Klub MazdaSpeed

BoLo – ja widziałem że robią.. raptem chyba 5 łożysk i tulejki. Łożyska koszt OEM Subaru jakieś 700zł, a SKF dobierane w sklepie z łożyskami na szybko policzyłem 400zł. Pytanie jeszcze jak stan VLSD w moim dyfrze, bo jeśli już przegląd dyfra to i do niej trzeba spojrzeć.

Ravo – ja tam od kiedy mam Imprezę zmieniałem 2x olej w dyfrze i opiłków nie zauważyłem. Mój dyfer wyje masakrycznie teraz przy przyspieszaniu wcześniej tylko trochę mocniej go przy puszczaniu gazu było słychać.

Mariusz,inaczej :robic-robią, ale jakieś tam wycie czy inne dźwięki zostają.Czytalem kiedys wątek z gościem który nawet zlecił to ASO i nawet ono poległo.Dyfer dzialal prawidłowo ale zostało delikatne wycie.Doszli tam do wniosku że fabryka posiada jakis tajemniczy "wihajster" do ustalania luzów którego nikt poza nimi nie posiada .Temat do odnalezienia na forum SIP.Ale w rajdowce raczej bez znaczenia .

No więc podsumowując:

– łożyska kół przednich wymienione. Jak teraz będzie z hamulcami pokaże tor.
– dyfra tylnego pomimo próby pomocy nie udało się znaleźć na wymianę, a wymiana oleju nie pomogła wcale.

Geometrii już na dziś nie udało się ogarnąć

Podsumowując zlot w Poznaniu,

– po wymianie łożysk w zasadzie na poznaniu hamulec był jeszcze gorszy niż ostatnio, nadal po praktycznie każdym zakręcie torowym rozpiera tak klocki w zacisku przednim, że hamulec jest po 2 "pąpnięciach" pedałem... a więc jeszcze gorzej niż przed wymianą. . Masakra. Wcześniej na drodze nie udało mi się tego nigdzie wywołać, niestety poznań zweryfikował momentalnie.
– dyfer przeżył: w sensie auto nadal jeździ, bo głośniej już wyć się nie da...
– przytuliłem bandę, do wstawienia tylny prawy błotnik
– z czasem udało się zejść na 1:54.393

Moment dokręcania półosi był odpowiedni? Może za mały?

Poczytałem o tym problemie i aż wydaje się on nieprawdopodobny... A jednak. Z drugiej strony często widać w relacjach telewizyjnych – np. z Le Mans, że profesjonalni kierowcy, w profesjonalnie przygotowanych autach muszą sobie regularnie pedał "tapnąć", żeby był gotowy przed zakrętem. Może więc tak jest bardziej "pro" ;) :(.

Masz zdjęcia błotnika? W którym miejscu wypadłeś? :(

Za długo było jeździe na zużytych łożyskach i prawdopodobnie "wyrobiło" się w piaście.Temat obcykany na SIP
wielkie tarcze-duza dźwignia nie ułatwiły sprawy.

Paweł napisał(a):że profesjonalni kierowcy, w profesjonalnie przygotowanych autach muszą sobie regularnie pedał "tapnąć", żeby był gotowy przed zakrętem. Może więc tak jest bardziej "pro" .

Ale u mnie przed pierwszym zakrętem po prostych jest ok, dopiero przy serii szykan. I ja muszę pompować.

Fotki


Nawet szpachli nie widać, nikt nie robił nadkoli jeszcze.

nie wycinaj tego, lepiej to wyklepać (moje zdanie)

Ja bym klepał, a jak już wymieniać błotnik/ćwiartkę to bym chyba do ASO po nówkę uderzał. Co prawda 3,5K ale w używanym zaraz będziesz reperaturki i tak spawał

Nówka OEM Subaru ćwiartka jest a 800zł

A czemu w używanym od razu twierdzisz, że reparaturki? Wszystko zależy od stanu. Wrzuciłem ogłoszenie i mam 2 oferty na elementy w których nie ma nawet małych bąbli.
Póki nie widział tego blacharz na razie nie przesądzam czy będzie spawanie nowego czy ratowanie obecnego

Działa dalej w temacie wpadania hamulca i dyfra. Blacha idzie na ostatni rzut

Zakupiłem piasty z SBD, gdzie piasta jest zintegrowana z łożyskiem i jako cały element przykręcana jest do zwrotnicy

Po zwymiarowaniu pasuje wszystko łącznie z przegubami więc nawet hybryd półosi składać nie trzeba. Problem będzie tylko z ABS, u mnie w GT jest koronka przy zwrotnicy i pasywny czujnik. A w SBD w piaście ma zatopiony pierścień magnetyczny i aktywny czujnik – Hall. Więc będę kombinował... Bo ABS chciałbym zatrzymać.

A co do dyfra, wyjąłem go w piątek, rozebrałem z ciekawości aby zobaczyć stan trybów itd, a okazało się, że w środku siedzi szpera Suretrack`a
Najlepsze, że kupiłem go 2 lata temu jako "chyba tylko visko". Także będę reanimował obecnego (łożyska) i będę musiał znaleźć odpowiednie półosie aby szpera działała – znawcy twierdzą, że muszą być do tego rodzaju dyfra w Subaru niesymetryczne półosie. Ja miałem go spiętego z symetrycznymi półosiami z GT...

Drogi taki dyfer?

Mało tego jest, bo dyfer 4,44 R160(czyli mała obudowa) ze szperą jest bardzo rzadko na sprzedaż. W PL w otwartej sprzedaży brak...

W USA aukcja za 650 Dolców jest
https://www.ebay.com/itm/JDM-Subaru-Imp ... 2509730421

Ja muszę teraz poszukać takich półosi...

ciekawe czym cie jeszcze świniak zaskoczy

Fajnie, że w tę stronę się okazało.
Półosie pod zeszperowany dyfer już zakupione, już się nie mogę doczekać testów, ale dopiero jutro zawożę dyfer na rewizję.

Przy okazji zakupu półosi nabyłem kompletne prawie nowe sprzęgło Stage 2 amerykańskiej firmy Competition Clutch (obsługuje katalogowo do 542Nm) Moje obecne ma już 4 lata, a jest to zwykły zamiennik Exedy. Podczas ostrego ruszania potrafi nie skleić.

Udało się myślę ogarnąć temat wpadającego pedału hamulca.

Ale jak zwykle nie obyło się bez przeróbek, mimo, że podstawowe zwymiarowanie zwrotnicy z GH diesel 150KM dawało szansę na montaż P&P. Niestety do adaptacji P&P musiałbym przeszczepić zewnętrzne przeguby z GH (a te wyglądają na sporo słabsze. Sam przegub sporo mniejszy, lżejszy, ma o wiele mniejsze kulki).
Z racji tego, że ja miałem jeszcze oryginalne przeguby zakupiłem nowe przeguby zewnętrzne Metelli i oddałem je do przeróbki (delikatne przetoczenie miejsca styku z łożyskiem koła oraz dogwintowanie 0,5cm dla nakrętki piasty)

Zestaw już od kilku tygodni w aucie i naprawdę ani razu jeszcze nie pojawiła się ta przypadłość z pedałem. Testowałem na lotnisku. Mam nadzieję, że tak zostanie.

W najbliższym czasie wpadną nowe klocki na przód, bo obecne STOPTECH`y Steet Performance na wykończeniu. Udało mi się nabyć w bardzo korzystnej cenie takie jak mam na tyle – czyli Ferodo DS3000

Przy okazji jak co roku nowy płyn – RBF660.

Zamknięta też wreszcie sprawa dyfra. Wpadł całkowicie sprawny kompletny most ze szperą Suretrac`a z dedykowanymi półosiami. Zupełnie inna jazda niż na poprzednim który chyba wogóle już nie spinał i zagłuszał nawet rumot boksera na przelocie.

Naprawiłem także uszkodzenie błotnika po kwietniowym wypadzie poza tor w Poznaniu. Wspawane poszycie tylnego błotnika i pomalowane w kolor błotnik oraz zderzak który wymagał dodatkowo spawania.

No i na koniec gadżet który wpadł mi w ręce – wleci short shifter z nową gałką od biegów (podyepka z Ali ale widizałem u znajomych na żywo i dobrze leży ).

najwazniejsze miec sprawne auto i pozbyc sie wszystkich zlych przypadlosci. na pewno to wszytsko tanie nie bylo ale co za radosc miec fajne auto ktore jest niesprawne. super.

Auto zmieniło właściciela. Trochę smutku za nim pozostało. Temat do zamknięcia.