Witam serdecznie, Panie i Panowie;)
Przedstawiam moj Tatowoz, jako ze obiektem zainteresowań był Ford S-Max 2.5T ktorego udalo sie ustrzecic po wielokrotnym, codziennym wertowaniu Alledrogo, OLX itp pewnego poniedziałkowego wieczora znalazłem interesującą sztukę, Telefon, urlop w pracy i kolejnego dnia z Sewo (dziekuje bardzo za pomoc i poswiecony czas )waliłem juz po auto. Oględziny servis decyzja zapadła bierzemy i spadamy bo czasu mało a do domu daleko
Tak więc stałem sie posiadaczem S-maxa z 2006r. 2.5T
Wyposażenie
Xenon
doświetlanie zakrętów
światła dzienne
panorama
wentylowane fotele
podgrzewane/chłodzone fotele przód
automatyczny klimatronik
sensor zmierzchu
sensor deszczu
zmieniarka CD
Aux
czujniki cofania przód tył
podgrzewana przednia szyba
Aluminiowe felgi 18`
Tempomat
i pewnie jeszcze jakies pierdoły o których zapomnialem;)
Plany na ten sezon:
Dystanse 20mm lub 25mm
przyciemnić kierunki w lusterkach
zmiana układu wydechowego chciałbym podkreślić charakter StT`eka:)
kompletowanie pakietu jak na ST należy
poluje także na jakis okazyjny fajny felunek ale to temat drugoplanowy
Dziękuję i zapraszam do lektury w miare możliwości bede się starał uzupełniać temat na bieżąco Pozdrawiam
Ford S-Max 2.5T 06r
Strona 1 z 1
Ostatnio edytowano 27 lut 2017, 13:34 przez Reiss, łącznie edytowano 1 raz
Prawdziwy samochód jest jak Piękna Kobieta!!
To taki, który jest wymagający w prowadzeniu,
ciasny, spala niewyobrażalną ilość benzyny,
jego utrzymanie kosztuje worek pieniędzy,
mruczy do ucha za każdym muśnięciem gazu, ma swoje kaprysy, ale wystarczy jedno spojrzenie na jego felgi/światełka/maskę i już mu się wszystko wybacza.
To taki, który jest wymagający w prowadzeniu,
ciasny, spala niewyobrażalną ilość benzyny,
jego utrzymanie kosztuje worek pieniędzy,
mruczy do ucha za każdym muśnięciem gazu, ma swoje kaprysy, ale wystarczy jedno spojrzenie na jego felgi/światełka/maskę i już mu się wszystko wybacza.
Witamy z nowym nabytkiem Prosiłbym zdjęcia wrzucić na nasz serwer – opis w poradniku viewtopic.php?f=321&t=177089 Najfajniejsza wersja S-Maxa, z wydechem będzie konkretnie grzmiał
Był też S-MAX u mnie brany pod uwagę ale tylko z tym silnikiem w manualu i koniecznie LPG do tego .
Daj foty środka i jakieś media . Jak pierwsze wrażenia .
Daj foty środka i jakieś media . Jak pierwsze wrażenia .
VW GOLF VII TDI – 115 KM
Mazda BG 323 2.2 TURBO
Mazda BG 323 2.2 TURBO
DARO MAZDA 323 napisał(a):Był też S-MAX u mnie brany pod uwagę ale tylko z tym silnikiem w manualu i koniecznie LPG do tego .
Daj foty środka i jakieś media . Jak pierwsze wrażenia .
Pogoda dopisuje wiec po "wiosennym" sprzataniu wstawie jakies fotu poki co jedynie media jak chadza na ta chwile
Zapomnialem dodac ze Ten eSiu tez smiga na gazolinie
loockas napisał(a):Heh, też go oglądałem Rocznik mi tylko nie pasował. Ciężko w ogóle znaleźć S-MAX z prywatnych rąk w benzynie.
Jestem w jego posiadaniu od ponad roku takze to zadna swieża sprawa poprostu nie mialem czasu na forum i auto teraz zycie mi sie troszke luzuje wiec mam nadzieje ze nadrobie zaleglosci
Prawdziwy samochód jest jak Piękna Kobieta!!
To taki, który jest wymagający w prowadzeniu,
ciasny, spala niewyobrażalną ilość benzyny,
jego utrzymanie kosztuje worek pieniędzy,
mruczy do ucha za każdym muśnięciem gazu, ma swoje kaprysy, ale wystarczy jedno spojrzenie na jego felgi/światełka/maskę i już mu się wszystko wybacza.
To taki, który jest wymagający w prowadzeniu,
ciasny, spala niewyobrażalną ilość benzyny,
jego utrzymanie kosztuje worek pieniędzy,
mruczy do ucha za każdym muśnięciem gazu, ma swoje kaprysy, ale wystarczy jedno spojrzenie na jego felgi/światełka/maskę i już mu się wszystko wybacza.
Dzis wlatuja takie sreberka x2 wieczorem zdam relacje
Prawdziwy samochód jest jak Piękna Kobieta!!
To taki, który jest wymagający w prowadzeniu,
ciasny, spala niewyobrażalną ilość benzyny,
jego utrzymanie kosztuje worek pieniędzy,
mruczy do ucha za każdym muśnięciem gazu, ma swoje kaprysy, ale wystarczy jedno spojrzenie na jego felgi/światełka/maskę i już mu się wszystko wybacza.
To taki, który jest wymagający w prowadzeniu,
ciasny, spala niewyobrażalną ilość benzyny,
jego utrzymanie kosztuje worek pieniędzy,
mruczy do ucha za każdym muśnięciem gazu, ma swoje kaprysy, ale wystarczy jedno spojrzenie na jego felgi/światełka/maskę i już mu się wszystko wybacza.
Znalazlem chwilke na posta tak to wyglada na dzien dzisiejszy. Poki co przy 2500obr mega rezonans ktory musze zniwelowac ogolnie fajne brzmienie
Prawdziwy samochód jest jak Piękna Kobieta!!
To taki, który jest wymagający w prowadzeniu,
ciasny, spala niewyobrażalną ilość benzyny,
jego utrzymanie kosztuje worek pieniędzy,
mruczy do ucha za każdym muśnięciem gazu, ma swoje kaprysy, ale wystarczy jedno spojrzenie na jego felgi/światełka/maskę i już mu się wszystko wybacza.
To taki, który jest wymagający w prowadzeniu,
ciasny, spala niewyobrażalną ilość benzyny,
jego utrzymanie kosztuje worek pieniędzy,
mruczy do ucha za każdym muśnięciem gazu, ma swoje kaprysy, ale wystarczy jedno spojrzenie na jego felgi/światełka/maskę i już mu się wszystko wybacza.
O witam brata bliźniaka. Fajna bryka , może kiedyś spotkają się S-y.
Witam witam,Pewnie na zlocie;)
Prawdziwy samochód jest jak Piękna Kobieta!!
To taki, który jest wymagający w prowadzeniu,
ciasny, spala niewyobrażalną ilość benzyny,
jego utrzymanie kosztuje worek pieniędzy,
mruczy do ucha za każdym muśnięciem gazu, ma swoje kaprysy, ale wystarczy jedno spojrzenie na jego felgi/światełka/maskę i już mu się wszystko wybacza.
To taki, który jest wymagający w prowadzeniu,
ciasny, spala niewyobrażalną ilość benzyny,
jego utrzymanie kosztuje worek pieniędzy,
mruczy do ucha za każdym muśnięciem gazu, ma swoje kaprysy, ale wystarczy jedno spojrzenie na jego felgi/światełka/maskę i już mu się wszystko wybacza.
Haha nastepnym razem wrzuce foty na czysciocha, a nie na zula haha
Prawdziwy samochód jest jak Piękna Kobieta!!
To taki, który jest wymagający w prowadzeniu,
ciasny, spala niewyobrażalną ilość benzyny,
jego utrzymanie kosztuje worek pieniędzy,
mruczy do ucha za każdym muśnięciem gazu, ma swoje kaprysy, ale wystarczy jedno spojrzenie na jego felgi/światełka/maskę i już mu się wszystko wybacza.
To taki, który jest wymagający w prowadzeniu,
ciasny, spala niewyobrażalną ilość benzyny,
jego utrzymanie kosztuje worek pieniędzy,
mruczy do ucha za każdym muśnięciem gazu, ma swoje kaprysy, ale wystarczy jedno spojrzenie na jego felgi/światełka/maskę i już mu się wszystko wybacza.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości