Renault Trafic Energy 1.6 BiTurbo '16
1, 2
Świeży, jeszcze ciepły nabytek.
Zastępca i następca Voyagera.
Przydatny z racji pojemności i możliwości targania przyczepy do 2t Wreszcie mam czy ciągnąć 1,5t Burstner
Auta szukałem prawie rok.
Koronawirus w sumie wydłużył poszukiwania pozwolił też na większy wybór.
Dzień przed wyjazdem do stolicy po Trafica z 2017r ale z przebiegiem 130kkm, pojawił się na otomoto ten egzemplarz.
Rocznik 2016, przebieg 82kkm. Salon PL z Lublina. Silnik 1.6 dci w najbardziej polecanej wersji z dwoma turbinami, o mocy 125KM (jest też mocniejszą wersją tego silnika 145KM).
Szybki telefon, następnego dnia wyjazd. I..... nie było się do czego przyczepić. Po diagnostyce i przejażdżce dobilismy targu. I wtedy okazało się że w gratisie doniesiono komplet opon zimowych o znikomym zużyciu oraz bagażnik dachowy
Dane auta:
Renault Trafic 2016, 1.6 biturbo 125KM, 6 biegów, przedluzony
Przebieg 82000km
Wyposazenie:
Dwustrefowa klima ze sterowaniem w 2 rzędzie i nawiewami w 2 i 3 rzedzie
Elektryczne szyby, el. sterowane i podgrzewane lusterka
Asystent ruszania pod gorke
Asystent jazdy po śliskim /grząskim
Asystent zmiany biegów
Czujniki cofania
Czujniki ciśnienia w kołach
Tempomat (co za szczęście )
Radio z obsługą BT i telefonu (brak navi ale myślę czy nie dokupić z używek za jakieś 500-600zl), sterowanie przy kierownicy
Światła przeciwmgielne (nie wiem czy ma doświetlanie zakrętów, nie było kiedy sprawdzić)
Start-stop
Tryb ECO
4 poduchy
Przyciemnione fabrycznie tylne szyby
Na wszystkich fotelach pokrowce + materiałowe dywaniki żeby cyt. "syfu na dywaniki gumowe nie nanosić"
Auto bardzo przyjemne w prowadzeniu. Niesamowicie ciche i oszczędne – na trasie 140km z Puław do Kielc przy dużym ruchu spaliło 6,1l ON/100km.
Mam nadzieję na długie i bezawaryjne użytkowanie
Z tuningu, wpadnie za moment hak holowniczy :p
Trzeba będzie odwiedzić ASO żeby ciągnąć gwarancję na blachy.
Nie zamierzam go podkręcać, ma wystarczającą dynamikę na trasie.
Autko ręcznie domyte dobrym szamponem, szyby potraktowane RainXem, plastiki wnętrza zabezpieczone.
Jeździć, obserwować
Zastępca i następca Voyagera.
Przydatny z racji pojemności i możliwości targania przyczepy do 2t Wreszcie mam czy ciągnąć 1,5t Burstner
Auta szukałem prawie rok.
Koronawirus w sumie wydłużył poszukiwania pozwolił też na większy wybór.
Dzień przed wyjazdem do stolicy po Trafica z 2017r ale z przebiegiem 130kkm, pojawił się na otomoto ten egzemplarz.
Rocznik 2016, przebieg 82kkm. Salon PL z Lublina. Silnik 1.6 dci w najbardziej polecanej wersji z dwoma turbinami, o mocy 125KM (jest też mocniejszą wersją tego silnika 145KM).
Szybki telefon, następnego dnia wyjazd. I..... nie było się do czego przyczepić. Po diagnostyce i przejażdżce dobilismy targu. I wtedy okazało się że w gratisie doniesiono komplet opon zimowych o znikomym zużyciu oraz bagażnik dachowy
Dane auta:
Renault Trafic 2016, 1.6 biturbo 125KM, 6 biegów, przedluzony
Przebieg 82000km
Wyposazenie:
Dwustrefowa klima ze sterowaniem w 2 rzędzie i nawiewami w 2 i 3 rzedzie
Elektryczne szyby, el. sterowane i podgrzewane lusterka
Asystent ruszania pod gorke
Asystent jazdy po śliskim /grząskim
Asystent zmiany biegów
Czujniki cofania
Czujniki ciśnienia w kołach
Tempomat (co za szczęście )
Radio z obsługą BT i telefonu (brak navi ale myślę czy nie dokupić z używek za jakieś 500-600zl), sterowanie przy kierownicy
Światła przeciwmgielne (nie wiem czy ma doświetlanie zakrętów, nie było kiedy sprawdzić)
Start-stop
Tryb ECO
4 poduchy
Przyciemnione fabrycznie tylne szyby
Na wszystkich fotelach pokrowce + materiałowe dywaniki żeby cyt. "syfu na dywaniki gumowe nie nanosić"
Auto bardzo przyjemne w prowadzeniu. Niesamowicie ciche i oszczędne – na trasie 140km z Puław do Kielc przy dużym ruchu spaliło 6,1l ON/100km.
Mam nadzieję na długie i bezawaryjne użytkowanie
Z tuningu, wpadnie za moment hak holowniczy :p
Trzeba będzie odwiedzić ASO żeby ciągnąć gwarancję na blachy.
Nie zamierzam go podkręcać, ma wystarczającą dynamikę na trasie.
Autko ręcznie domyte dobrym szamponem, szyby potraktowane RainXem, plastiki wnętrza zabezpieczone.
Jeździć, obserwować
Buda jak buda w takim typie auta ma być funkcjonalna i tyle ale najciekawszy tu jest motor R9M który też mam pod maską z resztą tak jak mercedesy klasy C czy Vito w wersji przednionapędowej. Konstrukcyjnie podobny silnik do starszego i większego brata M9R ale znacznie bardziej zaawansowany technologicznie.
Rewolucyjne jest w nim to że jest ,,kwadratowy" czyli skok tłoka jest taki sam jak jego średnica, tak jak w silnikach benzynowych, stopień sprężania 15,4:1 który jest niższy niż w nowym silniku benzynowym mazdy. Pierścienie są w kształcie litry U jak w silnikach F1 a w niektórych wersjach tłoki są nawet stalowe. Głowica ma podwójny płaszcz wodny co zapewnia lepsze chłodzenie a silnik rozgrzewa się bardzo szybko, same chłodzenie odbywa się poprzecznie a nie wzdłużnie jak to ma miejsce w innych silnikach. Pompa oleju o zmiennym wydatku pozwala dostosować ciśnienie do obciążenia. To wszystko sprawia że silnik jest dynamiczny i bardzo oszczędny.
Jeśli chodzi o wady to nie było jakiś grubych pomyłek przy projektowaniu ale na niektóre rzeczy trzeba uważać. Pierwsza kwestia to rozrząd który nie grzeszy pancernością i są doniesienia o dość szybkim jego rozciąganiu się, ogólnie przy normalnym użytkowaniu i poprawnym serwisowaniu te 200 tyś + powinien wytrzymać. Pompa oleju jak to w Renault wymienia się razem z robotą rozrządu i z tego co rozbierałem swoją starą po wymianie to warto było to zrobić. Lubi czasem podciekać pompa wysokiego ciśnienia i warto tam zerknąć bo mi cieknąca ropa osłabiła przewód od nagrzewnicy i pękł. Zdarzają się jakieś rzadkie wycieki z okolic chłodniczki leju ale nie jest to częste.
Motor fajny szczególnie z dwoma sprężarkami które zapewniają fajną elastyczność a w Scenicach IV ma on 160 KM
Rewolucyjne jest w nim to że jest ,,kwadratowy" czyli skok tłoka jest taki sam jak jego średnica, tak jak w silnikach benzynowych, stopień sprężania 15,4:1 który jest niższy niż w nowym silniku benzynowym mazdy. Pierścienie są w kształcie litry U jak w silnikach F1 a w niektórych wersjach tłoki są nawet stalowe. Głowica ma podwójny płaszcz wodny co zapewnia lepsze chłodzenie a silnik rozgrzewa się bardzo szybko, same chłodzenie odbywa się poprzecznie a nie wzdłużnie jak to ma miejsce w innych silnikach. Pompa oleju o zmiennym wydatku pozwala dostosować ciśnienie do obciążenia. To wszystko sprawia że silnik jest dynamiczny i bardzo oszczędny.
Jeśli chodzi o wady to nie było jakiś grubych pomyłek przy projektowaniu ale na niektóre rzeczy trzeba uważać. Pierwsza kwestia to rozrząd który nie grzeszy pancernością i są doniesienia o dość szybkim jego rozciąganiu się, ogólnie przy normalnym użytkowaniu i poprawnym serwisowaniu te 200 tyś + powinien wytrzymać. Pompa oleju jak to w Renault wymienia się razem z robotą rozrządu i z tego co rozbierałem swoją starą po wymianie to warto było to zrobić. Lubi czasem podciekać pompa wysokiego ciśnienia i warto tam zerknąć bo mi cieknąca ropa osłabiła przewód od nagrzewnicy i pękł. Zdarzają się jakieś rzadkie wycieki z okolic chłodniczki leju ale nie jest to częste.
Motor fajny szczególnie z dwoma sprężarkami które zapewniają fajną elastyczność a w Scenicach IV ma on 160 KM
Po lifcie w Trafic pojawił się też silnik 2.0 170KM.
I wreszcie przy wersjach 145 i 170KM można wybrać automat.
I wreszcie przy wersjach 145 i 170KM można wybrać automat.
Moim zdaniem do wersji osobowych i takich co nie będą ładowane na full to wystarczy ten 1.6 ale przy trochę większym obciążeniu 2.0 będzie lepsze bo moc i moment odpowiednio większy i w lepszym zakresie. Dobrze że wybrałeś ten biturbo bo wersja z jedną turbiną jak ja mam kompletnie nie jedzie poniżej 1500 obr i trzeba wajchować.
Grzyby napisał(a):No ja w szoku jestem bo on od 1200 już mocno ciągnie
widać to na wykresie że mała sprężarka dmucha od samego dołu
dużo by mówić o renówkach, ale silnikowi to zawsze były chyba dość dobrze dopracowane (Oczywiście mieli wpadki takie jak 1,5 tdci, ale kto ich nie miał.. )
Gratuluję zakupu i niech kula setki kilometrów..
Gratuluję zakupu i niech kula setki kilometrów..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
zadra napisał(a):(Oczywiście mieli wpadki takie jak 1,5 tdci, ale kto ich nie miał.. )
Jak w 1.5 odpowiednio zadbało się o panewki to problemów nie było, pamiętam jak szwagier kupił Megane żelazko 1.5 dci po regeneracji wtryskiwaczy, chodził ciszej niż niejedna benzyna.
Jak się o tym wiedziało....
Bo jak nie, to korba wychodziła bokiem (jak u kumpla w Kangoo) i całe oszczędności na paliwie (średnie 4,5) szły się.... rozmnażać :p
Bo jak nie, to korba wychodziła bokiem (jak u kumpla w Kangoo) i całe oszczędności na paliwie (średnie 4,5) szły się.... rozmnażać :p
Ten 1.5 dość szeroko był stosowany, nawet w tak dużym i ciężkim Grand Scenicu go montowali.
Jak chcieliśmy zastąpić starego traffica to byliśmy w salonie oglądać ale ojciec nie był przekonany do tego 1.6 i wybraliśmy Ducato.
Najfajniejsze jest to, że wcale nie czuje się że auto jest załadowane.
Master 2.5D z takim samym ładunkiem bardzo wyraźnie czuje że cos wiezie.
W sumie jedyne co boli, to brak w tej wersji porządnych świateł głównych. Nie obraziłbym się na ledy jak w poliftach albo xenony.
Nic, z racji cen używek (od 8 stów szt) trzeba zainwestować w porządne żarówki (na razie jest na fabrycznych standardowych bańkach).
Master 2.5D z takim samym ładunkiem bardzo wyraźnie czuje że cos wiezie.
W sumie jedyne co boli, to brak w tej wersji porządnych świateł głównych. Nie obraziłbym się na ledy jak w poliftach albo xenony.
Nic, z racji cen używek (od 8 stów szt) trzeba zainwestować w porządne żarówki (na razie jest na fabrycznych standardowych bańkach).
polecam tylko lać najlepsze paliwo jakie jest dostępne w okolicy, te piezoelektryki nie lubią badziewia i mogą szybko siąść. Ja leje verwę i naprawdę fajnie motor na tym paliwie chodzi.
Generalnie osobiście nie widzę/słyszę różnicy pomiędzy zwykłym ON a Vervą (tankuję tylko na Orlenach).
Ale leję Vervę
Fakt, trochę boli tankowanie (dzisiaj weszło 79l, czyli jechałem na oparach bo zbiornik niby 80 )
Ale na długo wystarcza. To nie Dacia z LPG gdzie robię 350-400km na tankowaniu.
Ale leję Vervę
Fakt, trochę boli tankowanie (dzisiaj weszło 79l, czyli jechałem na oparach bo zbiornik niby 80 )
Ale na długo wystarcza. To nie Dacia z LPG gdzie robię 350-400km na tankowaniu.
Ja zawsze lałem zwykłe na CircleK ale klekotał strasznie, teraz ciągle leje Verwę i ładnie silnik chodzi. Sporo czytałem że ludzie mają kłopoty z wtryskami w tych silnikach, ja sprawdzałem korekty i są ok
Ja mam Mastera 2011 2.3L 150km i tam wchodzi ponad 100 L i co ja mam powiedzieć jak średnio jeszcze 12L/100
Ogólnie następny samochód jak mi się mój stary Vivaro rozleci to na pewno będzie taki Trafic albo cały osobowy albo brygadówka 6 osób.
Znajomy miesiąc temu odebrał takiego z salonu 2.0 w automacie ten najmocniejszy 170km, jego pierwsze słowa "rewelka"
Niech nabija km bezawaryjnie
Ogólnie następny samochód jak mi się mój stary Vivaro rozleci to na pewno będzie taki Trafic albo cały osobowy albo brygadówka 6 osób.
Znajomy miesiąc temu odebrał takiego z salonu 2.0 w automacie ten najmocniejszy 170km, jego pierwsze słowa "rewelka"
Niech nabija km bezawaryjnie
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3348 (89/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Grzyby na jakim oleju Trafic jeździ?
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości