Megane Renaultsport 225 Trophy #145/500
michelin sport cup 2 zamowione na Czaplinek?
http://allegro.pl/235-40r18-michelin-pi ... 66120.html
http://www.michelin.pl/opony/michelin-pilot-sport-cup-2
http://allegro.pl/235-40r18-michelin-pi ... 66120.html
http://www.michelin.pl/opony/michelin-pilot-sport-cup-2
Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
Niezłe gumki. Chyba były fabrycznie pakowane do III RS-a. Jednak ja nie żartowałem i kupuje chińskie opony – takie jak miałem, albo Nexen-y N’Fera SU1. :)
Andrzej, nie sprzedawaj! To, ze objechał Cię mistrz kartingu nie oznacza, ze nie kłamałem mówiąc, ze mégane jest na torze lepsze od imprezy. ;)
Andrzej, nie sprzedawaj! To, ze objechał Cię mistrz kartingu nie oznacza, ze nie kłamałem mówiąc, ze mégane jest na torze lepsze od imprezy. ;)
the right man in the wrong place...
Odnotowalem spadek średniego spalania. Spadło mi o jakieś 4 litry na 100 km! Wszystko dzięki ubieglotygodniowemu prezentowi od drogowych przyzwoitek :P:
To mój pierwszy od kilku lat. Poprzedni zdobyłem w dokładnie ten sam sposób. Dwa pasy, zero przejść dla pieszych, skrzyżowań i ograniczenie do 60 km/h... Brawura będąca podobno podstawą do zatrzymania prawa jazdy. <ok>
Swoją drogą ostrzegam przed lotnymi patrolami na Trasie Siekierkowskiej. Jadą razem ze wszystkimi w tym samym tempie, które nie wdajac się w szczegóły, naturalnie przekracza ustalone tam ograniczenia, aż do miniecia znaku "60", który jest postawiony na rozwidleniu przed Czerniakowska. Potem dwieście metrów i syrena. Nie dyskutuję z faktem przekroczenia prędkości, ale polowanie w ten sposób na kierowców porownalbym do łowienia ryb dynamitem. Nikt w pełni sprawny nie będzie tam jechał wolniej niż 90 km/h. I mimo tego, że zostałem ukarany, to siła rzeczy następnego i każdego kolejnego dnia, nadal jeżdżę tam (razem z innymi) wyraźnie powyżej tego, co nakazuje znak.
To mój pierwszy od kilku lat. Poprzedni zdobyłem w dokładnie ten sam sposób. Dwa pasy, zero przejść dla pieszych, skrzyżowań i ograniczenie do 60 km/h... Brawura będąca podobno podstawą do zatrzymania prawa jazdy. <ok>
Swoją drogą ostrzegam przed lotnymi patrolami na Trasie Siekierkowskiej. Jadą razem ze wszystkimi w tym samym tempie, które nie wdajac się w szczegóły, naturalnie przekracza ustalone tam ograniczenia, aż do miniecia znaku "60", który jest postawiony na rozwidleniu przed Czerniakowska. Potem dwieście metrów i syrena. Nie dyskutuję z faktem przekroczenia prędkości, ale polowanie w ten sposób na kierowców porownalbym do łowienia ryb dynamitem. Nikt w pełni sprawny nie będzie tam jechał wolniej niż 90 km/h. I mimo tego, że zostałem ukarany, to siła rzeczy następnego i każdego kolejnego dnia, nadal jeżdżę tam (razem z innymi) wyraźnie powyżej tego, co nakazuje znak.
the right man in the wrong place...
Niezłe gumki. Chyba były fabrycznie pakowane do III RS-a. Jednak ja nie żartowałem i kupuje chińskie opony – takie jak miałem, albo Nexen-y N’Fera SU1.
szkoda. byla szansa na zwyciestwo, ale sam sie tej szansy pozbawiasz.
Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
- Od: 15 kwi 2008, 09:31
- Posty: 3498 (5/27)
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 6 GH Kombi 2.2D '11
Subaru Impreza GT@STI++ '00
Peugeot 206SW 1.4 HDI '06
Była
Mazda 323F BA KL-ZE `95
Mazda 6 GY L3-VE `06
Sa tez dobre strony – zawsze będzie to jakieś usprawiedliwienie, jeśli Andrzej mnie objedzie ;). Ewentualnie, jeśli okaże sie, ze będę regularnie brał udział w rożnych trackdayach – choć aktualnie wszystko jest jakby przeciwko, to wtedy o czymś podobnym i drugim komplecie felg pomyśle.
P.S. Ze speedsterem nawet na slickach nie mam żadnych szans – zakładając podobne umiejętności i zaangażowanie kierowników. Nie ta liga jeśli chodzi o masę, środek ciężkości, wyważenie... Auto zbudowane na tor vs. ekonomiczny miastowóz na belce skretnej z dodaną dla szpanu turbinką :).
Dopisano 25 sty 2015 13:13:
Górna granica zwyczajowo pewnie nie istnieje, ale w mieście raczej trudno przekroczyć 15-16 litrów (wtedy na fotelu pasażera nawet kobiety przestają gadać). Normalnie około 13, a w tej chwili mam około 10. W trasie przy akceptowalnej jeździe schodzi do 7 l.
Ludzie narzekali, ze sporo pali, ale patrząc na te liczby, moim zdaniem jest zupełnie odwrotnie. Na pewno o jakieś 3 litry mniej niż c5 (211 km, n/a, a/t, 300+ kg nadwagi) i wydaje mi sie, ze rownież nieco skromniej od "trójki" MPS-a, która kiedyś uznałem za stosunkowo oszczędna.
P.S. Ze speedsterem nawet na slickach nie mam żadnych szans – zakładając podobne umiejętności i zaangażowanie kierowników. Nie ta liga jeśli chodzi o masę, środek ciężkości, wyważenie... Auto zbudowane na tor vs. ekonomiczny miastowóz na belce skretnej z dodaną dla szpanu turbinką :).
Dopisano 25 sty 2015 13:13:
MariuS napisał(a):a ile taki RS spali przy ostrej jeździe a ile normalnej na co dzień ?
Górna granica zwyczajowo pewnie nie istnieje, ale w mieście raczej trudno przekroczyć 15-16 litrów (wtedy na fotelu pasażera nawet kobiety przestają gadać). Normalnie około 13, a w tej chwili mam około 10. W trasie przy akceptowalnej jeździe schodzi do 7 l.
Ludzie narzekali, ze sporo pali, ale patrząc na te liczby, moim zdaniem jest zupełnie odwrotnie. Na pewno o jakieś 3 litry mniej niż c5 (211 km, n/a, a/t, 300+ kg nadwagi) i wydaje mi sie, ze rownież nieco skromniej od "trójki" MPS-a, która kiedyś uznałem za stosunkowo oszczędna.
the right man in the wrong place...
Znowu Andrzej będzie walczył z Redds'ami Bo z Piwem to raczej nie masz szans Ale życzę wam samych sukcesów I nie zapominajcie jeszcze o mojej "żonie"
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 21:59
- Posty: 3349 (89/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Szyna już ci rogi rosną
Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
Ociepliło się i dzień stał się dłuższy, dlatego wreszcie mogłem powrócić do tematów, które odkładałem przez całą zimę. Powoli reaktywuję projekt car-audio, ale na pierwszy ogień poszła wymiana przepalonej jesienią żarówki pozycyjnej. Na przekór inżynierom Renault wymieniłem ją... i to bez demontowania zderzaka. Wystarczyło zdjąć koło, wlew płynu do spryskiwaczy, odpowietrzenie układu chłodzenia, spróbować kilkanaście razy i jakoś poszło – obydwie żaróweczki wymienione i nie zajęło to więcej niż dwie godziny! Moja duma promienieje – gorzej niestety z ręką, którą musiałem zszyć w szpitalu. Zdjęć niestety nie mam, bo obiektyw zalały tryskająca krew i szewska pasja...
Wracając od tematów inżynierii francuskiej na ziemię, zrobiłem jak powiedziałem i zainwestowałem w komplet chińskich opon. Wybrałem możliwie najtańsze, starając się wyłuskać te, które na zdjęciach jeszcze przypominały koło. Po tygodniu paczka dotarła – chyba więc od razu po moim zleceniu rozpoczęto mielenie klapek adibasa, żeby z produkcją zdążyć na czas:
Zdecydowałem się na produkt "Atlas Sport Green 235/40R18 95W XL". Komplet wyceniono na 1000 zł. Według mojej obecnej – mam nadzieję nie najgorszej – sytuacji, jest to mniej więcej tyle, ile powinny kosztować opony, które starczą mi mniej więcej na sezon. Tutaj dygresja – najchętniej wybrałbym produkt europejski (bo rodzimych chyba już nie ma) i przekazał pieniądze bliższej mi cywilizacji, ale jeśli europejski producent myśli, że z tego tytułu może relatywnie zwiększyć cenę trzykrotnie, to niestety, ale niech na moje poparcie nie liczy.
Tylko dzięki temu, że do tej pory jeździłem również na "chińczykach" (odziedziczonych wraz z samochodem) i którymi, uwzględniając testy w niemieckiej prasie, byłem pozytywnie zaskoczony – mój strach przed odebraniem przesyłki ograniczył się do ciekawości. Chińskie opony wyglądają i pachną jak opony, w dotyku przypominają również opony, wszystkie ważą dokładnie 10,61 kg i nic, przynajmniej po analizie optycznej, nie można im zarzucić. Przyznaję jednak, że np. Nokiany zLine – dzięki polerowanym rowkom – prezentowały się w chwili odbierania od kuriera lepiej.
Opony są asymetryczne, bez określonej kierunkowości. Zewnętrzna ich część jest płytko ponacinana – bez wyraźnego podziału rzeźby bieżnika na "oddzielne" klocki – i z węższym rowkiem obwodowym. Oczywiście daleko jej do semislicka, ale być może będzie to sprzyjało prowadzeniu w zakrętach i ograniczy uszkodzenia podczas zabaw na lotniskach. Trochę martwi mnie jednak spory udział rowków w przekroju bieżnika i tym samym mniej gumy na styku z asfaltem. Mam wrażenie, że w tańszych oponach szersze rozmiary w wyniku cięcia kosztów powstają przez zwiększanie przestrzeni odprowadzających wodę. Na pewno ogranicza to aquaplaning, ale nie na tym najbardziej mi zależy.
Opona w dotyku jest dość "lepka" i porównywalna z markowymi. Co prawda guma jest cierpliwa, ale warto wspomnieć, że "treadwear" Atlasów określono na poziomie 280, a trakcję jako A. Poprzednie opony (High Performer HS-3), których średnicę pomniejszyłem o blisko 1 cm na odcinku niecałych 10 tys. km i które pozwoliły mi kręcić chyba niezłe czasy w Kąkolewie, oznaczone były jako 240/AA. Szkoda, że nowa opona jest twardsza – mam nadzieję, że nie będzie przez to gorsza. Relacja z pierwszych wrażeń jutro ;).
Wracając od tematów inżynierii francuskiej na ziemię, zrobiłem jak powiedziałem i zainwestowałem w komplet chińskich opon. Wybrałem możliwie najtańsze, starając się wyłuskać te, które na zdjęciach jeszcze przypominały koło. Po tygodniu paczka dotarła – chyba więc od razu po moim zleceniu rozpoczęto mielenie klapek adibasa, żeby z produkcją zdążyć na czas:
Zdecydowałem się na produkt "Atlas Sport Green 235/40R18 95W XL". Komplet wyceniono na 1000 zł. Według mojej obecnej – mam nadzieję nie najgorszej – sytuacji, jest to mniej więcej tyle, ile powinny kosztować opony, które starczą mi mniej więcej na sezon. Tutaj dygresja – najchętniej wybrałbym produkt europejski (bo rodzimych chyba już nie ma) i przekazał pieniądze bliższej mi cywilizacji, ale jeśli europejski producent myśli, że z tego tytułu może relatywnie zwiększyć cenę trzykrotnie, to niestety, ale niech na moje poparcie nie liczy.
Tylko dzięki temu, że do tej pory jeździłem również na "chińczykach" (odziedziczonych wraz z samochodem) i którymi, uwzględniając testy w niemieckiej prasie, byłem pozytywnie zaskoczony – mój strach przed odebraniem przesyłki ograniczył się do ciekawości. Chińskie opony wyglądają i pachną jak opony, w dotyku przypominają również opony, wszystkie ważą dokładnie 10,61 kg i nic, przynajmniej po analizie optycznej, nie można im zarzucić. Przyznaję jednak, że np. Nokiany zLine – dzięki polerowanym rowkom – prezentowały się w chwili odbierania od kuriera lepiej.
Opony są asymetryczne, bez określonej kierunkowości. Zewnętrzna ich część jest płytko ponacinana – bez wyraźnego podziału rzeźby bieżnika na "oddzielne" klocki – i z węższym rowkiem obwodowym. Oczywiście daleko jej do semislicka, ale być może będzie to sprzyjało prowadzeniu w zakrętach i ograniczy uszkodzenia podczas zabaw na lotniskach. Trochę martwi mnie jednak spory udział rowków w przekroju bieżnika i tym samym mniej gumy na styku z asfaltem. Mam wrażenie, że w tańszych oponach szersze rozmiary w wyniku cięcia kosztów powstają przez zwiększanie przestrzeni odprowadzających wodę. Na pewno ogranicza to aquaplaning, ale nie na tym najbardziej mi zależy.
Opona w dotyku jest dość "lepka" i porównywalna z markowymi. Co prawda guma jest cierpliwa, ale warto wspomnieć, że "treadwear" Atlasów określono na poziomie 280, a trakcję jako A. Poprzednie opony (High Performer HS-3), których średnicę pomniejszyłem o blisko 1 cm na odcinku niecałych 10 tys. km i które pozwoliły mi kręcić chyba niezłe czasy w Kąkolewie, oznaczone były jako 240/AA. Szkoda, że nowa opona jest twardsza – mam nadzieję, że nie będzie przez to gorsza. Relacja z pierwszych wrażeń jutro ;).
the right man in the wrong place...
Pojeździłem na tych oponach, ale ciężko coś konkretnego powiedzieć – co zresztą zgadzałoby się z moim przekonaniem, że różnice pomiędzy oponami podobnego przeznaczenia można mierzyć w zasadzie tylko w laboratoryjnych warunkach.
Przejechałem niecałe 100 km – dość dynamicznie, żeby zetrzeć wierzchnią warstwę. Choć jeszcze widoczne są punkciki po formie, to różnica w stosunku do pierwszych kilometrów jest wyczuwalna. Nie bardzo jednak wiem jak rzetelnie podsumować te pierwsze wrażenia... Opona zachowuje się normalnie. Trudno mi ją porównać do poprzedniej, bo tamte w ostatniej fazie użytkowania miały mniej niż 1 mm bieżnika – miejscami było nawet widać złuszczenia po zdartej warstwie wierzchniej. "Atlasy" (heh, nazwa dla opon i tak lepsza niż "Achilles" – chyba wszystkim znana jest historia, jak gość skończył...) na pewno są dużo cichsze, a na wilgotnym asfalcie przyczepność przy ruszaniu jest wyczuwalnie lepsza i nie odstaje od Nokianów zLine – choć z ostateczną opinią wolę poczekać na prawdziwy deszcz. Przy mocnym hamowaniu i na przesadzonych zakrętach pojawiło się więcej pisku, ale nie potrafię ocenić, czy jest lepiej... raczej nie gorzej.
Nie jestem jednak do końca zachwycony, bo o ile trakcja na mokrym poprawiła się wyraźnie, to również pojawiło się nowe wrażenie przy gwałtownych manewrach. Mam uczucie, że samochód stał się bardziej miękki – na kierownicy i pupie nie czuć już tak precyzyjnej reakcji na wydawane polecenia. Nie chciałbym przesadzić, mówiąc, że samochód zaczął "pływać", ale efekt jest z grubsza tego rodzaju. Na starych oponach miałem wrażenie, że auto z drogą jest połączone na sztywno – jak kamień na kamieniu – i przyczepność jest lub jej nie ma. Teraz zostało to odczuwalnie stępione. Rzecz być może w tym, że opona jeszcze nie jest zupełnie dotarta, może w jej większej szerokości (i wysokości) na tej samej feldze, a może ten typ po prostu tak ma. Na pewno z czasem się przyzwyczaję, ale jeszcze postaram się temu lepiej przyjrzeć za następne 100-200 km.
Przejechałem niecałe 100 km – dość dynamicznie, żeby zetrzeć wierzchnią warstwę. Choć jeszcze widoczne są punkciki po formie, to różnica w stosunku do pierwszych kilometrów jest wyczuwalna. Nie bardzo jednak wiem jak rzetelnie podsumować te pierwsze wrażenia... Opona zachowuje się normalnie. Trudno mi ją porównać do poprzedniej, bo tamte w ostatniej fazie użytkowania miały mniej niż 1 mm bieżnika – miejscami było nawet widać złuszczenia po zdartej warstwie wierzchniej. "Atlasy" (heh, nazwa dla opon i tak lepsza niż "Achilles" – chyba wszystkim znana jest historia, jak gość skończył...) na pewno są dużo cichsze, a na wilgotnym asfalcie przyczepność przy ruszaniu jest wyczuwalnie lepsza i nie odstaje od Nokianów zLine – choć z ostateczną opinią wolę poczekać na prawdziwy deszcz. Przy mocnym hamowaniu i na przesadzonych zakrętach pojawiło się więcej pisku, ale nie potrafię ocenić, czy jest lepiej... raczej nie gorzej.
Nie jestem jednak do końca zachwycony, bo o ile trakcja na mokrym poprawiła się wyraźnie, to również pojawiło się nowe wrażenie przy gwałtownych manewrach. Mam uczucie, że samochód stał się bardziej miękki – na kierownicy i pupie nie czuć już tak precyzyjnej reakcji na wydawane polecenia. Nie chciałbym przesadzić, mówiąc, że samochód zaczął "pływać", ale efekt jest z grubsza tego rodzaju. Na starych oponach miałem wrażenie, że auto z drogą jest połączone na sztywno – jak kamień na kamieniu – i przyczepność jest lub jej nie ma. Teraz zostało to odczuwalnie stępione. Rzecz być może w tym, że opona jeszcze nie jest zupełnie dotarta, może w jej większej szerokości (i wysokości) na tej samej feldze, a może ten typ po prostu tak ma. Na pewno z czasem się przyzwyczaję, ale jeszcze postaram się temu lepiej przyjrzeć za następne 100-200 km.
the right man in the wrong place...
Aż nie chce mi się wierzyć, że jeździsz na takich oponach dość szybkim samochodem
Mam chwilowo w JDMie Nexeny N7000... Na suchym można powiedzieć, że ok chociaż potrafią się spalić przy "męskim" starcie i to przy 4x4. Na mokrym usilnie starają się mnie zabić. Ostatnio przerzuciłem felgi na takie, na których są Pirelli P Zero Nero. Tego nawet się nie da opisać.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że zimowa Dębica na mokrym asfalcie jest 3 razy lepsza od tego nexena
Nie lepiej było już w "pękającego" Federala zainwestować?
Mam chwilowo w JDMie Nexeny N7000... Na suchym można powiedzieć, że ok chociaż potrafią się spalić przy "męskim" starcie i to przy 4x4. Na mokrym usilnie starają się mnie zabić. Ostatnio przerzuciłem felgi na takie, na których są Pirelli P Zero Nero. Tego nawet się nie da opisać.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że zimowa Dębica na mokrym asfalcie jest 3 razy lepsza od tego nexena
Nie lepiej było już w "pękającego" Federala zainwestować?
A ja po kolejnym zakupie używek (pirelli P6 okazały się strasznie głośne) skłaniam się do tego że następnym razem kupię jakieś nexeny czy inne atlasy .Oczywiście nowe.
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
W najnowszym autoswiecie jest test opon 185/60/15 czyli takie do samochodow pokroju mazdy 323/626. Jeden z modeli nexena nblue hd, jest w czolowce z michelinami itp, hankook rowniez bardzo dobrze wypadl. Jakies wynalazki ze wschodu rowniez byly ujete jako cos w co mozna isc.. nie pamietam czy w wykazie byly atlasy itp, ale to juz mocna chinina i do normalnego uzytku, wolal bym cos innego w podobnej cenie ale bardziej znanego.
sprawdzimy na torze czy sie zmniejszyla czy nie.
ja jestem bardzo sceptycznie nastawiony i uwazam ze jak mialo byc przede wszystkim tanio to mozna bylo pojsc w sprawdzone rozwiazania czyli uzywane super sporty (1 montaz do nowego m3, porsche czy ferrari)
http://allegro.pl/opona-michelin-245-45 ... 92060.html
http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... _enabled=1
chodz nowe tez sa tylko dwa razy drozsze od tych skosnookich:
http://allegro.pl/235-40r18-91y-micheli ... 55803.html
ja jestem bardzo sceptycznie nastawiony i uwazam ze jak mialo byc przede wszystkim tanio to mozna bylo pojsc w sprawdzone rozwiazania czyli uzywane super sporty (1 montaz do nowego m3, porsche czy ferrari)
http://allegro.pl/opona-michelin-245-45 ... 92060.html
http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... _enabled=1
chodz nowe tez sa tylko dwa razy drozsze od tych skosnookich:
http://allegro.pl/235-40r18-91y-micheli ... 55803.html
Jak mi ten samochód podnosi adrenalinę. Wy też się trzęsiecie jak wychodzicie z auta? Bo mnie drżą ręce i cały jakiś roztrzęsiony.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 0&t=115720
http://www.youtube.com/watch?v=ZhyGC3jS ... r_embedded
https://www.youtube.com/watch?v=jj-Hbid ... iwowarczyk
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości