaczymy jak będzie :)

Na razie muszę kupić trójnik do spryskiwaczy, mam uszkodzony i płyn leci pod auto. I kupić te siłowniki klapy bagażnika, żeby w okresie świąt wymienić na spokojnie. Myślałem też, żeby dołożyć przeciwmgłowe z przodu, ale czytam, że oprócz części trzeba wgrać tą opcję, więc całość chyba nie jest opłacalna. Na pewno muszę ogarnąć z dodatków roletę, bo sprzedawca mi nie dał – jeszcze uderzę do niego, czy nie ma w garażu, może kiedyś będę jechał na wycieczkę do Wrocławia, to przy okazji odbiorę.
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2019, 11:14
Posty: 127

Postprzez zadra » 17 mar 2024, 01:40

volvo zawsze dobrze mi się kojarzyło.
Sam swego czasu się rozglądałem ale były to czasy, gdy dobrych nie zajechanych było jak na lekarstwo, więc nic sobie nie poszukałem.
Taki kolor miałem kiedyś w seacie toledo I oraz później w 323bj i nie wspominam tego dobrze. Każdy pyłek i drobinkę kurzu było widać a zacieki po deszczu to była masakra.. Na szczęście toledwo po roku znalazło nowego pana i podobnie 323 niespełna 2 lata mi służyła.

Oby Tobie volvica sprawdziła się i przynosiła satysfakcję ani zmartwienia.. :)
Ostatnio edytowano 26 mar 2024, 22:38 przez zadra, łącznie edytowano 1 raz
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez ZdzichuZ » 19 mar 2024, 16:51

Na kolor jakiejś szczególnej uwagi nie zwracałem. Jest niby niebieski, ale w słońcu taki jakby mniej. Na pewno będę chciał przy lepszej pogodzie porządnie umyć i oczyścić lakier.

Co do satysfakcji, to zobaczymy. Na razie są koszty, które mam nadzieję nie będą już rosnąć i auto będzie działać sprawnie. Z takich rzeczy, które będą do zrobienia to jeszcze wydech, ale w dobrym zakładzie w Toruniu powiedzieli mi "spokojnie do końca roku jeździć". Nie ma dziur, ale tłumiki są już w kiepskim stanie.

Kupiłem nowy zaworek zwrotny do spryskiwaczy. Cena niska, jedyne 3,73 za kawałek plastiku. Na allegro nieco inne były w cenie kilkanaście złotych.

Zamówiłem też regenerowane lampy przednie (moje pójdą na wymianę lub na sprzedaż), może przed świętami dostanę. Na nowo metalizowane odbłyśniki krótkich i długich, nowe uszczelki, polerowanie kloszy z nałożeniem nowego lakieru, regeneracja soczewki, malowanie na czarno plastików dookoła w środku. Mam nadzieję, że będzie poprawa w światłach krótkich. Chciałem auto z dobrymi światłami, a obecnie mam mijania niczym w rowerze. Z tego co rozumiem z filmów, problem z lampami stanowi utleniający się odbłyśnik nad żarówką, przez co oprócz braku odbijania światła brudzi się soczewka. Moje lampy są też popękane, przez co stoi w nich woda, a to też na odbłyśnik chyba dobrze nie działa.

Muszę pomyśleć czy warto w nowe lampy wkładać żarówki typu +100/150 % od Osram lub Phillipsa. Czy one mają wyższą temperaturę i przyspieszą utlenianie się odbłyśnika? I pytanie też, jakie żarówki HB3 kupić, czy to nie ma znaczenia jaka firma?
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2019, 11:14
Posty: 127

Postprzez Bartg » 20 mar 2024, 10:33

To żeby nie robić sobie kosztów od razu sprawdź takie rzeczy jak:

1) Ładowanie aku
2) Alternator
3) Moduł CEM pod schowkiem pasażera – wyjąć, rozłożyć, wyczyścić styki (tutoriale na Youtubie)

Większość problemów z elektryką i elektroniką bierze się z tych rzeczy i warto zawczasu się tym zainteresować, żeby mieć spokój. Elektronika to wczesne wersje na CANie i są bardzo, ale to bardzo wrażliwe na jakiekolwiek skoki napięcia.

Co do żarówek to na nowych odbłyśnikach wystarczy dobra żarówka, ale niekoniecznie +3000%, wystarczy PHillips czy Osram jakieś 150. I tak nie zdążysz za życia ponownie odbłyśnika wypalić ;) A później można się bawić z wyglądem, bo ma potencjał to auto, żeby się wyróżniać.
Załączniki
1710923823483.jpg
Avatar użytkownika
Moderator
CUP 2011 miejsce 3
 
Od: 23 sty 2008, 22:25
Posty: 7811 (21/121)
Skąd: Łódź
Auto: Volvo V50 2.4 '04
EX Premacy FS Sportive '02
EX 323 CBA Z5 '98

Postprzez ZdzichuZ » 23 mar 2024, 19:58

Byłem dziś obejrzeć osłonę progu (mam z tyłu pękniętą) i prawdopodobnie podczas wjechania w dziurę rozwaliło się mocowanie amortyzatora prawego z tyłu. Podczas jazdy stukanie się zaczęło i słychać je bardziej u góry, za nadkolem. Podczas bujania autem góra-dół też to słychać plus wtedy jakieś gumy skrzypią. W każdym razie, jeździć z tym się raczej nie da, ciekawe jakiej firmy część kupić. Bartg jesteś w stanie coś polecić?

Miałem jedną poduszkę wymienioną, tylko na rachunku nie widzę jaka strona. Możliwe też, że to nie poduszka tylko mocowanie sprężyny u góry. Bo dźwięk jest taki jakby kawałek plastiku lub drutu obijał się o coś.

EDYTA: po sprawdzeniu w niedzielę – jednak uszkodzone mocowanie amortyzatora z tyłu. Cały amortyzator z mocowaniem luźno lata w nadkolu. I teraz:

1. Mocowanie wygląda na nowe. Był to zamiennik w cenie 45 zł – na rachunku nie jest wskazana nazwa producenta
2. Kolega podpowiada, że to niemożliwe by to strzeliło skoro nowe, że może było źle dokręcone i żeby sprawdzić czy faktycznie jest urwane
3. Jakiej firmy mocowanie kupić i jeżeli to było to wymieniane, to:

a) kupić od razu i wymienić z lewej strony?
b) jak sprawdzić czy to wina braku dokręcenia / pęknięcia materiału – da się to zrobić jakoś?
c) czy uszkodzony amortyzator, odboje i osłony mogą wpływać na pracę mocowania tj. bardziej na wybojach to obciążać?
d) jeżeli obciąża, to: jakiej firmy najlepiej kupić elementy poszczególne w przyszłości? Sachs, KYB?
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2019, 11:14
Posty: 127

Postprzez Bartg » 26 mar 2024, 16:06

Absolutnie normalne, że to się rozpada, aluminium dość szybko zaczyna tam pękać, dodatkowo przy śrubie jest cienkie. Zamienniki wytrzymują kilka miesięcy więc nic dziwnego, że strzeliło, to typowe w tych autach. Jedynie Sachs jest w stanie wytrzymać więcej jak rok. Sam wymieniałem niedawno oba – jedno pękło, więc od razu drugie. Koszt niewielki w sumie, bo Sachs kosztuje niecałe 70zł sztuka.
Avatar użytkownika
Moderator
CUP 2011 miejsce 3
 
Od: 23 sty 2008, 22:25
Posty: 7811 (21/121)
Skąd: Łódź
Auto: Volvo V50 2.4 '04
EX Premacy FS Sportive '02
EX 323 CBA Z5 '98

Postprzez ZdzichuZ » 26 mar 2024, 18:17

Strzeliło prawe, więc to starsze. Faktycznie jak poczytałem to dość częsty problem. Cóż, jutro będzie zrobione
Dostałem dziś nowe lampy, chciałem wyciągnąć stare, przełożyć część żarówek i część dać nowych. Poległem na odpięciu kostki. Zabrałem się więc za montaż nowych żarówek. Zacząłem od lampy od strony pasażera. Żarówka mijania super, kierunkowskaz również widzę będzie łatwo. Jednak problem mam z długimi HB3. I teraz tak:

1. Jak dobrze widzę w starej lampie prawej, wtyczka z kabelkami idzie w kierunku na zewnątrz auta tj. w stronę żarówki mijania
2. Jak dobrze rozumiem instrukcję, demontaż żarówki starej to przekręcenie w prawo czyli do góry, wtedy powinna wyjść z gniazda
3. Czyli w celu montażu, wtyczka z kabelkami powinna być bardziej u góry i kręcąc w lewo do dołu, żarówka powinna się zablokować w docelowej pozycji

Problem jest taki, że udało mi się włożyć żarówkę w lampę, ale niestety nie na tyle dobrze, żeby ją przekręcić do zablokowania. Poprosiłem o pomoc kolegę z pracy, bardziej kumatego w tematach technicznych, ale on też nie dał rady, kombinował już jak wyjmować bebechy od żarówki mijania, żeby mieć lepszy dostęp, a to nie ja tym jednak polega, skoro na filmach jakoś to montują <glupek2>

Aaa, jeszcze jedno. Żarówkę wkładam z zapiętym kabelkiem czy najpierw żarówka, potem kabel i przekręcić dopiero wtedy?
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2019, 11:14
Posty: 127

Postprzez zadra » 26 mar 2024, 22:51

ZdzichuZ napisał(a):Żarówkę wkładam z zapiętym kabelkiem czy najpierw żarówka, potem kabel i przekręcić dopiero wtedy?

Technika dowolna.
Czasami lampy są tak umiejscowione, że od strony pokrywy, od góry nie dasz radę ręką zrobić.
U mnie żarówki mijania wymieniam po demontażu nadkola, bo inaczej ja nie daje rady.

Co do jasności to u siebie z jednej strony mam +120% i widać różnicę gdy podświetlam jakąś ścianę na wprost.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez ZdzichuZ » 28 mar 2024, 10:46

Ostatecznie poprosiłem o założenie żarówek długich w serwisie w którym mi wymieniali mocowanie. I klops... Lampa od strony pasażera zmieniona, od strony kierowcy niestety została stara. Wokół soczewki jest plastikowy pierścień, który był luźny. Odesłałem wczoraj lampę do naprawienia, a moja została na aucie.

Trochę żałuję, że się pospieszyłem z zakupem, bo mój brat zdecydował się na sprzedaż VW Passata z 2013 roku 1.6 TDI. Autem jeździ kilka lat, serwisuje regularnie, jest mimo przebiegu w super stanie i dokładając do zakupu i napraw obecnego, miałbym lepsze auto. Nawet mnie kusi, żeby wymienić tą lampę jak przyjdzie po świętach, przełożyć koła na letnie, umyć i wystawić dziada. To auto mimo krótkiego posiadania kosztowało mnie w naprawie więcej niż Mazda 2 przez 4 lata. Nie wiem, czy ten typ tak ma, czy poprzedni właściciel tak zapuścił auto. Na pewno nie będę tego auta długo trzymał.

Wyszła przy zakupie również moja niewiedza techniczna i kupowanie nie rozsądkiem tylko emocjami. Dodatkowo brak odpowiedniego sprawdzenia bolączek modelu. Zresztą, obecnie kupić auto używane to trudna rzecz, bo ludzie niestety mają tak wywalone w stan samochodów w cenie do 20 tysięcy, że to jest dramat. Dla mnie jeżdżenie z czymś niesprawnym, co hałasuje, stuka, autem zapuszczonym to jest coś dziwnego. W tym aucie łożysko przednie było w stanie takim, że miałem szczęście, że dojechałem do domu. Gdybym dostał za auto cenę uwzględniającą koszy napraw, to bym się bez żalu pozbył.
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2019, 11:14
Posty: 127

Postprzez zadra » 28 mar 2024, 16:34

Przykra sprawa po krótkim czasie zdać sobie sprawę, że się wtopiło kasę w nieudany zakup.
Sprzedaż nie byłaby złym pomysłem i nie jesteś chyba skazany na stratę, choć
tak naprawdę nie wiem ani za ile kupiłeś, ani ile już włożyłeś w auto.

Ja w swojej historii też kilkukrotnie nie trafiłem z zakupem, ale młodości wybaczyć trzeba pomyłki..

Nie mi oceniać auto Twojego brata – osobiście nie czuję mięty do niemieckich samochodów zwłaszcza spod wspomnianego znaku, ale tak jak napisałeś – byłoby auto ze znaną historią i ze znanego źródła co już jest dużą zaletą auta używanego.
Później również sprzedać łatwiej, gdy historia pewna znana i potwierdzona..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3152 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Neonixos666 » 28 mar 2024, 18:47

Kupując 16 letnie auto z przebiegiem ponad 200 tyś trzeba się z tym liczyć.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Krzemol » 31 mar 2024, 21:39

Otóż to. Ja bym się nie zniechęcał bo może porobi się te pierdoły i będzie ok.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2010, 23:11
Posty: 1561 (258/83)
Skąd: Ruda Śląska
Auto: Alfa Romeo Giulietta Quadrifoglio Verde 1.75TBi 235KM '11r

Postprzez Neonixos666 » 31 mar 2024, 21:44

Krzemol napisał(a):Otóż to. Ja bym się nie zniechęcał bo może porobi się te pierdoły i będzie ok.


Ja bym na to nie liczył, nie ma czegoś takiego jak tanie auto w zakupie i eksploatacji, albo kupujemy starsze tańsze i godzimy się z naprawami albo kupujemy młodsze z mniejszym przebiegiem ale za to sporo droższe.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Krzemol » 31 mar 2024, 23:02

Loteria. Droższe z niższym przebiegiem też nie daje Ci żadnej gwarancji.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2010, 23:11
Posty: 1561 (258/83)
Skąd: Ruda Śląska
Auto: Alfa Romeo Giulietta Quadrifoglio Verde 1.75TBi 235KM '11r

Postprzez MrShaleck » 31 mar 2024, 23:15

Przebieg i obecność Forda w tej konstrukcji robi swoje – to moja opinia, dużo ich robiłem.
Niemniej jak większość ogarniesz to raczej będzie spokój na dłużej.

U Ciebie też łatwo wrzucić R zamiast 1 biegu? Podobno ten typ tak ma i 'kwestia przyzwyczajenia', ale mnie to cholera brała :|

Edit: sorry, w benzynie jest chyba inna skrzynia i wybierak :)
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Marcin
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2011, 21:56
Posty: 2520 (10/38)
Skąd: PRAUST
Auto: Lexus GS450h
Mazda 626 Coupe F2T
Roweł Graveł
Roweł Emtebeł

Postprzez Bartg » 2 kwi 2024, 08:26

Tak te auta mają, jest lista bolączek, która na 90% trafi każdy egzemplarz i można to zrobić za jednym rzutem, albo czekać jak się zepsuje ;) Jak coś ma nabite na sobie FoMoCo to na 99% padnie <lol> I kupowanie tych aut z silnikiem innym niż 5 cylindrowe jest bez sensu, lepiej kupić sporo tańszego Forda, będzie się tak samo psuł, ale będzie tańszy ;)
Avatar użytkownika
Moderator
CUP 2011 miejsce 3
 
Od: 23 sty 2008, 22:25
Posty: 7811 (21/121)
Skąd: Łódź
Auto: Volvo V50 2.4 '04
EX Premacy FS Sportive '02
EX 323 CBA Z5 '98

Postprzez ZdzichuZ » 2 kwi 2024, 15:48

Auto było słabo sprawdzone, byłem kupić sam plus daleko i to miało negatywny wpływ. Nawet rdza jest na tym egzemplarzu (wnęka na koło na tylnej ściance plus pas tylny pod zderzakiem). Fakt, nie ma się co przejmować, auto ma swoje lata i siłą rzeczy trzeba w nim wymieniać).

No, ale żeby nie było tak negatywnie. Wymieniłem bezpiecznik od zapalniczki, siłowniki bagażnika, żarówki postojowe z przodu, żarówki obrysowe. Założyłem kamerkę (pod zapalniczkę, ale chyba kupię moduł zasilania z bezpieczników). Okazało się, że w polftowej lampie z przodu długie są na żarówce H9. Auto od ostatniego tankowania spaliło 8,6 (trasa / miasto 60/40, ale trasa to do 100 km/h), wygodnie przewiozło tyłek przez 300 km drogi w święta. Teraz czekam na lewą lampę, wymianę kół na letnie. Przy kolejnej wizycie u teścia jak będzie wolny kanał, będziemy sprawdzać co czasami trzeszczy w zawieszeniu z tyłu i co zrobić z tą rdzą.
Forumowicz
 
Od: 17 mar 2019, 11:14
Posty: 127

Postprzez Bartg » 3 kwi 2024, 14:14

To jak polift i ma rdzę to mogło być bite nawet lekko, w tych autach poza przednimi błotnikami i ewentualnie belką tylną dobra sztuka nie ma w ogóle korozji.
Avatar użytkownika
Moderator
CUP 2011 miejsce 3
 
Od: 23 sty 2008, 22:25
Posty: 7811 (21/121)
Skąd: Łódź
Auto: Volvo V50 2.4 '04
EX Premacy FS Sportive '02
EX 323 CBA Z5 '98

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości

Moderator

Moderatorzy Nasze Mazdy