Honda Civic VIII 1.8 '07 sedan – z nadzieją ku słońcu – 300-ta na blacie, czas na nowe sprzęgło

Postprzez zadra » 1 kwi 2025, 21:23

Wojtek napisał(a):
zadra napisał(a):zardzewiałe jarzmo

to akurat można doczyścić :)


Raczej tylko ostrą chemią, albo "doczyścić" i pomalować, żeby nie raziło. jakoś mi to aż tak bardzo nie przeszkadza <lol>
Ważne, że funkcjonuje..
Chyba najbardziej przy takich pracach brakuje czasu i możliwości przełożenia "rozmontowanego" na jutro/pojutrze.
Wówczas można by się bawić i grzebać. Niestety ja muszę w miarę szybko ogarniać, bo inaczej blokuję garaż.
W aktualnym przypadku prace robione były przed garażem, bo tak wąski, że dostęp z boku do koła byłby dziadowsko kłopotliwy.
Zostaw teraz niezmontowane auto przed garażem w mieście na noc to rano może jeszcze wahaczy i wydechu brakować..
I tak już w niedzielny wieczór zaczynało padać, to się okazało, że warto było się spieszyć..

Już przeszukuję alle.... i obliczam, że kolejne 3stówki pękną na tarcze tył i klocki textara.
Kolejny wydatek to tylna prawa piasta. Coś zaczyna huczeć w aucie podczas jazdy i domyślam się, że jest to łożysko tylnego koła.
Łożysko razem z piastą – może używkę kupię i samo łożysko uda mi się kupić i wymienić – byłoby ze dwie setki taniej..
Na razie puszczone "z ręki" nie hałasuje ale jadąc mam takie wrażenie jakby uszkodzona uszczelka drzwi, albo było niedomknięte okno. Najdziwniejsze, że czasem mocniej to słychać a czasami słabiej. Może pogoda ma jakiś wpływ..

Jak zacznę sumować, to tysiąc jak nic pęknie a myślałem jeszcze w tym roku o sprzęgle do wymiany na wyrost.

Jak się stanie z boku, to tysiąc na auto czy nawet dwa tysiące to generalnie nie wysokie wydatki, ale jednak jakoś żal człowiekowi <oczy>
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3314 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 7 kwi 2025, 09:38

Tasman20Wroc napisał(a):Odprysk na szybie najlepiej jak najszybciej zakleić taśma


Poradę wziąłem sobie głęboko do serca i przy następnej okazji, która zdarzyła się po 3 tygodniach od razu przykleiłem tasiemkę.

Tak, kurna.. jak przez 15 ostatnich lat nie musiałem o szybach myśleć, tak teraz kumulacja.
Kolejny kamlot trafił w przednią – tym razem po stronie pasażera. <płacze>
W tym samym dniu udało mi się zakleić i porozmawiać o abonamencie na usługi... :|

I tak prawie pińcet uciekło nadmiarowo z portfela. No przecież nie przepiłem.. a szkoda..
Załączniki
20250404_081353.jpg
20250404_080509.jpg
20250404_081342.jpg
20250404_080502.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3314 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Tasman20Wroc » 7 kwi 2025, 14:26

Ja pierdykam to się nazywa niefart. Dzięki temu że zakleiłeś ślad będzie minimalny.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2019, 21:45
Posty: 511 (24/13)
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 3 BP 2021
Były:
Mazda 3 BL 2012
Polonez Caro 1.5 GLE
Golf IV 1.6 MPI

Postprzez zadra » 7 kwi 2025, 20:13

Tasman20Wroc napisał(a):Dzięki temu że zakleiłeś


Poprzednio trafiło mnie w piątek a zaklejenie w miejscu pracy pióra wycieraczek nie było by dobrym pomysłem – naprawa odbyła się w poniedziałek.
Tym razem "dostałem" w poniedziałek a naprawione zostało po 4,5h od uderzenia.
Faktycznie, po naprawie została tylko okrągła minicętka w miejscu aplikacji tej żywicy (czy co to tam wciskają).

Taka kumulacja – u mnie chyba normalność, bo pamiętam, że jak przebijałem koło w hondzie, to przez 2 lata 3razy przebiłem to samo – prawy tył..
Coś ten prawy tył mało dla mnie szczęśliwy bo wcześniej naprawy koła a teraz problemy z zaciskiem i linką <co?>
Generalnie, to byłem teraz przy zaklejaniu szyby i żadnych dużych czarów przy tym nie ma.
Gdybym miał "zestaw" to sam bym sobie zakleił – zwłaszcza, że aktualnie częstotliwość trafień wzrosła tysiąckrotnie od standardu..

Następnym razem chyba zgłoszę sprawę na policję wskazując najbliższą przejeżdżającą obok ciężarówkę bo ile można kasy ładować w brak chlapaczy innych aut.. :|

Nawet przejrzałem posiadaną polisę OC, czy przypadkiem nie podpisałem z "ochroną szyb" – ale niestety, byłem uważny i nie dałem się w szyby wrobić <lol>

Ciekawe,czy odzyskanie kasy w takim przypadku z ubezpieczalni jest możliwe oraz czy kilkukrotnie -tak jak u mnie oddaliby kasę (wątpię). ;P

Kurcze, po wymianie zacisków spalanie mi wzrosło o 0,6 litra na setkę.
Tydzień po wymianie "zawiesiła" mi się linka prawego koła na zaciągniętym (w trasie)– wyłapałem to na tyle szybko, że się nic nie stało ale musiałem sprzęciory z bagażnika wyjąć, koło na trasie zwalić i "tymi palcyma" szybciutko naprawić.

Muszę przy okazji oblukać tę linkę, czy ma też jakiś problem w sobie ale niby jaki miałaby mieć?

Na świąteczną sobotę zamierzam letnie koła montować, to zaplanowałem wymianę tarcz hamulcowych i wstawienie nowych klocków, może starczy czasu to sprawdzę.. Acha, jeszcze muszę kolejny raz podejść do tematu odpowietrzenia, bo hamulec łapie, ale nie tak jak dawniej.. Aż dziwne, bo po wymianie odpowietrzyłem i przelałem dodatkowo litr płynu przez układ (wymiana płynu) kończąc wymianę odpowietrzając wszystkie zaciski (ale nie zgodnie z wymaganą kolejnością odpowietrzania).
Muszę poprawić w nadziei, że będzie lepiej.. <ok>
Ostatnio edytowano 18 kwi 2025, 00:10 przez zadra, łącznie edytowano 1 raz
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3314 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 17 kwi 2025, 23:02

Piękne dni się zrobiły.
Trudno wysiedzieć na miejscu, więc na urodziny zrobiłem sobie prezent w postaci prac przy aucie. ;)

Wspominałem poprzednio o konieczności prac przy układzie hamulcowym z tyłu, bo przy wymianie zacisków 3 tygodnie temu okazało się, że czas wywalić stare klocki i tarcze hamulcowe a po ówczesnych pracach hamowanie zmieniło się na gorsze (jakby zapowietrzony układ).

Wjechały dziś zatem nówencje tarcze i klocki hamulcowe Textar'a (jakoś cały czas dość mocno ufam tej marce).

Zanim jednak je zamontowałem, to popracowałem nad możliwością odkręcenia tylnych piast, bo spodziewam się, że prawa piasta może wymagać wymiany. Co prawda jeszcze nie ma luzów, jeszcze nie grzechocze ani nie piszczy, nie ma większych oporów, ale w czasie jazdy pojawia się dźwięk "rozerwanej uszczelki w drzwiach" – taki dziwny szum. Najgorsze jest, ze czasami mocniej nasilony a czasem słabszy lub nawet cisza..
Piasty tył przykręcane są 4 śrubami, które nie odkręcane były od co najmniej 19lat. Trochę rdzy i brudu narosło a ja chciałem uzyskać informację, czy sam jestem w stanie je odkręcić, czy niestety muszę posiłkować się i zlecić mechaniorowi.

Trochę podłubałem, popsiukałem odrdzewiaczami i środkami do zapieczonych śrub i okazało się, że spokojnie da się wszyściutkie wykręcić.
Nie wykręcałem co prawda, ale cofnąłem każdą o kilka zwojów – tak, żeby to co wystaje (śruba na przelot) schowało się w gwincie jednocześnie dobrze napryskałem płynami na zapieczone śruby i tak przygotowane dokręciłem na powrót jak były.

Wracając do tarcz hamulcowych, to najwięcej uwagi poświęciłem na doczyszczenie przylgni piast, bo wiadomo, że cokolwiek by zostało, to przerodzi się w bicie w czasie hamowania a też podczas jazdy.
Czy doczyściłem i czy nie ma bicia to okaże się jak zacznę jeździć w trasy.
Po czyszczeniu miejsce przylegania przesmarowałem cieniutko warstwą oleju silnikowego, żeby dać szansę na możliwość ponownego demontażu tarcz za jakiś czas.

Klocki na lewym kole spokojnie pojeździłyby jeszcze kilka lat (mają teraz nalotu około 95 tys km) natomiast prawe były dość mocno zmęczone i przegrzane. Zaczynały się już wykruszać i odparzać od metalowej podstawy.

Pozostało już tylko dobrze wyregulować ręczny hamulec, ale tym zajmę się trochę później – przejadę z 500km, może tysiączek – sprawdzę jak się wszystko ułożyło i podkręcę śrubę ręcznego aby napiąć linki.

Po wszystkim zamontowałem kpl letnich kół, zimówki odstawiając na "leżankę".

Zrobiłem małą rundkę po miasteczku – niecały kilometr.
Hamowanie wróciło do dobrego, pierwotnego stanu. Znikło odczucie miękkiego i dłuższego hamulca które pojawiło się po montażu zacisków.
Może wymiana klocków załatwiła sprawę, a może wypchnąłem jakiś bąbelek powietrza z zacisku (cofając tłoczki jednocześnie odciągałem płyn przez odpowietrznik).
Fajnie, że jest po staremu i mam nadzieję, że już na stałe <ok>

Teraz wymienię jeszcze płyn w wysprzęgliku a na początku maja umówiony jestem z mechanikiem na wymianę kpl sprzęgła. Wymyśliłem sobie, że kupię EXEDY na allegro – w koszcie poniżej 600zł są.
Mam nadzieję, że będzie to oryginalny kpl a nie jakaś chińska podjebka.. <zawstydzony>
Załączniki
20250417_145136.jpg
Klocki LEWEGO koła mogłyby jeszcze długo jeździć – mają około połowę grubości okładziny
20250417_145209.jpg
20250417_145158.jpg
20250417_145201.jpg
20250417_175921.jpg
Klocki PRAWEGO KOŁA zaczynały już pękać i odpadać od płytki
20250417_175940.jpg
20250417_175954.jpg
20250417_180031.jpg
20250417_180041.jpg
20250417_162329.jpg
Zestaw tarcz i klocków z żółtych kartoników
20250417_162349.jpg
20250417_175907.jpg
Teraz pachnie całkowirltą nowizną – powinno kolejne 100 tys km wytrzymać
20250417_175914.jpg
20250417_161506.jpg
Trochę było szorowane
20250417_161501.jpg
20250417_150227.jpg
19 lat nieodkręcane
20250417_150217.jpg
20250417_180302.jpg
Szkoda wyrzucać oryginalne HONDOWSKIE tarvze


Szkoda wyrzucać oryginalne HONDOWSKIE tarcze. Mogłyby jeszcze służyć, bo suwmiarka łaskawie pokazała graniczne 8mm na plus ..
20250417_180240.jpg
20250417_180225.jpg
20250417_180229.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3314 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 1 maja 2025, 23:14

Zeszło mi powietrze.
zgadujcie z którego koła . ? ? ?

Oczywiście że z tego co zawsze – znowu oberwała prawa tylna opona <lol> <lol> hahaha

Zamiast jechać do gumiorzy postanowiłem poduczyć się nowego zawodu i nabieram wprawy.

Jak na razie powietrze utrzumuje od 27h.
Jestem dobrej myśli :D

Dopisano 01 maja 2025 23:07:

Może nie pięknie, ale skutecxnie
Załączniki
20250430_184842.jpg
20250430_184949.jpg
20250430_185304.jpg
20250430_185308.jpg
20250430_190006.jpg
20250430_190214.jpg
20250430_190314.jpg
20250430_191151.jpg
20250430_191207.jpg
20250430_193029.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3314 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 6 maja 2025, 00:54

Przyszła pora na wymianę kpl sprzęgła.
Dokładnie za 7h auto trafi do warsztatu na tę naprawę.
Kupiłem sprzęgło exedy, dodatkowo oryginalną tulejkę wałka sprzęgłowego oraz uszczelnienie wału silnika.

Do naprawy zostanie mi pompka sprzęgła (może tylko wymiana sprężyny w pompce) oraz linek hamulcowych od ręcznego i zobaczymy co jeszcze po drodze wyjdzie.

Jak na przebieg 294 900km, to chyba nawet niewygórowane koszty eksploatacyjne <spoko>

Dopisano 06 maja 2025 21:37:

Uciekł mi jeden temat o ktorym zapomniałem wspomnieć we wcześniejszych postach.

W Wielką Sobotę po wymianie tarcz i klocków hamulcowych zabrałem się za wymianę płynu w hydraulicznym układzie wysprzęglika.
W teorii praca łatwiejsza niż wymiana płynu w układzie hamulcowym – co może pójść nie tak <faja>

Pierwsze naciśnięcie pedału sprzęgła i ....
Pedał nie wrócił do pierwostnej pozycji..
Padła pompka sprzęgła (sprężyna tłoczka) ktora znajduje się po drugiej stronie grodzi silnikowej za nadkolem.
Oglądałem filmy na YT z wymiany tej pompki. Kurcze, masakra... nie wiem czy się podejmę (raczej tak, w końcu skoro ludzie to robią to i ja dam radę).
Dostęp tylko "na macanego" po demontażu pompy hamulcowej, podszybia, puszki filtra oowietrza i cholera wie czego jeszcze.

Na razie na siłę tłocząc strzykawką przepompowałem stary płyn pozostawiając świeży w układzie.
W układzie wysprzęglika płyn trzeba wymieniać dużo częściej niż w ukł hamulcowym.
Ja przeholowałem termin a wypompowałem czarnego juksa.
W samym zbiorniczku dolanie nowego powodowało piękne rozwarstwianie się "żelu" hydraulicznego :D

Mimo uszkodzonej sprężyny udało mi się nabudować ciśnienie w układzie na tyle, że z pomocą łapy przęgła pedał sprzęgła był wypychany w górę i jeździłem do dziś jak gdyby nigdy nic się nie stało.
Normalnie przez te kilka tygodni wysprzęglałem biegi bez zgrzytu i zapinałem kolejne.
Może trochę mocniej stawiałem stopę w podłogę, ale tylko przez świadomość, że problem zaistniał.

Po wymianie sprzęgła zajmę się samą pompką nie angażując mechanika.
Może uda się coś poradzić bez demontażu samej pompki.
Kilka zdjęć :
Załączniki
20250506_063412.jpg
20250506_063401.jpg
20250506_063343.jpg
20250419_171037.jpg
20250419_171402.jpg
20250419_171353.jpg
20250419_171340.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3314 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez MrShaleck » 7 maja 2025, 21:21

Wysprzęglik często dużo szybciej i łatwiej odpowietrzyć na siłę, tak jak zrobiłeś :D
Walczyłem jakiś czas temu z wysprzęglikiem w Mini. Konstrukcja tak durna, że trzeba było go zdemontować, obrócić o 90 stopni i ręką nim pracować, bo nie dało się go inaczej odpowietrzać. W złym miejscu jest odpowietrznik <lol>

Z ciekawości – do wysprzęglika DOT3 czy DOT4? Ja się bardzo zdziwiłem, że w GS z 2006 roku miałem DOT3.
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Marcin
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2011, 21:56
Posty: 2610 (10/39)
Skąd: PRAUST
Auto: Mazda 626 Coupe F2T
BMW X3 35i F25 Msport

Postprzez zadra » 8 maja 2025, 03:09

MrShaleck napisał(a):Z ciekawości – do wysprzęglika DOT3 czy DOT4


Tu DOT4, ale nie chodziło o odpowietrzanie, a tylko przepompowanie płynu.
Normalnie 25min z piciem kawy a tu straciłem może 1,5h z pomocną nogą kumpla..

Dopisano 09 maja 2025 0:15:

Dzisiaj odebrałem auto po wymianie kpl sprzęgła.
Wszystko siadło elegancko, nie było żadnych niezgodności i problemów montażowych (pomijając kwestie rozbiórkowe – sanki, zawieszenie przy zdejmowaniu skrzyni i inne nie odkręcane od 19lat elementy) ale sprawdzony mechanik jak zwykle doskonale wszystko poogarniał.

Również poprawił po mnie regulację linki ręcznego hamulca. Podobno lewy zacisk nie wyregulował się samoczynnie tak jak powinien i większość siły z zaciąganej dźwigni ręcznego szła na prawy zacisk.
Faktem jest, że teraz ręczny hamuje znacznie lepiej niż 3 dni temu, więc mogę przyoszczędzić i nie wymieniać linek ręcznego ;)

Mam zdemontowane elementy sprzęgła.
Gdy w żartach zapytałem Irka, czy na starym zrobiłbym jeszcze choć 50tys km ten serdecznie parsknął śmiechem hahaha

Docisk z wyraźnymi śladami od łożyska wyciskowego a sama przylgnia odbarwiona.
Tarcza sprzęgłowa dojechana do nitów, które też już zaczynały się "pocieniać" – na szczęście koło zamachowe wystarczyło zabielić ręcznie papierem ściernym i nie wymagało większych działań.
Sprężynki tarczy sprzęgłowej luźne i powycierane na krawędziach. Mogę bez wysiłku każdą z nich obrócić w mocowaniu.
Samo łożysko docisku grzechoczące i z luzami w każdym kierunku...

Co ciekawe, to wleciał nowy identyczny zestaw jak był – był EXEDY i nowy też EXEDY .
Jak szansa, że przeżyje tyle samo co montowany fabrycznie?
Kto to sprawdzi.. <nie powiem>

Wymiana "w sam czas" <ok>

Jazda teraz zupełnie inna.
Pedał sprzęgła mięciutki, praca mięsista i w pełnym zakresie.
Nawet feler pompy sprzęgła wcale nie odczuwalny (łapa sprzęgła działając na wysprzęglik pomaga cofać się pedałowi sprzęgła).
Może sobie podaruję naprawy pompy sprzęgła, bo "lepsze wrogiem dobrego" a teraz całość pracuje bardzo dobrze <spoko>

W zasadzie przy aucie mam już grubsze sprawy poogarniane. zostały tylko drobiazgi jak filtry gazowe lub filtr przeciwpyłkowy ( wygląda jak filtr z poniemieckiego golfa II w którym turecki serwis zawsze potwierdzał, że wymieniony <nie> ).

Mechanik też nie widzi problemu w pracy łożysk kół, więc odkładam wymiany tylnych piast do czasu aż wycie łożysk będzie zwracało uwagę ludzi na chodnikach..
Ja i tak powoli tracę słuch, więc jakoś przywyknę <oczy>
Męczy mnie trochę korozja, ale samoutylizacja w starym japońskim aucie to rzecz normalna.
Kiedyś musi przyjść koniec..

Na koniec zdjęcia na potwierdzenie opisanych zjawisk..

Dopisano 09 maja 2025 0:26:

Chyba ładny przebieg na oryginalnym sprzęgle, co-nie ?
Załączniki
20250508_180810.jpg
20250508_180829.jpg
20250508_180856.jpg
20250508_181007.jpg
20250508_181029.jpg
20250508_181015.jpg
20250508_180958.jpg
20250508_181107.jpg
20250508_181543.jpg
20250508_181540.jpg
20250508_194253.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3314 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 16 cze 2025, 22:45

Już ze dwa tysiące na nowym zestawie sprzęgła przejechałem.
Wymiana sprzęgła spowodowała wyciszenie się pracy silnika,
Pod koniec (przed wymianą) myślałem, że po kwietniowej regulacji zaworów coś się poluzowało, bo w pewnych momentach silnik głośniej pracował a okazuje się, że to łożysko wyciskowe charczało i prosiło o litość i emeryturę..
Spalanie odrobinę spadło, bo ostatnie tankowania to było około 8,3/100km a teraz znowu standard 7,6 litra lpg..
Pod względem ekonomii to chyba jedno z najlepszych aut które mi się trafiło od 20lat <spoko>
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3314 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy Nasze Mazdy