Renault Laguna III GT GrandTour 2.0 dCi 2010 (Aktualizacja fot str. 9)
Fajnie że można je aktualizować w sensownych pieniądzach.
to zależy jaki kto ma styl, u mnie pewnie w 7 max by się zmieścił
loockas napisał(a):W trasie da się zrobić ~6l ale to trzeba chcieć.
da sie i to bez problemu,u mnie 5,2- 5.5l na tempomacie, srednie w kolo komina max 7l
u nas w Vivaro chyba tyle palił nawet ogólnie niezbyt paliwożerny motor, tak samo 1.9 jtd 150 co miałem w Signum, przy spokojnej jeździe w trasie poniżej 5L średnio 6,5L przy tym samym trybie 1.6 dci pali 6L średnio.
Wszystko zależy od miejsca zamieszkania. Mój peugeot 2.0hdi pali 7,8 w mieście obecnie. Srednia z ponad 250km. Jak kupowałem peugeota jeździłem laguna z automatem i spalanie w mieście wychodziło coś ok 8.5-9l. manual niewiele mniej (ten którym jeździłem). Poza miastem rzeczywiście da się spalić te 5-6 litrów.
Średnia z miasta po 2 latach 9.1L. Autostradowo 7.5L, pozamiejsko ok. 6.5, ale tak najmniej jeżdżę.
Wziąć pod uwagę jednak trzeba, że ja nie liczę się z każdym mililitrem ropy.
Wziąć pod uwagę jednak trzeba, że ja nie liczę się z każdym mililitrem ropy.
Dalej skrzypią Moja L3 PH1 nie ma o dziwo problemów z deską, podłokietnik obkleiłem taśmą, konsolę środkową nasmarowałem. Ale Phase 2 ma sporo ulepszeń jednak względem PH1 na plus- głownie mechanicznych , z tych kiepskich to było zamonotowanie pompy wstępnej w baku w której topią się kostki .PeKa napisał(a):Nie miałem okazji macać LIII po 2 lifcie, ale ciekawi mnie jak z tymi skrzypiącymi plastikami.
Topienie się kostek to pewnie wada producenta ale samo umieszczenie pompy w baku jest jak najbardziej dobrym pomysłem bo nie zapowietrzy się układ nawet jak masz nieszczelność w układzie.
Jedyne co się u mnie nadtopiło, to oprawki dziennych (było pisane w temacie) i ie jestem odosobnionym przypadkiem.
Kilka dni temu zaczęło mi coś szurać/dzwonić w lewym przednim kole, okazało się, że kamyczek wpadł między tarczę, a osłonę. Lada dzień muszę zajrzeć do zawieszenia, jest odrobinę głośniej na dziurach, zbliża się przegląd no i po 2 latach to chyba nawet wypada
Kilka dni temu zaczęło mi coś szurać/dzwonić w lewym przednim kole, okazało się, że kamyczek wpadł między tarczę, a osłonę. Lada dzień muszę zajrzeć do zawieszenia, jest odrobinę głośniej na dziurach, zbliża się przegląd no i po 2 latach to chyba nawet wypada
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości