Wczoraj zgodnie z założeniami wymieniłem koła na zimowe.
Od razu po robocie zacząłem się z tym grzebać i o ile sama wymiana mogłaby zająć max 40min, to jednak zawsze trwa to więcej – tym razem musiałem poprawić sposób zamontowania żarówki o której pisałem w poprzednim poście.
Krzywo ją wówczas zamontowałem, nie chwycił jeden z trzech ząbków mocowania i reflektor zamiast świecić prawidłowo, to oświetlał korony drzew (dobrze, że nie raził jadących z przeciwka).
Nie lubię zabawy z plastikowymi kołkami trzymającymi nadkola – zawsze jest zabawa i najczęściej jakieś straty (kołków) i trzeba na szybko coś kombinować. Tym razem udało się bez ofiar

Po zmianie czasu dużo szybciej zapada zmrok, dlatego zdjęcia niskiej wartości. Skończyłem robotę przed 17-tą..
Dopisano 15 lis 2024 7:58:Umiejscowienie żarówki samo w sobie jest słabe, nawet po odchyleniu plastików nie wymienia się jej komfortowo.
Dopisano 15 lis 2024 8:16:Sprawdziłem również kondycję akumulatora – jestem bardzo zadowolony z wyniku po 2 latach eksploatacji
Niestety są też i drobne niesprawności.
Podczas demontażu prawego tylnego koła okazało się, że po tej stronie ręczny nie trzyma.
Najprawdopodobniej zatarła się ośka dźwigni ręcznego zacisk wymaga regeneracji.
Były wcześniej już symptomy nieprawidłowego zachowania, zatem teraz po prostu potwierdziło się, że coś się niedobrego dzieje.
Na alle...ro znalazłem już wcześniej ofertę sprzedaży używanych regenerowanych zacisków w cenie poniżej 300zł za sztukę, (po zwrocie własnych cena dodatkowo obniżana jest kaucję) i chyba pójdę wiosną w tym kierunku bo sam zestaw naprawczy kpl to koszt 130zł (połowa wartości zregenerowanego zacisku.
Pozostaje oczywiście pytanie o jakość regeneracji, bo wiadomym, że własna robota dla samego siebie, to jest z pełnym zaangażowaniem a dla kogoś, za kasę, to różnie bywa..
Same hamulce pomijając mechanizm ręcznego działają prawidłowo, więc teraz nie będę ruszał, przejeżdżę zimę a jak przesiądę się wiosną na motura, to będę mógł odstawić auto.
Zbiera się już kilka spraw do których potrzeba więcej czasu i pomocy drugiej ręki, więc być może w nagrodę za "przebicie" trzeciej licznikowej setki wiosną auto trafi do znajomego warsztatu na większy zakres prac.
Generalnie, to do wymiany jest poduszka przednia łapy silnika (olejowa), tylne hamulce i na razie tyle.
Jak coś dojdzie to roboty mechanik będzie miał więcej.
Dopisano 15 lis 2024 8:18:Akumulator w aucie po 2 latach..