Alfa Romeo 166 FL 3.2 V6 '04r
Nie, póki co seria. Plus trochę gratów w bagażniku . -30mm może w tym roku wpadnie.
A do mycia auta na bezdotyku nigdy nie miałem talentu . Porządne mycie w kwietniu/ maju jak do rodzinki na wieś pojadę
A do mycia auta na bezdotyku nigdy nie miałem talentu . Porządne mycie w kwietniu/ maju jak do rodzinki na wieś pojadę
Bardzo ladna felga do jaguara chciałem bardzo podobne, ale nie wyszło co do myjki..Bez użycia jakiejś gabki, fibry itp, wszystkie ciśnieniowo uważam jako coś do spłukiwania, nie mycia choć w pracy mieliśmy taka bezdotykowke stacjonarna , że lakier zdzierala i urywala wystające elementy
Alfa śmiga, już ponad 20tys w moich rękach. Póki co życzyłbym sobie, aby każde moje auto było takie bezproblemowe. Przednie opony, z którymi kupiłem felgi poszły na śmieci, zostały zastąpione Rainsportami 3 XL 225/40R18. Niebo a ziemia... Myślałem, że coś ze zbieżnością było bo auto było nerwowe, tak samo trochę biło na kierownicy – tu obstawiałem wyważenie kół albo coś z dystansami. Z nowymi oponami – jak ręką odjął. Byłem też na diagnostyce zawieszenia u Czesława Dudy w Katowicach – podobno jeden z lepszych fachmanów w tej dziedzinie na Śląsku. Każdy mi próbuje wmówić tylne zawieszenie do remontu (dlatego póki co tam opon nie wymieniłem). Byłem trochę sceptycznie nastawiony bo z jednej strony koła faktycznie są trochę w negatywie, ale z drugiej strony nie mam żadnych objawów rozsypanego zawiasu – dupa mi nie pływa, prowadzi się normalnie i opon od wewnętrznej strony nie tnie, a na zimówkach zrobiłem dobre 16tys km. Na szarpakach przy przeglądzie nic nie wyszło. A na diagnostyce w w/w miejscu? Gość sprawdza, sprawdza, kombinuje i jaki tego efekt? Stwierdził, że nie widzi tutaj nic do roboty póki co. A już mieli do czynienia z 166. Jedyne co wyszło do roboty to lewy górny wahacz z przodu, reszta według nich jest ok. Skoro już w drugim miejscu nic nie widzą to nie będę szukał na siłę – w najbliższym czasie wymieniam ten wahacz, wkładam -30mm (zrobię od razu, bo po co potem za zbieżność drugi raz płacić), jadę na zbieżność czy tam geometrię, kupuję nowe opony na tył i póki co temat zawieszenia odkładam. Wrócę do niego jak przy przeglądzie coś wyjdzie albo jak coś niedobrego z oponami bedzie się działo. W międzyczasie tą nieszczęsną maskę poprawię. No i jakieś porządne mycie by się przydało, ale ta pogoda nie zachęca...
Nowy miesiąc, nowe wydatki. Ponowna wymiana oleju i filtra (wymieniam co 10tys wbrew instrukcji mówiącej o 20tys – każdy właściciel V6 Alfy mówi, że lepiej nie przedłużać więc i ja nie będę się mądrować ), ponownie bez kombinowania Mobil 5W40. Do tego wpadły opony na tył, również Rainsporty 3. Przy okazji porównałem wysokość bieżnika nówek i tych z przodu, na których zrobiłem 2,5tys. Zeszło 1mm (nówki ~10mm, te z przodu już mam ~9m) więc opinie o szybkiej ścieralności nie są przesadzone. Myślę, że 2-3 sezony na nich to jest max, choć i ten trzeci stoi pod znakiem zapytania przy moich przebiegach. Ale ja wychodzę z założenia, że opony nie są od tego aby wytrzymywać 10 lat, zetrą się to się wymieni i może przy okazji 19 wpadnie . Bo w deszczu są świetne. Co prawda nie świrowałem specjalnie mając świadomość tych Bridgestone'ów z tyłu, ale miałem wrażenie przy ruszaniu i hamowaniu że zachowywały się niemal jak na suchym. W międzyczasie podgiąłem też pływak w butli, wchodzi ~50L LPG zamiast 41L. Poprawa zasięgu jest, ale dalej szału nie ma. Największa wada gazu, ale jakoś już nauczyłem się żyć z częstymi wizytami na stacji.
Różne opinie na ten temat krążą. Wujek stwierdził, że nie ma się czego bać i jego każde auto tak jeździło. A jak jedziesz zatankować to i tak w drodze powrotnej trochę gazu spalisz, więc nic się nie powinno stać nawet w upał. A butla ma55L, więc i tak kilka L zostało zapasu. Zawór za każdym razem normalnie odbija więc problemu przy tankowaniu nie ma.
Jaki masz zasięg teraz? Mnie rozbroił jeden gościu co ST'ka zagazował. Wsadził butlę toroidalną w te styropiany co ja mam w bagażniku. Butla 35l, co efektywnie daje ok 27l LPG. Przy dynamicznej jeździe ma zasięg na 150km, w trasie coś ponad 200
Miasto 240-260km, trasa 350-450km (tu już bardzo leniwie, w sumie to dwa razy mi się udało 11L wykręcić ). Trasa spoko, miasto trochę boli bo te 300 chciałbym mieć no ale nie można mieć wszystkiego. A gościowi tylko pogratulować, 27L to mi w Swiftach 1.0 i 1.3 wchodziło
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości