Honda Civic VIII 1.8 '07 sedan – z nadzieją ku słońcu – sterowanie "z kierownicy" . 2023r

Postprzez zadra » 15 lip 2022, 13:52

Jak ten czas szybko leci.
Niedawno opony zmieniałem a tu już lipiec..

zaraz mi trzepnie 227 tys km, Hondzia służy dzielnie i nie marudzi.
Czasami nawet w nagrodę dostanie jakieś mycie i płukanie.

wiele jej to nie pomaga, bo przydałaby się może już jakaś polerka całości, ale zawsze to trochę lepiej wygląda po myciu i można nowe ryski i wady dojrzeć, które wcześniej pod brudem się chowały..
Np takie cuda SpodMarketowe o których nie wiedziałem..

Dopisano 15 lip 2022 14:21:

Pyknęła już odpowiednia ilość kilometrów, a nawet chyba troszkę ponad limit się pykło..
W perspektywie przyszłotygodniowego wyjazdu wakacyjnego należało sie tym czym prędzej zająć.
Przydarzyła się dziś okazja wrócić z nocki i od razu wymienić olej i filtry.
Jak zawsze olej Total Quartz 5w40 + filtry mann/Knecht .
Zlewając zastanawiałem się, czy dobrze robię, bo olej zlewany, mimo przebiegu, co prawda był ciemniejszy od nowego (taka ciemna herbata z koloru) ale konsystencja, zapach i smak taki sam jak nowiusieńkiego prosto z bańki <lol> Aż żal wylewać, niejeden stary fiacior by się tym olejem ucieszył :P

Dodatkowo zająłem się też filterkiem fazy ciekłej – nie był wymieniany chyba z 15tys km a mam w pamięci ilość syfu który gromadził się na początku drogi gazowej.
Teraz (o dziwo) filtr czysty – lekki pyłek pozostał na magnesie, natomiast sam wkład zastanawiająco czysty.
Od dłuższego czasu tankuje na wyselekcjonowanych wcześniej stacjach – najprawdopodobniej trafiłem na takie, których instalacje wolne są od brudu, lub systematyczny serwis i wymiana filtrów działa u nich prawidłowo.
Będę się ich zatem trzymał ręcmi, nogmi i zębmi jeśli tylko będę miał wybór.

Sprawdziłem średnie spalanie w analogicznym okresie zeszłego roku i porównałem do aktualnych wartości.
Okazuje się, ze po tych wszystkich moich "manewrach" – regulacji zaworów, wymianach świec, czyszczeniach zaworów I-Vtec ; zmianach map gazowych i wprowadzonych korektach auto nie dość, że zeszło na LTFT w granicę korekt +/– 1 (wcześniej bywało pod graniczną 20'ką) to dodatkowo spala o litra mniej a czasem różnica jest bardziej znacząca.
Warto zatem było poświęcić czas na szybką naukę i dopracowanie tego na co gazownicy czasu nie mają.
Wigoru autku nie brakuje, większych problemów teraz nie widzę – przygotowuję się w sierpniu na prace przy elpiegu – muszę wymienić czujnik temperatury parownika, przemontować (na moje) wtryski gazowe, wpiąć szeregowo reduktor i być może go dodatkowo zaizolować termicznie podobnie jak przewody gazowe..
Fajnie mieć jakieś plany na przyszłość i jakiś cel w życiu.. <lol>

Fotki wkleję w ciągu kilku godzin, aby było prawilnie – nie samym tekstem żyje człowiek..
Załączniki
20220714_064018.jpg
myju-myju
20220714_151253.jpg
a cóż to, do kroćset!!!
20220714_064641.jpg
od razu po myciu, to się nawet świeci..
Ostatnio edytowano 15 lip 2022, 21:35 przez zadra, łącznie edytowano 1 raz
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3144 (34/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Tasman20Wroc » 15 lip 2022, 16:44

Lekcja rysowania ;) u mnie były lekcje rysowania i modelowania sylwetki <killer>.
Z gazem majstrowanie pomogło skoro widzisz takie efekty <spoko> .
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2019, 21:45
Posty: 486 (24/11)
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 3 BL 2012
Były:
Polonez Caro 1.5 GLE
Golf IV 1.6 MPI

Postprzez zadra » 15 lip 2022, 21:16

słowo się rzekło, kobyłka u płotu..

zdjęcia z dnia dzisiejszego – gdyby ktoś wątpił, że oliwa wymieniona (tak naprawdę, to sam czasami przeglądam temat, żeby sobie przypomnieć co i kiedy robiłem ;) )

Dopisano 15 lip 2022 20:29:

Dodatkowo Hondzia dzisiaj przeszła badanie techniczne.
Nie było się czego czepiać, ale następne kroki należy przedsiębrać w zawieszeniu – przednia tuleja wahacza prawego zaczyna się powoli poddawać.
Cóż – nawet fabryczne oryginały kiedyś umierają..
Muszę sprawdzić ceny wahaczy, może tylko tuleję da się wymienić .. trzeba się w temacie rozeznać..
Na dzień dzisiejszy – mamy spokój co najmniej na rok
Oczywiście tylne amortyzatory, mimo że są świeże, to wypadają strasznie blado, ale z tego co pamiętam-rok temu też było podobnie.
Teraz może sprężyny od hybrydy mają wpływ na ten wynik, ale też sam opony pompuję do 2,5 bar a nie jak producent życzy sobie, do 2,1bara..
Załączniki
20220715_093840.jpg
ekwilibrystyka, żeby wymienić uszczelniający o-ring wewnątrz obudowy..
Zastanawiam się, jak są wymieniane w przypadku głęboko schowanego za silnikiem FFC – skłaniam się mu opinii, że gazownicy mają w pompce te uszczelki..
20220715_084907.jpg
20220715_084855.jpg
1657913286772805058231996698887.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3144 (34/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Neonixos666 » 15 lip 2022, 21:54

Patrząc na ceny serwisu olejowego to chyba też kupię/zrobię najazdy i sam to będę ogarniał.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9468 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez MrShaleck » 16 lip 2022, 00:18

Neonixos666 napisał(a):Patrząc na ceny serwisu olejowego to chyba też kupię/zrobię najazdy i sam to będę ogarniał.


I jeździj z tym olejem co zlałeś itp na PSZOK... Ja tam wole zapłacić w dowolnym warsztacie mieć to gdzieś. Nie tracić czasu, paliwa żeby mi przyjeli zużyty olej.
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Marcin
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2011, 21:56
Posty: 2513 (10/38)
Skąd: PRAUST
Auto: Lexus GS450h
Mazda 626 Coupe F2T
Roweł Graveł
Roweł Emtebeł

Postprzez zadra » 16 lip 2022, 01:43

nie wszystko to kwestia finansowa.
Ja lubię sobie olej wymienić.
Daję czas, aby wszystko zeszło, dokładnie sobie poczyszczę, nie muszę się spieszyć, wiem ile leję nowego oleju, wiem jak dokręciłem filtr..
Później nie ma żadnych niespodzianek..
Jak dbasz, tak masz...

Najważniejszą jednak zaletą jest to, że robisz serwis (tu olejowy) wtedy, kiedy Tobie pasuje, bez umawiania się, bez ustalania terminów, a gdy trzeba, to bez ich przesuwania – gdy wyskoczy coś nagłego i nie masz czasu.
Jesteś panem swojego czasu i nie jesteś zależny od innych ...
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3144 (34/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez MrShaleck » 16 lip 2022, 11:51

Oczywiście, ale nie popadajmy w paranoję. Zapewne znacie mechaników 'swoich' kilka lat i nie jedzie do przysłowiowego mietka pierwszego przy głównej drodze na wsi :D
Ja mam dwóch zaufanych, na olej jeżdżę tak, że albo sam sobie wymieniam albo po prostu jestem obok i wszystko widzę i wiem.
Wymiana oleju to nie rocket science.
Nie chodzi mi o pieniądze, dlatego wolę zapłacić i się nie martwić utylizacją, filtrem i tym, że muszę wchodzić pod auto się kłaść, ubabrać olejem siebie i garaż.
Mam uczulenie na wchodzenie pod auto – znajomy tak zmarł.
Generalnie jak macie warunki i Wam się chce to szanuję. Ja grubsze tematy robię sam, ale takie pierdoły to wolę podjechać.

Poza tym ja nie wjadę na żadne najazdy beemą <lol>
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Marcin
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2011, 21:56
Posty: 2513 (10/38)
Skąd: PRAUST
Auto: Lexus GS450h
Mazda 626 Coupe F2T
Roweł Graveł
Roweł Emtebeł

Postprzez Neonixos666 » 16 lip 2022, 17:56

Ja może poszukam sobie kogoś z dala od miasta na takie proste roboty a jedynie coś grubszego będę robił u swoich zaufanych. Też mnie czeka wymiana amorów i sprężyn na tylnym zawiasie i może to ogarnę sam bo nie jest to skomplikowane przy belce.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9468 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez MrShaleck » 16 lip 2022, 18:35

Neonixos666 napisał(a):Ja może poszukam sobie kogoś z dala od miasta na takie proste roboty a jedynie coś grubszego będę robił u swoich zaufanych. Też mnie czeka wymiana amorów i sprężyn na tylnym zawiasie i może to ogarnę sam bo nie jest to skomplikowane przy belce.


Jak masz klasyczną belkę to powinno być łatwo. Amorek od belki i uważaj na zęby :D
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Marcin
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2011, 21:56
Posty: 2513 (10/38)
Skąd: PRAUST
Auto: Lexus GS450h
Mazda 626 Coupe F2T
Roweł Graveł
Roweł Emtebeł

Postprzez zadra » 16 lip 2022, 19:30

Tu mam jeszcze zestawienie wyników z 2020 i 2022r z pomiarów SKO.
Powoli rozjeżdża mi się geometria, ale jest jeszcze dużo zapasu.
Być może różnica wynika z wymiany amortyzatorów, być może siadają tuleje wahacza albo drążki/sworznie. Czas pokaże.
Załączniki
20220715_221135.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3144 (34/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 18 lip 2022, 17:00

Ależ dzisiaj była walka.
2 dni przed wyjazdem wymyśliłem sobie, że wyczyszcze auto, sprawdzę zapasowe koło itd...
No i się zaczęło..
Gmerając w bagażniku zauważyĺem blachę przykrywającą dojście do pompy paliwa w zbiorniku.
Myślę sobie – 4y wkręty, 4-y śruby na klucz 12mm i pompa będzie moja..
Od jakiegoś czasu trochę jest głośniejsza, to może filtr obejrzę, przeczyszczę...
Chorera... człowiek to sobie umi roboty narobić..
Po 5-u godzinach i dwukrotnym składaniu udało mi się odpalić auto.
Najtrudniejszą okazało się sprawą odkręcenie i przykręcenie samego dekla – pierścienia trzymającej pompę na swoim miejscu.
Jakiś plastik wkręcony na elastomer.. ni chuchu nie chciał się ręką kręcić ani w jedną ani w drugą stronę.
Musiałem pobijać młoteczkiem przez "podajnik impulsu" aby dokręcić jako-tako .
Chyba się benzyna nie wyleje, ale bez specjalnego klucza, to mordęga..
Wyjąłem samą pompę, zalałem filtr kilkukrotnie benzyną ekstrakcyjną i wypłukałem ile się dało.
Filtr to rodzaj sztucznej torebki w które na stałe umieszczony jest materiał filtracyjny.
Nierozbieralne, niezdejmowalne i wymianiane chyba razem z pompą..

Czy sukces?
Auto odpala – nie jest źle, czy pompa uczciła?
Przy pierwszych odpaleniach jej nie słychać – chyba jest lepiej.
Załączniki
20220718_121842.jpg
20220718_121631.jpg
20220718_121624.jpg
20220718_121618.jpg
20220718_121104.jpg
20220718_120901.jpg
20220718_125355.jpg
20220718_123807.jpg
20220718_122708.jpg
20220718_122634.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3144 (34/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez MrShaleck » 19 lip 2022, 08:56

Kocham te pierścienie od pomp. I pocięte łapy. Ciesz się, że nie popękał :D
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Marcin
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2011, 21:56
Posty: 2513 (10/38)
Skąd: PRAUST
Auto: Lexus GS450h
Mazda 626 Coupe F2T
Roweł Graveł
Roweł Emtebeł

Postprzez zadra » 19 lip 2022, 13:26

MrShaleck napisał(a):Kocham te pierścienie od pomp. I pocięte łapy. Ciesz się, że nie popękał :D

się cieszę, ale stukałem starannie..
może nawet nie dokręciłem jak fabryka bo fibro-uszczelka (taka gówniana pod samym pierścieniem) nie jest dociśnieta na maxa.
Brakuje może 20stopni obrotu, ale się już nie mściłem z obawy na pęknięcie..
pod kołnierzem zestawu pompowego jest wpuszczona gumowa uszczelka – fartuch głęboki na 20mm wchodzi w gardziel zbiornika i opiera się na samej krawędzi doszczelniając wyjście.
Nie powinno się nic rozlać.. <lol>

Dopisano 19 lip 2022 12:35:

przy ostatnich manewrach olejowych wymieniłem też wkład filtra fazy ciekłej.
przypomniałem sobie dziś o nim i trochę wytrząchałem gościa.
Muszę przyznać, że jest znacznie mniej zabrudzony niż dawniej bywało.
Sprawdziłem kiedy był wymieniany – przejechałem 10tys km od wymiany.
Na magnesie trochę pyłu oczywiście też było, ale nic wielkiego.
Załączniki
1658230513254491303509095258062.jpg
1658230556984206239164107614067.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3144 (34/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 7 sie 2022, 23:31

Praca przy pompie nie przyniosła jednak poprawy.
Nadal słychać głośniejszą jej pracę, ale oczywiście przede wszystkim w sytuacjach, gdy alternator nie ładuje akumulatora – przy lekko obniżonym napięciu pompa jest wyraźnie słyszalna.
Sprawdziłem też dostępność wkładu pompy – są dostępne w różnych cenach z filtrami i o dziwo – wszystkie filtry są białe (a mój czarny) czyli może jednak filtr dokłada jakieś opory i "coś" się generuje..

Auto zawiozło nas na wypad urlopowy na południe kraju i szczęśliwie wróciliśmy.
Jedyną niedogodnością była pogoda – zbyt gorąco było na komfortową podróż.
Oczywiście klimatyzacja robiła robotę, ale miałem wrażenie, że i tak cienko było.
Na zewnątrz oczywiście dużo cieplej i z chęcią wracałem do kabiny, gdy musiałem wysiąść i z bagażnika sobie coś wyciągnąć.

Już po powrocie oblukałem sytuację z miernikiem temperatury.
Przy zewnętrznej ok 28stC z nawiewów przy prędkości II i obiegu wewnętrznym doszedłem tylko do 12stC.
Decyzja o kontroli ilości czynnika była uzasadniona.
W związku z kolejną (wyczekiwaną ) zmianą o kryptonimie "2dinn" jednocześnie podłączyliśmy hondzię do kombajnu od klimy.
Okazało się, że w układzie było tylko 190g czynnika – mniej niż połowa.
Uzupełniliśmy zatem do książkowej ilości coś koło 400g i wydajność wyraźnie wzrosła.
Po uzupełnieniu na kratkach pojawiło się około 8stC – widać poprawę, choć renówki w rodzinie wypuszczają powietrze o temp ok 4stC..

Zamontowane radio 2dinn Android 10, przekątna 7" z wejściem na płyty cd..
Uruchamia się bardzo szybko, na razie jestem w fazie testowania Yanosików i innych podobnych aplikacji.
Nie mam jeszcze podłączonych kamer cofania i rejestratora przedniego ("radio" daje możliwość podłączenia przedniej kamery po kablu) bo najzwyczajniej nie wiem co kupić.
Rynek jest tak nasycony takim sprzętem i szeroki, że nie wiem co wybrać żeby było OK.
Mam jeszcze też do wyprowadzenia złącza USB i sam nie wiem co jeszcze.
Raczej zrobimy to gdy się ochłodzi, bo kolega który mi pomagał serwisuje przede wszystkim klimatyzację, więc teraz dla niego są żniwa przy robocie a każda inna mniej miło widziana.
Muszę też ogarnąć jakiś stały dostęp do internetu w taki sposób, żeby dodatkowe modemy nie komplikowały mi życia.

Yanosik działa słabo – obcina komendy głosowe i słyszę np: " na rodz.. dru.. zja.. w pra..."
Szukam przyczyny, generalnie nie wiem gdzie w tej aplikacji są jakieś ustawienia..

muszę się oswoić ze sprzętem i jakoś to będzie.

przy chwili wolnego wkleję ze dwa zdjęcia – mam na telefonie.. papa
Załączniki
20220805_123614.jpg
klimatyzacja przed nabyciem-TEMP zewn ok 28stC .
W tle zamontowana stacja 2dinn
20220805_141036.jpg
klimatyzacja po robocie
20220805_123552.jpg
16599090928111477943800071086117.jpg
20220805_115034.jpg
jakieś kabelki..
20220805_102940.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3144 (34/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 1 wrz 2022, 00:37

Ja chyba jednak to lubię.
Jak chcę "uciec" od doczesnych utrapień, to wymyślam sobie jakąś pilną robotę przy aucie.
W związku z tym, że się ochłodzilo na tyle iż praca w ciągu dnia przy aucie nie jest dla mnie wyzwaniem (nie lubię upałów) to wymyśliłem sobie, że wymienię ten uszkodzony czujnik temperatury w reduktorze..
Jednocześnie chciałem zmienić wpięcie reduktora w układ chłodzenia na szeregowe.
Oczywiście żeby dostać się do reduktora należy zdemontować wszystko, podszybie, wtryski lpg, puszkę filtra powietrza i wiele wtyczek, wiele wężyków..
Sam reduktor umieszczony głęboko i niewygodnie..

Na razie utknąłem, bo węże do reduktora mają inne średnice niż te od nagrzewnicy..
Cóż, nie było jak zmierzyć a kupione nieodpowiednie.
Jutro może dokupię to co muszę i będę powoli składał choć 2-a szychta w pracy na pewno mi w tym nie pomoże..

Otwarłem znowu puszkę filtra fazy lotnej – odstojnikowego, coś tam na dnie się zebrało (muszę sprawdzić przebieg od ostatniego czyszczenia, żeby ocenić szybkość zabierania syfu) .

1.09.2022r
Sprawdziłem przebieg dla FFL .
Ta ilość syfu zebrała się na przebiegu ok 8000km.
Wynika z tego, że filtr mogę otwierać – wymieniać co 10..15tys km i nic złego się nie stanie zwłaszcza, że zainstalowałem jakiś czas temu dodatkowy przepływowy filtr z wkładem certools aby ochronić wtryski gdyby Alex 360 przepuścił (Co opisane jest na lpg forum łącznie z problemami rozklejających się wkładów filtracyjnych).
Załączniki
20220831_214316.jpg
FFL
20220831_214248.jpg
20220831_215836.jpg
20220831_215805.jpg
20220831_144453.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3144 (34/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 4 wrz 2022, 10:41

Prace się trochę przedłużyły z racji, że miałem popołudniówki a dodatkowo musiałem dokupić kilka drobiazgów i czekałem na dostawę..
Reasumując;
Udało mi się wymienić czujnik temperatury reduktora a w związku z tym, że ON sam położony w najmniej korzystnym dla mnie miejscu, to do demontażu były i wtryski lpg i puszka filtra powietrza, ale to już w poprzednim wpisie było..
Zdecydowałem się również wpiąć reduktor szeregowo w układ nagrzewnicy – podczas tej konwersji znalazłem prawdopodobną przyczynę słabszego grzania reduktora i dłuższego oczekiwania na przyrost temperatury od startu.
Podczas montażu LPG zostały zamontowane trójniki które w kierunku przelotu z silnika do nagrzewnicy miały większy przekrój niż odnoga w kierunku reduktora.
Z silnika do nagrzewnicy "przelot" miał 20mm, natomiast do reduktora odchodziły ogonki tylko 16mm.
Ciecz to strasznie inteligentna bestia – zazwyczaj płynie tam, gdzie ma łatwiej, gdzie są niższe opory przepływu i większe przekroje...

Teraz nie ma już wyjścia – wychodzi z silnika, musi przedrzeć się przez reduktor, by trafić do nagrzewnicy kabinowej i na powrót do silnika..
Węże wodne do parownika obtuliłem izolacją termiczną do CO, dodatkowo może zyskałem ze 2 stopnie C na ograniczeniu strat..

Dodatkowymi zabiegami było skrócenie wężyków od wtrysków LPG – mają teraz ok 4cm długości i są praktycznie tylko elastycznymi łącznikami między wkrętkami kolektorowymi a dyszami wtryskiwaczy.
Przełożyłem mapsensor w inne miejsce aby wtryski lepiej leżały (wcześniej był pomiędzy 3 a 4-tym wtryskiem) wstawiając go za filtrem a przed 1-ym wtryskiem. Od razu lepiej wszystko leży..
Może nie ruszałbym tych wężyków od wtrysków, ale gazownicy nie wstawili mi opasek zaciskowych na tych wężykach – przez dłuższy czas jeździłem bez żadnych opasek, później na szybko poprawiłem połączenie trytytkami ale z tyłu głowy woziłem, że należałoby to zmienić na bardziej profesjonalne rozwiązanie.
Teraz wężyki dostały po dwa sprężyste zaciski i będę miał spokój z tym tematem.

Mam nadzieję, że wszystkie połączenia będą szczelne tak te gazowe, jak i te wodne bo do węży układu chłodzenia dostęp jest bardo niewygodny i wymagający demontażu wielu elementów oprzyrządowania silnika i dobrej godziny przygotowań..

Przed pierwszym odpaleniem wskazania temperatur silnika i czujnika reduktora bardzo zbliżone, w czasie jazdy mam wrażenie, że reduktor zyskał dobre 5stC i wyższą stabilność temperaturową, ale pierwsza jazda nie powinna być wyznacznikiem i trochę pojeżdżę zanim okrzyknę sukces.
Najważniejsze, że i z kratek nawiewu leci gorące powietrze(przy 13st temp zewnętrznej); zobaczymy co będzie gdy się ochłodzi ale jestem dobrej myśli.

Szybki przegląd przednich zacisków – wszystko ok, oraz dodatkowo uszczelnienie otworów montażowych w bagażniku gdzie były zacieki a kiedyś znalazłem wilgoć i kończymy robotę.

Teraz jeździć/obserwować..
Załączniki
20220831_215856.jpg
20220903_124046.jpg
20220903_124118.jpg
20220903_124057.jpg
20220903_161435.jpg
20220903_161420.jpg
20220903_175751.jpg
20220903_175741.jpg
20220903_142653.jpg
20220903_142639.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3144 (34/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez gt10r5 » 4 wrz 2022, 10:54

Zdecydowałem się również wpiąć reduktor szeregowo w układ nagrzewnicy – podczas tej konwersji znalazłem prawdopodobną przyczynę słabszego grzania reduktora i dłuższego oczekiwania na przyrost temperatury od startu.
Podczas montażu LPG zostały zamontowane trójniki które w kierunku przelotu z silnika do nagrzewnicy miały większy przekrój niż odnoga w kierunku reduktora.
Z silnika do nagrzewnicy "przelot" miał 20mm, natomiast do reduktora odchodziły ogonki tylko 16mm.
Ciecz to strasznie inteligentna bestia – zazwyczaj płynie tam, gdzie ma łatwiej, gdzie są niższe opory przepływu i większe przekroje...

Teraz nie ma już wyjścia – wychodzi z silnika, musi przedrzeć się przez reduktor, by trafić do nagrzewnicy kabinowej i na powrót do silnika..
Węże wodne do parownika obtuliłem izolacją termiczną do CO, dodatkowo może zyskałem ze 2 stopnie C na ograniczeniu strat..


Rozwiązanie równoległe w postaci trójników 19/16/19 to jest klasyczne i normalne rozwiązanie. One musi działać i z resztą działało. Połączenie szeregowe jest dobre, czasem nawet lepsze ale jest to też zależne od wydajności układu. Wbrew pozorom – czasem reduktor robi na tyle restrykcję, że się robią problemy. Ostatnio miałem taki przypadek z jeep XJ 4,0r6, który na połączeniu szeregowym ani nie grzał kabiny ani reduktora. Pomimo, że strat cieplnych ma dość sporo. Wszystko jest zależne od konkretnego przypadku. Pomijam kwestie aut z zaworami na przewodach wodnych. Czasem taki zawór musi być stale otwarty by samochód mógł jeździć na gazie.

Ps. Przyznam się szczerze, że ta izolacja na wężach wodnych jest mocno na plaster.
PS2. Jakbyś dał tulejkę prostą zamiast kątowej na wodzie to też byś jakieś oczko procentowe przepływu poprawił ;)
Modernizacje, strojenia lpg – 793140999
Moderator
 
Od: 5 lip 2015, 13:28
Posty: 309 (9/3)
Skąd: Zgierz
Auto: Mazda3 1.6cd 05'

Postprzez MrShaleck » 4 wrz 2022, 22:02

Podziwiam, że Ci się chce z tym walczyć :D
Z drugiej strony jak sobie pomyślę jakimi pierdołami w autach sam się zajmuję... to chyba wiele nas nie różni.
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Marcin
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2011, 21:56
Posty: 2513 (10/38)
Skąd: PRAUST
Auto: Lexus GS450h
Mazda 626 Coupe F2T
Roweł Graveł
Roweł Emtebeł

Postprzez zadra » 4 wrz 2022, 23:03

gt10r5 napisał(a):Rozwiązanie równoległe w postaci trójników 19/16/19 to jest klasyczne i normalne rozwiązanie. One musi działać i z resztą działało

Wiem, że jest to najbardziej klasyczne rozwiązanie z możliwych.
Pewnie bym nie ruszał, gdyby nie było konieczności wymiany czujnika temp reduktora do wymiany którego i tak musiałem rozpinać węże, ale też czas wygrzewania reduktora po starcie z zimnego był dość długi od samego uruchomienia LPG 3 lata temu, a mam nadzieję, że teraz będzie znacznie krótszy co mogło mieć genezę tak w przepływie czynnika grzewczego jak również w niewłaściwym działaniu czujnika temperatury albo jednocześnie dwie przyczyny nakładały się na siebie.
W ostatnim czasie stary czujnik "na dzień dobry" pokazywał prawie 70stC mimo iż auto stało całą noc pod chmurką i silnik miał niespełna 20stC, mógł być "strzelony" od samego początku ale pełna diagnoza dokonała się dopiero gdy zdecydowałem się sam podpinać komputer pod instalkę.

gt10r5 napisał(a):Przyznam się szczerze, że ta izolacja na wężach wodnych jest mocno na plaster


Słyszałem, że czasami tak robią (inni), czytałem takie sugestie, tez np o izolowaniu samego reduktora a że miałem resztkę pianki od CO to zamiast wyrzucać ją do śmietnika to zaimplementowałem do auta.
Pomoże jak umarłemu świeczka, ale cyba nie zaszkodzi – to mialeś na myśli pisząc " mocno na plaster" ? ?

gt10r5 napisał(a):Jakbyś dał tulejkę prostą zamiast kątowej na wodzie to też byś jakieś oczko procentowe przepływu poprawił

Gdybym miał sklep z redukcjami i byłaby taka 19x16 pod ręką to oczywiście że bym tak zrobił.
Miałem tylko kolanko redukcyjne w to sobotnie popołudnie :)

MrShaleck napisał(a):Podziwiam, że Ci się chce z tym walczyć :D
Z drugiej strony jak sobie pomyślę jakimi pierdołami w autach sam się zajmuję... to chyba wiele nas nie różni.


Chyba po prostu uciekam od życiowych problemów wynajdując sobie prace garażowe. <oczko>
Muszę przyznać, że z wiekiem coraz gorzej znoszę te roboty. Dzisiaj jestem zmęczony i obolały po całodziennym wczorajszym garażowaniu. <nie>
Auto miałem tak ustawione, że przod/silnik był w kierunku "do wyjazdu" w stronę południową.
Cały czas w plecy świeciło mi słońce wygrzewając ponad miarę.
Nie lubię nadmiaru słońca <oczy>

Cieszy mnie, że auto odpaliło od strzała..
Jak nic się nie będzie działo, to teraz co najwyżej olej wymienię i koła na zimę.
Może wiosną płyn chłodzący spuszczę, układ przepłukać jeżdząc na destylowanej z jakąś płukanką, bo teraz w układzie mam "misz-masz" a i tak producent zaleca po 200tys wymianę chłodziwa..

Żadnych większych prac nie planuję..
No, chyba że coś sobie ubzduram hahaha
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3144 (34/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez gt10r5 » 5 wrz 2022, 19:32

Pomoże jak umarłemu świeczka, ale cyba nie zaszkodzi – to mialeś na myśli pisząc " mocno na plaster" ? ?

w istocie plus fakt palności tej pianki.
Po prostu więcej może dać metalowe kolanka na redutkorze.
Modernizacje, strojenia lpg – 793140999
Moderator
 
Od: 5 lip 2015, 13:28
Posty: 309 (9/3)
Skąd: Zgierz
Auto: Mazda3 1.6cd 05'

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości

Moderator

Moderatorzy Nasze Mazdy