MG ZS 180 2002

Postprzez LuZZaK » 8 lis 2020, 16:59

Hej hej. Wybacz późną odpowiedź, rzadko zaglądam a i nie spodziewałem się że ktoś na te wypociny odpowie :)
Jasne – oficjalne informacje producenta, do których kiedyś miałem dostęp będąc cały czas członkiem "75/ZT Owners Club", mówią wprost:
Silnik KV6 w MG ZS to dokładnie ten sam silnik KV6 który można znaleźć w Roverze 75, czyli 2.5 KV6 177hp. Oznaczeń już nie pamiętam, jak będzie trzeba to podrzucę. O ile dobrze kojarzę to 25K4F.... (w miejscu kropek były indywidualne numery poszczególnych egzemplarzy dające info czy jest to właśnie z Rovera, MG czy też z Land Rovera – Freelandery też na nich jeździły). Natomiast różnice między tym z ZS czy też z 75 a z ZT to – oficjalnie, by uciąć wszelkie teorie spiskowe – między innymi inne wałki rozrządu, większy filtr powietrza, zmieniony układ wydechowy, przeprogramowany komputer ECU, modyfikacje w dopływie paliwa, modyfikacje w układzie chłodzenia by był bardziej wydajny i coś tam jeszcze było z modyfikacjami reakcji na pedał gazu jakkolwiek śmiesznie to nie brzmi. Fakt faktem że większość tych modyfikacji jest "okołosilnikowych", w samym silniku przede wszystkim są inne wałki – ponoć specjalnie stworzone przez oddział MG i produkowane tylko przez nich. CHYBA nic więcej w samym silniku nie mieszali ale musiałbym sprawdzić dla pewności by głupot nie opowiadać. Wiem natomiast że jeśli zrobi się przekładkę z ZT do ZS to wszystko będzie działać, ale nie uzyska się takiego efektu jak w ZT – samochód nie będzie miał jednak tej dynamiki oraz brzmi zupełnie inaczej niż w ZT. W drugą stronę działa to podobnie. Problem jest oczywiście z ich dostępnością. Jak pisałem wcześniej, mój MG ZT 190 cierpi na Piston Slapa od kiedy go kupiłem w czerwcu 2019 ( za głupi wtedy jeszcze byłem by wiedzieć co to jest Piston Slap i dałem się wyr***** :) ) choć akurat te silniki nie miały z tym problemu – po prostu trafił mi się wyjątkowo dorżnięty egzemplarz i to pomimo raptem 114000 przebiegu – faktycznego, sprawdzony pod oryginalnym kompem T4. Użytkował go dwudziestokilkuletni "trener personalny" :P więc podejrzewam że "korzystał" i wyszło jak wyszło :) W każdym razie – swego czasu chciałem kupić drugi silnik ale znaleźć TEN z ZT a nie z Rovera 75 czy też z ZS to wręcz niemożliwe w naszym kraju. Zero informacji, zero wiedzy, jedynie "silnik V6 2.5 pasujący do 75 i ZT". Czasem info że pochodzi z Rovera czyli to 177km czyli mnie nie interesuje :) Znalazłem dwie sztuki w UK, ponoć w pełni sprawne ale ceny blisko 900 funtów trochę mnie odstraszyły. Plus przesyłka plus koszty u mechanika, to niewiele wyjdzie taniej niż remont. Poza tym – ja nigdy nie bawię się w przekładki tylko naprawiam usterki by wiedzieć czym jeżdżę, ewentualnie sprzedaję. To samo zrobiłem w swojej 626 zanim ją sprzedałem – niewielki remont silnika, zawieszenia, wnętrza i trochę modyfikacji w 2013-tym roku i przed zakupem MG w 2019-tym, sprzedałem Mazdę 626 z 94-tego roku, bez klimy, za blisko 5000zł – w takim stanie ją miałem. Może nie igła ale blisko. O MG też chcę zadbać i zrobić z nim porządek eliminując wszelkie dolegliwości (poza układem dolotowym, tu nic nie zrobię bo żadnych modyfikacji nie wymyślili a póki działa to pozostaje dmuchać na zimne). Czekam aż ta cholerna pseudo pandemia się skończy bo są aktualnie ważniejsze tematy niż samochód, po czym dzwonię do Chrisa w sprawie wymiany tłoków, generalki oraz modyfikacji i mam nadzieję że auto wróci jeszcze do czasów glorii i chwały ;) Aktualnie śmiga, ale stuka na zimnym, wymaga korekty lakieru, naprawy zamków, ekranu i innych pierdół. Pozostaje niestety czekać.
Początkujący
 
Od: 27 lut 2016, 10:21
Posty: 18
Skąd: Żary
Auto: Kiedyś Mazda 626 16V GE 2.0 FS 94'
Obecnie MG ZT 190 2.5 KV6 '02

Postprzez Jacek176 » 10 lis 2020, 10:35

No tak, przekładka silnika V6 z ZT do ZS nie wiele da bo nie przełożymy układu dolotowego i wydechowego przez co nie osiągniemy tych 190KM.
Jeśli chodzi o moje auto to okazało się jednak obydwa VISy były uszkodzone, jeden w pozycji zamkniętej drugi w pozycji otwartej. Najprawdopodobniej przez to na hamowni wyszedł taki niski moment obrotowy. Po naprawie auto zyskało jeszcze więcej wigoru :) pojawił się efekt "turbo" w zakresie 3-4 tys. obr. ;)
Do tego wywaliłem tłumik końcowy od 1.8 i wstawiłem dedykowany do 2.5, udało mi się dostać w rozsądnej cenie.
Muszę jeszcze ogarnąć jeszcze parę rzeczy i znów wybiorę się na hamownie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 wrz 2007, 17:42
Posty: 2015
Skąd: Sochaczew
Auto: MG ZS 180 2002r. (kiedyś była Mazda 323F BG 1.8 dohc 168KM)

Postprzez LuZZaK » 10 lis 2020, 17:57

No tak, legendarne VISy... Pomysł nawet nie głupi, ale wykonanie tragiczne. Chodziło o to, że pierwotny silnik KV6, stosowany bodajże w Roverach 825 a który to miał normalny, aluminiowy kolektor, był niestety w dużej mierze wykańczany ręcznie co powodowało że na 100 sprzedanych aut z tym silnikiem, do serwisu po niedługim czasie wracało 110 :) – oficjalny cytat jednego z pracowników MG Rovera :) Wszystko się tam sypało – uszczelki, kompresja, wycieki... Po czym Rovera przejęło BMW, wzięli KV6 na warsztat i zaczęli go produkować na w pełni zautomatyzowanej linii co wreszcie rozwiązało problemy z awaryjnością ALE że debiutował wtedy Rover 75 i okazało się że ta KV6-tka nie mieści się pod maską, to trzeba było dokonać "redesignu". A naprościej to zmniejszyć lub "wypłaszczyć" kolektor. Żeby jednak nie ponosić przy tym dodatkowych kosztów, to nowy, bardziej płaski, zaczęto robić z plastiku... Co i przy okazji stało w zgodzie z praktyką BMW by stosować jak najwięcej plastikowych komponentów – tańsze w produkcji i łatwiejsze przy wymianie. O tym że plastik szlag trafia pod wpływem temperatury i niektóre elementy – a nawet i całe kolektory – trzeba wymieniać nawet raz na rok, dwa czy góra trzy lata, to już nikt tam nie pomyślał :) Plastikowe klapy muszą być smarowane olejem aby się nie pozacinaly i nie połamały a ten z kolei, przy chociażby najmniejszym problemie z odmą, potrafi siknąć do VISów przez co się zalewają, powstają zimne luty itd. Dlatego też mamy problemy z VISami, termostatami czy sprzęgłem... Dodaj do tego upadek marki, zakończenie produkcji i problem gotowy. Podziękujmy BMW choć przyznać im trzeba że naprawili i doprowadzili do porządku silniki KV6.
Początkujący
 
Od: 27 lut 2016, 10:21
Posty: 18
Skąd: Żary
Auto: Kiedyś Mazda 626 16V GE 2.0 FS 94'
Obecnie MG ZT 190 2.5 KV6 '02

Postprzez Jacek176 » 21 gru 2020, 17:13

Update. Odnalazło się zaginionych 8 koni :D

Co zostało naprawione:
-przede wszystkim VISy. Okazało się, że obydwa miałem uszkodzone, jeden zablokowany w pozycji zamkniętej, drugi otwartej.
-wymienione uszczelki kolektora dolotowego. Silnik łapał lewe powietrze, czujnik spalania stukowego sygnalizował stuki a jedna z sond lambda pokazywała zbyt ubogą mieszankę
-wymieniony tłumik końcowy z wersji przeznaczonej do 1.8 na wersję dedykowaną do 2.5. Ten od 1.8 ma rurę idącą do tłumika węższą o 17mm także musiał przytykać

Efekt:
dodatkowe 8KM i 13Nm
hamownia-MG.jpg


Efekt czuć zwłaszcza poniżej 4000obr. w niektórych miejscach przybyło ponad 20Nm momentu.
Moc jest już książkowa, do katalogu brakuje tylko 10Nm ale chyba już mu to odpuszczę, w końcu ma już 18 lat <oczko>

Do tego w między czasie na przednią oś wjechały nawiercane i nacinane tarcze ATM Mikoda plus klocki Ferodo oraz wymienione zostało sprzęgło, docisk i łożysko Valeo od 2.0 diesel (są identyczne) a tarczę udało mi się kupić oryginalną Rovera dedykowną do MG ZS 180.
Ostatnio edytowano 23 gru 2020, 14:03 przez Jacek176, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 wrz 2007, 17:42
Posty: 2015
Skąd: Sochaczew
Auto: MG ZS 180 2002r. (kiedyś była Mazda 323F BG 1.8 dohc 168KM)

Postprzez piwo » 22 gru 2020, 20:38

No od dwóch do czterech tysięcy poprawa kolosalna. Musi się przyjemnie jeździć teraz. Ile to waży?
Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
Avatar użytkownika
Koordynator Zlotów
 
Od: 13 lut 2005, 12:05
Posty: 4731 (212/128)
Auto: Opel Speedster 2001r. B207r,930kg,LSD,RWD, RaceTCS,semislick,320KM
1/4: 13,806s;
tor Poznań: 1m48,4s
tor Łódź 57,5s
Mazda 3 BM 2014r.

Postprzez Neonixos666 » 22 gru 2020, 20:45

robotę robi pewnie ta poprawa Nm w zakresie do 4 tyś czyli tam gdzie najwięcej wskazówka przebywa w normalnej jeździe.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 wrz 2009, 23:21
Posty: 9463 (52/235)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Jacek176 » 23 gru 2020, 13:40

piwo napisał(a): Ile to waży?

Za dużo <oczko> Według dowodu rejestracyjnego 1310kg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 wrz 2007, 17:42
Posty: 2015
Skąd: Sochaczew
Auto: MG ZS 180 2002r. (kiedyś była Mazda 323F BG 1.8 dohc 168KM)

Postprzez LuZZaK » 17 kwi 2021, 11:54

Cieszę się, ze się udało z VIS'ami – na szczęście można je bez problemu dostać.
Ja mam przed sobą prucie silnika, prawdopodobnie wymianę tłoków, cylindrów, szlify, uszczelki, do tego blacharkę, wymianę wydechu i całą masą innych pierdół :/
Na upartego nie muszę niczego na siłę ruszać – może poza blacharką bo progi zdałoby się zrobić – ale po nocach mi się już śni ten Piston Slap i mam go serdecznie dość. Poza tym nie po to jeździsz V6 by słuchać klekotu jak w Dieslu, mimo że moc ma, VIS'y sprawne, kolektor też i jak się ten tłok po rozgrzaniu wyciszy to auto lata i brzmi jak dzikie. Nie jeden na drodze już się zdziwił co potrafi "to dziwne BMW" :) choć trzeba go mocno kręcić, bo do 3k rpm jest dość ospały. ZS pewnie ma podobnie.
Plan jest by dolotami, remapami i wydechami spróbować go podciągnąć do 200km i starczy.
Ponoć już w okolicach 220km (co możliwe było dzięki Sprintexowi, który produkował kiedyś Superchargery do KV6 na Australijski rynek) dochodzi w tych silnikach do pękania tłoków. Po tym fakcie Sprintex po cichu się z KV6 wycofał :)
1310kg to i tak nieźle. Mój ZT, pomimo 10km więcej (niby), ma blisko 1600kg co czuć w trakcie jazdy – kawał ciężkiego samochodu.
Dlatego mimo że mamy silniki 180/190km i odpowiednio 230/245nm to Twój ZS pewnie popłynie o wiele lepiej niż moja "limuzyna" ;)
Oba z resztą, pomimo sportowego zacięcia, przysłowiowej d*** nie urywają, zwłaszcza dzisiaj, ale do normalnej i w potrzebie dynamiczniejszej jazdy, w zupełności wystarczą.
Z resztą – nie urywały już w momencie premiery, nawet ZT 260, który miał modularny silnik V8 4,6l z Mustanga a osiągał raptem niecałe 260km.
I o ile chwalony był za bycie prawdziwym Q-carem, za klasyczny napęd, dźwięk itd. to użytkownicy ZT 190 zauważali że osiągał wyniki tylko nieznacznie lepsze od KV6. Dlatego kto mógł to wstawiał tam kompresor <diabełek> 400-450km to już jest o czym pogadać <diabełek>
Kiedyś, jak Bozia da, to postawię obok (bo pozbywać się ZT nie zamierzam) jakiegoś 300C w Hemi :P
Chyba że wyprzedzi mnie UE i po Dieslu zakaże takich potworów ;)
Początkujący
 
Od: 27 lut 2016, 10:21
Posty: 18
Skąd: Żary
Auto: Kiedyś Mazda 626 16V GE 2.0 FS 94'
Obecnie MG ZT 190 2.5 KV6 '02

Postprzez Jacek176 » 20 kwi 2021, 15:43

Wiadomo, że 177KM i 1310kg nie rzuca na kolana jeśli porównamy to do typowo sportowych aut, dodatkowo wybebeszonych. Ale w porównaniu do większości nowych aut napakowanych przeróżnymi gadżetami to ta masa wcale nie jest duża. Dla przykładu VW Golf VIII z silnikiem 1.5 waży 1315kg :)
Według danych fabrycznych przyspieszenie MG ZS 0-100km/h to 7,3s a tutaj już nie ma się czego wstydzić. Kiedyś mierzyłem go G-techem i faktycznie tyle wychodziło.
Jeszcze przed tymi ostatnimi naprawami złapałem się z Genesis (marka Hyundaia) Coupe 2.0 turbo (niby 210KM ale w automacie) i szliśmy łeb w łeb. Podejrzewam, że teraz po tych ostatnich naprawach, przy 8 kuniach i sporo njuta więcej, spokojnie bym go objechał.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 wrz 2007, 17:42
Posty: 2015
Skąd: Sochaczew
Auto: MG ZS 180 2002r. (kiedyś była Mazda 323F BG 1.8 dohc 168KM)

Postprzez LuZZaK » 24 kwi 2021, 12:03

Piękny wynik.
ZT "setkę" ma po 8.3s oficjalnie więc... tak jak mówiłem :)
Ogólnie jest dobrze ale bez szału.
Mi to w zupełności wystarczy, zwłaszcza że nie ścigam się po ulicach i dociskam tylko w razie potrzeby :)
Ogółem cała gama MG z tego okresu jest niczego sobie, zarówno ZR, ZS jak i ZT.
Jedynie do wnętrza mogli się bardziej przyłożyć choć podejrzewam że po prostu zabrakło tu budżetu.
O ile ZT jest całkiem fajny w środku, taki tani Jaguar, tak ZR'y i ZS'y są już po prostu "nieładne" :)
Wnętrza pamiętają jeszcze czasy Hondy z wczesnych lat 90-tych :)
Poza tym, zauważam że z tych prawdziwych MG (bo to, co jest teraz, to obok autentycznego MG nawet nie stało) robi się powoli taka półka jak np. RX-8 – aut dla świadomych, dla osób które wiedzą co kupują, zdają sobie sprawę z czym mają do czynienia, często kupują od fanów i entuzjastów marki po udokumentowanych modyfikacjach i zdecydowanie nie dla zwykłego Kowalskiego do codziennych dojazdów do pracy.
Bo choć można, tak te auta nigdy nie były tworzone z myślą o "Daily".
"Daily" to jest Rover. Wiem, bo aktualnie posiadam zarówno Rover'a 75 jak i MG ZT, oba na KV6 i różnica w jeździe oraz ich prowadzeniu jest kolosalna.
MG chce się dociskać, chce się tym "pruć" i słyszeć ten dźwięk, wchodzić w zakręty i odbija w nim mała szajba :)
W Roverze jest odwrotnie – nie chce się nim wygłupiać a największa przyjemność z jazdy nim to okolice 60km/h :) Powyżej tego ma się wrażenie że się go nadwyręża :) Jest mięciutki, jazda relaksuje, płynie sobie powolutku i zapewnia komfort oraz spokój.
Chyba dlatego określany był zawsze jako "dziadkowóz" :) Ale "dziadkowóz" czy nie, nie ukrywam że czasem mam ochotę się do niego przesiąść i zrelaksować :) ZT to przy nim wariat – twardy, nastawiony na "performance" :)
Szkoda jedynie że równie kolosalne są koszty ich utrzymania ;)
Pzdr.
Początkujący
 
Od: 27 lut 2016, 10:21
Posty: 18
Skąd: Żary
Auto: Kiedyś Mazda 626 16V GE 2.0 FS 94'
Obecnie MG ZT 190 2.5 KV6 '02

Postprzez Jacek176 » 24 kwi 2021, 20:53

No niestety jeżeli chodzi o wnętrze to jest masakra. Zwłaszcza po 19 latach ;) Z obicia drzwi odchodzi materiał, półskóry na fotelach kubełkowych przetarte, podsufitka odkleja się od dachu... także pod tym względem jest MASAKRA :(

P.S.: Na pocieszenie: dzisiaj objechane na trasie najnowsze Volvo S60 T4 :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 wrz 2007, 17:42
Posty: 2015
Skąd: Sochaczew
Auto: MG ZS 180 2002r. (kiedyś była Mazda 323F BG 1.8 dohc 168KM)

Postprzez Jacek176 » 26 kwi 2021, 13:14

Dzisiaj z ciekawości zjechałem na chwilę na boczną drogę i zrobiłem test G-Tech'em. Dwa przejazdy próbne żeby przypomnieć sobie jak się startuje i za trzecim razem wynik:
0-60mph: 7,04s
1/4 mili: 15,63s

Słabo bo tuż przed końcem ćwierć mili muszę wbić czwórkę bo łapie odcinkę na trójce.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 wrz 2007, 17:42
Posty: 2015
Skąd: Sochaczew
Auto: MG ZS 180 2002r. (kiedyś była Mazda 323F BG 1.8 dohc 168KM)

Postprzez piwo » 26 kwi 2021, 20:08

15,63 to niewiele gorzej od twojego rekordu mazda gdzie miałeś wszystko wywalone i już podkręcone. Ładny wynik. Ja na jakimś złocie mazda 3 skyactive robiłem powyżej 18s.
Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
Avatar użytkownika
Koordynator Zlotów
 
Od: 13 lut 2005, 12:05
Posty: 4731 (212/128)
Auto: Opel Speedster 2001r. B207r,930kg,LSD,RWD, RaceTCS,semislick,320KM
1/4: 13,806s;
tor Poznań: 1m48,4s
tor Łódź 57,5s
Mazda 3 BM 2014r.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

Moderator

Moderatorzy Nasze Mazdy